Change of Scandinavia Poland Sp. zo.o.

2.9 Dodaj merytoryczną opinię

Pytania do firmy Change of Scandinavia Poland Sp. zo.o.

Pytanie Nowy wpis
 Pytanie

Czy rozmowa rekrutacyjna w Change of Scandinavia Poland Sp. zo.o. odbywa się również w języku angielskim?

Nicky
Kandydat
 Pytanie

Część, zastanawiam się nad aplikacja na kierownika sklepu. Czy ktoś może mi przybliżyć jak ta funkcja wygląda w Change?

Jola Nowy wpis
Inne
@Nicky

Pieniądze nie rekompensują ci tego ile masz na głowie. Cotygodniowe spotkania na timsie punkt 8 rano czy masz wolne czy jesteś przed pracą masz być i tyle bo nikogo nie interesuje Twoje życie prywatne. Także możesz się spodziewać maili i telefonów w dzień wolny czy urlop. Jako kierownik w Change musisz się całkowicie oddać tej robocie bo inaczej będziesz uważana za taką co nie ma potencjału co się nie nadaje co nie ma ambicji bo przecież change to najlepsze co może cię spotkać w życiu. Comiesięczne spotkania z regionalna którą tylko wymaga ale nie pomaga. Analiza wyników dzień w dzień. Presja na wyniki jest duża ale to raczej normalne bo wymagania są wszędzie. Natomiast nie wszędzie jest tak dwulicowe podejście do człowieka. Chcesz dobrze a wychodzi jak zawsze.

Ellen Nowy wpis
Kandydat
 Pytanie
@Jola

A o którym regionie piszesz?Pozdrawiam

O.
Pracownik
 Pytanie

A ja polecam pracę w Change tylko tym zaangażowanym osobom, które przede wszystkim CHCĄ pracować. Jeśli tak jest, marka ma Wam wiele do zaoferowania. Sama pracuje od paru miesięcy w firmie i jest to najlepszy pracodawca jakiego miałam dotychczas. Czy jest wymagający i stawia na sprzedaż? Oczywiście, to firma sprzedażowa. Pieniądze na pensje, benefity, opiekę itp. nie biorą się ze stania i podpierania lady sklepowej. Marka to dla mnie przede wszystkim inspirujące kobiety - p. Paulina, p. Monika, p. Karolina i Klaudia. Wsparcie czuć na każdym kroku niezależnie od stanowiska. Nie czuć hierarchii, a jedynie mentoring i chęć przekazania wiedzy. Świetne uczucie móc zwrócić się o pomoc i nie bać się zgłaszać problemów, nawet tych najcięższych- zawsze udzielana jest pomoc. Jestem wdzięczna. Po prostu. I czuję, że mogę się rozwijać. Dla każdego zaangażowanego przewidziana jest ścieżka kariery. Dziewczyny, po drugiej stronie ulicy trawa zawsze jest bardziej zielona. Na koniec dnia w każdej marce sprzedażowej chodzi o sprzedaż. Z tym, ze tutaj dostajecie pełne wsparcie, 'know how' i chęć dialogu. Polecam.

Maja
Inne
@O.

Hej:) Dzięki za opinie, dużo mi to pomogło, szczególnie, że firma wrzuciła sporo nowych ofert pracy. Na jakim stanowisku Jako Starszy Doradca Klienta może? Bo właśnie to stanowisko mnie interesuje, i chciałam podpytać o parę kwestii. Co do sprzedaży, to wiadomo — to główny cel. Jednak firma pomaga w jego osiągnięciu? Z tego co rozumiem przez mentoring, można liczyć na wsparcie, a są jakieś szkolenia? Jak oceniasz wynagrodzenie? Gdy ktoś jest ambitny i dobry w tym co robi może liczyć na dobre zarobki?

O.
Pracownik
@Maja

Pensja u starszego sprzedawcy wyróżnia się na tle rynku, a system premiowy daje szanse wyrobic premie każdego dnia. To nowość, która osobiście jestem zachwycona, bo nie zdarza się żeby tej premii w miesiącu nie wyrobic. Mentoring mam na myśli pełne wsparcie, dzielenie się wiedza i doświadczeniem, system szkoleniowy dla nowych pracowników (szkolenie wstępne po których pewnie zaczyna się prace w swoim salonie) i świetny szkoleniowiec Iza. Wsparcie na każdym etapie doświadczenia. jak mówi się otwarcie w czym widzisz braki u siebie to jesteś szkolona z tych aspektów. Jeśli jesteś zaangażowana to praca dla Ciebie. Można rozwinąć skrzydła.

O.
Pracownik
 Pytanie

Wyjaśnij co masz na myśli mowiac o sposobie pisania? Nie rozumiem wątpliwości. Mam takie odczucia którymi się dzielę. Opinia jest szczera i napisana dlatego, że nie lubię niesprawiedliwości, a dla mnie pracodawca jest świetny. Mam porównanie, pracowałam w konkurencji. Jeśli samemu postępuje się fair, tak tez zostaniesz potraktowana. Więcej niezrozumiałych zachowań widzę wśród swoich współpracowników. Mogłabym podać swoje dane dla pewności, ale opinia nie jest napisana żeby wkupić się w łaski.

Henia
Inne
@O.

Myślałam, że ten wątek może dalej zostanie pociągnięty. Chodzi mi o te niezrozumiałe zachowania o których wspominasz co masz przy nich teraz na myśli? Opiszesz je szerzej? Na bo w razie czego uważać?

anonim
Inne
@O.

Hej, no dobrze to wygląda, nie powiem, że nie :) Często szukacie ludzi do zespołu? Bo ja chyba byłabym zdecydowana, żeby po Nowym Roku zaaplikować. Jak wygląda rekrutacja, pytają o coś konkretnego? Masz może jakieś rady, żeby jednak pokazać się jak od najlepszej strony? Ile tej premii można wyrobić? Kilka stówek, czy chodzi o nawet większe kwoty?

EL Nowy wpis
Pracownik
@anonim

Zależy jaki sklep masz na myśli. Są stałe zespoły i są takie, w których rekrutacja trwa cały rok bo ludzie co chwila odchodzą. Jeśli aplikujesz na sprzedawcę to musisz się zachwycać i mówić, że ogarniesz, dasz radę, co to dla Ciebie. Najlepiej jak będziesz mówić, że szybko nawiązujesz kontakt z klientem, nie wstydzisz się, szybko się uczysz, nie krępujesz się proponować wszystkiego co jest na sklepie. Najlepiej mówić, ze żyjesz praca i całkowicie się chcesz dla niej poświęcić, że to Twój priorytet. Do odegrania jest scenka sprzedażowa. Jeśli chodzi o premie to premie dostajemy za produktywność. Jeśli wyrobisz 40% produktywności w skali miesiąca, czyli jakieś 11 dni, to dostajesz premie. Jeśli jesteś we wszystkie te 11 dni, to możesz dostać jakieś 700 zł (mniej lub wiecej). To zależy też od calu jaki masz do zrobienia oraz od godzin, jakie masz wydane na dany dzień. Sklepy które mają małe cele np 70 tysięcy miesiecznie, szybciej wyrobią produktywność niż te które mają w całym miesiącu do zrobienia 200 tysięcy. Zależy do jakiego sklepu aplikujesz. Jeśli nie wyrobisz 40% w skali miesiąca to nie dostajesz żadnej premii. Więc możesz zgarnąć 50 zł, 500 zł, albo 0 zł.

Kandydatka
Kandydat
 Pytanie

Czy ktoś pracował bądź pracuje w dziale księgowości? Jakie opinie?

Kama
Inne
@Kandydatka

Hej, a skąd masz ofertę? widzę, że tutaj ze 6 wisi ale żadna nie jest do księgowości. Na dziale zatrudniane są też młodsze czy trzeba mieć dłuższy staż? Wiadomo przy tym jak rozmowa wygląda? sprawdzane jest cokolwiek?

 Rozmowa kwalifikacyjna
Czy kandydat na stanowisko Analityk ds. planowania i zakupów w firmie Change of Scandinavia Poland Sp. zo.o. ma szansę poznać potencjalną ścieżkę rozwoju zawodowego już na rozmowie kwalifikacyjnej? Jak przebiega rekrutacja? Podziel się swoimi doświadczeniami.
Anonim
Były pracownik
 Pytanie

Stanowczo odradzam pracę w salonie Change, szczególnie młodym dziewczynom, zainteresowanym umową na zlecenie. Obietnica stu godzin pracujących w ciągu miesiąca? Możecie pomarzyć! Firma po miesiącu pracy zaoferuje wam co najwyżej 50, tłumacząc się, że sklep jest nierentowny i nie mają Was za co utrzymać. Problemu ZAWSZE szukają w pracowniku, nie liczą się z Waszymi spostrzeżeniami i na każdego maila odpowiadają w taki sposób, abyście to Wy czuły się winne. Firma nie płaci za nadgodziny, których nie da się nie robić przy zakazie zatrudnienia nowego pracownika, bo (jak twierdzi firma) nie ma na to pieniędzy. Osoby zajmujące wyższe stanowiska w firmie nie znają się na sprzedaży, co nie raz udowadniały na wizytacjach, szkoleniach i konferencjach. Wymagają od Was niesamowitych wyników, podczas gdy same nie są w stanie ich wyrobić. Kilkukrotnie miałam przyjemność pracy u boku jednej z kierowniczek regionalnych, która, zamiast podnosić wyniki sprzedażowe, skutecznie je zaniżała, jednocześnie upominając mnie na każdym kroku.

1
Były pracownik
Były pracownik
 Pytanie

Nigdy nie pisałam opinii na temat firmy w sieci ale niestety mimo, że każda praca ma swoje minusy, tak tutaj jest ich zdecydowanie za dużo. Pracowałam w tej firmie kilkanaście miesięcy. Praca za najniższą krajową, a wymagania niezwykle wygórowane. Na wstępie na rozmowie kwalifikacyjnej wszystko wygląda idealnie: rozwój, premie, elastyczne grafiki, miła atmosfera. Z jednym mieli rację atmosfera w zespole była niesamowita. Trafił mi się rewelacyjny team wraz z kierownikiem sklepu i był to ogromny plus mojej pracy. Jednak to nie jest zawsze wystarczające. Ciągłe naciski z góry i chore wymagania powodowały, że pomimo wymarzonego zespołu przychodzenie do pracy stało się katorgą. Lubię pracę z klientem bardzo, sprzedawanie towaru, który oferuje firma naprawdę sprawiało mi przyjemność. Jednak do momentu. Wszystko zaczęło się sypać. Wysokie obroty do wyrobienia przez zmianę systemu premiowania (premia od produktywności) stały się momentami zbyt nieosiągalne, przez co ucierpiała też stabilność pod względem wypracowanych godzin. Ucinanie godzin osobą na zleceniu z dnia na dzień albo i nawet w ten sam dzień przed zmianą czy w trakcie byle tylko zrobić wynik stało się normą, o której nikt oczywiście jawnie nie mówi. Jednego miesiąca masz 160h drugiego ledwie wyciągniesz 50... Do tego trenerzy, którzy obrabiają ci (usunięte przez administratora) za plecami.. Masz słabszy dzień pod względem wyników? Spokojnie zaraz dostaniesz telefon z pytaniem co się dzieje i jaki to nie jesteś zły i jak źle zarządzasz czasem na sklepie. Masz tak wysokie parcie na wyniki, że stresujesz się sprzedać jedne ramiączka silikonowe gdy ktoś jedynie ich potrzebuje, bo zaraz będą pytania co się stało i dlaczego Pani nie wyszła z 4 kompletami, piżamą, skarpetkami i dodatkowymi majtkami. Przychodzenie przed otwarciem sklepu, żeby go posprzątać za darmo bo twoje godziny liczą się tylko od otwarcia do jego zamknięcia. L4 bo jesteś chory? Zapomnij, chyba że chcesz żeby całą chorobę piekły cię uszy... Wad jest tak dużo że można je jeszcze długo wypisywać. Jednak przejdźmy do zalet. W zasadzie jedyną zaletą są zniżki pracownicze. 80% na jeden biustonosz po przepracowaniu miesiąca, 65% co kwartał na kwotę 800zł i inne dalsze zniżki oraz team, który trafił mi się niesamowity. Niestety nie polecam tej pracy żadnej osobie, która chce dorobić albo zarobić mając spokojną głowę bez większego stresu. Nawet osoby, które potrafią mieć w większym poważaniu to co inni ciągle gadają nad uchem w końcu będą miały dość. Podsumowując praca sama w sobie byłaby idealna gdyby nie podejście osób wyżej do niższych pracowników.

Naturalnie
Pracownik
 Pytanie

Pracuje w Change od kilkunastu miesięcy. Z pewnością jest kilka najważniejszych spraw, które chciałabym poruszyć, dla świadomości zainteresowanych. 1. Godziny dla dziewczyn pracujących na zlecenie są ucinane z dnia na dzień, że względu na brak wyrabianych wyników. Z punktu widzenia biznesowego jak najbardziej słusznie. Czy to problem? Nie, bo zawsze chętnie widziane są osoby chcące pracować na umowę o pracę, co gwarantuje stabilne zatrudnienie i stałą pensje. Szukasz stabilizacji? Ta praca jest dla Ciebie. 2. Parcie na wyniki jest niesamowicie duże. I tu macie do wyboru - albo przejmujecie się wszystkim co słyszycie od trenerek i regionalnej, wracacie z płaczem do domu i nie śpicie po nocach bo Was to dręczy, albo macie to wszystko w głębokim poważaniu, robicie swoje i jesteście szczęśliwe. Bo praca to ma być praca. Przychodzę, pracuje, wychodze i odpoczywam. Praca to nie całe życie i czekam na to, aż dwie trenerki to zrozumieją. Ludzie mają swoje życie poza praca. Rozdawanie kuponów znizkowych czy ulotek po bankach, aptekach czy urzędach w czasie wolnym to skrajna głupota i nie wiem, czemu są nam takie rzeczy sugerowane. Kto poświęca swój czas na rozdawanie zniżek do sklepów Change? "Super, brawo! Jestescie najlepsze! A reszta niech się uczy, bo nic nie robi dla firmy." NIE. Także albo przepadnięcie, pochłonie Was Change i "będziecie płakać po powrocie do domu, bo zrobicie wynik a było tak ciężko ale dałyście radę i to łzy radości"..... poważnie, takie rzeczy mozna uslyszec od ludzi pracujacych.... albo robotę traktujecie jak robotę. I niech Wam nikt nie wmówi, że z takim podejściem nic nie osiągnięcie! Jestem tego dobrym przykładem. Jak się chce - to można i bez robienia z siebie klauna :) 3. Pani trenerka żyje w innym świecie. Uczcie się języka ukraińskiego, będzie lepsza sprzedaż. Opowiadajcie o naszej najlepszej marce kiedy macie wolne, będzie lepsza sprzedaż. Dawajcie vouchery klientkom, które tych zniżek dostać nie powinny, będzie lepsza sprzedaż. Wszystko dla wynikow. 15 minut każdego dnia poświęcamy wlaśnie na to. Serio? Warto? To nie jest motywacja, to jest tresura. Nie warto, nie polecam, olewam, jestem zdrowsza. 4. Szkoda, że tak nieprofesjonalne osoby obejmują wyższe stanowiska. Ciągła faworyzacja, opowiadanie o X jaka to nie jest najlepsza, jeżdżenie do niej z obiadkami w święta, bo sama stoi na zmianie. Ale jak Ty robisz cztery 12stki pod rząd, bo dziewczyny mają studia/chorują to nawet nie zapyta jak się czujesz. Woli jeździć do swoich pupilków, a Ty zostaniesz skarcona bo poprosisz o pomoc w chwili najwiekszago zwatpienia/słabości. Dla Ciebie nie ma czasu. To nic, że ciągniesz ten sklep. Że dzięki Tobie nie jest zamknięty przez cały dzień. Że przychodzisz zakatarzona, z grypa czy angina. Że przychodzisz, chociaż możesz to rzucić z dnia na dzień. To nie ma znaczenia. Znaczenie ma to, że X ma lepszy BS albo IPT od Ciebie. Poważnie? 15 lat pracy w Change i takie podejście do podwładnych? Faworyzacja, egoizm, manipulowanie, oszukiwanie. Brak wysłuchania, zrozumienia, rozmowy.... ciągle tylko "ja to, ja tamto, bo ja kiedyś, bo ja teraz". Ile można..... 5. Tak jak wspominałam, praca dla osób które mają do niej zdrowe, normalne podejście. Praca to nie wszystko! Ludzi nie trzeba chelengowac, ludziom trzeba dac trochę luzu i pozwolić działaś według własnych norm i wartości a nie na siłę starać się zrobić z nich kogoś innego. Odpowiedzi z HR..... jak można mówić o anonimowości, skoro każdy każdemu powtarza i połowa firmy zawsze wie o kogo chodzi. Wiadomo nie od dziś, że Pani z HR to bardzo dobra znajomej Pani dyrektorki. Wiadomo, że osoby takie jak panie trenerki, wydzwaniają do siebie na ploteczki "bo ja ta ja już dawno powinnam zwolnić"..... łagodnie i tak w skrocie mówiąc. Tu nie ma czegoś takiego jak anonimowość. Nie w firmie, w której ludzie znają się po 15, 10 lat, albo kolegują się prywatnie...... PODSUMOWUJAC. Pracuje z fantastycznymi dziewczynami, wspieramy się wzajemnie nie patrząc na ludzi z góry. Dostaje dobre pieniądze. Nie jestem 24/7 pod telefonem (chociaż zawsze sugeruje to centrala, że tak być powinno). Nie mam już takiego kontaktu z trenerkami, sama decyduje czy chce słuchać czy chce słyszeć. Mam fajna regionalna, z ludzkim podejściem. Dziewczyny w innych sklepach bardzo pomocne, sympatyczne. Grafik zawsze do dogadania. Asortyment ladny. Klientki różne, choć głównie mile i bardzo wdzięczne za pomoc. To jest fajne i satysfakcjonujące. Świetne znizki pracownicze, prezenty. Praca nie jest trudna, jesli kocha sie ludzi i ma odrobine empatii orazy wyczucia. Ogólnie podsumowując - jest dobrze ;)

Pytanie
 Pytanie

Wiesz, jak wygląda wynagrodzenie początkowe, które oferuje Change of Scandinavia Poland Sp. zo.o. dla potencjalnych kandydatów? Na GoWork.pl pojawiło się ogłoszenie na stanowisko Doradca Klienta.

kluska
Były pracownik
@Pytanie

na umowę o pracę najniższa krajowa, zlecenie 23.50. Odradzam zlecenie ucinają godziny z dnia na dzień, ich nie obchodzi, że nie będziesz miała za co żyć

Xnsbsjs
Były pracownik
 Pytanie

Zdecydowanie odradzam pracę w Change. Dlaczego? Najłatwiej chyba będzie podać wady i zalety, ale niestety bardziej z naciskiem na wady, bo jest ich całkiem sporo. Zalety: -zniżka pracownicza 65% -fajny zespół -elastyczny grafik -możliwość nawiązania fajnej więzi z klientem Wady: -firma oferuje usługi brafiterskie, natomiast nie ma przeprowadzonego żadnego szkolenia popartego chociażby certyfikatem z tej dziedziny, „szkolenie” to po prostu coś w stylu masz miarkę i radź sobie sam -chore wymagania dotyczące wyników. Wiadomo, każda firma ma wskaźniki, ale tutaj jest to wzięte z kosmosu. Naprawdę, jesli przychodzi klientka po konkretną rzecz to choćby skały srały nie wcisnie sie jej 10 skarpet czy 4 par majtek, paragon na minimum 240 zł? powodzenia w czasie inflacji. -nikt cię nie rozlicza z tego ze przychodzisz pol godziny przed otwarciem żeby ogarnąć sklep, albo zostajesz po godzinach żeby ogarnąć zamknięcie bo klientka wyszła równo 5 minut przed zamknięciem, nikogo to nie obchodzi i tak musisz siedzieć -wchodzenie w (usunięte przez administratora) klientkom jest naprawdę odstraszajace, fajnie jest podejść i zapytać czy możesz w czymś pomóc, ale jesli klientka odpowiada że nie to po co ciągnąć na sile dialog i nawijać jej o super promocjach skoro ona i tak zaraz wyjdzie bo zwyczajnie nie jest zainteresowana -zbyt mały asortyment, firma wymaga dobrych wyników, natomiast czasami nie ma zwyczajnie jak tego zrobic ponieważ nie ma tego czego klientki chcą i albo trzeba ściągać z magazynu albo z innych sklepów, czasami klientki nie maja na to czasu żeby oczekiwać tydzień na produkt i sprzedaż maleje -pseudo trenerki które niby maja motywować i wmawiają że kluczem jest dobra komunikacja po czym dowiadujesz sie o zwolnieniu z dnia na dzień i nawet nie wiesz konkretnie z jakiego powodu bo pani grzejąca (usunięte przez administratora) za biurkiem nawet nie raczyła przyjść i wytłumaczyć co możesz zrobic żeby było lepiej, jednym słowem chamstwo i żenada

2
Lala3311
Były pracownik
@Xnsbsjs

Dokładnie zgadzam się z tą opinią. Pracuje miesiąc, komunikacja dramat, asortyment dramat, otwieram i zamykam for free, zmiana grafiku z dnia na dzień bez wcześniejszej informacji. NIE POLECAM UCIEKAJCIE!

Rek
Kandydat
 Pytanie

Czy ktoś z pracowników wie może czy awans na kierownika salonu jest opłacalny? Jakie są z tego korzyści? Podwyżka pensji minimalnej, jakieś dodatkowe premie (jeśli tak to za co)? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Becia
Pracownik
@Rek

Osoba wyrabiająca godzinowo pełny etat na umowie zlecenie zarabia tyle samo lub więcej co kierownik salonu. Dodatkowych premii lub innych benefitów z tytułu wyższego stanowiska nie ma. Premie są takie same zarówno dla pracownika jak i kierownika pod warunkiem, że sklep zrobi założony cel, a to dla wielu sklepów graniczy z cudem.

Pracodawca

@Rek

Oczywiście awans na stanowiska funkcyjne są bardzo opłacalne. Zachęcam do udziału w rekrutacji wewnętrznej, bardzo cenimy sobie osoby zainteresowane rozwojem w ramach naszej organizacji. Wszelkie szczegóły dotyczące stanowiska przekazujemy podczas składania oferty.

odp: nie
Pracownik
@Rek

Ja nie polecam. Kilka złotych więcej do wypłaty, ale już czuję że więcej wydam na terapię. Ciągłe telefony non stop jakieś spotkania, musisz łączyć się na spotkania nawet jeśli masz wolne, 24h w pracy nie da się inaczej, ciągłe zmiany grafików, systemów premiowych a później sama świecisz oczami przed pracownikami. Ja żałuję.

Pracownik
Pracownik
 Pytanie

Jeśli miałabym pisać tę opinię jeszcze rok temu byłabym usatysfakcjonowanym pracownikiem i powiedziałabym ,że praca super. Niestety na przestrzeni tego roku wiele się zmieniło i cały na gorsze. To co trzeba potwierdzić i pochwalić to możliwość rozwoju w handlu, jest to firma stawiająca na aktywną sprzedaż zwiększającą kwalifikacje. Także rozwój do pewnego momentu jest satysfakcjonujący. Bajka się kończy w chwili osiągnięcia szczytu swoich możliwości. Jest coraz większy nacisk na parametry, na budżet, który staje się w dobie inflacji nierealny. Bielizna nie jest pierwszą potrzebą, wiec klienci kupują mniej lub odkładają to na później. A konwersja leci w dół. Dochodzi do takiego nacisku na pracowników ,że klient zamiast być postrzeganym jako człowiek staje się cyferką. Dzieci i osoby towarzyszące kolejnymi cyframi, za które jesteś rozliczany. Kiedyś na klienta patrzyło się jak na osobę ,której chciało się pomóc. Zmienić życie. Teraz to jest niestety tylko liczba, za która albo dostaniesz opieprz albo nie. Powróciwszy do inflacji ,ceny bielizny też rosną, dodatkowe produkty trzeba też sprzedać. Dwa rozwiązania: albo naciągniesz klientkę co liczy każdy grosz na jak najwiecej i jej wmówisz ,że potrzebuje tego tu i teraz albo włączy Ci się sumienie i sprzedasz potrzebny w tej chwili jeden biustonosz, który obniży Ci parametry. A co za tym idzie? Codzienne sprawdzanie wyników i nerwy, iż zaraz dostaniesz opieprz ,że trzeba poprawić. Oczywiście nie dotyczy to klientek ,które mają pieniądze i rzeczywiście jak zaproponujesz to jej po prostu przypomnisz ,iż tego potrzebuje. Ciągła, codzienna nagonka na sprzedaż, parametry jest niezmiernie męcząca i demotywująca. Analiza po miesiącu jest normalna, ale absolutnie nie codzienna. I to nie jest wina kierowników tylko firmy ,iż naciska na kierowników, którzy później muszą na pracowników. Nie ma również motywacji ,którą kiedyś była premia. Mówię kiedyś ,ponieważ regulamin się zmienił(progi) i tak jak już ktoś w innej opinii napisać budżety w tych czasach są nierealne dla wielu salonów. A jednak jak masz nawet te 100zl premii to masz większą motywacje ,aby powalczyć o jeszcze więcej niż jak nie masz nic i się męczysz aby mieć cokolwiek ,a i tak nie jest osiągane od wielu miesięcy. Dodatkowo dochodzą różne akcje firmy na darmowe produkty ,bądź duże zniżki-vouchery ,które dla klienta są super ,ale dla pracownika koszmarem. Bo te vouchery i prezenty muszą być transakcją i to na niską kwotę i na jedną sztukę (np. Paragon 1 szt. za 1zł)-> efekt: wszystkie ważne parametry spadają znacząco, a pracownikowi się odechciewa wszystkiego. Powoli zaczynają najlepsi pracownicy odchodzić, najlepsi sprzedawcy uwielbiani przez klientów ,ponieważ nacisk jest za duży ,a czasami wynagrodzenie nie jest warte tego czasu, stresu, zdrowia psychicznego. Zaletą oczywiście są zniżki pracownicze (dość duże) oraz prezenty na 1rok pracy 3 lata itd. oraz bogate prezenty na święta (są zawsze świetne i przemyślane). Konkursy również są ,ale odnoszę wrażenie ,iż coraz mniej realne ,aby je wygrać. W innej opinii wspomnieli o godzinach ucinanych- prawda. Umowa zlecenie ma albo bardzo dużo godzin ,bo wszyscy na urlop lub niespodziewane zwolnienia ,albo zimą ma ucięte tak godziny ,że wyrobi ledwo 30. Co do dużej ilości to czasem wypada tak ,iż UZ nie ma życia i nie może mieć swoich planów ,bo musi przyjść do pracy i robić maraton codzienny (wiąże się to ze spadkiem produktywności) ,bo firma nie zawsze zgodzi się na zatrudnienie dodatkowej osoby ,która by wsparła-> czemu? -> bo przecież produktywność salonu i indywidualna spada! (Kolejny demotywujący parametr)

4
tak
Były pracownik
 Pytanie
@Pracownik

Totalnie 100% prawdy. I codzienne telefony trenerow z pytaniami "co sie dzieje, ze tak slabo?", "zaczniecie sprzedawać?" i tłumaczy sie kazdy, uop i zlecenie. Dodatkowo obciazanie zespolu smiesznymi akcjami marketingowymi np Koło, co w efekcie nic nie daje stojąc na korytarzu galerii.

2
Zawiedziona
Były pracownik
 Pytanie

Praca w Change ma wiele plusów. Niestety też minusów. Sama praca jest naprawdę pozytywna. Dobieranie odpowiedniej bielizny dla kobiet może być budujące, gdy pomaga się kobietom, a zwłaszcza ich zdrowiu, poprawnej postawie i komfortowi. I na tym się kończą plusy. Firma nakłada gigantyczny nacisk na wskaźniki. Wskaźniki są niezwykle istotne, ale gdy zachodzi sytuacja, w której nie są one do zrealizowania pojawiają się telefony, naciski i presja. Przecież każdego dnia paragony nie będą na najwyższym poziomie, a konwersja szalenie wysoka. Oczekiwania są wielkie, a stawka pieniężna nie jest należycie odpowiednia. Firma jest niesłowna. Obiecują jedno, robią drugie. Fake news są na porządku dziennym ze strony wyższych stanowisk, żeby tylko zmanipulować inne osoby. W firmie krąży mnóstwo informacji z zaznaczeniem "nie mów nikomu". Po czasie, większość staje się kapusiami, którzy chcą udobruchać wyższe stanowiska, żeby nie paść ofiarą ich niezadowolenia. Nie wiadomo komu można zaufać. W Change jest ogromna rotacja i nie jestem tym zupełnie zdziwiona. Złe traktowanie pracowników, chociażby brak zależności pomiędzy zaangażowaniem, a otrzymaniem dobrego słowa. Źle się dzieje? Dostaniesz upomnienie i negatywny komentarz. Dobrze się dzieje? Może raz na 5-10 dobrych wyników, ktoś Ci coś powie. Sporo wieloletnich pracowników odchodzi. Wystarczy zajrzeć co jakiś czas na OLX i wyszukać oferty pracy. Jest ich zdecydowanie więcej niż chociażby na początku roku. Co do zleceniówek, tak jak w komentarzu poniżej - tania siła robocza. I dałoby się na to przymknąć oko, gdyby nie fakt, że nie zapewniają odpowiedniej ilości godzin, oczekują dyspozycji prawie każdego dnia, nawet jeśli ktoś się uczy/studiuje. Podsumowując, to naprawdę fajna firma, ale wg wielu jest źle zarządzana. Dużo się zmieniło zwłaszcza od grudnia/stycznia. Zdecydowanie na gorsze.

2
Obiektywna
Pracownik
 Pytanie
@Zawiedziona

Kapusie? Widzę poziom przedszkolny. Jeżeli ktoś działa na niekorzyść firmy lub zespołu to pracownik ,który to zgłasza nie powinien być nazywany kapusiem tylko lojalnym wobec swoich przełożonych. Najlepiej nabroić i szukać winnych :)

hej
Kandydat
 Pytanie

Na jakie zarobki można liczyć w AP? Da radę wyciągnąć 8k brutto?

Pytanie
 Pytanie

Czy w Change of Scandinavia Poland Sp. zo.o. odbywają się wewnętrzne rekrutacje?

Kate
Pracownik
@Pytanie

Tak są i sporo jest awansów wewnętrznych.

anonim
Inne
 Pytanie

(usunięte przez administratora)

N
Pracownik

Dostaniesz 100 zł na waciki, nie martw się

Zła
Pracownik

Szybko odpowiedzi nie dostaniemy bo pani powolna ma kłopoty z podejmowaniem decyzji, to jawny brak szacunku do pracowników. Ale jak wiadomo traktowanie ludzi z góry to jej specjalność.

1
Koszmar
Pracownik
@Zła

Powolna to pół biedy. Jest protekcjonalna i mówi do kierowników jak do pół inteligentów sama jak sie wydaje mając niewielką wiedzę o sprzedaży. Dodatkowo złośliwa. Proszę nam pokazać jak być skutecznym bo dużo mowić to nie sztuka. Mam dość, żadnej motywacji, trzeba stąd uciekać. Nie polecam.

1
Wanda
Inne
@Zła

Z tego co widzę, to już ponad miesiąc minął i ciekawa, bym była po jakim konkretnie czasie w końcu otrzymaliście informacje na ten temat? Na ile warto było tyle czekać?

smutek
Były pracownik
 Pytanie

Długo się zastanawiałam czy pisać- zawsze myślałam bądź w 100% lojalna do końca wobec swojego pracodawcy. Niestety kiedy kolejny raz przekracza się granice nie pozostaje mi nic innego jak chociaż wyrazić swoją opinię, co zrobiłam również składając wypowiedzenie i licząc, że firma pójdzie po rozum do głowy i zacznie liczyć się człowiek a przyszłym pracownikom będzie tylko lepiej. Mówię o tym, ponieważ pracowałam w Change trzy lata- pierwszy rok był jednym z najfajniejszych i czułam się jakbym wygrała na loterii. Świetna atmosfera, zespół taki, że można konie kraść- oddawałyśmy całe serce tej pracy i klientkom. Byłyśmy na każde zawołanie, traktowałyśmy tę firmę jak swoją, rzucałyśmy swoje plany pędząc otwierać salon, gdy któraś się rozchorowała- dla zespołu, dla firmy. Byłam wdzięczna za szansę i zaufanie. Bielizna cudowna, obsługa najwyższej jakości. Wierzyłyśmy w produkt a przede wszystkim w ludzi, którzy to wszystko tworzą. Nie wiem co jest powodem powolnego upadku firmy- ale zaczęło się jakieś dwa lata temu. Mogłabym do rana pisać elaborat, ale dużo już zostało powiedziane niżej z czym zgadzam się w pełni. Konwersja, sztuka na paragon, skarpetki, baskety- ja wiem, że na tym opiera się praca w handlu, że trzeba mieć cele i wymogi. Niestety tu chociaż ktoś ma wyniki powyżej zakładanego planu zawsze znajdzie się coś do czego trzeba się przyczepić. Granie są przekraczane bardziej i bardziej- ciągłe niezadowolenie i wiecznie mało i mało. Dodatkowy projekt z własnej inicjatywy? Oczywiście, robiłyśmy. Nikt nawet nie odpisał a przygotowane przez nas zagadnienia a zespół chciał tylko jak najlepiej, dla firmy zrobić coś więcej... jaka ja byłam naiwna. Nie wiem jak bardzo kochasz swoją pracę i tak w pewnym momencie usiądziesz i po prostu zaczniesz płakać- z braku czasu wolnego, z racji telefonów poza godzinami twojej pracy, z wynikającej frustracji, bo starasz się, jak tylko możesz i powtórzę wkładając w to całe swoje serca a na koniec dnia dostajesz telefon lub smsa z pytaniem co się tam dzisiaj u was działo, co tak słabo... chociaż jeszcze przed chwilą byłaś dumna ze swojego wyniku, ze swojej pracy i całego zespołu. Zamykałaś dzień z myślą- dobra robota, ale dzisiaj było super. No nie ma opcji, żeby ktoś nie zepsuł Ci tej radości. Na szczególne zwrócenie uwagi zasługują osoby pracujące na umowę zlecenie. Dziewczyny są krzywdzone, przychodzą do pracy umawiając się na określoną ilość godzin a potem one ciągle są ucinane. Możesz być pewna, że jeśli zatrudniasz się na 100h to dostaniesz jednie 50h, ale w wakacje jak będziesz potrzebna zaczną ci wmawiać, że bez ciebie nie ma tego salonu- nie dajcie się nabrać, wróci październik i wrócicie pozycję wyjściową. Proszę mi wierzyć, że życzę Change jak najlepiej- wyniosłam stąd milion pięknych wspomnień, ale czas najwyższy się obudzić. Mimo, że trzymam kciuki za rozwój firmy to kiedyś przeczytałam coś co utkwiło mi w głowie i może ktoś w końcu sobie weźmie to do serca i że ostatni rok tego co się tam dzieje otworzy komuś oczy (Klienci nie są najważniejsi. Pracownicy są najważniejsi. Jeśli zadbasz o swoich pracowników, oni zatroszczą się o klientów). Jednym słowem wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, ale czasem w nowej pracy kiedy szef mnie zdenerwuje przypominam sobie to jak bardzo nikt nie doceniał mnie w tej pracy i grzecznie idę przeprosić szefa. Drogie, kochane Change czas stanąć przed lustrem i zapytać- lustereczko powiedz przecie kto ma największe wymagania na świecie? Otóż WY. Proszę nie nakładajcie na ludzi czegoś sprzed komputerów, zacznijcie dostrzegać to co robimy- jak bardzo się staramy, jak jest nam przykro kolejny raz słyszeć, że nic nie robimy dobrze i wszystko można zrobić lepiej. Jeśli można zapraszamy na salony na cały miesiąc- udowodnijcie swoim pracownikom, że da się spełnić wszystkie wymagania na najwyższym poziomie. Zwrócę honor i przyjdę pracować na miesiąc charytatywnie. Ogromu miłości dla was, szacunku do drugiego człowieka a wierzę, że kiedyś o tej firmie będzie głośno- bo idea piękna, ale się pogubiliście.

TRAUMA
Były pracownik
 Pytanie

Zdecydowanie odradzam pracę w tej firmie. Na rozmowie o pracę wszystko wygląda jak w bajce, praca marzeń z kobietami, płacze ze wzruszenia w przymierzalni, cudowne relacje z kobietami po wielu przejściach... Oczywiście, to wszystko się zdarza, jednak do czasu, aż chora polityka tej firmy nie sprawi, że nie będziesz mogła patrzeć na ludzi. Praca w Change wzbudziła we mnie wstręt do ludzi oraz aspołeczność. Czym to jest spowodowane? Tym, iż wejście każdej klientki (nieważne, czy weszła do sklepu przez przypadek, czy też czekając na spotkanie w galerii rozmawiała sobie przez telefon i weszła pooglądać bieliznę) - oznaczało to, że Ty i tak musisz zrobić na niej paragon - i to conajmniej na 3 sztuki. Pani nie chce wziąć skarpet? Wciśnij jej bawełniane gacie za 39,90. Nie chce wziąć majtek do kompletu? No to sprzedaj jej piżamę. Jeśli masz za słabe wyniki - jesteś obgadywana w całym regionie. Jak masz za słabą konwersję, bo jesteś sama cały dzień na zmianie (podczas której chcesz zjeść jak człowiek ciepły posiłek lub wyjść do toalety) to wszystko obniża wskaźniki salonu, przez co możesz szykować się na pogadankę z regionalną, a najlepiej to odrazu na zmianę pracy. Firma NIE SZANUJE pracowników, nie ważne na jakim jesteś stanowisku. Tutaj nie istnieje coś takiego jak czas wolny po pracy, jak choroba, bądź inne obowiązki, które każdy z nas posiada. Masz być robotem, który ciągle robi najlepsze wyniki. W tym miejscu pracy nie liczy się KOBIETA, liczy się tylko zrobiony na niej paragon (i to taki najlepiej za 500zł). Oczywiście jest to handel, lecz praca w ciągłym stresie i nerwach nikomu nie przyniosła długofalowych efektów. Nic więc dziwnego, że w firmie jest potężna rotacja pracowników - w większości studentek na umowy zlecenie (które są tanią siłą roboczą dla firmy), którym najprościej jest zrobić wodę z mózgu. Generalnie, ciężko opisać pracę w tym miejscu w jednym komentarzu, gdyż nienormalnych sytuacji w Change jest cała, długa lista, a z biegiem czasu pojawiają się coraz to nowsze hity. ;)))) Decyzja o zwolnieniu się stąd była najlepszą w życiu. W końcu czuję psychiczny komfort.

1
Plotkara
Były pracownik
 Pytanie

Praca na stanowisku sprzedawcy to idealne zajęcie dla osób, które nie posiadają lub nie chcą posiadać czasu dla siebie lub swojej rodziny. Masz dzień wolny? Jednak nie, coś się rozsypało, więc leć to naprawiaj. Wróciłeś do domu po długim dniu pracy i chcesz odpocząć? Czeka na ciebie telefon od regionalnej, która z chęcią opowie ci jakie złe i okropne są twoje koleżanki z pracy. Ale spokojnie, o tobie też będzie opowiadać. Pracując tutaj ma się wrażenie, że spędza się czas w instytucie dla chorych na schizofrenię, ponieważ ilość plotek na temat innych pracowników doprowadza cię do szaleństwa. Lepiej zawczasu znajdź sobie dobrego psychologa i psychiatrę (ale tylko na NFZ, bo zarobki tutaj pozwolą ci tylko na tygodniowy wyjazd do Ciechocinka z własnymi kanapkami w kieszeni). Nie będę mówić nic złego na fakt, że przełożeni stawiają na wyniki i pieniądze, bo to jest normalna rzecz w biznesie. Aczkolwiek fakt wybierania sobie pupilków i szczucia na innych pracowników jest po prostu nienormalny. Być może trafiłam na taki region i na taką osobę, która jest za ten region odpowiedzialna, ale jestem pewna, że nie jest to zdrowe środowisko pracy. Zwolnienie lekarskie tutaj jest traktowane jak ostatni krąg piekieł - najgorsze zło. Sraczka, padaczka i tak masz przyjść, nikogo to nie obchodzi. Jeśli jednak najdzie cię taki złowrogi pomysł, aby pójść na zwolnienie lekarskie, możesz być pewny, że cały dzień będą piec cię uszy przez ilość plotek, jakie wyleje na ciebie najukochańsza trenerka, której imienia niestety nie mogę tu zamieścić. Kwestia podwyżki - zapomnij. No chyba, że jakimś cudem wyprosisz kogoś ważniejszego. Wtedy dostaniesz te 100 zł więcej na uop. Tak żebyś mógł kupić sobie ziółka na nerwy(chociaż tu nawet i najmocniejszy towar nie pomoże). Prawdopodobnie dostaniesz lepsze pieniądze w innym miejscu. Wtedy przedstawisz ofertę w Change, a oni pokręcą głową i powiedzą, że nie ma jak,nie ma z czego i że no trudno, że odchodzisz. W końcu muszą z czegoś urządzić wystawną wigilię pracowniczą. Ale spokojnie, nie zostaniesz na nią zaproszony, bo to tylko dla elity do której nie należysz. Musi wystarczyć ci email z życzeniami świątecznymi razem z przypadkową grafiką z choinką z google grafika. System premiowy jest fajny. To znaczy był. Logiczne jest to, że w czasie kryzysu gospodarczego trzeba podwyższyć progi premiowe tak, abyś nie dostał tej premii. Po co ci. Bez przesady. Na start w change dostaniesz mniej niż na kasie w Lidlu. Nie licz na więcej niż najniższa krajowa. Na rozmowie kwalifikacyjnej powiedzą ci o świetnych premiach, które są ZAWSZE. No tak, zawsze kiedy wyrobisz plan. A nie zawsze da się wyrobić plan. Bardzo rzadko mogę powiedzieć. Bądźmy szczerzy. Jasnymi stronami są zniżki pracownicze w wysokości 65%, prezenty na rocznice pracy czyli komplet bielizny czy tam jakaś piżama i kilka osób, które rzeczywiście coś robią i nie tworzą chorej atmosfery w pracy. Jeśli jesteś osobą, z dobrym zapleczem sprzedażowym lub zadatkami na sprzedawcę, nie idź tam. Zniszczysz swój potencjał i zaczniesz bać się odbierać telefony w obawie, że twój wolny dzień zamieni się w dwunastogodzinny maraton bez możliwości pójścia do toalety, bo przecież naliczysz bezcenne wejścia i zepsujesz sobie konwersję. Nie wrócę. Nigdy.

SzpecjalistaSzn!
Inne
 Pytanie

A gdy , (usunięte przez administratora)wychodzi z p.łukasza z dhl i menagera pana kupe , ( dhl fajne aMobikorpo) poniewaz ludzie sa robienia wykresow i nadd norm i to kim wy tam jestescie bez ukierunkowania e? Jakies uklady z narkobiznesem macie ? Skarbowka pozdraaaawia

Nick56
Kandydat
 Pytanie

Czy ktoś może mi powiedzieć jaka jest atmosfera w dziale księgowym? Jak wygląda rekrutacja? Czy wynagrodzenia są na jakimś przyzwoitym poziomie i czy są jakieś podwyżki? Z góry dziękuję za pomoc!

Kalina
Były pracownik
@Nick56

Jest taka super atmosfera, ze cały zespół się zwolnił na raz

Pracodawca

@Nick56

Zachecam do rekrutacji :) Aktualnie rekrutacja odbywa się zdalnie, aby zachować bezpieczeństwo obu stron- to rozmowa poprzez MS Teams z osobą z HR oraz Team Leaderem, dodatkowo etap krótkiej rozmowy z Dyrektorem Finansowym. Kwestia wynagrodzeń , pakietów dla Pracowników omawiana jest przy okazji tej rozmowy - każdy kandydat ma również czas na zadanie swoich pytań i rozwianie wątpliwości :) Pozdrawiam

Pracodawca

@Kalina

W dziale księgowości zaszło kilka zmian, kilka osób przeszło do innych firm, z różnych powodów - dlatego własnie jestesmy w trakcie uzupełniania zespołu oraz jego wzmacniania. Zdecydowana wieksza cześć ponad 20-sosbowego zespołu jest z nami i działa wspólnie z kolegami :)

Domi
Pracownik
@Kalina

Potwierdzam- w zeszłe wakacje zwolnił się cały zespół księgowości. Do dnia dzisiejszego brakuje nam Pani E, która była bardzo pomocna osoba. Teraz jak masz problem, radzisz sobie sama, bo obecna księgowość nawet nie odbiera telefonu.

Mariott
Były pracownik
@Nick56

Bardzo ciężka atmosfera, dlatego też i duża rotacja. Typowe korpo gadki ze strony przełożonych, udawanie i dziękowanie na callach jak cudowna jest atmosfera i mocno hermetyczna grupa dziewczyn, przy których można się czuć mało komfortowo. Firma organizuje super imprezy pod kątem przyjazdów osób z zagranicznej części zespołu, są "świętowane" sukcesy rekordów sprzedaży, ale to kompletnie nie przekłada się na zarobki pracowników. Stanowisko młodszy księgowy miło płacę lekko powyżej najniższej krajowej.

1
Nick91
Pracownik
@Kalina

Tak

Zostaw merytoryczną opinię o Change of Scandinavia Poland Sp. zo.o. - Łódź

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie
Change of Scandinavia Poland Sp. zo.o.
Przejdź do nowych opinii