Jak wynika z analizy najnowszych trendów rynku pracy, czwarta rewolucja przemysłowa dotarła już i do reszty świata i do Polski. Transformacja cyfrowa zmienia oblicze coraz większej liczby firm, a co za tym idzie i życia zawodowego pracowników. Jak szybko postępuje cyfryzacja w Polsce i jakie będzie mieć efekty?

Każdy musi zadbać o swoją transformację cyfrową – od prezesa do zwykłego pracownika

Tegoroczna edycja Global Trends Festival w dużej mierze skupiła się na temacie rewolucji i transformacji cyfrowej firm na świecie. Uczestnicy konferencji nie tylko dywagowali nad zmianami, jakie czekają kadrę kierowniczą firm w Polsce i na świecie, ale i tych, które dotkną zwykłych pracowników.

Szczególnie aktywni w dyskusji na ten temat byli przedstawiciele tureckiego MEXT, który ma ambicje stać się największym centrum transformacji cyfrowej na skalę globalną.

Firma przedstawiła kilka pomysłów na to, jak dokonać realnej poprawy kompetencji współczesnych pracowników w zakresie nowych technologii, transformacji cyfrowej oraz przemysłu 4.0.

Zdaniem prezesa MEXT, czwarta rewolucja przemysłowa na świecie położy jeszcze większy nacisk na wspólne działanie dużych i mniejszych korporacji, poprzez dzielenie się wiedzą. Dziś technologia decyduje nawet o tym, czy pracę w ogóle dostaniemy, czego dowodzi wykorzystanie chociażby sztucznej inteligencji w rekrutacji.

– Tak też było już wcześniej. Wiele azjatyckich i chińskich tajemnic przywędrowało do Europy. Technologia wytwarzania papieru potrzebowała prawie tysiąca lat, aby zacząć swoją podróż po świecie. Dziś innowacje rozprzestrzeniają się szybciej, niż moglibyśmy sobie to wyobrazić 10 czy 20 lat temu. Pandemia po raz kolejny pokazała, że łączność jest kluczem do pomyślnego działania. Wiele badań sugeruje, że ograniczenie łączności prowadzi do strat gospodarczych równych 10 proc. światowego PKB – dowodził Ozgur Burak Akkol.

Czwarta rewolucja przemysłowa – jak wpłynie na rynek pracy?

Zdaniem przedstawicieli MEXT, jak i innych firm, współczesny rynek pracy czekają duże zmiany, a postępująca cyfrowa transformacja wymusi na pracownikach poszerzenie swojej wiedzy w zakresie m.in. digitalizacji.

– Czwarta rewolucja przemysłowa może doprowadzić do przemieszczenia się ok. pięciu milionów miejsc pracy w ciągu następnych dwóch lat. Wydawane środki są ogromne, a budżety obejmują ok. 133 mln nowych miejsc pracy. Przeprowadziliśmy ankietę wśród naszych członków w zakresie digitalizacji. Wynik pokazał, że ok. 60 procent tureckich firm stawia na digitalizację – podkreślał Akkol podczas Global Trends Festival.

To jedynie potwierdza wcześniejsze prognozy Światowego Forum Ekonomicznego, według których blisko 75 milionów miejsc pracy może zostać przeniesionych do innych, nowych sektorów. Pojawi się wiele nowych ofert pracy!

A to oznacza, że wiele osób będzie musiało zmienić lub poszerzyć swoje kwalifikacje. Czy pracy w nowym świecie wystarczy jednak dla wszystkich? Zdaniem ekspertów ci, którzy nie nadążą za postępującą cyfryzacją, mogą wypaść z rynku. Dlatego już dziś warto wiedzieć, w jakim kierunku zmierzają zmiany.

Cyfryzacja już się nie zatrzyma. “To wszystko zmienia

Choć doniesienia w przenoszeniu i likwidacji dotychczasowych miejsc pracy mogą budzić silny niepokój, zwłaszcza u pracowników z dłuższym stażem, przyzwyczajonych do ustalonych procedur i technologii, eksperci przekonują, że zmiany mogą wyjść nam tylko na dobre.

Podczas konferencji przedstawiciel firmy Volksvagen porównał dziejącą się obecnie czwartą rewolucję przemysłową do niegdysiejszego uprzemysłowienia sieci i przekonywał, że obecna cyfryzacja firm niewiele się od niego różni.

Przekonywał również przedsiębiorców do tego, aby sami brali odpowiedzialność za przystosowanie pracowników do dziejących się w zakładach zmian w sposobie pracy.

– Kiedy przenosisz pracowników do innych działów i zlecasz im coś nowego, to musisz też brać pod uwagę ich rodziny. Wprowadzając zmiany ponosimy dużą odpowiedzialność za ludzi. Dla wielu rodzin pracujących w branży automotive zakład produkcyjny jest swego rodzaju matką-żywicielką. Oczywiście, że widzimy szansę we wprowadzaniu zmian i transformacji cyfrowej. Jeden z naszych zakładów przekształciliśmy całkowicie w zakład produkujący wyłącznie pojazdy elektryczne. Ok. 7700 osób zostało zaangażowanych w ten proces. Trzeba było ich przekwalifikować. Łącznie przygotowaliśmy 306 różnych szkoleń specjalistycznych dla pracowników. Wciąż jednak jest wiele do zrobienia – komentował.

Dlatego jeśli obawiacie się, że Wasze kompetencje przegrają w starciu z czwartą rewolucją przemysłową w Polsce, już dziś poproście szefa o dodatkowe szkolenia!

Materiałów do nauki nowych umiejętności możecie też szukać w sieci. Nie zamykajcie się na zmiany, a tylko poszukujcie możliwości rozwoju!

Oceń artykuł
0/5 (0)