Chcecie wiedzieć ile zarabiają posłowie i jakie naprawdę mają obowiązki? I czy istnieje taki zawód jak poseł?

Poseł którego nie ma

Jak podaje jeden z serwisów internetowych, ponad 100 kandydatów do parlamentu zadeklarowało, że ich zawód to poseł, senator lub parlamentarzysta. Dla niektórych rzeczywiście jest to „stała” forma zatrudnienia, bo zasiadają w sejmowych ławach już trzecią dekadę. Niektórzy określają więc siebie jako posłów zawodowych. Jednak wśród parlamentarzystów z długim stażem wciąż są tacy, którzy jak swój zawód podają profesję uprawianą przed rozpoczęciem działalności politycznej.  Ale czy taki zawód jak „parlamentarzysta” istnieje? Jak możemy przeczytać w serwisie RegioPraca.pl, jeden z polityków twierdzi, że nie ma takiego zawodu jak poseł czy senator, a parlamentarzystą się bywa. Nie jest to według niego zawód, ale pełniona funkcja.

Poseł (nie)wyuczony

Bartłomiej Bodio stwierdził, że chociaż zawodu parlamentarzysty nie da się wyuczyć, to Sejm potrzebuje fachowców takich jak ekonomiści, lekarze i prawnicy. Sugeruje by ten, kto uważa się za specjalistę od parlamentaryzmu, zmienił wykonywane zajęcie. Ale jak naprawdę wygląda wykształcenie posłów? Przykładowo, w 2010 roku 92% z nich miało wyższe wykształcenie, ale w prezydium sejmu znajdowało się dwóch wicemarszałków bez magistra. Jak stwierdzają niektórzy posłowie, brak wyższego wykształcenia może doskwierać w życiu zawodowym, ale już nie w politycznym. Przyznają, że liczy się tzw. „spryt życiowy”, a jako przykład podają filmową historię Nikodema Dyzmy. Przykładowo, mieliśmy już sekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki oraz prezydenta po szkole zawodowej.

poseł

Poseł na diecie

Bycie parlamentarzystą się opłaca. Posłowie zarabiają brutto ok. 9900 zł. W nowej kadencji  z racji odmrożenia płac w strefie budżetowej, ich pensja wzrośnie o 5%. Przypomnijmy, że posłowie dostaję dodatkowo wolną od podatku dietę poselską (ok, 2,5 tysiąca zł brutto) oraz 12 tys. złotych na prowadzenie biura poselskiego. Za pracę w komisjach również otrzymują dodatki finansowe. Posłowie mają też zagwarantowane darmowe przejazdy środkami transportu publicznego, krajowe przeloty samolotami. Otrzymują również ryczałt na paliwo, dopłatę do wynajmowanego w stolicy mieszkania i nocują w hotelach na koszt państwa. Mogą również wziąć kredyty na niskim oprocentowaniu. Co może zaskoczyć, nie wszyscy posłowie korzystają z tych przywilejów. Są tacy, którzy deklarują że na służbowe przejazdy nie wydali ani złotówki z sejmowej kasy.

Kary i obowiązki

Jak możemy przeczytać na stronie internetowej Sejmu, jednym z najważniejszych elementów pracy posła jest udział w posiedzeniach Sejmu odbywających się w tzw. tygodniach posiedzeń. Jego obecność w ich trakcie stwierdzana jest na podstawie listy obecności oraz wydruków z głosowań. Za nieobecności i nie branie udziału w głosowaniach można obniżyć posłowi dietę.  Dodatkowo, posłowie biorą również udział w posiedzeniach komisji sejmowych. Mogą również podejmować indywidualne działania kontrolne oraz interwencje poselskie w organie administracji rządowej i samorządu terytorialnego, zakładach i przedsiębiorstwach państwowych oraz jednostkach gospodarki niepaństwowej. Co najważniejsze, poseł jest reprezentantem obywateli i powinien również przyjmować w Sejmie wyborców ze swojego okręgu wyborczego. W samym okręgu wyborczym jego praca powinna polegać na pracy w biurze poselskim w ramach dyżurów poselskich. I tutaj dochodzimy do meritum pracy posła – reprezentowania swoich wyborców, aktywnego reagowania na ich problemy i potrzeby. Niestety, za zaniechanie tego obowiązku posłowie nie ponoszą żadnych konsekwencji…

Autor: GoWork.pl

Przydatne linki:

https://www.gowork.pl/blog/szefologia-instrukcja-obslugi-szefa/

Oceń artykuł
0/5 (0)