Na gruncie prawa cywilnego istnieje pojęcie podpis własnoręczny. Jest on opisany w art. 78 §1 kodeksu cywilnego. Taki podpis muszą złożyć na wszystkich ważnych dokumentach prezesi i szefowie firm. Czy możemy określić charakter naszego przełożonego na podstawie jego podpisu? Na co należy zwracać uwagę, jeśli interpretujemy wielkość liter? Szczegóły w artykule.

Zastanawialiście się kiedyś, co o szefie mówi jego podpis? Zdradzimy kilka tajników, dzięki którym prawidłowo odszyfrujemy naszego pracodawcę. Wielkość liter odgrywa tu najważniejszą rolę. Szefowie, którzy podpisują się dużymi, zamaszystymi literami są narcystyczni, pyszni i pogardliwi dla innych – komentuje Krzysztof Bartoszyński, grafolog. Jeśli chcemy się dowiedzieć więcej o przyszłym przełożonym, warto przeczytać artykuł: Różne typy przełożonych – na kogo trafimy?

Interpretacja wielkości liter

Ponadto, możemy interpretować podpis przełożonego również w szerszym kontekście. Zawsze dobrze jest się odnieść do wielkości liter całego dokumentu, czy kierować się rozmieszczeniem na kartce. Powszechnym zjawiskiem jest stawianie większych liter w podpisie niż w tekście, znajdującym się nad nim. W ten sposób nasz pracodawca najprawdopodobniej próbuje się dowartościować, podkreślić wagę swojego stanowiska i obowiązków. Może to być też odzwierciedleniem niskiej postury naszego szefa. Prawidłowa interpretacja dotyczy też faktu, że w ten sposób przedstawiamy siebie jako lepszych niż jesteśmy w rzeczywistości.

Badania firm amerykańskich

Jak kształtują się najnowsze dane? Naukowcy z Kenan-Flagler Business School at the University of North Carolina przeanalizowali podpisy 605 szefów największych firm amerykańskich. Z analizy jasno wynika, że pracodawcy, którzy mieli obszerne i zamaszyste podpisy, posiadali dużą skłonność do narcyzmu, egoizmu, pogardy dla innych. Te negatywne cechy łączyły się bezpośrednio z wysoką samooceną, ale również z wysokością zarobków. Dobrym sposobem na poznanie cech charakteru naszego przyszłego pracodawcy jest również sprawdzenie opinii na jego temat w internecie.

Jeśli podpis naszego przyszłego szefa zajmuje prawie jedną czwartą kartki, możemy być pewni, że spotkamy się z człowiekiem wymagającym i mało przyjemnym. Z drugiej strony, weźmy pod uwagę, że jego firma prawdopodobnie ma ugruntowaną pozycję na rynku. Ostateczny wybór zależy już od nas samych, ponieważ nie jest regułą, że wszyscy pracodawcy mają opisane wyżej cechy, bo podpisują się w konkretny sposób. Od wszystkich zasad są wyjątki i nie należy o tym zapominać. Najlepiej samemu się przekonać, czy potencjalny szef jest tak starszny, jak go malują po podpisie.

Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_6752120_zarejestruj-nazw%C3%A4%E2%84%A2-na-papierze-pi%C3%A3%C2%B3rem.html

Oceń artykuł
0/5 (0)