Niemal 10 mld zł wysłali do swoich krajów obcokrajowcy zatrudnieni w Polsce. Z kwartału na kwartał środki te są coraz większe i pierwszy raz były zdecydowanie wyższe niż kwoty, które napłynęły od Polaków pracujących poza granicami kraju.

Ogromny deficyt

W pierwszym półroczu 2017 roku cudzoziemcy zatrudnieni w Polsce wysłali do swoich domów niemal 10 mld zł. To o 62% większa kwota niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. W pierwszych trzech miesiącach tego roku, wysłane środki wyniosły 4,3 mld zł, podczas gdy w kolejnym kwartale było to 5,3 mld zł. Tym samym od stycznia do czerwca tego roku z Polski „wypłynęło” 9,6 mld zł! Wspomniane kwoty warto zestawić z tym, co wpłynęło do naszego kraju od Polaków zatrudnionych poza granicami naszego kraju. Okazuje się, że zarówno w I, jak i II kwartale sumy te były – w obu wypadkach – o ponad 2 mld zł mniejsze. Od 2004 roku deficyt wystąpił tylko dwukrotnie. W pierwszych trzech miesiącach 2016 roku wyniósł on 139 mln zł, a w jego ostatnim kwartale 662 mln zł. Różnica między przetransferowanymi środkami jeszcze nigdy nie była tak wysoka, jak w bieżącym roku. Wpływ na to miały również większe zarobki obcokrajowców, na co wpłynęło zwiększenie stawki minimalnej. Warto wspomnieć, że mimo iż w dalszym ciągu największą grupę z nich stanowią pracownicy fizyczni, to rośnie również liczba dobrze wynagradzanych specjalistów, chociażby z branży IT.

Nie tylko Ukraińcy

Trudno jednak żeby środki przetransferowane przez cudzoziemców do ich rodzimych krajów nie rosły, skoro zwiększa się także ich liczba. Według danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej od początku stycznia do końca czerwca przedsiębiorcy złożyli prawie 950 tys. oświadczeń o zamiarze zatrudnienia obcokrajowców, czyli dwa razy więcej niż przed rokiem. Zdecydowana większość wniosków, bo aż 904 tys., dotyczy Ukraińców. Dla porównania w ubiegłym roku takich dokumentów złożono 614 tys. Tak duża liczba złożonych dokumentów związanych z chęcią zatrudnienia cudzoziemców, przekłada się na większą liczbę zezwoleń na pracę dla nich. Podczas gdy w pierwszym półroczu minionego roku było ich 51,5 tys., z czego 42,6 tys. dotyczyło Ukraińców, to w tym ta liczba wynosiła już odpowiednio 108 tys. oraz 91 tys. Choć nasi wschodni sąsiedzi w dalszym ciągu stanowią olbrzymią część wszystkich obcokrajowców zatrudnionych nad Wisłą, to polscy pracodawcy coraz chętniej uzupełniają braki kadrowe osobami pochodzącymi z Azji. W pierwszych sześciu miesiącach roku, firmy złożyły łącznie 4342 wnioski z prośbą o zezwolenie na pracę dla Nepalczyków (2034 wnioski), Hindusów (1373 wnioski) oraz Bangladeszu (935 wnioski). Już teraz ta liczba jest o 341 dokumentów większa niż w całym 2016 roku. Może to oznaczać, że sami Ukraińcy okazują się już nie wystarczać do zapełnienia niedoboru na polskim rynku pracy, a ten – między innymi przez wzgląd na zmniejszenie wieku emerytalnego – będzie się zwiększać.

A czy firma, w której pracujesz, zatrudnia obcokrajowców? Jak wygląda w związku z tym polityka płacowa? Zachęcamy do podzielenia się swoimi doświadczeniami w komenatarzu. Twoja opinia jest dla nas niezwykle ważna.

Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_69511166_mi%C4%99dzynarodowa-grupa-szcz%C4%99%C5%9Bliwych-u%C5%9Bmiechni%C4%99tych-ludzi.html

Oceń artykuł
0/5 (0)