Kto z nas nie chce mieć jak najdłuższego urlopu? 2014 rok daje nam wiele okazji do przedłużenia weekendów. Jak dobrze z nich skorzystać? Wystarczy wziąć tylko dzień lub dwa wolnego między świętami, a nasz odpoczynek znacznie się wydłuży!

W 2014 roku będzie łącznie 115 wolnych od pracy dni, w tym 13 świątecznych. Pracodawcy będą musieli oddać pracownikom na etacie dwa dni wolne za święto przypadające w sobotę.” – taką informację możemy znaleźć w Faktach, które przygotowały krótką prezentację na temat mądrego planowania urlopów.

Dni wolne do odebrania

Pierwszy długi weekend niestety już jest za nami. Jeśli planowaliśmy hucznie obchodzić Sylwestra, można było w czwartek i piątek – 2 i 3 stycznia – wziąć dodatkowe dni urlopu, a wtedy Nowy Rok przywitałby nas sześcioma dniami lenistwa. Teraz warto pomyśleć o Święcie Konstytucji 3 Maja oraz o Wszystkich Świętych, ponieważ wypadają w sobotę. Według prawa, a konkretnie za sprawą wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2012 roku, jeśli jesteśmy zatrudnieni na etat, to nasz szef ma obowiązek dać nam jeden dzień wolnego. Kiedy go wykorzystać? To już indywidualna kwestia do ustalenia z przełożonym. Proponujemy wolne za 3 maja wykorzystać dzień wcześniej, wtedy zyskamy kolejny długi weekend. Polacy z dużym wyprzedzeniem planują urlopy –  w końcu każdy z nas chciałby pracować jak najmniej. Czy jednak w biurze zawsze skupiamy się na pracy?

16 dni urlopu w zamian za 7 dni wolnego

Sprytne planowanie to podstawa. Możemy połączyć ze sobą weekendy – biorąc osiem dni wolnego (od 22 kwietnia do 2 maja) można zyskać aż 16 dni wypoczynku. „Święto Pracy to czwartek 1 maja, zaś Święto Konstytucji 3 Maja przypada na sobotę. Warto zatem wziąć urlop 2 maja i w ten sposób zyskać aż cztery dni wolnego.” Planujmy zatem jak najdłuższe wakacje z wyprzedzeniem, ponieważ nie tylko my możemy wpaść na pomysł przedłużenia wolnych dni, a firma nie może przecież świecić pustkami.

Urlop 10 lat później – kiedy go wziąć w 2024 roku?

Choć powyższe słowa kreślono dziesięć lat temu, to nie straciły one wiele na aktualności. Zmieniło się prawo, zmieniła się otaczająca nas rzeczywistość i w wielu przypadkach zmieniły się także nasze priorytety, dążenia i ambicje. Jedno się jednak nie zmieniło – bez względu na to co robimy, w końcu będziemy musieli odpocząć.

W 2024 roku nadal będziemy mieć do dyspozycji 115 dni wolnych od pracy (wliczając w to oczywiście weekendy). Ilość dni urlopowych wahać się może między 20, a 26 dni. Najlepszymi okresami dla wzięcia urlopu są oczywiście te miejsca w kalendarzu, w których dni ustawowo wolne od pracy wypadają w środku tygodnia, czy w okresie okołoświątecznym. Przykładem może być „majówka” czy święta Bożego Narodzenia.

Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_94416158_hipster-turysta-turysta-z-plecakiem-robi%C4%85cy-zdj%C4%99cie-niesamowitego-krajobrazu-morskiego-zach%C3%B3d-s%C5%82o%C5%84ca.html

Oceń artykuł
5/5 (1)