Stolica województwa kujawsko-pomorskiego stoi otworem dla szukających pracy. Jakich pracowników brakuje w Toruniu? Eksperci zauważają, że potrzebni są m.in. przedstawiciele branży budowlanej, transportowej, oświatowej czy służby zdrowia. Sprawdź, jakie są zawody deficytowe w Toruniu.
Jakich pracowników brakuje w Toruniu?
W stolicy województwa kujawsko-pomorskiego można odnotować deficyt pracowników z niektórych branż. Praca w Toruniu czeka na przedstawicieli wielu profesji. Kogo szukają pracodawcy w Toruniu?
Pracę znajdą nie tylko osoby o wieloletnim doświadczeniu, ale również młode, stawiające pierwsze kroki na rynku pracy. Żeby nie mieć problemów ze znalezieniem zatrudnienia, potrzebne jest jednak dopasowanie się do obecnych trendów.
Jakie są zawody deficytowe w Toruniu w 2021 roku? Sprawdźmy, co na to eksperci. W prognozie „Barometr Zawodów” przedstawiono listę profesji, których przedstawicieli poszukują pracodawcy.
Wśród powodów deficytu wymienia się m.in. pandemię COVID-19, starzenie się społeczeństwa oraz brak osób posiadających odpowiednie wykształcenie lub kwalifikacje do pracy. Pracodawcy poszukują nie tylko przedstawicieli służby zdrowia, ale również m.in. branży transportowej, budowlanej czy oświatowej, a także różnego rodzaju rzemieślników.
Kogo szukają pracodawcy w Toruniu?
Ofert pracy w stolicy województwa kujawsko-pomorskiego nie brakuje. Choć bezrobocie w Toruniu jest stosunkowo niskie, pracodawcy wciąż odczuwają braki w szeregach swoich firm. Jakich zawodów brakuje w Toruniu? Wśród nich wymieniani są przede wszystkim:
- przedstawiciele branży budowlanej: brukarze, betoniarze i zbrojarze, cieśle i stolarze budowlani, dekarze i blacharze budowlani, monterzy instalacji budowlanych, technicy budownictwa,
- przedstawiciele branży oświatowej: nauczyciele przedmiotów zawodowych, nauczyciele przedszkoli, nauczyciele praktycznej nauki zawodu, nauczyciele szkół specjalnych i oddziałów integracyjnych,
- przedstawiciele służby zdrowia: lekarze, ratownicy medyczni, pielęgniarki i położne, psycholodzy i psychoterapeuci,
- przedstawiciele branży transportowej: kierowcy autobusów, kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych.
Inni pracownicy, których szukają pracodawcy w stolicy województwa kujawsko-pomorskiego, to również operatorzy:
- sprzętu do robót ziemnych,
- obrabiarek skrawających,
- urządzeń dźwigowo-transportowych,
- maszyn do produkcji wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych.
Pozostałe zawody deficytowe w Toruniu
Rynek pracy w Toruniu jest gotowy na przyjęcie kolejnych pracowników – nie tylko przedstawicieli wspomnianych branż. Jakich pracowników brakuje w Toruniu (poza wcześniej wymienionymi)? Potrzebni są również:
- elektrycy, elektromechanicy, elektromonterzy,
- magazynierzy,
- mechanicy pojazdów samochodowych,
- monterzy maszyn i urządzeń,
- pracownicy ds. rachunkowości i księgowości,
- pracownicy przetwórstwa metali,
- pracownicy przetwórstwa spożywczego,
- pracownicy służb mundurowych,
- robotnicy obróbki drewna i stolarze,
- specjaliści elektroniki, automatyki i robotyki.
Pracodawcy poszukują także fryzjerów, spawaczy i ślusarzy, fizjoterapeutów i masażystów. Ze znalezieniem pracy nie będą mieć problemu również opiekunki dziecięce oraz opiekunowie osób starszych lub niepełnosprawnych.
Kto może mieć problem ze znalezieniem zatrudnienia?
Poza zawodami deficytowymi w Toruniu są również tzw. profesje nadwyżkowe, czyli takie, których przedstawiciele mogą mieć problem ze znalezieniem pracy. O jakich zawodach mowa? Nadwyżkę poszukujących pracy obserwuje się pośród:
- ekonomistów,
- filozofów, historyków, politologów, kulturoznawców,
- kierowników ds. zarządzania i obsługi biznesu,
- pracowników biur podróży i organizatorów obsługi turystycznej.
Problem ekonomistów wynika z faktu, że na toruńskim rynku pracy obecnie jest zbyt wielu techników, których szanse na zatrudnienie w zawodzie są niewielkie. Kłopoty osób związanych z organizacją wycieczek wynikają z kolei z niższego zapotrzebowania na tego rodzaju usługi, którego przyczyną jest pandemia. Niekiedy
W Toruniu pracę znajdą przedstawiciele wielu profesji deficytowych. Rąk do pracy brakuje niekiedy ze względu na zbyt wysokie oczekiwania firm względem kandydatów, a także zbyt niskie – zdaniem kandydatów – wynagrodzenia. Jednym ze sposobów na uzupełnianie braków kadrowych jest wysyłanie potencjalnych pracowników, zwerbowanych wśród osób bezrobotnych, na odpowiednie kursy, które pozwalają im na przekwalifikowanie się lub zdobycie umiejętności pozwalających na podjęcie zatrudnienia w określonym charakterze.
