Niewykluczone, że już wkrótce najbiedniejsi emeryci i renciści będą mogli liczyć na finansowe wsparcie ze strony rządu. MPiPS planuje wprowadzić jednorazowy dodatek dla wszystkich seniorów, których świadczenia nie przekraczają 1 500 zł brutto. Takich osób jest w Polsce prawie 2,3 mln.
Jednorazowe wsparcie dla najbiedniejszych seniorów
Informacje na temat planu Ministerstwa Rodziny przeszły bez większego echa. Wszystko dlatego, że deklaracja z nim związana padła w dniu, w którym media żyły podwójnym wetem prezydenta Dudy odnoszącego się do ustaw PiS związanych z sądownictwem. Tymczasem nowy pomysł partii rządzącej dotyczy prawie 2,3 mln Polaków, otrzymujących najniższe renty i emerytury, które nie przekraczają 1500 zł brutto, czyli 1258 zł netto.
Jak przyznała minister Pracy i Rodziny Elżbieta Rafalska w rozmowie z Super Express: „Nasz rząd bardzo poważnie traktuje problemy seniorów. Chcemy ich wspierać, dając coroczny jednorazowy dodatek”. Ten dodatek, o którym wspomina sternik MPiPS miałby wynosić 500 zł. Nic więc dziwnego, że pomysł już nazywany jest „500+ dla emerytów”. Tym samym potwierdziły się doniesienia Gazety Prawnej, która już w czerwcu komunikowała, że Ministerstwo Pracy bierze pod uwagę taki pomysł. Według DGP, dodatek miałby być wypłacany w okolicach Bożego Narodzenia. Elżbieta Rafalska informowała z kolei, że termin emeryci otrzymywaliby dodatek już od marca przyszłego roku.
Decyzja w ciągu dwóch miesięcy
Ambitny plan Ministerstwa Pracy wciąż jednak pozostaje tylko koncepcją. Jak przyznaje Rafalska, jej resort jest na etapie określania kosztów, a decyzja czy projekt wejdzie w życie powinna zapaść w najbliższych dwóch miesiącach, po konsultacjach z ministrem finansów i wicepremierem Mateuszem Morawieckim. DGP szacował, że pomysł ten może każdego roku pochłonąć z budżetu państwa ponad 4,5 mld zł, jeśli wsparcie pobieraliby wszyscy emeryci i renciści. Jego ograniczenie tylko do osób, którzy inkasują nie więcej niż 1500 zł brutto, zmniejszyłoby również koszty do ok. 1 mld zł.
Z danych ZUS wynika, że po marcowej waloryzacji było niemal 2,3 mln takich osób. Minister Rafalska przypomniała, że choć podwyższenie minimalnej emerytury do poziomu 1000 zł brutto i wyższa waloryzacja (w przyszłym roku ma wynieść 2,7%) zmierzają we właściwym kierunku, to brakowało jednorazowego dodatku, który byłby dla emerytów istotnym wsparciem finansowym. Obniżenie wieku emerytalnego sprawi, że w październiku o emeryturę będzie mogło wystąpić kolejne 331 tys. osób. To kolejny pomysł Prawa i Sprawiedliwości związany z emerytami. W marcu br. Mateusz Morawiecki forsował idee, zgodnie z którą każdy senior, który zdecyduje się pozostać aktywny zawodowo, mimo osiągnięcia wieku emerytalnego, przez 2 lata, mógłby liczyć na wsparcie wynoszące 10 tys. zł.
Inicjatywa ugrupowania rządzącego ma poprawić sytuację finansową emerytów. Choć 500 zł dodatku wypłacanego raz w roku może nie uchodzić za wysoką kwotę, to z całą pewnością, dla najbiedniejszych seniorów będzie wartościowym wsparciem.
Z drugiej strony system emerytalny będzie narażony na wiele wyzwań w przyszłych latach. Regularnie rosnąca grupa emerytów, a jednocześnie zmniejszenie się liczby pracowników może doprowadzić do kryzysu finansowego. Zadłużenie będzie wzrastać z każdy miesiące. Aby uniknąć tego typu problemów potrzebne będą określone zmiany. Niezbędne są nie tylko programy wsparcia, ale również zachęcania do w miarę możliwości dłużej pracy, uzyskując wyższe kwoty świadczenia. Wprowadzenie dodatków to prawdopodobnie niejedyne zmiany, jakie czekają emerytów.
Autor: GoWork.pl
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_127870680_zaniepokojona-starsza-96-letnia-kobieta-siedzi-przy-stole-w-domu-i-po-op%C5%82aceniu-rachunk%C3%B3w-liczy-w.html?vti=nlsotkwwmzetlsqv1i-1-18
Komentarze
Ewelina
Szkoda tylko że ten rząd myśli o emerytach z niskimi emeryturami a nie zastanowi się dlaczego mają takie niskie?
Przepracowali po 15 lat na pół etatu a z dodatkiem na dzieci i wliczona praca w gospodarstwie to mają niskie emerytury. Mogli pracować tak jak ja 40 lat i wielu wielu innych na pełen etat i po godzinach, to teraz mając 2000 – 2500 to już są wielce bogaci bo przy tym wydają po 800 zł na leki – To już im się nie należy dodatek i to ma być sprawiedliwość?????????
GoWork.pl
Pani Ewelino,
ma Pani rację, że rząd powinien zastanowić się dlaczego emerytury są tak niskie i podjąć działania naprawcze z tym związane. Czy uważa Pani, że najubożsi seniorzy sami są sobie winni zaistniałej sytuacji i rząd nie powinien udzielać im finansowego wsparcia?
Ldz
Moja babcia tyrała blisko 40 lat na przędzalni, na 3 zmiany w Łodzi w zakładach 1-go Maja. Z dodatkiem za wiek, bierze 1284 zł emerytury. Gdyby była ubekiem albo innym ścierwem pewnie by brała sporo więcej.
GoWork.pl
Niskie emerytury to problem nie tylko Pana babci. Zdecydowanie zbyt duża liczba seniorów musi żyć za kwotę poniżej 1 500 zł brutto. Czasu jednak nie cofniemy i należy zastanowić się, co powinno się uczynić, by ten problem rozwiązać.
Wojciech
Jak czytam tą wypowiedź to samo się ciśnie na usta ZAWIŚCI. A co takiego złego że mają dostać te 500 zł na rok, czy Pani Ewelinie z tego powodu coś ubędzie? W przeliczeniu na rok to 41.6 zł miesięcznie. Ja przepracowałem już 40 lat a jeszcze muszę pracować do 2024 zanim pójdę na emeryturę .
Aga
A nie bierzecie pod uwagę takiej sytuacji ze ludzie mogą być chorzy? I dlatego nie mogą pracować 40 lat. .mimo iż by chcieli.. całe życie klepia biedę bo choroba wyklucza ich z rynku pracy..to może warto dać ten odpad z Pańskiego stołu w kwocie ok 50 zl na miesiąc
GoWork.pl
Na pewno dla najbiedniejszych emerytów i rencistów każda dodatkowa suma jest cenna. Pomysł rządu zakłada jednak wypłatę 50 zł jeden raz w roku, a nie miesięcznie. Czy taką kwotę można uznać za rozwiązanie problemu niskich emerytur, których wysokość – jak słusznie Pani zauważyła – nie zawsze jest spowodowana celową biernością zawodową seniorów, a mogła wynikać chociażby z choroby. Może zamiast zwiększać zasiłek dla bezrobotnych, lepiej pomóc najuboższym emerytom i rencistom?
byłą zagorzała zwolenniczka PIS
I dlatego na nich nigdy więcej nie zagłosuję. Dają prezenty nierobom , lewym rencistom , cwaniakom , emerytom, którzy przepracowali zaledwie 5 lat ,którzy i tak na nich plują.
GoWork.pl
Na jakiej podstawie twierdzi Pani, że najbiedniejsi emeryci i renciści to „nieroby” i „cwaniaki”? Czy nie uważa Pani, że określenia te są niestosowne? Wszak niewielka wysokość świadczenia nie musi wynikać z ich winy – przez wiele lat mogli zarabiać niewiele, co wcale nie oznacza, że uciekali od pracy.
zgaga
Jestes, byla zagorzala zwolenniczko PIS, bardzo sfrustrowana kobieta, pełną nienawiści i zazdrości..Zal mi takich ludzi pozbawionych empatii i wspołczucia.
Natalia
Jakaś tam pomoc dla najbiedniejszych emerytów to będzie, chociaż powiedzmy sobie szczerze, co to jest jednorazowo 500 zł ? Tak to jest tylko pewnie zagrywka , aby zwiększyć poparcie partii rządzącej.
GoWork.pl
Ma Pani rację, że to niewielka kwota. Z drugiej jednak strony chyba lepiej by najbiedniejsi emeryci dostali takie jednorazowe wsparcie niż nie otrzymali go w ogóle?
TerRa
kazdy grosz sie liczy dla emeryta- rencisty- oddala smierc z glodu i wychlodzenia.Zycie w Polsce dla slabego czlowieka to pieklo
GoWork.pl
Zamiast słabego, lepiej pasuje nam tu stwierdzenie „biednego”. Zgodzimy się natomiast z tym, że dla takich osób każda złotówka jest istotna. Pytanie brzmi czy wsparcie, które proponuje rząd jest wystarczające?