Polecacie prace w tym banku? Jakie stawki są dla początkujących?
Nadal poszukują na zlecenie za najniższą krajową samych studentów przez WORK SERVICE .
Słyszałam sporo dobrego o pracy w tym banku. Czy dowiem się o ewentualnych ofertach?
Zatrudniają przez Work Service na umowy zlecenie, gdzie praca w określonym miejscu, czasie i pod nadzorem kierownictwa nosi znamiona umowy o pracę a praca jest po 8 godzin dziennie czyli w pełnym wymiarze godzin. Studenci preferowani bo jakże by inaczej ...
W Banku @adam to w ogóle możliwe, przecież oni są jedną z wielu filii i podlegają odgórnym zarządzaniom to raczej nie jest tak, że przyjmują każdego z rodziny (no chyba, że ma kompetencje) bo muszą to najpierw uzgodnić z kimś wyżej stanowiskiem od nich
Firma która przyjmuje tylko rodzinę do pracy. Pójdziesz na spotkanie do nich obrobią ci dupę na całe miasto. I masz przechlapane a, Przyjmą i tak kogoś z rodziny a tobie obrobią dupę tak że pracy będziesz szukał w Anglii na zmywaku. Po prostu rodzinna firma .A obrobią ci dupę jeszcze w mediach itd. Przechlapane nie ma sensu chodzić do nich i z nimi gadać
Firma która przyjmuje tylko rodzinę do pracy. Pójdziesz na spotkanie do nich obrobią ci dupę na całe miasto. I masz przechlapane a, Przyjmą i tak kogoś z rodziny a tobie obrobią dupę tak że pracy będziesz szukał w Anglii na zmywaku. Po prostu rodzinna firma .A obrobią ci dupę jeszcze w mediach itd. Przechlapane nie ma sensu chodzić do nich i z nimi gadać
Koneksje,znajomosci po tesciowej,ktora oracowala,bo kolezanka jej zostala i ciepla posadke zalatwi po tylek synowej,ktora nie wie gdzie enter! Corpo a niby nie corpo,chyba cos nie tak A HR to zenada,bo za kawe prace daja,za ciuszki,itp. Pani dr ,gdzie Pani? Moze na spa?
Pracuję w BZWBK bardzo długo. I jak czytam takie wpisy, jak te powyżej, to się zastanawiam, czy aby na pewno o tej samej firmie piszemy?
Zgadzam się z powyższymi opiniami, dodać mogę jeszcze fakt - im osiągasz lepsze wyniki tym więcej czasu ma dla Ciebie kontrola, która zawsze coś znajdzie: a to spóźniłaś się minutę (brak synchronizacji zegarków) a to złożyłaś podpis nie na tej wysokości kartki na której powszechnie się stosuje, a to za daleko oddaliłeś się od biurka i nie zablokowałeś stacji roboczej (nieważne, że nie spuszczałeś z oka stanowiska pracy). Ważna rada dla przyszłych i obecnych pracowników którzy nie donoszą: prowadźcie szczegółowy pamiętnik
W tej firmie awansują głównie pochlebcy, lizusy i donosiciele. Osoby z wiedzą są często niszczone przez swoich niekompetentnych przełożonych. HR, o którym wspomina przemówca, to jeden z gorzej działających pionów tej organizacji, ale jak kolesiostwo ma pierwszeństwo przed kompetencjami to czegóż więcej można wymagać. W polityce personalnej góruje zakłamanie, fałsz i obłuda, oczywiście pod maską przykładnego uśmiechu i życzliwości.
1) Dla młodych ludzi, bez rodziny to faktycznie praca na maksymalnie dwa lata. 2) Jeśli pod hasłem "pseudodyrektor" masz na myśli (usuniete przez moderatora). to się zgadzam. 3) Firma ma źle wdrożony, źle działający model kompetencji, nierealne jest określenie przez działy HR wykazywanych kompetencji poszczególnych pracowników, dlatego pracownik co robi mniej dostaje więcej od pracownika do robi więcej. Ścieżka informatyczna to totalna porażka.
Praca jest dobra na początek, maksymalnie dwa lata, aby zobaczyć pracę w dużej korporacji, a przy okazji czegoś sie nauczyć (może nowego). Po tym czasie koniecznie trzeba zmieniać pracę, jeśli się wysokiej kwoty nie wynegocjune podczas rozmowy to o podwyżce później można zapomnieć, bo po dwóch latach 100PLN brutto to żenujące. Przyjmowani nowi pracownicy są w stanie wynegocjowac więcej niż mają płacone wieloletni już pracownicy. Jest pewna grupa tak zwanych pseudo-dyrektorów, co mają stanowisko (bo im wujek załatwił). Dobrym przykładem jest (usuniete przez moderatora), pierwszy do opierdzielania - ostatni do pracy, jego wiedza jest tak znikoma, że praktycznie jej nie ma, mógłby śmiało odgarniać śnieg z chodników a pewnie i tak miałby z tym problem. Jest tez grupa pseudo menedżerów i kierownikó, którzy nie są autorytetem dla pracowników, praconik ich uczy co, jak i dlaczego. Bezpłatne nadgodziny mile widziane, wyjście wcześniejsze z ważnych powodów, bądź spóźnienia są przyczyną późniejszych nieprzyjemnych komentarzy. Mam nadzieję że Santander zrobi z tym porządek. Polecam poniższy wątek, także jest prawdą: http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,50,w_tresci,0,0
