Firma Anticulex, pod rządami Krzysztofa Biegańskiego, to absolutnie beznadziejne miejsce pracy. Głównym problemem, który sprawia, że ta firma jest jednym wielkim (usunięte przez administratora) dla pracowników, jest wieczne opóźnianie wypłat wynagrodzenia. To jakieś nieporozumienie! Ludzie pracują ciężko, a w zamian dostają totalne (usunięte przez administratora) Co to za właściciel firmy, który nie szanuje pracowników? Krzysztof Biegański nie zna pojęcia etyki ani prawa pracy! Jego podejście do zatrudnionych to jakiś absurdalny żart. Manipuluje pracownikami, stosuje różne kombinacje, by tylko osiągnąć swoje cele, nie zważając na to, jak bardzo cierpią jego pracownicy. Gdy ktoś spróbuje stanąć w obronie swoich praw, ten despotyczny człowiek szantażuje ich, wywiera naciski, a czasem nawet grozi zwolnieniem. Co gorsza, kiedy pracownik wypowie słowo "Inspekcja pracy" , Krzysztof Biegański reaguje jak przestraszone dziecko. Widać, że głęboko boi się konsekwencji swoich działań i wyzyskiwania pracowników. W skrócie, firma Anticulex to masakra, a Krzysztof Biegański to despotyczny i bezwzględny właściciel, który traktuje pracowników jak pionki w swojej chorzej grze. Odradzam każdemu pracę w tym miejscu, jeśli zależy mu na godności, szacunku i uczciwym traktowaniu!
Pytanie
