Opinie o Amwin Sp. z o.o. sp.k. w Września

Chcesz zyskać niezbędne doświadczenie w budownictwie ? Zapraszamy do Amwin. Dzięki firmie możesz spokojnie zapomnieć o problemach ze znalezieniem pracy na każdym szczebelku. Firma bardzo dobrze prezentuje się na zewnątrz, pracownicy ogólnie wykonują dobrą robotę (mogą zdecydowanie więcej i lepiej), obiekty są wyjątkowe i mają swoich klientów. Firma będzie na rynku bardzo bardzo długo, mimo różnych wahań na rynku budownictwa. Duży szacunek dla zarządu za stworzenie takiej firmy od 0. Ludzie pomocni, otwarci, stanowią rodzinę, ale na przerwie i poza pracą. Amwin ma swój fundament i stara się go pielęgnować, ale walczy z korozją (kosztem wielu rzeczy, o których dowiesz się wyłącznie po okresie próbnym). Firma szuka pracowników albo z Wrześni albo z bardzo daleka, żeby związać się z firmą na lata. Poznaniacy, nie szukajcie szczęścia tutaj. Ma to swoje plusy i minusy, zastanów się dlaczego ;) W biurze praca od 8 do 16, często na koniec dnia widać już pracowników którzy czekają w kolejce do wyjścia - podejście w firmie byle do piątku i do 16, brak motywacji, brak wspólnych przyszłościowych celów. Nie ma multisporta, uśmiechu na twarzy czy kawy, ale jest herbata ;) Wszyscy poważni i posępni w szczególne dni, oprócz Pań w recepcji które rozświetlają firmę. Kierownicy Projektu mili, ale działają na swój rachunek i z stałymi firmami, nie szukają wyzwań, cieszą się posadą, ale jeśli dopilnują tematów zyskują premię chociaż wymagania są bardzo wyśrubowane. Dostają do pracy samochód, laptop, telefon. Premia dla innych działów wyłącznie na papierze. Dział Marketingu działa sprawnie, ale rotacja pracowników bardzo duża ze względu na specyficzne wymagania. Dział budowy to samo, rotacja bardzo duża, ograniczone narzędzia do pracy, z tego co wiadomo wyłącznie kask, laptop, telefon, samochód i koszulkę. Delegacja gratis na starcie i tak co drugą budowę aż do końca dni. Panie z Controllingu - rotacja duża ze względu na to, że pilnują wszystkiego o czym nawet nie pomyślisz, licząc, sprawdzając, analizując i kalkulując. Jak się nie opłaca, odcinamy i usuwamy samochody, pracowników itd. Zatrudnienia na umowę o prace do pewnego pułapu w zależności od sytuacji na rynku. Dużo regulaminów wewnętrznych, protokołów. Cokolwiek przeczytasz, zanim podpiszesz, jesteś na przegranej pozycji. Taka sytuacja. Kamery i GPS są wszędzie a SMS w stylu co Pani czy Pan robi przy nie swoim stanowisku spotykane. Aplikacja Podgląd Pracownika uruchomiona cały czas w tle czy w biurze czy na budowie. Dyrektorzy i Inżynierowie otrzymują samochód, ale tylko do pracy i domu, grom z jasnego nieba tym którzy po drodze wstąpią do sklepu. Z tego co słyszałem słabo jak będzie kraksa, mimo nie Twojej winy. Ale nie płacisz za dojazd do pracy - coś za coś. Brak współpracy i motywacji pracowników w celu lepszej efektywności oraz wyników. Brak konkretnej umiejętności zarządzania zespołem ze strony zarządu w celu osiągnięcia lepszych wyników, wyłącznie ma się zgadzać suma na koncie, mimo tego ze każdy zespół zarobiłby i zrealizował zdecydowanie więcej z innym podejściem. Firma stała się korporacja przez małe „k”, ponieważ taki styl zarządzania stosowany był w KORPORACJACH dziesiątki lat temu. Jeśli firma ma iść w kierunku KORPORACJI, polecam „Przyzwoitość w zarządzaniu”, autora Steve Harrisona. W firmie zyskujesz niezbędne doświadczenie, kosztem m.in. wspominanych rzeczy.