Czy w AB job service możliwa jest wypłata wynagrodzenia w częściach, częściej niż raz w miesiącu?
Nie polecam pracy przez tą agencje wraz z chłopakiem zostaliśmy (usunięte przez administratora) na 200 euro od samego początku przyjazdu do Holandii były problemy zamiast na miejsce zakwaterowania zostaliśmy zawiezieni na miejsce pracy gdzie nikt nie wiedział o naszym przyjedzie do pracy mieliśmy dojeżdżać rowerami które dostaliśmy od szefa które były w bardzo fatalnym stanie zero zainteresowania jakiego kolwiek koordynatora chłopak dzwonił do biura w sprawie wyrobienia numeru Sofii biuro się pytało kto my jesteśmy byli wielce zdziwieni naszym przyjazdem za granicę gdzie sami nas tam wysłali ani razu nie zjawił się u nas koordynator nikt się nami nie interesował przez cały pobyt w Holandii jak się dzwoniło do biura nie można było się dodzwonić kompletne olewanie ludzi
Ta agencja liczy tylko kasę, która ma z pracownika,nie obchodzi ich nic,ani bezpieczeństwo, którego nie ma w tych domach z podejrzanymi typami,ani pomoc,której nie ma dla pracownika,syf,narkotyki .Tym to się powinny odpowiednie organy zająć.agencja AB nic z tym nie robi,nad niczym nie panują, bo koordynatorzy często nie są lepsi od (usunięte przez administratora).odradzam wyjazd z tą agencją.
Rozumiem, że to Ty nieszczęśliwie trafiłeś to takiego domu z podejrzanymi ludźmi? Zgłosiłeś od razu im swoje obawy czy oczekiwałeś, że sami się zorientują, że coś może być nie tak? Może gdyby ten niepokojący stan był mocniej nagłośniony to by coś z tym zrobili?
Stanowczo nie polecam wyjazdów przez AB Job do biura na terenie Holandii w AB MIDDEN NEDERLAND. Szczególnie odradzam oddział w Houten. Bardzo duże problemy z otrzymaniem wynagrodzenia. W styczniu mieli taki (usunięte przez administratora) że za domek odciągali dwukrotnie, często się zdarza, że są odciągnięte dwa ubezpieczenia. Jest to oczywiście korygowane po licznych telefonach. Jednak dodzwonienie się do administracji graniczy często z cudem. Na domkach kryminaliści. Biuro nic z nimi nie robi. Sprzątaczki siedzące na salonie, zamiast sprzątać za stawkę 12 euro na godzinę. Dzwonisz na biuro i nic z nimi nie robią. Tak zapracowani są w tym biurze, że nie mają czasu skontrolować tych kobiet ciężko pracujących. Szkoda, że Ty nie masz prawa do takiej pracy w zakładach do których kieruje ta firma. Tylko akord za 10euro na godzinę. Jeszcze cieszysz się jak masz pracę 5 dni w tygodniu. ODRADZAM!!
Byłam tam w 2017r, pracowałam na sortowni i nigdy nie było problemu z wypłatami itp. Jak dla mnie jeden z lepszych oddziałów AB w Holandii. Aż przykro że przez 3 lata tak się zmieniło i to na gorsze.
Wszedłem sobie poczytać , czy ta firma jeszcze istnieje i czy coś się zmieniło , ale widać że nie. Byłem w 2012 w marknesse . Agencji nie polecam .
Mam dacie 5 osobową i 3 razy w tygodniu z polski jadę do nl i za 1/3 ceny wezmę 4 osoby do nl mu Phone 0048 519554674 czyny 24 h
Pracowalam przez AB Midden Nederland przez oddzial w Bunschoten i w Houten przez 4 lata. Dojazd do pracy do 10 km rowerem (potem wprowadzili jednorazową kaucję ZWROTNĄ, 40 euro), ponad 10 km - albo ktoś po ciebie przyjeżdża służbowym autem, albo ty dostajesz auto służbowe jako kierowca. Za dojazd do pracy nie płacisz, co nie jest standardem pośród biur (jak się teraz dowiaduję). Jeśli poproszą cię o użycie twojego samochodu - masz zwrot za km. Zakwaterowanie - mieszkałam w 13 domkach, odwiedzalam wiele, wszystkie były całkowicie przyzwoite, niektóre nawet calkiem ładne. Tylko zimno w zimie, ogrzewanie drogie. No i zwykle jednak dzielisz pokój z kimś. Pracowałam chyba w 16 miejscach i bardzo cenię sobie każde doświadczenie. A skakałam z firmy do firmy, bo nie zawsze dany pracodawca był mną zainteresowany i nie zawsze była to praca na dluzej, a tylko np. na parę dni. Dodam, że płynnie posługuję się językiem angielskim, jestem chętna do bycia kierowcą, a w pracy bywa różnie - raz mi coś idzie jako tako, innym razem zrobię z siebie debila. A biuro zawsze rzetelnie mi czegoś szukało. Kultura osobista jeszcze nikomu nie zaszkodziła... Zdarzały się chochliki informacyjne i niedomówienia, ale ogólnie firma rzetelna i wszystko można zalatwić. Obiło mi się równiez o uszy, ze w niektórych domkach mają (usunięte przez administratora) (o dwoch takich słyszałam) i o wojenkach (ale nie jakiś strasznych) z koordynatorami. Osobiście mnie to nie dotknęło. A koordynatorzy głównie (a w moim doświadczeniu wszyscy) Holendrzy, mówiący slicznie po angielsku. To są moje doswiadczenia zdobyte od sierpnia 2015 do września 2019. Teraz nie wiem, jak jest. Dziękuję za uwagę.
@Lukrecja a tak źle jest tylko w Holandii? W innych państwach lepiej się układa ta współpraca?
Jakie narzędzia pracy zapewnia AB job service? Można liczyć na służbowe auto? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
JEDZIE ktoś na sortowanie ziemniaków od soboty 23 października
witam, czy moglby ktos napisac w jakich warunkach przebiega praca w magazynie ze sprzetem muzycznym?
Zastanawiam się jaki jest powód, że przestaliście tu zaglądać?
Martho Flex w EMMeroldzie
Witam, czy wiecie do jakiego biura w holandii kieruje AB Job czy jest to Martho flex
Mógłby ktoś się wypowiedzieć o agencji ab job? Jak jest z praca i zakwarerowaniem? Bardzo mi zależy na odp.
Czy ktoś wybiera się w najbliższym czasie na sortowanie owoców i warzyw?
Razem z chłopakiem postanowiliśmy wybrać się do pracy w Holandii, wybraliśmy się do biura AB Job w Lublinie. W zeszłym roku byłam w pracy przez agencję AB Midden i myślałam, że AB Job to ich lokalne biuro (logo mają takie samo). Dostaliśmy ofertę pracy na sortowaniu warzyw i owoców w Pakstation (tzw. Pakistan) ze stawką 10,19e brutto i propozycją mieszkania na w domku na Barloo, przed wyjazdem wszystko wydawało nam się w porządku, u pani z AB Job trochę trzeba było się upominać o konkretne informację dotyczące wyjazdu jednak nic nie wskazywało na to, że po przyjeździe zastaniemy coś zupełnie innego. Aby dostać klucze do domku czekaliśmy ok. 2 godzin (to i tak mało bo niektóre osoby, z którymi rozmawialiśmy czekały powyżej 5 godziny), domki przydzielane na zasadzie zgadywania bo pani w biurze nie wiedziała czy któreś są wolne czy nie. My akurat mieliśmy "szczęście" bo nasz barak (inaczej tego nazwać nie można) posiadał jakiekolwiek wyposażenie, chociaż garnki i czajnik były w takim stanie, że baliśmy się ich używać... jedyne z czego korzystaliśmy to mikrofalówka i jedna z lodówek (w drugiej na dole stała woda i okropnie śmierdziała). Prysznic w takim stanie, że mycia się w klapkach grzyb gwarantowany, do tego nie było żadnej zasłonki i woda podczas mycia często wylewała się poza wnękę prysznicową zalewając cala malutką łazienkę i nie było jak tego wytrzeć bo w wyposażeniu brak jakiegokolwiek mopa czy chociaż ścierki. Poza tym w domku podłogi i niektóre ściany aż się lepiły od brudu, a posprzątać to sobie można było jeśli ktoś ma pieniądze żeby kupić wszystkie środki czystości oraz czas i chęci na wielogodzinne sprzątanie. Ogólnie rzecz biorąc stan i wyposażenie tych baraków znacznie odbiegał od informacji, które przesłał nam pośrednik AB Job za co AB Werkt wcale nie poczuwa się odpowiedzialne. Jeśli chodzi o samą organizację biura to jest zerowa... Panie w biurze na miejscu nic nie wiedzą i odsyłają ze skargami do pośrednika w polsce, a pośrednik w polsce do biura na miejscu i tak w kółko. A jeśli dalej coś nie pasuje to mówią, że nic nie stoi na drodze aby się wyprowadzić. Koordynatorzy w pracy wcale nie są lepsi, na początku pytają czy chce się chodzić na zmiany 12 czy 6 godzin, a później wcale nie uwzględniają tego układając grafik. Auto agencyjne przydzielane jest do jednej osoby zamiast po kilka osób do auta i trzeba chodzić po domkach i pytać czy ktoś może ma wolne miejsce w samochodzie żeby zabrać cię do pracy. Na grafiku były 5-6 osobowe grupy dobierane z d*py przez co ja byłam w jednej a mój chłopak razem z koleżanką, która była wybrana na kierowce, w drugiej i zdarzało się, że mi wypadła zmiana 6h a im 12h i musiałam po pracy stać na parkingu i prosić się kogoś z wychodzących żeby zabrał mnie do domu. Tak jak już niektórzy tutaj pisali cena, którą trzeba płacić za domek totalnie nie ma odniesienia do jego standardu. W informacji przesłanej przez AB Job była mowa o tym, że na terenie ośrodka jest basen, snack bar i mały sklepik (do większego sklepu jest 2km w jedną stronę i nie wolno tam pojechać autem agencyjnym ani nie udostępniają rowerów) i owszem jest to prawda, ale takie atrakcje są tylko na odgrodzonej drutem kolczastym części holenderskiej, na którą ludzie z agencji nie mają wstępu. Pralnia znajduje się w oddzielnym baraku i jest na żetony (1 żeton na osobę tygodniowo, a pralki maja z 50 lat i część oczywiście nie działa). Na umowie jest napisane, że w domku mogą mieszkać maksymalnie 3 osoby, a do naszego domku po kilku dniach wprowadzono jeszcze dwie osoby i mieszkaliśmy we czwórkę po tym jak poinformowałam panią z biura, że jest to niezgodne z umową usłyszałam tylko, że aktualnie przyjeżdża dużo osób i nie mają ich gdzie ulokować (jakby to był mój problem, że ściągają więcej ludzi niż są w stanie pomieścić). Po 2 dniu tam zaczęliśmy szukać nowej agencji i po tygodniu wreszcie udało nam się przenieść, po drodze na przystanek spotkaliśmy dwie Panie, które już po zobaczeniu domku uznały, że trzeba stamtąd uciekać jak najszybciej i żałowaliśmy, że również tak szybko się nie wynieśliśmy. Mój chłopak nie miał wyrobionego numeru BSN i obiecywano mu, że zostanie to załatwione w 1 tygodniu, po kilku dniach zniecierpliwiony poszedł zapytać kiedy wreszcie będzie można to załatwić i dowiedział się tylko, że przyjechało dużo nowych ludzi i nie są w stanie powiedzieć kiedy to zrobią. Dzisiaj powinna nam przyjść wypłata za tydzień, który tam przepracowaliśmy ale jak na razie nie ma śladu ani wypłaty ani nawet pay slip'a/salaris'a i musimy się martwić czy będziemy mieli za co żyć do wypłaty z nowej pracy. Nikomu nie polecam tej agencji, a w szczególności ośrodka na Barloo chyba, że ktoś lubi być traktowany jak śmieć :)
Na początku pragnę bardzo serdecznie podziękować Ci za tak obszerny, a przede wszystkim merytoryczny, wpis. Ostatnio nikt nie wypowiadał się tu o AB job service, a więc Twój wpis stanowi cenne źródło wiedzy o tej agencji pracy. Z Twojego posta wynika, iż obiecywane warunki zatrudnienie różniły się od tych zastanych na miejscu. A powiedz mi, bo to ważna kwestia, czy wspomniana firma zapewnia pracownikom dostęp do bezpłatnej opieki medycznej w danym miejscu pracy?
bylem przez ab job service w holandi tego roku i powiem wam ze tej firmy nie interesuje los pracownika , im zależy tylko sie zarobic jak najtanszym kosztem kombinujo aby tylko przetrwac na rynku , pracowalem przez nich dla acciona jako order picker pracowalismy po 3 czasami 4 dni srednio po 6 godzin i przy ich stawce 7,5 euro minus mieszkanie 300 euro i ubyspieczenie 20 , plos jedzenie czyli jakies 50 euro na tydzień . to po miesioncu udalo mi sie odlozyc dzieki tej firmie 180 euro zucilem to scierwo , nikomu tej firmy agencji niepolecam .
Powiem tak,.Jestem w NL przez Ab Job i jeszcze nie zaczelam pracowac a juz zasmakowalam niekompetencji,olewania i sciemniania ze strony firmy. To co jest na stronie intenetowej i to co mowia w Polsce to jak niebo i ziemia z tym co okazuje sie tutaj. Poznalam ludzi ktorzy bedac w NL od 2 miesiecy pracowali ledwie...2 tyg,i to w 3 roznych zakladach. Wiec opinie negatywne nie sa opiniami konkurencji jak wmawia wam agencja a opiniami osob zrobionych w bambuko.A jesli ta opinia zniknie z Go work to bedzie oznaczac,ze i ta agencja wykupila se dostep i kasuje negatywne opinie,co by mnie nie zdziwilo. Po zakonczeniu pracy na pewno zdam relacje , a juz bylo by o czym pisac. I to tylko bardzo zle.
Proszę o konkretną opinię na temat AB brabant,mam zamiar wyjechać do pracy w nie długim czasie. Przeraża mnie to co czytam na ich temat. Proszę o szczerze napisać o nich.Pozdrawiam i z góry dziękuję.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w AB job service?
Zobacz opinie na temat firmy AB job service tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.