Twój głos ma znaczenie,
podziel się swoją historią!
Jakie warunki trzeba spełnić, by zostać członkiem zespołu Zbach Sp. z o.o. Zakład Budowy Aparatury Chemicznej?
Mam tylko jedno pytanie. Czy "twórcy" upadku Zbach już siedzą czy dalej śmieją się z załogi?
Co stało się z hala zbachu?
A czy mógłby mi ktoś powiedzieć co stało się z ojcami sukcesu Janem Ś. i Wojciechem G.???
To forum służy bardziej do wymiany opinii o pracy w Zbach. Wpisy na temat konkretnych osób są mało pomocne. Czy firma szuka nowych pracowników?
Szkoda, że doszło jednak do upadłości!! Ludzie stracą pracę.
Czy wiadomo ,jak obecnie wygląda kwestia upadłości i utraty pracy przez personel? Nigdzie nie widzę potwierdzonej informacji. Będę wdzięczny za odpowiedź.
Pracowników firmy, którzy utracili pracę prosimy o kontakt: 570 455 672, prowadzimy bezpłatny projekt w którym pomagamy znaleźć nowa pracę, finansujemy szkolenia, staże zawodowe, wypłacamy stypendia. ZAPRASZAMY!
Czy ktoś wie jak w chwili obecnej wygląda sytuacja w firmie ZBACH? Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi
Jak tam na zbachu? Zgłoszona jest (usunięte przez administratora)?
Dziękuje wszystkim z którymi współpracowałem. Powodzenia???? Trzymajcie się
Strasznie opinie zamilkły. Czy to prawda, że pracownicy nadal pracują pomimo tak ogromnych zaległości w płatnościach?
Tak pracują... Powinni się zrzec zaległych wynagrodzeń na rzecz firmy i zapewnić że jeszcze pół roku zadarmo będą tam przychodzić. Taki tam czyn społeczny.
A co tu taka cisza ile jeszcze ludzi zostało w tej firmie ? (usunięte przez administratora)
A co mają zrobić? Rozwiązanie umowy o prace za porozumieniem stron nie daje pracownikowi żadnych korzyści, no chyba że pracownik znalazł sobie nową pracę bo jeśli nie to zostaje na lodzie.. prezes nie podpisze wypowiedzenia z winy pracodawcy (usunięte przez administratora)
nie ma obowiązku zeby prezes podpisywał wypowiedzenie z winy pracodawcy , składasz , bierzesz z sekretariatu potwierdzenie na swoim egzemplarzu (usunięte przez administratora)
Czyli wg Ciebie zasadne jest siedzenie w firmie o niczym? Liczysz na odprawę ale zapomniałeś sprawdzić dokładnie czy Ci przysługuje. Czy firma ma przychody? Nie. Wiec jedyne co, to po złożeniu przez prezesa wniosku o upadłość dostaniesz pensję z funduszu gwarancyjnego.. Wynagrodzenie tylko i wyłącznie za 3 miesiace Twojej pracy. Nic więcej. Każdy pracownik, który nie może odejść na świadczenie przedemerytalne juz dawno powinien mieć nową pracę.
Tutaj się nie zgodzę do końca, można wystąpić do funduszu gwarancyjnego o zaległe wynagrodzenie, należne odprawy czy odszkodowania jednak drodzy koledzy nie dalej jak do 9 miesięcy braku wypłacalności firmy. Także przy założeniu, ze brak wyplacalnosci nastąpił w listopadzie to termin jest do czerwca/lipca. Biorąc pod uwagę fakt, że występując do funduszu firma musi być w stwierdzonym stanie upadłości ( rozpatrywanie wniosku to minimalny okres 60 dni jak dobrze pamietam) to pcownik tym samym dalej zostaje z niczym.
Nawet mając wypowiedzenie na mocy porozumienia mozesz sie domagać praw w sądzie. Dlatego Ci, którzy nie mają okresu ochronnnego to głupcy liczący na coś czego nie dostaną. Bo ile takich głosów wśród załogi że trzeba wyciągnąć ile się da, że zwolnienie się jest nie opłacalne. Ale tam jest taka mentalność że robić trzeba i co tam ze nie płacą.. Szkoda takich zaślepionych ludzi. Do tej pory załoga wyciągnęła z firmy co? Nic. Jutro dzień wypłaty, bedzie? Nie. A ile % załogi zostało. Jeszcze prezes który nie ma pojęcia o niczym, potrafi tylko mydlić ludziom oczy. Gadanie, że wychodzimy na prostą nic nie da. Trzeba składać wniosek o upadłość i modlić się, żeby masa upadłościowa i fundusz pokryły chociaż długi.
Kiedy prezes zamierza wypłacić zaległe wynagrodzenie ?! Wiadomo coś w tej sprawie? Szkoda ze żywot zbachu sie Tak skończył.
Szkoda tylko, że prezes się minął z powołaniem.. Powinien zostać literatem ponieważ mówić to on potrafi pięknie, niekoniecznie prawdziwie.. Ponad to, no właśnie... Wiadomo może coś na temat wyplat?
Ostatni przemówienie prezesa jakoś nie wlało nadziei w serca pracowników, a może wręcz przeciwnie...
I to jest dobre pytanie. Szkoda tylko że prezes nie zna na nie odpowiedzi. Ogólnie podsumowując sytuację w firmie to jak to gumiś mówi bryndza. Widać że cierpliwość się kończy bo powolutku ludzie odchodzą. Podjął by ktoś wreszcie jakieś decyzję to emeryci poszli by już na zasiłki a młodsi pracownicy do uczciwych pracodawcow. Zbach zbach i po zbachu tak można podsumować ostanie lata firmy. Ostatnie miesiące tygodnie i dni to już dramat. W tym wszystkim chodzi chyba oto żeby nas załogę zaglodzic i pozbawić jakichkolwiek mediów.
Odstawiając póki co osadzanie winnych na bok ma ktoś jakieś informacje odnośnie najbliższej przyszłości?(usunięte przez administratora)
Niestety ale trzeba sobie w końcu otwarcie powiedzieć, że ta firma NIE MA PRZYSZŁOŚCI! Została konsekwentnie zniszczona przez kilku osobników. A osądzanie winnych nie może być odsunięte na bok! Żyjmy w prawdzie i domagajmy się jej! Nie można dopuścić do tego aby "osoby", które doprowadziły do ruiny ZBACH -wydział, który przed prawie stu laty budował ówczesną Państwową Fabrykę Związków Azotowych w Mościcach - pozostały bezkarne a po korytarzach bezczelnie rozbrzmiewało "HEHEHE" pewnego "pana"!!!!
Odpowiedzmy sobie szczerze winni nie będą ukarani ponieważ nikt powiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa nie zgłosi.. Nie ma kto tego zrobić. Jedynie cieszy postawa jednego z brygadzistów który nie bał sie powiedzieć otwarcie tego co leży na sercu całej załodze. Jednak jak sami wiecie nie zrobiło to wrażenia na osobie do której to było kierowane. Dlatego też myślę że nie ma co sie łudzić, teraz nie chodzi o ratowanie firmy tylko ciche jej wygaszenie. Pomysły które są przedstawiane ze strony aktualnej władzy są jakieś takie bez perspektyw...
Mam pytanko do Was a czy jak takie zawiadomienie pójdzie w odpowiednie miejsca bo jesteście wstanie ewentualnie o wszystkim opowiedzieć?
Samo opowiadanie to zdecydowanie za mało. Trzeba twardych dowodów a do takich niestety szary pracownik dostępu nie ma. Jest niestety po firmie ale winni sprytnie unikają odpowiedzialności.
Nie trzeba żadnych twardych dowodów więc nie opowiadaj bajek. Dowody są w ogólnodostępnych papierach i dlatego taka panika w mazurkowych szeregach. W kwestii rozliczenia będzie dobrze i wszyscy pracownicy powinni się do tego również przyłożyć.
Jeśli wszystko jest takie oczywiste to dlaczego nic w tej sprawie sie nie dzieje? Prawdę mówiąc żadnej paniki nie widać. Wręcz przeciwnie panowie byli oburzeni faktem że odebrano im samochody służbowe. Panika to raczej wśród kierowników jest... Wszyscy dobrze o tym wiemy że w tym składzie który jest firma nie będzie zdrowo prosperować.
Czy Pan Nowak zacznie się w końcu interesować losem firmy? Czy ma na tyle odwagi, aby wziąć sprawy w swoje ręce i ukarać tych, którzy doprowadzili do bankructwa zakład.. nic nie da uśmiechnie się pod nosem i mówienie do pracowników że bedzie dobrze, że jest szansa, żeby firma stanęła na nogi. Smiech ogarnia, jak można pracować za darmo? Ludzie mają rodziny!! Rachunki się same nie zapłacą.. trzeba działać póki nie będzie za późno.
Prezes nie ma odwagi zejść na dół, po Warszawie musi być bardzo źle skoro nie dzieli się z załogą żadnymi informacjami radzę zalodzę żeby sama poszła do niego i zapytała czy to ma sens!!!
Nie musi schodzić na dół wystarczy przekazać informacje kilku osobom, ale trzeba mieć co przekazać... Przyszłość zakładu - jaka przyszłość? Trzeba we własnym gronie ustalić co robimy dalej z tym cyrkiem i szybko podjąć działania tak jak już ustaliliśmy z częścią osób.
Szanowni państwo według mnie słabo to wygląda jeśli obecny prezes nie ma odwagi UCZCIWIE rozmawiać z załogą tylko trzyma stronę skompromitowanych pseudo-dyrektorów. Moje sugestie dla Zbach Sp. z o.o. Zakład Budowy Aparatury Chemicznej: Rozliczenie Dyrektorów odpowiedzialnych za obecny stan
Gratulacje. Moje sugestie dla Zbach Sp. z o.o. Zakład Budowy Aparatury Chemicznej: (usunięte przez administratora)
Czy ktoś z pracowników wierzy, że firma stanie na nogi? co z wypłatą za obecny miesiąc? Chyba czas składać wypowiedzenia.
Drodzy pracownicy! Proszę mi wyjaśnić jakim cudem szwagierka człowieka o płomiennym obliczu, grającego niegdyś na weselach na harmonii, która właśnie uciekła niczym szczur z tonącego statku, była przez jakiś czas gówną księgową rozliczającą m.in faktury swojego męża - niejakiego ministra przemysłu ze spuszczoną permanentnie głową w kasku? Ludzie! Obudźcie się !!!!!!
Pan Tomasz M. we współpracy z panem Janem Ś. i zarządem w skład którego wchodzili Pan Wojciech i Krystian M. i jeszcze jeden Pan w 6 miesięcy zadłużyli firmę na bliżej nie określoną kwotę. Żródła mówią o ponad 12 mln, ale nie wiadomo czy to wszystko. Niestety wychodzi na to, że nie dopuścili się żadnego przewinienia i ujdzie im to na sucho bo obecny prezes nie ma jaj zgłośić sprawy do prokuratury.