Warto wspomnieć, że wszystkie negatywne opinie nie dotyczą działu DINX GADŻETY, a niestety mylnie jest to łączone. Każdy kto tu pracował wie, że poszczególne działy to oddzielne byty i praca w nich czy atmosfera wyglada kompletnie inaczej. Pisanie negatywnych opinii o całej organizacji jest bardzo krzywdzące. Zachęcam osoby, które chcą wyrazić opinie na temat konkretnego działu w którym pracowały, żeby odnalazły adekwatny wątek na goworku i tam komentowały.
Mają ze sobą styczność, ale wewnętrzne "przenosiny" nie mają miejsca ponieważ w działach są zupełnie inne obowiązki.
Na stronie cały czas widnieje ogłoszenie dla specjalisty ds. sprzedaży, wiadomo czy nadal szukają? Być może ktoś niedawno się rekrutował albo pracuje obecnie i wie coś więcej o pracy. Wówczas pisali o stałym wynagrodzeniu plus atrakcyjnym systemie premiowym. Ile taki handlowiec realnie jest w stanie wypracować w firmie? I czy każdy dostaje samochód służbowy, również do użytku prywatnego?
Hmmmm no to taki specjalista ds sprzedaży nie ma auta do pracy? Jeździ swoim prywatnie, czy nie wiem, np. bierze taxi na koszt firmy, aby dojechać do klientów? Realnie jak to działa, kiedy gdzieś jechać, a tego samochodu nie ma do użytku?
Nie, nie ma. Tym bardziej do użytku prywatnego. W dinx sprzedaż wygląda tak, że dzwonisz po firmach albo wysyłasz maile z ofertami. Wyjazd do klienta zdarza się może raz na kilka miesięcy. Spokojna twoja rozczochrana, samochód służbowy nie będzie ci potrzebny.
Napiszcie więcej o tych klientach. Czy firma ma jakaś swoją ciepłą bazę, do których pracownik dzwoni lub wysyła maila, czy to jest też praca, gdzie trzeba ich szukać nowych?? Mnie zastanawia, j nie trzeba jeździć do klientów, to w jaki sposób jest podpisywana umowa, jak ktoś jest zainteresowany usługą.
Warto wspomnieć, że wszystkie negatywne opinie nie dotyczą działu DINX GADŻETY, a niestety mylnie jest to łączone. Każdy kto tu pracował wie, że poszczególne działy to oddzielne byty i praca w nich czy atmosfera wyglada kompletnie inaczej. Pisanie negatywnych opinii o całej organizacji jest bardzo krzywdzące. Zachęcam osoby, które chcą wyrazić opinie na temat konkretnego działu w którym pracowały, żeby odnalazły adekwatny wątek na goworku i tam komentowały.
racja, zgadza się, w Gadżetach jest trochę sympatyczniej, bo w Gadżetach nie ma grafików (jest to współpraca między Gadżetami a DNXem o ile nic się nie zmieniło), a najwięcej pomyj wylewa się na grafików :) jednak w obu bytach jest ten sam prezes (:
Z czego wynikają tak duże różnice w atmosferze w poszczególnych działach? Jakieś inne zarządzanie czy po prostu ludzie tu są skrajnie różni? Które działy lepiej omijać?
Owszem, są Ci sami Prezesi, ale wszystkie osoby w Gadżetach pracują od 5,7 czy 10 lat więc jest to niepodważalny dowód na to, że nie dzieje się nic złego.
Nie zapominaj, że to właśnie Gadżety do spółki z działem digital cieszą się „chodami” i prywatnymi powiązaniami u Prezesów ;)
Serio działy to oddzielne byty? To ludzie z różnych działów się nie znają i nie mają ze sobą wcale styczności? A i czy jest opcja zmiany pracy z jednego działu do innego? Są jakieś wewnętrzne przenosiny?
Mają ze sobą styczność, ale wewnętrzne "przenosiny" nie mają miejsca ponieważ w działach są zupełnie inne obowiązki.
Nie polecam pracy w tej firmie .Brak długofalowego planowania, wszystkie decyzje i plany robione w sposób chaotyczny i nie logiczny. W swoich działaniach firma cofnęła się do tego co było tu 4-5 lat temu.Wszystkie negatywne opinie o firmie są prawdziwe ,a teraz polityka jest taka że zatrudnia się tu tylko studentów, lub osoby z otoczenia prezesa- rodzinę , znajomych lub znajomych znajomych . Zdąrzyło się już utworzyć kółko wzajemnej adoracji wokół prezesa. Nowe osoby nie tylko nie maja jakichkolwiek kompetencji ,ale przede wszystkim nie chcą się uczyć nawet podstawowych rzeczy .Przez to praca odbywa się w nerwowej i chaotycznej atmosferze , a odpowiedzialność przerzucona jest na grafików.Panuje tu przekonanie że jak jest super ,to sukces odnosi menedżer/handlowiec ale jak coś jest nie tak,to jest to błąd i porażka grafika. Zlecenia są przyjmowane bez umów- wszystko jest załatwiane „na gębę” ,przez co klienci nie są zobowiązani do choćby odrobiny przyzwoitości , a nawet płacenia za wykonaną prace. Z reszta większość z nich to i tak koledzy prezesa,z którymi umawia się na wódkę. Dla jednego z działów panuje tu praktyczny zakaz pracy zdalnej ( 3 dni w miesiącu do wyboru) ,bo według prezesa to brzydko wyglada jak klient przychodzi i openspace stoi pusty.Pan prezes jest przekonany o swojej absolutnej nieomylności, nie słucha nikogo po za sobą . Warto wspomnieć tez że w firmie jest widoczna hierarchia- najlepiej maja osoby powiązane z prezesem ,pozostali nie mogą liczyć na równie dobre traktowanie. Najgorzej mają graficy ,których traktuje się tu jak przedłużenie myszki. Ogólnie jest to firma dobra tylko dla nieopierzonych laików ,żeby zrobić w niej praktyki i uciekać.No chyba że komuś nie przeszkadza praca za niewiele powyżej minimalnej i do tego bez premii :) Obecnie nie ma też co liczyć na zatrudnienie na podstawie umowy o prace. Dla oszczędności firma zatrudnia już praktycznie tylko na umowy śmieciowe.Pracownicy znikają stąd w zastraszajacym tempie. Jeżeli ktoś ma większe ambicje, to polecam poszukać gdzieś indziej.Tutaj nie zbuduje się ani poprawnych wzorców pracy z klientem ani dobrego portfolio do kolejnej pracy
czy to cofniecie sie w dzialaniach to jest zasługa kadry zarządzającej, jakis managerów? czy nie można tego cofnąc lub chociazby zmienic skoro nawet pracownicy to widzą ?
W tej kwesti były organizowane spotkania z zarządem i ma co liczyć na pozytywne zmiany .Podejście w stylu „o co wam w ogóle chodzi przecież jest super.” Nie udzielenie odpowiedzi na zadane pytania lub odpowiadanie wymijająco.Generalnie to zarząd poczuł się pokrzywdzony że ktoś w ogóle zwrócił uwage na to co się w tej firmie dzieje .
Nawet jak już dostaniesz upragniony UoP to nie myśl o pójściu na zwolnienie. Tutaj wyrzucali z pracy osoby przewlekle chore z zemsty za kilku miesięczne L4. Wypowiedzenia podpierane bezsensownymi argumentami o niby przeprowadzonych rozmowach korygujących. Co ciekawe jedna osoba została zwolniona w dniu powrotu do pracy więc ciekawe kiedy miała mieć taką rozmowe ;)
Cieszę się że tak małostkowi i pretensjonalni ludzie jak ty już tu nie pracują. Proponuje na przyszłość w nick wstawić imię i nazwisko - jak by jeszcze ciężko było zidentyfikować osobę :)
Wszystko co napisałem wychodzi jak na dłoni :) jak się nie ma argumentów ,to trzeba uciekać się do epitetów
I w tak okropnych warunkach przepracowałeś tu ponad 4 lata? Świństwo i BARDZO nie obiektywna opinia.
to ja jeszcze dodam że inna osoba po powrocie z dłuższego l4 dostała rozpiskę zadań na następny tydzień tylko po to żeby następnego dnia dać tej osobie wypowiedzenie :) i jeszcze przy wręczeniu wypowiedzenia padło "długo nad tym myśleliśmy" :)
O! To chyba o mnie ;) Tak, potwierdzam. Tak właśnie zostałam potraktowana. A tydzień przed wręczeniem wypowiedzenia przygotowywano niby dla mnie stanowisko. Dopowiem, że choroby przewlekłej nabawiłam się właśnie w tym miejscu i po kilku operacjach nadal walczę... P.S. Weszłam tu z ciekawości co tam słychać w świecie DNX vel Dinx, a tu takie rzeczy...
Współczuję i życzę powrotu do zdrowia! Proszę wyjaśnić w jaki sposób praca tutaj miałby się przyczynić do Pani choroby i jak wytłumaczono decyzję o zwolnieniu? Ktoś jeszcze narzekał na podobne problemy?
Niestety oferowana płaca jest bardzo słaba, lekko powyżej minimalnej krajowej. Brak dodatkowych benefitów czy progów premiowych.
Kilka stowek wiecej. Jak chcesz wieksze pieniadze to rob jak maszyna albo zgodz sie na smieszna umowe
Co masz na myśli pisząc o tej śmiesznej umowie? Chodzi o to co ktoś pisał, że kasa na raty idzie albo że z jakiegoś innego konta?
nie to. to miejsce najchetniej zatrudnialoby na smiesznych umowach o dzielo lub innych aby tylko jak najmniej zaplacic za pracownika wiec jesli chcez duzo zarabiac to najlepiej nie miej ubezpieczenia zdrowotnego ani platnych urlopow. mam wrazenie ze rozmowa w tym miejscu o zmianach warunkow umowy jest bardzo niewygodna bo czasami jesli z ich strony jest zgoda na korzystne dla ciebie zmiany to na rozmowie zdarza sie ze nie chca tych zmian albo je robia po swojemu i maja do ciebie pretensje ze stawiasz ich w niezrecznej sytuacji :)
Jak niby w niezręcznej sytuacji? Przecież skoro chcą, żeby ktoś dla nich rzetelnie pracował a wstępnie już się na coś umawiało to trochę nieprofesjonalne z ich strony. Oni sądzą, że ludzie nie czują do siebie szacunku tutaj czy jak?
to miejsce szanuje tylko tych, którzy są w bliższych relacjach z prezesami. panuje tam zasada, że PM/handlowiec ma zawsze racje. kradzierz pomysłów przez tych wyżej innych pracowników i podpisywanie jako swoje, obiecywanie umowy na czas nieokreślony, a na rozmowie na czas określony. zwalnianie ludzi w chamski sposób z powodów nielogicznych. radziłbym wszystkim bardziej doświadczonym na rynku pracy omijać to miejsce szerokim łukiem. dla laików albo jako praca przejściowa w sam raz
Ok warunki wyglądają fatalnie. I widzę, że faktycznie handlowcy mają tu niejakie przywileje - ale tak właściwie to skąd to się bierze? Czemu właśnie takie dziwne układy się tu zakorzeniły?
trzeba zapytać kadrę zarządzającą :) są równi i równiejsi i niestety tutaj to czuć a rodzinna atmosfera jest do czasu :)
Do czasu? A do którego dnia wypłaca się tutaj wynagrodzenia? Czyżby o ten czas chodziło? ;p
nie :p wyplaty przychodza na czas :p hierarchia, zwalanie odpowiedzialnosci na jedna strone, kasliwe uwagi do pracownika bo tak, oczekiwanie od pracownika niemozliwego, robienie pracownikow w balona, absurdalne i nielogiczne wypowiedzenia :p
Kurczę... To co trzeba zrobić żeby utrzymać się w pracy i nie otrzymać "absurdalnego" wypowiedzenia? Czy może tam nie zna się dnia ani godziny?
Po co te kłamstwa? Sfrustrowany były pracownik.. tyle mam do powiedzenia. Pracuje i mam umowę o pracę i od początku tak jest, więc o co chodzi?
Nie być zakompleksionym i mściwym idiotom jak osoba powyżej :) Po odejściu którego wszyscy w firmie się cieszą :)
A ile można na starcie zarobić w tej firmie? I jak z wolnymi wakatami, jest coś teraz?
zakompleksionym i mściwym? Szanuję swoją osobę i najlepszą decyzją było opuszczenie tej "rodzinnej atmosfery" :)
Była mowa wcześniej, że zarobek to parę stówek ponad minimum. A jak wygląda kwestia ewentualnych podwyżek, bo nie zrozumiałem, jakie tu są zasady ich przyznawania? Często wiąże się to ze stażem pracy lub odbytymi szkoleniami, jak jest tutaj?
Kwestia ewentualnych podwyżek w tej firmie nie istnieje, jeżeli nie zamrozisz odejściem, a na twoje miejsce nie będzie nikogo, kto zgodzi się pracować za tak marne pieniądze. Szefostwo samo zadeklarowało, że w tej firmie nie ma czegoś takiego jak podwyżki czy nagrody za staż pracy, bo „to prywatna a nie państwowa firma”. Takie coś mówi samo za siebie …
Czyli dopiero jak zagrozisz odejściem to możesz dostać podwyżkę i to taką nieoficjalną? To ze firma prywatna nie oznacza że mogą tak traktować ludzi. Powinny być chociaż inflacyjne. A minimalną podnieśli po nowym roku?
@Adrian jeśli robiłeś za najniższą to "podwyżkę" dostawałeś wraz z wzrostem najniższej krajowej. jeśli miałeś więcej niż najniższa to przez lata nic nie podnosili a temat ewentualnej podwyżki był tematem tabu. żeby na nią zasłużyć musisz robić jak robot najlepiej +8 godzin bez przerw albo zgodzić sie na zmiane rodzaju umowy była kiedyś fajna osoba i miała umowę o pracę albo zlecenie no i ta osoba poprosiła o podwyżkę bo zaczęła mieć większy zakres obowiązków niż jak zaczęła pracować w tej firmie. szefostwo zgodziło się na podwyżkę ale pod warunkiem że ta osoba przejdzie na gorszą umowę, o dzieło albo zlecenie. osoba od razu zrezygnowała z dalszej współpracy
Mogę potwierdzic wszystkie negatywne komentarze. Szkoda zawracania glowy. Wlasciciele z orzerostem ego.Brak organizacji. Z umowami roznie, kasa na raty , albo z inbego konta. Dziwie sie w sumie, ze ta firma jeszcze istnieje.
Praca w DINX GROUP ciekawa, wiele się dzieje, bardzo dużo pracy, ale to jak wszędzie. Polecam, można się czegoś nauczyć.
Pracę w Dinxie zaczęłam jako młodziutki człowiek zaraz po studiach w zasadzie bez doświadczenia na rynku pracy i w branży. Zaczynałam od stażu, potem przeszłam przez umowy śmieciowe, a skończyłam na umowie o pracę na czas nieokreślony. Mogę stwierdzić, że to miejsce dobre w zasadzie tylko dla nieopierzonych laików, którzy zaczynają przygodę z jakąkolwiek pracą, nie mają zbyt wielkich wymagań i godzą się na to, co zastają. W momencie, gdy wzrastają kwalifikacje, człowiek nabiera doświadczenia i konfrontuje je z tym, co oferuje rynek pracy i branża, pojawia się niesmak. Dlaczego? Firma nie rozumie, że sukcesy organizacja może odnosić dzięki zasobom ludzkim. Nie inwestuje w pracowników, nie docenia ich. Nie ma w Dinxie jakichkolwiek benefitów, które na rynku są standardem (np. platforma mybenefit). Niechętnie inwestuje się w szkolenia pracowników (pamiętam znamienną sytuację, w której z trudem udało mi się uzyskać zwrot pieniędzy za szkolenie, które kosztowało...20 zł). To jednak nic. Najgorsze i najbardziej upokarzające jest w Dinxie upominanie się o wypłatę, z którą firma miesiąc w miesiąc się spóźnia. Nie ma również możliwości, by firma doceniła finansowo pracownika za jego zaangażowanie, kształcenie - pensje są tutaj głodowe. Kontakt z prezesem jest mocno utrudniony, zwleka z odpowiedziami na mejle, nie zależy mu na opinii pracowników, nie korzysta w żaden sposób z ich potencjału.Prezes w żaden sposób nie był dla mnie autorytetem, nie inspirował mnie i nie motywował do pracy. Obserwowałam jednak, że najlepiej miały w firmie osoby będące spokrewnione lub zaprzyjaźnione z zarządem. Tworzyły one kółko wzajemnej adoracji będące w kontrze do pozostałych współpracowników. Nie polecam pracy w Dinxie, chyba że ktoś chce się nauczyć doceniać jakiekolwiek inne alternatywy.
Zapomniała Pani wspomnieć w swojej opinii o tym, w którym roku odeszła Pani na urlop macierzyński oraz przez ile lat nie miała Pani kontaktu z firmą. Pisze Pani opinię w dniu, w którym faktycznie ustał Pani stosunek z pracodawcą, ale opisuje Pani sytuację sprzed kilku lat, w dodatku dotyczącą nieistniejącego już działu firmy oraz osób, których w strukturze firmy już nie ma. Byłoby uczciwiej, gdyby zamiast "jest" używała Pani określenia "był", bo zwyczajnie nie ma Pani prawa wiedzieć, jak jest w firmie teraz :)
Warto dodać, że ten "nieistniejący już dział firmy" rozpadł się przez przerośnięte ego i presję prezesów, którzy oczekiwali nierealnych wyników. Każdy pracownik tego działu złożył wypowiedzenie i znalazł nową pracę. Jeśli w firmie nadal pozostała ta sama oderwana od rzeczywistości kadra zarządzająca to nie wiele się w niej zmieniło ;)
Pracuję w firmie od 2 lat. Zaczęłam od 3 miesięcznego stażu- jeszcze w trakcie studiów. Jestem zadowolona z pracy i bardzo polecam DINXa. Miejsce w którym można się wiele nauczyć i zacząć swoją karierę zawodową od zera. Kreatywna praca, duża możliwość rozwoju, różnorodność zadań. Poniższe negatywne opinie dotyczą starych czasów firmy. Od kąt pracuje w firmie nie ma problemu z umowami, pensjami czy atmosferą.
Czyli jest to firma bardziej dla młodych ludzi ,którzy dopiero wchodzą w rynek pracy?
Chyba, że osoba z doświadczeniem nie ma problemów z pracą za pensję minimalną na pełen etat - o więcej naprawdę bardzo, bardzo trudno w Dinxie :)
@Kak Bardzo dziękuję Ci za Twój komentarz odnoście specyfiki pracy w firmie Dinx Nowy Wymiar Rzeczy. Twoje uwagi na pewno w pewien sposób pomogą osobom, które planują tam aplikowanie. Jak długo byłeś tam zatrudniony? Skupiasz się na samych negatywach pracy w tej firmie, naprawdę nie możesz dostrzec jakichś pozytywnych aspektów?
Wyjątkowo podła firma nastawiona na maksymalną eksploatację pracowników za śmieszne pieniądze - nic dziwnego, że pracownicy uciekają z Dinxa w zastraszającym tempie. Motywacji żadnej, chaos, przerośniete ego prezesów i kolesiostwo są tutaj na porządku dziennym. Niedługo Dinx stanie się rodzinno-przyjacielską firmą, bo nikt poza znajomymi prezesów tutaj nie wytrzyma. Radzę szanować się i omijać Dinxa szerokim łukiem.
Radzę omijać Dinx Group Sp. z o..o. szerokim łukiem. Właściciele nie wiedzą co robią, planowanie krótkofalowe, cały czas odchodzą ludzie. Zarządzania nie ma w ogóle, prezesi bawią się w firmę. Jest klika znajomych z właścicielami i ci mają dobrze, resztę się tylko wykorzystuje. Motywacji żadnej. Ogólnie atmosfera w firmie nie jest najgorsza, ale chaos jaki panuje to jakiś dramat. Co do kasy to każdy godzi się za ile pracuje, więc tutaj nie ma co pisać. Jeśli nie jesteś znajomym właścicieli to radzę nawet nie myśleć o pracy w tym miejscu. Właściciele sami powinni gdzieś pracować, aby się nauczyć wielu rzeczy. Przerost formy nad treścią - tyle w temacie.
Pensje na czas nie dla każdego... Albo znajdywanie powodów by jej nie wypłacić... OSZUŚCI i tyle!
Zastanawiam się kto jest taki złośliwy i pisze takie opinie, chyba ktoś się nie sprawdził na stanowisku i ma zal. Ja pracowałem kilka lat i nie było zle. Pensja zawsze na czas. Fajni ludzie, praca kreatywna. To zależy od człowieka czy ma chęci do pracy. Szczerze polecam :)
Pseudo agencja z pseudo menedżerami. Ściema z umowami i warunkami pracy. Trzymać się z daleka.
Dinx Group Sp. z o.o i Next Polska Sp. z o.o. to spółki stworzone do wykorzystywanie ludzi. Dają nic nie warte umowy, wyciskają z Ciebie ile się da. Jak już nie mogą więcej wycisnąć to zwalniają pod byle pretekstem. Zdecydowanie nie polecam!
Dzięki za opinie bo miałam tam iść na rozmowę... echh
Na własnym przykładzie odradzam pracę w Dinx Group Sp. z o.o i Next Polska Sp. z o.o. Pracowałam jako zakupowiec, po trzech miesiącach podpisano ze mną umowę na czas nieokreślony, po czym zwolniono mnie dwa tygodnie później ze względu na likwidację stanowiska. Co ciekawe, jak mnie zatrudniano, usłyszałam od właściciela: "zatrudniamy ludzi na lata", od szefowej: "masz pewność stałej pracy", od prezesa: "przedłużamy umowę, jesteśmy bardzo zadowoleni". Inny smaczek: przed wysłaniem mnie na szkolenie o wartości 1000 zł czekiwano ode mnie podpisania "lojalki" na rok czasu. Takie pochopne działanie świadczy o krótkofalowym planowaniu, a tym samym pracownicy nie mają stabilności zatrudnienia. Dla zobrazowania sytuacji, mój poprzednik odszedł sam po 2 miesiącach pracy, gdy zobaczył, co się dzieje. Inny powód, dla którego nie polecam pracy w tej firmie, to umowy dzielone na dwie spółki, pensja płacona w ratach, obecnie czekam na zapłatę jeszcze 100 zł, bo właściciel "nie miał tyle na koncie". Z tego, co wiem, nie tylko dla mnie nie miał tych 100 zł. Właściciel nie daje pracownikom pasków płacowych, pensja z umowy zlecenia wypłacana jest do ręki, zdarzyło mi się otrzymać pensję z prywatnego konta właściciela (??). Z obiecanej co kwartał premii w wys. 1000 zł w jednym kwartale nie otrzymałam nic, a w drugim - 500 zł (do ręki, nieformalnie), gdyż dziwnym trafem zasady zmieniały się w trakcie gry. Odradzam rozpoczynanie pracy w tej firmie ze względu na sposób zarządzania.
Na rozmowie: "jesteśmy dużą, poważną firmą, współpracujemy od X lat, z najlepszymi, nasze obroty to rocznie XXX"... itd, jacy to oni "oh i ah". Potem pytanie o oczekiwania finansowe, moja odpowiedź (niższa niż średnia krajowa) i ... wielkie zdziwienie no bo oni oferują jedynie minimum + niejasne umowy zlecenia. Potem "oddzwonimy" i oczywiście telefonu brak. Nie polecam. Jeśli firma jest NAPRAWDĘ rozwojowa i ma dobrą pozycję, to oferowanie minimum świadczy o tym, że firma pozycję ma dzięki wyzyskowi albo nie jest "liderem w branży z dynamicznym rozwojem".
Zdecydowanie nie warto podejmowac tam pracy, zarobki nieadekwatne do wykonywanych obowiazkow, nie szanuje sie pracownikow ani godzin pracy. Z pieniedzmi tez raczej krucho, pensja wyplacana w ratach lub w ogole, smieciowe umowy i kombinowanie na lewo
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Dinx Nowy Wymiar Rzeczy?
Zobacz opinie na temat firmy Dinx Nowy Wymiar Rzeczy tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Dinx Nowy Wymiar Rzeczy?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!