Opinia dotyczy oddziału w Koninku i jest odpowiedzią na ogłoszenie o pracę na pracownika magazynu cross- dock. Brak realnego zainteresowania nie jest przypadkowy, ponieważ jakiś czas temu nastąpiła zmiana kierownika magazynu (managera) i jest to zmiana na gorsze, co widać po atmosferze jaka panuje w zespole. Nowy ''szef '' który przyszedł z zewnątrz w sposób metodyczny niszczy coś co było budowane ostatnie 6 lat przez kierownika Łukasza. Obecny kapitan Krystian nie jest dyspozycyjny w zakresie przynajmniej dwóch zmian, a konieczność załatwienia ważnej sprawy pracowniczej wiąże się z dodatkowym przyjazdem i szczęściem. Inna rzecz że gdy jest z jego strony informacja do przekazania zatrzymuje ludzi po godzinach pracy( Łukasz przyjeżdżał na rozpoczęcie zmiany poświęcał uwagę i czas tyle ile było trzeba dla każdego) Kolejny temat wprowadzenie nowości ,które do tej pory nie były potrzebne jak choćby normy .Są one nie miarodajne, nieobiektywne (specyfika pracy) ale w zamyśle nowego sternika mają być podstawą do gratyfikacji i oceny pracownika.Następna spraw budząca kontrowersje to wręczanie dziwnych pism oraz rozmowy dla osób które były na zwolnieniu L4, o które nie trudno w sezonie jesienno-zimowym gdyż otwarte bramy potęgują zimno )owy dokument jest dołączany do akt, teczki pracownika i jak twierdzi kierownik będą brane pod uwagę przy podwyżkach czy premiach stanowiąc o jego (pracownika) przydatności mimo że każdy z zatrudnionych na innym polu każdego dnia pokazuje swoją wartość dla firmy. Nowy Manager jest głuchy na sugestie i opnie załogi nie reagując na ich wskazówki, wprowadza swoje radosne pomysły przy pomocy niektórych liderów zmiany co każdego dnia wpływa na atmosferę w zespole która jeszcze kilka miesięcy temu był dużym plusem tego oddziału, Wyżej wymienione sprawy kładą się cieniem na plusy jakie są w tej firmie i wyrabiając jej negatywną opinie w środowisku .
Czyli mam rozumieć ze, wasz nowy kierownik bawi się w zakładanie teczek pracownikom i zbieranie na nich informacji które są wykorzystywane i brane pod uwagę przy jakichkolwiek podwyżkach i premiach dobrze rozumiem??Z tego co tutaj wyczytałem nie można zachorować i jak ja mam małe dzieci żadna opieka, jak mi dziecko zachoruje też nie jest brana pod uwagę ???
Opinia dotyczy oddziału w Nowej Wsi wrocławskiej ponieważ nie posiadają własnej strony. Praca na tkz crossie to nic trudnego w porównaniu do pracy w takim Shenkerze czy Rabenie. Kwestia wyuczenia i powtarzania tych samych czynności. Jednak co innego jeśli chodzi o kwestie związane z zarządzeniem to tutaj cały oddział leży i kwiczy. Nie czepiam się tutaj liderów i kierowników short i log distance bo oni starają się jak mogą z tym co zwala na nich kierownictwo. Czyli mam na myśli spychanie na nich obowiązków np przez kierownika magazynu (liderzy zmiany), który totalnie minął się powołaniem. Pracowałem w kilku rożnych firmach ale takich BRAKÓW w myśleniu jak u tego pana jak i u jego przełożonej pani E. nie widziałem NIGDY. Pan też jest strasznie fałszywy personą. Wiec trzeba uważać co się mówi ponieważ zaraz może się okazać, że lądujesz z naganą. Ze starymi pracownikami w ogóle się liczy tzn nie spodoba się to (usunięte przez administratora) Jeżeli jesteś nowy to ci naobiecuje i prawdopodobnie po pół roku będziesz miał stawkę jak starzy pracownicy, ale na więcej nie licz. Im więcej robisz i bardziej się starasz, masz bardziej przerąbane, ponieważ to wykorzystują i nie dają nic w zamian. Totalnie nie liczą się ze zdaniem pracowników, spychalstwo obowiązków to norma, nakładania na pracowników kolejnych głupkowatych obowiązków to też codzienność. Co prawda umieją gasić pożar ale przeciwdziałać jego powstaniu to niestety już nie. Nie dziwie się, że mają taki problem ze znalezieniem pracowników. Podsumowując praca spoko ale przydała by się zmiana ludzi odpowiedzialnych za zarządzanie tym oddziałem, ponieważ pracowałem tam kilka lat, a te same problemy pojawiają się cały czas, mimo że zwykli pracownicy ciągle rotują.
Niestety to problem dużej ilości magazynów Dachser. Liderzy magazynowi w większości pracują tam od bardzo dawna. Niestety nie idzie to w parze w odpowiednim przeszkoleniem czy odpowiednią wiedzą w zarządzaniu ludźmi. Nie oczekujcie zmian w tej dziedzinie. Jak długo się to wkręci tak będzie się kręcić. W bardzo wielu przypadkach jest to grono ludzi za którymi stoi równie mało wyszkolony i często leniwy kierownik który nie ma ochoty na zmiany i różnego rodzaju rozwój. Im jest dobrze i nie mają ochoty niczego zmieniać. To takie kółko wzajemnej adoracji. A to, że pracownicy niższego szczebla są zmieniani jak przysłowiowe rękawiczki, mało kogo to interesuje. Temat na do ruszenia.
Widziałem niedawno ofertę stażu w firmie. Staż obejmuje pracę na pełen etat i okazjonalnie pracę zmianową. Nie ma nic o wynagrodzeniu - zakładam, że nie jest to praca za darmo czy za wpis do cv. Ktoś może sprawdził?
Byłam rekrutowana przez panią z Gdańska, okropna, stanowcza, bez empatii osoba. Dla mnie liczy się atmosfera w pracy, a ta pani była obietnica koszmaru. Zero profesjonalizmu, do dziś nie mam feedbacku. Nie dziwne, że są tu tak złe opinie.
Czy można liczyć w DACHSER na prywatną opiekę medyczną?
A oferują pakiet podstawowy czy jest coś rozszerzonego? Rodzinę też można dopisać do tego pakietu? W ogóle firma oferuje jeszcze jakieś benefity poza opieką medyczną? Coś co nie jest spotykane wszędzie indziej?
Oddział Nowa Wieś Wrocławska - koordynatorka działu obsługi klienta- koszmar. Trzeba pracować tak jak ona chce, dyktuje maile, dyktuje kolejność w jakieś masz się zająć poszczególnymi zadaniami, o 16 mowi „wyłączamy komputery, koniec pracy” tak jakby nie miało się własnego rozumu, jak w przedszkolu. Do tego pełna inwigilacja- wgląd w imienną skrzynkę pocztową plus w komunikator.
Opinia dotyczy oddziału w Koninku i jest odpowiedzią na ogłoszenie o pracę na pracownika magazynu cross- dock. Brak realnego zainteresowania nie jest przypadkowy, ponieważ jakiś czas temu nastąpiła zmiana kierownika magazynu (managera) i jest to zmiana na gorsze, co widać po atmosferze jaka panuje w zespole. Nowy ''szef '' który przyszedł z zewnątrz w sposób metodyczny niszczy coś co było budowane ostatnie 6 lat przez kierownika Łukasza. Obecny kapitan Krystian nie jest dyspozycyjny w zakresie przynajmniej dwóch zmian, a konieczność załatwienia ważnej sprawy pracowniczej wiąże się z dodatkowym przyjazdem i szczęściem. Inna rzecz że gdy jest z jego strony informacja do przekazania zatrzymuje ludzi po godzinach pracy( Łukasz przyjeżdżał na rozpoczęcie zmiany poświęcał uwagę i czas tyle ile było trzeba dla każdego) Kolejny temat wprowadzenie nowości ,które do tej pory nie były potrzebne jak choćby normy .Są one nie miarodajne, nieobiektywne (specyfika pracy) ale w zamyśle nowego sternika mają być podstawą do gratyfikacji i oceny pracownika.Następna spraw budząca kontrowersje to wręczanie dziwnych pism oraz rozmowy dla osób które były na zwolnieniu L4, o które nie trudno w sezonie jesienno-zimowym gdyż otwarte bramy potęgują zimno )owy dokument jest dołączany do akt, teczki pracownika i jak twierdzi kierownik będą brane pod uwagę przy podwyżkach czy premiach stanowiąc o jego (pracownika) przydatności mimo że każdy z zatrudnionych na innym polu każdego dnia pokazuje swoją wartość dla firmy. Nowy Manager jest głuchy na sugestie i opnie załogi nie reagując na ich wskazówki, wprowadza swoje radosne pomysły przy pomocy niektórych liderów zmiany co każdego dnia wpływa na atmosferę w zespole która jeszcze kilka miesięcy temu był dużym plusem tego oddziału, Wyżej wymienione sprawy kładą się cieniem na plusy jakie są w tej firmie i wyrabiając jej negatywną opinie w środowisku .
Moja rada. Szukaj roboty i uciekaj. Na przykładzie Strykowa powiem tylko tyle. Ten beton kierowniczy jest za twardy. Nic nie ugrasz, jeśli myślisz, że postem coś zmienisz. Na szczęście pracy na magazynach jest bardzo dużo. Niestety tam rączka rączkę myje. Firma nie za bardzo zainteresowana opinią ludzi na magazynach.
Zmienić robotę magazynową łatwiej, gdy się ma uprawnienia. To więc, czy ta firma kieruje na własny koszt na uprawnienia UDT na wózki widłowe? I czy dostajecie już te premie, co to niby z ich powodu wprowadzono normy?
Nareszcie ktoś odważył się napisać prawdę. Pan Krystian ma zero polotu względem poprzedniego kierownika Łukasza, który był stworzony na to stanowisko. P Łukasz nie patrzy tylko żeby jemu było dobrze, ale także brał pod uwage dobro współpracowników. Chyba p. Krystian zapomniał, że to osoby z magazynu pracują na jego sukces i jeśli nie zacznie traktować ich jak ludzi to za daleko nie zajedzie na tym wózku. Uważam, że rozmowy przeprowadzone z pracownikami na temat ich zdrowia i zwolnień L4 nie powinna zupełnie się pojawić gdyż rażąco łamie to kodek pracy art 22 ustawy z dn 26.06. 1974. Kwestie związane ze zdrowiem należą do sfery osobistej pracownika i nie musi on dzielić się z nimi z pracodawcą Z wiadomości mi dostępny nie raz była sytuacja, że była potrzebna decyzją kierownika, którego już nie było w pracy i liderzy musieli świecić oczami za niego. Pracownicy uważają, że p. Krystian niszczy ten dział co będzie skutkowało eksplozja calego działu. W końcu najlepsi odejdą i ciekawe czy sam kierownik wsiądzie na wózek żeby wspomoc swoich podwładnych Jednym zdaniem. DASCHER czas szukać kogoś bardziej kompetentego i dyspozycjnego na to stanowisko i wymienić p Krystiana na lepszy model.
Doskonale pasują tu słowa piosenki (usunięte przez administratora) - Głośno jest to wiadomo, pomału "hałas" na całą Dachserową Polskę się robi, taniec również jest tyle że kulawy bo szef myśli że może (usunięte przez administratora) zrobić, (usunięte przez administratora) swój, a słupki będą szybować w górę żeby można było się pochwalić w internecie ile to procent więcej wszystko przyśpieszyłem . Niestety kosztem komfortu pracy i atmosfery w zespole niczym kij w trybach wcześniej dobrze działającej maszyny . Pozdrawiam.
Następny karierowicz. Szkoda, że kosztem ludzi a nie swoją ciężka pracą i dobrym i mądrym podejściem do swojego teamu.
Niestety zbudowany przez Łukasza zespól już nie istnieje!!! Pan Krystian doprowadził do sytuacji, że najlepsi wózkowi zaczynają szukać pracy, a nie którzy już podziękowali firmie. Wprowadzając normy trzeba mieć pojęcie o pracy z ludźmi na magazynie. Nie mając żadnego przepracowanego dnia z załogą na magazynie, nie wiedząc jak wyglądają poszczególne załadunki oraz rozładunki nie można wprowadzać norm!!! Trzeba wiedzieć co się dzieje w firmie, jak co wyjeżdża z magazynu oraz przyjeżdża a nie wprowadzać tabelki - to nie H&M tylko DACHSER!!! Zespół zawsze był zgrany!!! Teraz z niecięcia każdy chodzi do pracy. Brak decyzyjności Pana Krystiana jak i jego niewiedza bardzo niekorzystnie przekładają się na pracowników. Odnośnie zwolnień L4 jak kolega wyżej napisał każdy ma prawo zachorować. Zastraszanie i zakładanie teczek oraz wręczanie pism i mówienie, że będzie to brane pod uwagę przy rocznej premii lub podwyżkach podlega pod (usunięte przez administratora) Miejsce pracy powinno być przestrzenią bezpieczną, gdzie pracownicy nie boją się pracować. Firma mogła na stanowisko kierownicze wytypować osobę z wewnętrznego środowiska. Taka osoba jest zaznajomiona z podległymi pracownikami, i zna najlepiej środowisko firmy. Może jeszcze nie jest za późno żeby w końcu komuś otworzyć oczy!!! w przeciwnym razie firma straci pracowników. Nikt nie będzie tolerował i znosił kaprysów Pana Krystiana. Najgorsza robota jest wykonywana przez pracowników magazynu i właśnie pracownicy magazynu są niedoceniani, nienagradzani (skrajne temperatury w firmie). Utrzymanie właściwej temperatury w miejscu pracy to więcej, niż tylko kwestia komfortu - to wymóg prawny i element dbałości o zdrowie. Były kierownik firmy potrafił zjednać pracowników, dbał o poszczególne procesy we firmie, był decyzyjny, zawsze można było na niego liczyć, był do dyspozycji pracowników na każdej zmianie. Obecny kierownik kompletnie nie nadaje się na stanowisko kierownicze!!!!
Drodzy Państwo uspokójmy emocje . Podobno w H&M tak się spodobały nowe wykresy wydajności pracowników że chcą Go mieć z powrotem .
Poprzednik awansował to nie (usunięte przez administratora) tu się szanuje specjalistów . Obecnie z pominięciem magazynu,ale miejmy nadzieję że Pan (usunięte przez administratora) albo się zmieni albo ktoś przejrzy na oczy .
Były kierownik do Niemiec nie pojechał, tylko siedzi w oddziale mimo awansu. Nie rozpowiadaj fałszywych informacji. Co do rekrutacji, to żaden z liderów by się nie nadał, więc zero zdziwienia, że wybrali kogoś z zewnątrz. Pech, że akurat wybrali błędnie.
Chodziło mi o to, że przeszedł do Centrali w Niemczech. Z tego co wiem, to szefa ma Niemca, a w Poznaniu tylko biuro, Jarek mówił o tym podczas zebrania z załogą, więc nic fałszywego nie rozpowiadam. A siedzi u nas tyle co kot napłakał, cały czas lata gdzieś po Europie. Kiedy go ostatnio widziałeś, bo ja już nie pamiętam. Co do Liderów, to nie masz racji, kilku na pewno się nadaje. Znają się na robocie, maja uprawnienia na wózki, jeżdżą z nami, więc nie byłoby wymyślania jakichś dziwnych norm. A już na pewno nie dyskryminacji ze względu na przebywanie na L4. Przynajmniej mielibyśmy kogoś od siebie i szansa, że jeden z nas mógłby awansować na Lidera.
Czyli mam rozumieć ze, wasz nowy kierownik bawi się w zakładanie teczek pracownikom i zbieranie na nich informacji które są wykorzystywane i brane pod uwagę przy jakichkolwiek podwyżkach i premiach dobrze rozumiem??Z tego co tutaj wyczytałem nie można zachorować i jak ja mam małe dzieci żadna opieka, jak mi dziecko zachoruje też nie jest brana pod uwagę ???
Na początku chciałem przyznać rację użytkownikowi Al pacino ,który od pierwszych chwil był przekonany, że publikowanie opinii na tym portalu nie przyniesie zmian. Minął blisko tydzień od zamieszczenia pierwszych komentarzy i jak do tej pory nie ma żadnej reakcji ze strony szefostwa. Dlaczego przełożony Krystiana H. będący w strukturach firmy kierownikiem operacyjnym Adam T. nie zabrał głosu w tej sprawie, nie spotkał się z załogą magazynu w celu wysłuchania ich argumentów ? Czyżby strach przed ludźmi, którzy pracują również na Twój sukces ,czy może gra na czas i czekanie aż problem sam zniknie? Już zapomniałeś jak byłeś szeregowym pracownikiem dyspozycji i jak to jest gdy zajmuje się najniższe stanowisko w hierarchii. Codziennie widzimy na planszach i słyszymy od Was,że jesteśmy zespołem, że każdy jest ważny a gdy pojawia się problem to zapada cisza i wychodzi na to że są to puste frazesy. Pozamykaliście się w ciepłych biurach i już nie słyszycie głosu dobiegającego z magazynu, dla Was liczą się tabelki i słupki w Excelu. Otrzeźwienie przyjdzie jak wartościowi pracownicy odejdą i trzeba będzie samemu przyjść na zimny magazyn pracować. Jednak będzie to za późno. Dlaczego mimo ogromnej fali krytyki wciąż są tolerowane irracjonalne pomysły Krystiana, dlaczego są liderzy którzy oczekują od pracowników zgłaszania wyjścia do toalety? Czy tak funkcjonuje międzynarodowa firma? Milczeniem dajecie do zrozumienia pracownikom magazynu, że w pełni popieracie działania kierownika cross-dock i dajecie jemu na to przyzwolenie. Czemu Krystian nie współpracuje z liderami którzy są wieloletnimi pracownikami a jednocześnie wiedzą jakie panują nastroje na hali? Czy to co zbudował Łukasz musi pójść na zmarnowanie? Takie działania nie sprawią że w firmie będzie więcej zadowolonych ludzi a wręcz przeciwnie, przecież poprzedni sternik magazynu jest ciągle w strukturach firmy, jest kogo zapytać jak to zrobił że wszystko działało poprawnie.
Miałem podobne problemy. Firma ta sama inne depo. Decyzja szybka, zmiana pracy. Dziś nie żałuję. Magazyny w tej firmie niestety porażka. Ekipa zarządzająca w większości to ludzie bez żadnych kwalifikacji jeśli chodzi o podejście do pracownika. Swoje pozycje otrzymali tylko przez zasiedzenie w tej firmie. Uciekaj, pracy jest od groma. Podziękujesz później ????
(usunięte przez administratora)
Ta osoba została rekrutowana z zewnątrz czy był to wcześniej już pracownik firmy? Dobrze rozumiem, że jak ma się jakiś problem lub temat do przegadania to ta osoba jest niedostępna ? Kierownik prowadzi jakiś dziennik, gdzie wpisuje kiedy i kto chorował? Czyli pójście na zwolnienie lekarskie nie jest tu mile widziane?
Istna amatorszczyzna w obszarze rekrutacji. Kontaktuję się jakiś pseudo rekruter z zaproszeniem na rozmowę telefoniczną. Następnie umawia siw na kontakt za 2h, po czym przekłada spotkanie na poniedziałek i więcej nie dzwoni. Na próbę Kontaktuję również nie odbiera. Amatorszczyzna, szkoda czasu na rekrutację i pracę w takim padole. Jeśli nie potrafią okazać minimum szacunku i dla czyjegoś czasu podczas rekrutacji to strach pomyśleć jak u nich wygląda praca. Żal.pl
A mówił z jakiego to powodu rozmowa była przełożona? Czy wszystkie etapy rekrutacji odbywają się zdalnie lub telefonicznie, wiesz może? Czy może jest jakaś część, gdzie odbywa się spotkanie na żywo?
Pracownik terminala - operator wózka widłowego, mąż zainteresowany jest aplikacją na to stanowisko. Jak w praktyce przedstawiają się zarobki? Może ktoś bedzie w stanie podać przynajmniej widełki? Okres próbny to 3 miesiące? Co do atmosfery to jak wam się pracuje w tej firmie?
Zarobki są konkurencyjne, z benefitami, premiami frekwencyjnymi, premia roczną plus dodatkowe dni urlopu za staż. Atmosfera bywa lepsza, bywa gorsza, ale bez konfliktów. Pierwsza umowa zwykle na 6 miesięcy.
Jakie konkretnie są te benefity? Premia roczna to kwota jednej pensji czy jak to się przedstawia? A druga umowa na ile czasu?
Czy w DACHSER możliwa jest praca na podstawie B2B?
Opinia dotyczy oddziału w Nowej Wsi wrocławskiej ponieważ nie posiadają własnej strony. Praca na tkz crossie to nic trudnego w porównaniu do pracy w takim Shenkerze czy Rabenie. Kwestia wyuczenia i powtarzania tych samych czynności. Jednak co innego jeśli chodzi o kwestie związane z zarządzeniem to tutaj cały oddział leży i kwiczy. Nie czepiam się tutaj liderów i kierowników short i log distance bo oni starają się jak mogą z tym co zwala na nich kierownictwo. Czyli mam na myśli spychanie na nich obowiązków np przez kierownika magazynu (liderzy zmiany), który totalnie minął się powołaniem. Pracowałem w kilku rożnych firmach ale takich BRAKÓW w myśleniu jak u tego pana jak i u jego przełożonej pani E. nie widziałem NIGDY. Pan też jest strasznie fałszywy personą. Wiec trzeba uważać co się mówi ponieważ zaraz może się okazać, że lądujesz z naganą. Ze starymi pracownikami w ogóle się liczy tzn nie spodoba się to (usunięte przez administratora) Jeżeli jesteś nowy to ci naobiecuje i prawdopodobnie po pół roku będziesz miał stawkę jak starzy pracownicy, ale na więcej nie licz. Im więcej robisz i bardziej się starasz, masz bardziej przerąbane, ponieważ to wykorzystują i nie dają nic w zamian. Totalnie nie liczą się ze zdaniem pracowników, spychalstwo obowiązków to norma, nakładania na pracowników kolejnych głupkowatych obowiązków to też codzienność. Co prawda umieją gasić pożar ale przeciwdziałać jego powstaniu to niestety już nie. Nie dziwie się, że mają taki problem ze znalezieniem pracowników. Podsumowując praca spoko ale przydała by się zmiana ludzi odpowiedzialnych za zarządzanie tym oddziałem, ponieważ pracowałem tam kilka lat, a te same problemy pojawiają się cały czas, mimo że zwykli pracownicy ciągle rotują.
Pan K już nie jest kierownikiem magazynu, ale pozostał takim samym pajacem. Zresztą większość ludzi w oddziale tak twierdzi xdd Jego następca to zupełnie inna liga. W kilka miesięcy ogarnął to co poprzednik latami nie potrafił.
To sie zgadza , Zarządzanie to czysty BETON ci ludzie sa jak z PRL tragedia a na magazynie niby tyle roboty a jeden pajac non stop emaile wysyła u wielki boss a reszta filmy na telefonach ogląda a jak przychodzi spotkanie to ile roboty ze hoho tam jest cala załoga do wymiany wielka klika !!!!
Niestety to problem dużej ilości magazynów Dachser. Liderzy magazynowi w większości pracują tam od bardzo dawna. Niestety nie idzie to w parze w odpowiednim przeszkoleniem czy odpowiednią wiedzą w zarządzaniu ludźmi. Nie oczekujcie zmian w tej dziedzinie. Jak długo się to wkręci tak będzie się kręcić. W bardzo wielu przypadkach jest to grono ludzi za którymi stoi równie mało wyszkolony i często leniwy kierownik który nie ma ochoty na zmiany i różnego rodzaju rozwój. Im jest dobrze i nie mają ochoty niczego zmieniać. To takie kółko wzajemnej adoracji. A to, że pracownicy niższego szczebla są zmieniani jak przysłowiowe rękawiczki, mało kogo to interesuje. Temat na do ruszenia.
Jaki rodzaj umowy preferowany jest w DACHSER?
I zawsze jest to umowa o pracę? Pytam bo w niektórych firmach lubią na początek dać zlecenie. W ogóle czy z każdą kolejną umową mozna liczyć na podwyzki pensji?
To super. A czy można bardzo negocjować wynagrodzenie już na etapie rozmów kwalifikacyjnych? Firma jest otwarta na takie negocjacje?
Nie polecam Brak organizacji pracy?!!!!!
Firma właśnie szuka Specjalisty ds Fakturowania. Jestem ciekawa jaka jest pensja? I czy firma praktykuje podwyżki np. z okazji inflacji?
Opinie o stanowisku specjalisty ds. logistyki kontraktowej?
Jestem zainteresowany pracą na magazynie w firmie dachser Gądki (magazynier) Jaka stawka tam obowiązuje, jakie godziny pracy i jak wygląda kwestia nadgodzin?
Okej no a jakie masz ogólnie doświadczenie jako magazynier? I czemu akurat tu byś chciał pracować?
Ja mam doświadczenie w pracy na magazynach 7 letnie posiadam uprawnienia udt 2 wjo posiadam doświadczenie w zaladunkach jak i rozladunkach,potrafię obsługiwać skaner tak samo zestaw słuchawkowy pick-by voice gdzie mógłbym zagłodzić swoją kandydaturę?
Jak wygląsa sytuacja z wynagrodzeniem?
Elo, skowron dalej wyjada kiełbasę z lodówki, czy już się uspokoił? ADR + kierownictwo =
Ha, ha. To macie w pracy jakiegoś wyjadacza? Chodzi o dyspozytora czy kierowcę? Który taki łakomy?
Podjadacze akurat są mili, za to biegacze już potrafią zajść za skore, gdzieniegdzie czasem nawet między (usunięte przez administratora)
Kiedyś firma.spoko jak jeszcze był Kolaś teraz to praca z (usunięte przez administratora) Pozdro dla starej ekipy której pewnie już nie ma haha
A teraz? Czemu nie jest spoko? Piszesz o jakimś kolesiu i ekipie, czyli pewnie nie pasują Ci nowi. Co takiego robią? Dobrze by było gdybyś podał jakiś przykład, bo tak, to ciężko się domyślić. Może po prostu nie potrafisz się z nimi dogadać? :D
Jakich zarobków można się spodziewać w pracy w Dachser na stanowisku dyspozytora lub obsługi klienta? Mam 2 letnie doświadczenie i wyższe wykształcenie ukierunkowane logistyczne
Też chciałbym się dowiedzieć ile płacą. Też szukam pracy jako dyspozytor i chce złożyć CV, ale boje się, że kasa mała. Będziesz aplikował? Jak się czegoś dowiesz napiszesz?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w DACHSER?
Zobacz opinie na temat firmy DACHSER tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w DACHSER?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 0 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy DACHSER?
Kandydaci do pracy w DACHSER napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
