Byłem stażystą w ów firmie, jedynie czego się nauczyłem to obsługiwanie niszczarki dokumentów.
Tak, bo szef bał się, że Anonim (pozdrawiam ciebie XD ), dowie się za dużo i sprzeda komuś dane jego klientów XD
Co wchodzi w socjal Constans-Plus Sp. z o.o.?
darmowa woda w kranie + papier toaletowy w ubikacji swego czasu pracownik był rozliczany nawet z tego jak szybko wypisał flamaster :-)
Pracuję za granicą i nie mogę uwierzyć, że... mam darmową kawę, wodę (mineralną)- jak komputer wolno chodził dostałam opiernicz, że za pozno o tym poinformowalam. Za tydzien byl nowy komputer- z trzema monitorami. Dlugopisy, flamastry- Za kazdym razem, gdy potrzebujemy materiałów, jedna osoba z biura po prostu je zamawia. Ba, długopisów leżą setki w szafie. Do czego zmierzam? Do tego, że da się inaczej. I firma rownież zarabia, prosperuje i ma się świetnie. I ma dużo klientów.
Naprawdę aż takie oszczędności? Takie skąpienie na pracownikach to nigdy na dobre nie wychodzi. Przynajmniej z mojego doświadczenia. A jak z wypłatami? Tez oszczędzają?
Czyli ok 2500 zł na rękę. To niezbyt dużo. Nie ma nadgodzin żeby dorobić? Bo jak jest taka możliwość to byłoby na plus . Zawsze kilka setek byłoby więcej:)
Ogłoszenie na Sprzedawczyni do Constans-Plus Sp. z o.o. pojawiało się w Pracuj.pl, polecacie aplikować?
Lepiej nie aplikuj. Szef gbur i (usunięte przez administratora) Nie wytrzymasz tam nerwowo. Ty dostaniesz najniższą krajowa i bez możliwości awansu. Przygotuj się, że ten szef stosuje mobbing. Są lepsze i większe firmy z branży gdzie możesz się rozwinąć. Ale nie w C+.
Jakie wartości są cenione w Constans-Plus Sp. z o.o.?
Jak wygląda podstawa w Constans-Plus Sp. z o.o.?
Czy firma funkcjonuje normalnie? Zastanawiam się dlaczego jest taka cisza na forum? Mam nadzieję, że jest dobrze
Co tam słuchać w C+ , coś nowego się wydarzyło ?
łukaszek, tak naprawdę to też żadna forma promocji, powinno to inaczej wyglądać.
(usunięte przez administratora)
Niestety, ale to z długopisami to prawda.
Widać, że szef nawet nie czyta opinii lub czyta i zgadza się z tym, bo inaczej dawno ustosunkowałby się na ten temat......
(usunięte przez administratora)
Pewnie, to Polska, więc można przynieść swój cukier. Nie chodzi już nawet o te 2 zł na cukier, ale benefity???? Jakie benefity? Ja pamiętam najniższą krajową, /brak profitów typu opieka medyczna, multisport, nawet żadnych premii, chociażby 100 zł od czasu do czasu/. Pamiętam, że musieliśmy nawet własne długopisy przynosić, bo szefowi było szkoda kupić kilka takich nawet po 30 groszy,(mówię o długopisach do celów służbowych) więc co ty mi tu o benefitach pleciesz. Mentalność szefa niemiecka, jeśli chodzi o oszczędzanie, ale zarobki ciut większe niż na Białorusi. Ciekawa ja, czy sam utrzymałby się za najniższą krajową....
Przestrzegam wszystkich przed aplikowaniem do tej firmy (niestety jest/była ona widoczna na stronie PUPu w Gdyni a szkoda bo mi PUP zaoferował inną pracę w której czuje sie dobrze - powinni ja dodać na czarną listę). Na rozmowie szef obiecuje ci złote góry (wszystko kłamstwa)a po 3 tygodniach zaczynasz brać antydepresanty bo inaczej się w tej firmie pracować nie da. Jak ktos już naprawdę potrzebuje pieniędzy niech lepiej juz pracuje w ochronie a nie tam.
(usunięte przez administratora)
Niestety, nie pamiętam, żeby cokolwiek od Pana szefa było na socjalu. Herbaty, kawy, cukry- każdy musiał mieć swoje.
Załoga C+ dostała kiedyś paczkę z podziękowaniami od klienta w postaci kaw, herbat i słodyczy, a szef nic nie mówiąc przywłaszczył sobie całość dla siebie nie wiedząc, że jedna z osób dostała maila, że takowa paczka jest w drodze. Nic nie powiedział załodze, nie podzielił się nawet batonikiem. I TO JEST UCZCIWY SZEF?
1) szef ma bardzo trudny charakter i nic nie wskazuje na to że chciałby sam go zmienić - mimo iż nawet współpracownicy-przewoźnicy sami to przyznają "nie oficjalnie" gdy szefa niema osobiście w biurze. 2) charakter szefa baaaardzo mocno wpływa na wymianę kardy w C+, pracownik średnio wytrzymuje 8 - 10 miesięcy i ewakuuje się jak tylko pojawi się JAKAKOLWIEK inna okazja, NAWET ZA MNIEJSZE pieniądze (co jest sztuką wśród spedycji, bo w c+ płace zaczynają się od 1300 netto dla spedytorów) 3) szef jest kłamcą, potrafiącym łgać ludziom w żywe oczy, a przez telefon kłamie "jak z nut" 4) szef jest BARDZO, BARDZO skąpy, można wręcz powiedzieć, że chorobliwie skąpy - o wlewaniu rozpuszczalnika do flamastrów aby pisały dalej (flamastry z marketu po 7,5 zł za 10szt.) była już mowa. 5) szef chce kontrolować wszystko i wszystkich - jest cholernie podejrzliwy o wszystko (chyba mierzy ludzi swą własna miarę) - chce również wszystko wiedzieć i np. lubi jak ludzie donoszą na siebie nawzajem.C+ jest już na szczycie swoich możliwości rozwoju - obecna firma to maximum jakie może osobiście szef nadzorować - ot taki "szklany sufit" w rozwoju przedsiębiorstwa z powodów charakteru prezesa 6) mimo tego wszystkiego szef NIE JEST do końca zły - ma cechy pozytywne, nawet można by ich sporo wymienić (nie napiszę ich tutaj, bo prezes to jeszcze przeczyta i uzna że skoro pracownicy narzekają, to "właśnie tutaj muszę przykręcić śrubę"), ale niestety ilość "plusów ujemnych" znacząco przewyższa "plusy dodatnie"
Spójrzcie na to ogłoszenie: http://ogloszenia.trojmiasto.pl/praca-zatrudnie/spedytor-miedzynarodowy-ogl10044057.html To co tam jest zawarte to wielkie kłamstwo. Nie wierze, by on nagle prezesik chciał zatrudnić za więcej niż 2000zł brutto. Taka jest prawda, że zaproponuje najniższą stawkę i będzie wymagał nie wiadomo czego. Do tego powinno dać do myślenia fak, że ogłoszenia do nich są co kilka miesięcy. Ludzie albo nie wytrzymują i sami odchodzą, albo ten idiota sam ich zwalnia, bo zaczynają się buntować. PRZYSZŁY KANDYDACIE, KTÓRY CZYTA OPINIE PRZED PODJĘCIEM ZATRUDNIENIA OMIŃ TĄ FIRMĘ Z DALEKA !!!! P.S. W branży podobno źle patrzą na byłych pracowników tej firmy także uważaj możesz na długo zamknąć sobie drogę.
Szef dobrze wie co się tu wypisuje o nim i jaką ma opinię. Sam z resztą tutaj zamieszczał pozytywne opinie na swój temat aby poprawiać sobie reutację
Prezes się za głowę złapie jak to przeczyta
Witajcie byłam ostatnio na rozmowie kwalifikacyjne na stanowisko dyspozytorki i rozmowa zeszła na temat byłych pracodawców – między innymi Constansu. Początkowo nazwa jedynie „obiła się o uszy” - bardziej jako firma agencji celne, ale po chwili padło pytanie : „czy to nie jest ten z długimi włosami” , a po potwierdzeniu, że tak to ten z „łysiną z przodu a z kucykiem z tyłu” padła niezwykle siarczysta wiązanka pod adresem mojego byłego pracodawcy, gdzie słowa na „K” i „CH” były normą (nie nadają się tutaj do cytowania), napisze jedynie iż określenia „złodziej” i „oszust” to najłagodniejsze jakie podły pod adresem (usunięte przez administratora) Taka to opinia – człowieka, który pracował dla oszusta będzie się ciągnąć za wami dzięki prezesowi
Nie, nie wiemy. Jak widać, nawet przegrane procesy niewiele dają.