Pani manager na świetojańskiej to pomyłka. Zero kompetencji, dwie lewe rece do pracy, ludzi traktuje jak swoich pachołków. Chyba lekko woda sodowa uderzyła do głowy. Wstyd że taka osoba jest w kadrze zarządzającej takiej firmy. Pozostali pracownicy pomocni bez zarzutu, normalni ludzie
Czy firma Zapiecek Polskie Pierogarnie udziela pożyczek pracowniczych? Na jakie dodatkowe wsparcie może liczyć pracownik?
Możecie napisać cokolwiek o pracy młodszego menedżera? na ile odpowiedzialność jest podzielona na młodszego i głównego menedżera? Czemu tu czytam coś o tym, ze menedżer pracuje ogólnie - czy nie ma pod sobą jednej konkretnej restauracji? Bardzo mało to jest opisane w ogłoszeniu, tyle, że umowa o pracę i 8-11,5 tys. brutto zarobków.
Nie ma ma menadżera młodszego lub głównego. Jest jeden na zmianie od otwarcia do zamknięcia. Od 10.00 rano do około 24.00. Na danym lokalu pracuje dwóch, każdy po 15/16 zmian w miesiącu. Menadżer odpowiada sam przez cały dzień za całą restaurację. Jedynie na krakowskim przedmieściu jest dwóch lub trzech na jednej zmianie, bo to bardzo duży lokal jest. To na którym lokalu menadżer pracuje zależy od zarządu. Ogólnie co pół roku są zmiany i rotacja menadżerów po wszystkich lokalach. To znaczy, że jeśli jesteś przyjęty na Nowy Świat do pracy, to za pół roku możesz być przeniesiony np. na Kabaty i menadżer nie ma nic do gadania. Musi się dostosować. Związane jest to, aby pracownicy nie przywiązywali się do menadżera, bo zarząd uważa, żeby się nie przyzwyczajać.
A pomocni w ogóle są ci menadżerowie? Zastanawiam się, czy jak pójdę tam bez większego doświadczenia to czy w ogóle wdrożą jakoś, pokażą co i jak. Czy bardziej jest tak, że wrzucają na głęboką wodę, tak jak było już zresztą u mnie w poprzedniej pracy. Jak to wygląda?
Szkolenie menadżera trwa dwa tygodnie. 10 pełnych zmian osoba szkoląca się jest pod opieką menadżera jednego tego samego, który ma normalną zmianę na lokalu, całą dniówkę. We wszystkim pomaga. Szkolący się na menadżera nie prowadzi sam zmiany i nie podejmuje decyzji. Dopiero po całym szkoleniu, zapoznaniu się ze wszystkimi zasadami i zdaniu egzaminu zostaje menadżerem i dostaje swoją samodzielną zmianę menagera.
Szukam pracy jako kelnerka ale tylko weekendowo. Ktoś orientuje się czy są przyjmowane takie osoby? Szkoda ze nie dają umowy o prace. Jak skończę szkole i wraz z dłuższym stażem i przejściem na pełny etat można liczyć na uop? Dajcie znać jakie dokładnie obowiązki należą do kelnerek. Wypłatę można dostać na czas? Jaka jest stawka za sobotę i niedziele ?
Pracujesz na umowe zlecenie a Twoje zarobki to % od Twojego dziennego utargu + napiwki jesli nic sie nie zmienilo. Moze byc tak, ze za 12h zarobisz 30 zl ????
Naprawdę? Nie ma tutaj podstawy wynagrodzenia? Ktoś w ogóle chce pracować na tym stanowisku? Opłaca się im to? :O Jak to średnio wychodzi? Jestem w szoku...
Są przyjmowane kelnerki na weekend. Dajesz dyspozycję na dni kiedy chcesz pracować i wtedy masz zmianę. Umowa kelnerki to nie umowa o pracę lub zlecenie. Dostajesz umowę Przedstawiciela Handlowego, bo jesteś zatrudniona w Zapiecku jako PH. Nie masz urlopu, ani chorobowego, i nie ważne jak długo pracujesz, to umowa się nie zmieni. I dostajesz 3 umowy do podpisu, bo to są 3 spółki. Dzięki temu w nieskończoność jest umowa (usunięte przez administratora)i prawnie nikt się do tego nie może doczepić. Można tak pracować nawet 10 lat. Nie dostajesz pieniędzy za każdą godzinę pracy, ale około 3 procent od dziennego twojego obrotu. To znaczy, aby np. zarobić 150 zł za 12 godzin pracy, musisz zrobić dzienny utarg 5000,00 zł. Średnio rachunek wychodzi 100 zł, więc musisz obsłużyć w tym dniu 50 stolików. Wiadome, że stoły = rachunki są na 200 lub 300 zł, ale przychodzą też goście tylko na herbatę lub zupę w kwocie 20 zł też musisz obsłużyć, a w sumie z takiego rachunku na 20 zl zarobisz 3% czyli 60 gr, czyli prawie nic. Czyli średnio to 100 zł za stół. 50 stolików to 150 zł dla ciebie jako dniówka plus serwis 80% który nabijasz od grupy 4 osób. Ale jeśli nabijasz serwis na rachunek, to nie dostajesz procentu z utargu. Czyli np. z serwisu za dzień masz 170 zł, to z utargu się obniża i zamiast 150 zł masz 100 zł. Czyli za dzień przy utargu 5000,00 zł zarobisz 100 utarg + 170 serwis, czyli firma Zapiecek wypłaci na konto twoje 270 zł, ale od nich jest tylko 100 zł, a te 170 to pieniądze dobite bezpośrednio od gości z karty. Są jeszcze tipy, jeśli dostaniesz, a z tym ciężko, inflacja, drożyzna, każdy oszczędza jak może. Serwis od 4 osób to dla niektórych już dużo, a goście czasami się o to rzucali, że muszą zapłacić i nie mają wyboru. Jednego dnia zarobisz 270, innego 350, a jeszcze innego 130 zł za 12 godzin pracy, bo nie ma ruchu i gości i nic na to nie poradzisz. Bywa różnie. Musisz być w pracy w gotowości, a że nie ma gości i siedzisz za darmo to już każdego decyzja. Jeśli nie masz 26 lat, to lepiej jak znajdziesz pracę na godziny, bo bardziej się opłaci. Masz wtedy podstawę i pieniądze jak jest ruch lub nie ma. Do tego jeszcze procent od obrotu dodatkowo i jest super. A kelnerka w Zapiecku podaje karty, poleca napoje z naciskiem na sprzedaż, bo pamiętaj im więcej wciśniesz i sprzedaż tym ty lepiej zarobisz. Bo trzeba zrobić budżet dzienny, bo wtedy masz więcej o 0,2 % do utargu co daje 4 zł więcej na konto. Przyjmuje zamówienie, nabija na pos, zanosi jedzenie, napoje, rozlicza. Chyba obowiązki standardowe. Ta co przychodzi na otwarcie ogarnia sale, kurz sprząta, sztućce przygotowuje, rozkłada ogródek w lecie, to w sumie za darmo otwiera, bo przychodzi wcześniej o godzinę, a nie dostaje pieniędzy za to, tylko dopiero za obsługę stolików. Ale każdego decyzja czy na to się godzi i czy chce tam pracować. Ta co zamyka sprząta stoły, menaże, ogródek, zamiata, myje podłogę w restauracji.
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
jak wygląda praca na wyższych stanowiskach? czy po szkoleniach managerskich da się dalej pracować na tym stanowisku? i czy wypłaty są terminowe?
W Zapiecku wymagają od pracowników konkretnego ubioru a nie zapewniają go ani nie dają pieniędzy na pranie jeśli pracownik sam kupi. Czy jest to prawnie dozwolone? Jeśli nie to gdzie to zgłaszać?
Hej, widzicie jeszcze jakieś minusy w pracy tutaj, oprócz umowy zlecenia? Mi to akurat nie przeszkadza, bo nie mam 26 lat jeszcze. O plusach w sumie jeszcze chętniej poczytam :) Jaka teraz ekipa tu pracuje, zespół jest zgrany? Można w miarę jakoś dogadać się z grafikiem? Pracujecie po ile godzin w miesiącu? Mam na myśli akurat stanowisko na kuchni lub kelnerki. W sumie nie widzę żadnych ofert, ale może szukają akurat ludzi do pracy?
Pracowałem w niepamiętnym piecków w listopadzie a w styczniu nie przedłużono mi umowy bo tam jest umowa zlecenia nic nie zrobiono niedano nawet umowy stałej o pracę ta firma wali wszystkich nie polecam wam tam pracować duży plus tej firmy to elastyczny czas pracy jedynie to i posiłek pracowniczy to są tylko dwa plusy
właśnie zaczełem na ulotkach tam pracę jakie są wasze opinnnie
Nie dają umowy o pracę? ;/ Trochę słabo... A sama praca to jak wygląda, dostajesz samochód czy wszystko na nogach roznosisz?
Ma ktoś może kontakt z kierownikami restauracji zapiecek ponieważ straciłem pracę kontakt 784846911
Rozumiem ale chyba czas pracy jest elastyczny i można sobie wybrać dni i godziny kiedy będzie si rozdawać ulotki? Czy jest konkretne zlecenie i trzeba odstać swoje 8 godzin? Jaka jest teraz stawka godzinowa na ulotkach?
Nie polecam prace w tym miejscu. Pracowników wykorzystują, przychodzisz do pracy jako pomóc kuchenna a dostajesz zmiany na zmywaku beż jakiegokolwiek uprzedzenia. Menadżer to zwykły burak i cham, nie potrafiący kulturalnie rozmawiać z ludźmi. Szkoda nerwów i czasu. Finansowo również się nie opłaca, płacą najniższa stawkę na umowie zlecenia.
Rozumiem niezadowolenie, ale forum nie jest miejscem na wyzwiska. Co do obowiązków, czy były one wymienione w umowie? Zwykle w kuchni ma się różne zadania. Jeśli chodzi o umowę, jest szansa, żeby przejść po jakimś czasie na UoP?
Miałam dzisiaj okazję zjeść w powyżej wymienionej restauracji. Moje oczekiwania były postawione dosyć wysoko, ponieważ zdarzało mi się w niej jadać 2-3 lata temu i nie miałam im wtedy nic do zarzucenia. Dzisiaj udałam się tam z pozytywnym nastawieniem i ochotom na dobry posiłek, jednakże kompletnie się zawiodłam. Zamówiłam proste danie-pierogi z mięsem. W pierogach nie dało się poczuć nic innego niż soli, do tego stopnia, że nie dało się ich zjeść. W dodatku zamówiłam wodę, nie spodziewając się, że butelka 250ml wody będzie kosztować 14zł, przy czym barszcz bądź żurek kosztuje 13zł. Uważam, że były to pieniądze wyrzucone w błoto. Wyszłam z lokalu niezadowolona i głodna.
Czy Zapiecek Polskie Pierogarnie oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę, czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?
Umowę o prace? Czy Pan/Pani czytal/a poprzednie komentarze? Bo Zapiecek jest miejscem nastawionym na zarabianie rowniez na pracownikach... umowa o prace raczej nie wchodzi w gre...
ale co po dłuższym stażu pracy, bo wiadomo na pierwszy rok może nie chcą dawać, bo jakieś rotacje by występowały ale co jak ktoś faktycznie się sprawdzi? jak doceniają?
Dlaczego od roku zapiecek na nowym świecie ciagle szuka managerów? Dostalam zaproszenie na rozmowę ale widzę że to ogłoszenie od roku nie schodzi z olx-a.
A przeglądałaś może komentarze? Bo niektóre są lekko niepokojące. :/ A skorzystasz z zaproszenia?
No nie wiem na olx podana jest dokładniejsza lokalizacja, nie widziałeś nawet tych ogłoszeń?
Powtarzam, jest 7 restauracji i z tego, co wiem od osób zbliżonych do tej organizacji, to szukają managerów ogólnie a nie konkretnie do tego lokalu. Opinie są różne, ale skoro ludzie tam pracują, to chyba nie jest taka masakra...
Negatywne opinie co tutaj jest to prawda, pracowałam w zapiecku, powiem że to jest masakrą,uczyć na sucho meni,niewiem dla czego uczyć „naszą misją” żeby na egzaminie 1 raz to rozkazać i tyle.Managerki są nieadekwatne, kobiety nie mają seksu pewno,bo zawsze niezadowoleni życiem,dla czego idziesz do pracy jeżeli nie możesz adekwatnie pracować ze zespołem? Nie dam nawet 1/4 gwiazdki???? Pracujesz tylko na napiwki i mniej jak 3% od utargu. Stale kelnerki dyskutują zawsze za stoliki zespół bardzo negatywny często płakałam ,kelnerki kradą duże wynosy(zapisują na siebie ,kiedy jest twoja kolejność) managerka też może nabić na stalą kelnerkę duży wynos nawet jeżeli jest twoja kolejność????????Tak to działa :) Za dni próbne nikt ci nie zapłaci,do tego czasu jak nauczysz się na sucho karty i będęś już pracować normalnie. Na OLX milion ogłoszeń o poszukiwaniu kelnerów,barmenów,pomocy na kuchni,nie daremno bo często ludzi idą z tąd sami ZADBAJ O SWOJE NERWY I UNIKAJ TAKIEJ PRACY!! Pozdrawiam :)
Kompletnie nie polecam pracy w tej firmie. Praca jest bardzo ciężka ( 12-14 godzin na nogach i 20 minut przerwy) i płacą 3% od utargu, który masz ( czyli jak nie ma klientów to nie zarabiasz), napiwki, ze stolików twoje ale przecież klient nie ma obowiązku ci go zostawić, więc wychodzi ci jakieś 60-100. Zanim zaczniesz pracę masz 4 dni szkolenia, za które w sumie płacą 150zł i musisz zdać egzamin z karty i standardów, ale płacą wtedy kiedy przepracujesz 20 zmian, o czym na początku ci nie powiedzą. W ogłoseniach i na rozmowie obiecują ci, że zarobki dzienne od 300 zł, ale skąd oni to wzięli to nie wiem, chyba zsumowali płacę za cały tydzień. Kadra managerska też ma swoje za uszami. Ja nie wiem skąd oni wzięli Panią O. bo tak miernego beztalencia managerskiego to dawno nie widziałam, większość czasu spędza gapiąc się w telefon, albo gadając z "ulubionymi" kelnerkami, pozostałą część czasu spędza czepiając się pracowników i rozładowując na nich swoje frustracje, udowadniając swoją pozycję i że ma "władzę". A jak poprosisz o coś to wiecznie patrzy na ciebie z pogardą. Pani Z. też niewiele lepsza, tylko mniej czasu spędza gapiąc się w telefon i aż tak nie trzeba się prosić o to żeby coś zmieniła w systemie, bo ty jako kelnerka masz tyle samo praw co Żyd za okupacji. Przynajmniej Pani L. i Pani (usunięte przez administratora) są super, więdzą na czym polega praca i cię w tej pracy wspierają i pomagają jak trzeba. Ogólnie jednak firma żeruje na zdesperowanych osobach, głównie z Ukrainy. Jeśli masz wybór to wybierz co innego ;)
Tak,managerki nieadekwatne nie tylko na Krakowskiej,na Kabatach też byłam pare raz.magda musi zapisać się do psychologa,bo naprawdę nie ma zdrowego rozsądku,taka kobieta nie ma prawa zarządzać pracownikami,(nie masz nastroju to zamkni się i nie psuj go innym normalnym ludzi) za inną nie wiem bo nie była z nią,ale kelnerki mówią ze też taka sama. Cieszę się że jest ludzi które mają taką opinię jak ja????
A czy te godziny pracy, o których mówicie są wykazane w umowie? Bo przecież nie można codziennie 12 h pracować...
Krótko mówiąc z tego tytułu w firmie panuje bezprawie? Myślisz, że zaczną teraz też żerować na kolejnych przyjezdnych ludzi z Ukrainy? :/
Negatywne opinie co tutaj jest to prawda, pracowałam w zapiecku, powiem że to jest masakrą,uczyć na sucho meni,niewiem dla czego uczyć „naszą misją” żeby na egzaminie 1 raz to rozkazać i tyle.Managerki są nieadekwatne, kobiety nie mają seksu pewno,bo zawsze niezadowoleni życiem,dla czego idziesz do pracy jeżeli nie możesz adekwatnie pracować ze zespołem? Nie dam nawet 1/4 gwiazdki???? Pracujesz tylko na napiwki i mniej jak 3% od utargu. Stale kelnerki dyskutują zawsze za stoliki zespół bardzo negatywny często płakałam ,kelnerki kradą duże wynosy(zapisują na siebie ,kiedy jest twoja kolejność) managerka też może nabić na stalą kelnerkę duży wynos nawet jeżeli jest twoja kolejność????????Tak to działa :) Za dni próbne nikt ci nie zapłaci,do tego czasu jak nauczysz się na sucho karty i będęś już pracować normalnie. Na OLX milion ogłoszeń o poszukiwaniu kelnerów,barmenów,pomocy na kuchni,nie daremno bo często ludzi idą z tąd sami ZADBAJ O SWOJE NERWY I UNIKAJ TAKIEJ PRACY!! Pozdrawiam :)
Mam pytanie czy przy ulotkach płaca uczciwie? Czy komuś się zdarzyło że przez tydzień nie dostał swojej podpisanej umowy??? Bo mnie to właśnie się zdarza. Dziwne dość..
Jaki jest wkład kierownictwa Zapiecek Polskie Pierogarnie w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Generalnie od strony managerów jest ok, ale p. O....a potrafi dołożyć do pieca, czepiać się o każdą bzdurę, uwielbia wlepiać mandaty, a najbardziej kazać polerować stoliki po raz kolejny, żeby pokazać, że ma władzę i nie wyjdziesz z pracy dopóki ci nie pozwoli, zdarzają jej się takie zachowania jak zwracanie uwagi przy klientach lub innych pracownikach w dość nieprzyjemny sposób.
Niedawno pracowałam jako hostessa w Zapiecku-Kelnerki masakra oskarżały mnie o kradzież napiwków. Docenia się pracę każdego, ale bez przesady. Wprowadzenie w wir pracy fatalne... Na obiad pracowniczy nawet nie można wypić innego picia, niż woda z jakiegoś baniaka. A woda w butelce kosztuje 11zł, nie mówiąc już o innych napojach. Nawet kelnerki nie mogą napić się coli podczas pracy, choć chodzą ciągle z tacą. Jest duże wykorzystywanie pracowników. Grafik nie jest ustalany wcześniej w Święta trzeba przychodzić do pracy-gdzie ustawowo to wolne dni. Porażka klienci wymagają nie wiadomo czego od personelu!!!
Praca w zapiecku była moją pierwszą, nie oczekiwałam za wiele ale zarobki w sezonie są przyzwoite, podstawa jest śmieszna i mam nadzieję że to się zmieni bo 2.75% od utargu to żart. Do tego dochodzą tipy, które raz są raz nie. Jeśli nie ma gości stoisz tam za darmo( bo nie dostaniesz ani tipa ani %). Atmosfera zależy od lokalu i menadżera na zmianie. Krakowskie przedmieście - tragedia, dziewczyny nie współpracują ze sobą, dopóki menadżer nie każe komuś posprzątać ze stolika to nikt ci nie pomoże mimo że stoi i nic nie robi. W mniejszych lokalach jest już lepiej, dziewczyny się znają, pomagają sobie, masz pewność że jeśli ktoś sprząta twój stolik to tip raczej nie zginie 'przez przypadek'. Praca jest ciężka szczególnie w weekendy. Goście często wymagają żebyś patrzyła tylko na nich i są obrażeni że nikt im karty nie podał mimo że to oni siedli przy brudnym, nieprzygotowanym stole, który wygląda jakby już dawno skończyli jeść i mieli zamiar wychodzić. Generalnie wszystko tam zależy od tego na jaką zmianę trafisz, czy będzie ruch i jaki rewir dostaniesz. Raz wyjdziesz z 300zl innym z 50zl. Pracowników ciągle potrzebują bo dużo osób zwalnia się po kilku miesiącach. Praca spoko ale raczej nie na stałe bo zarobki bardzo niepewne.
Faktycznie jest tam aż tak szybkie tempo pracy?
zapiecek to cel podtrzymania naszej histori kuchni polskiej,,. Nie prawda, Idą na poloty nowocesności, co nie ma związku z kuchnią Polską. zjadłem flaki po Waszawsku co nie były po Warszawsku, do flaków władowali MAGI, i potem mówili, to nie prawda magi nie została włożona,,, Sam gotuję lepiej jak oni, nie polecam tej kucni, nie idą za tradycją smaku ., ale za businesem, żałość i złość, że tam jedzą świństwa, bez smaku i mówią że dobre. czymś musisz zatkać żołondek. Płacisz i wychodzisz , zjadłeś la merda.Tornate su passi di buona kucina polska, a ja vi smerdo, per vostro progresso del cazzo.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Zapiecek Polskie Pierogarnie?
Zobacz opinie na temat firmy Zapiecek Polskie Pierogarnie tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 11.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Zapiecek Polskie Pierogarnie?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 8, z czego 0 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Zapiecek Polskie Pierogarnie?
Kandydaci do pracy w Zapiecek Polskie Pierogarnie napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
