Rozmowy kwalifikacyjne w BAM International - Wrocław

Sprawdź jak przebiega rozmowa rekrutacyjna do BAM International Wrocław. Dowiedz się jak wygląda rekrutacja do BAM International, jak przebiega proces rekrutacyjny, jakie możesz otrzymać pytania.


Najnowsze raporty z rekrutacji w BAM International - Wrocław

- 2015-09-22 00:14 przez Anonimowy

Przebieg rekrutacji

Telefon oczywiście aby umówić na rozmowę o pracę. Podanie jakiejś nieistniejącej firmy i brak żadnych informacji. Na miejscu budynek bez żadnych banerów a na domofonie pisze MARKETING dalej żadnej nazwy firmy. Pani z recepcji też odbierając mówi MARKETING, w słuchawce brzmi miło ale w spotkaniu F2F strasznie niemiła naburmuszona i mierząca wzrokiem. Daje formularz do wypełnienia i mówi, że zawoła jak będzie manager. Na rozmowę kwalifikacyjną ku mojemu zdziwieniu wchodzimy w TRÓJKĘ. Manager ja i inna kandydatka. Pytania o wcześniejszą pracę co się podobało a co nie. nawiązanie do zainteresowań i opowiadanie swoich sytuacji życiowych co jest totalnie nieprofesjonalne. Oczywiście przedstawienie czterech etapow i jak to w pół roku zostać managerem. Brak informacji o płacy i mówienie o drugim etapie na który zapraszają wszystkich. I właśnie w tym momencie po tak nieprofesjonalnej rozmowie podziękowałam na starcie.

Pytania

Jaką literaturę czytasz? A grywasz w jakieś gry fantastyczne? Czego oczekujesz od pracy. Nie idź na studia nie warto.

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem

- 2015-07-03 13:59 przez ForbesNaStole(Kraków)

Przebieg rekrutacji

U mnie tak samo, jak piszecie. Może bardziej to wypunktuję: * osoba, która dzwoni (recepcjonistka) i zaprasza na 1 etap mówi niewyraźnie nazwę firmy. Po poproszeniu o powtórzenie mówi "WienaInternaszonal" (serio - coś takiego) i że jest to w budynku Centrum Lubicz pod nr 24. I że nie trzeba się przygotowaywać do rozmowy. I że mają stanowiska sprzedażowe, marketingowe, ale patrząc na poje CV, chcieliby mi zaproponować "jeszcze coś innego, bardziej spersonalizowanego". No w sumie się nie dziwię, bo mam pokaźne CV. Poszukałam sobie nazwy tej firmy i okazuje się, że nie ma. Wyszukałam więc po adresie + "international" i wyszło to BAM. Stronę mają profesjonalną :) * Mają nieoznaczone drzwi, a na domofonie jest prowizorycznie naklejone "marketing" * W samej firmie nigdzie nie ma loga tejże firmy - jest jedynie na drukach. Poczekalnia jest dość niesympatyczna i jest bardziej "poczekalnią" niż "hallem", którym prawdopodobnie miała być (+Czasopisma o grubym Byznesie przez duże "B" leżące na stole). W samej poczekalni siedzi x osób i czeka * Na wstępie dostaje się formularz do wypełnienia, w którym najbardziej zadziwiającym pytaniem jest pytanie o niekaralność i że kwestia ta będzie wyjaśniona podczas rozmowy (!) * Przychodzi burak w źle dobranym zestawie garnitur+krawat+koszula (widać, że buractwo i popisówka) i podczas spotkania mówi z prędkością karabinu maszynowego oraz z dykcją człowieka o zszytych wargach o ścieżce kariery. Zachwyca się mną i zaprasza od razu na 2. etap rozmowy jako jedna z 5 osób, które chcą przyjąć. * Podczas spotkania pada pytanie ze strony buraka, ile chcę zarabiać. Pyta również o angielski, ale potem mówi, że nie jest on potrzebny (!). Wszystko kwituje tekstem "nie ma problemu" - nawet własne słowa... * Przed drugim etapem dostaje się telefon z potwierdzeniem przyjścia, co ewidentnie jest na plus * Drugi etap polega na pojechaniu na jakieś osiedle-blokowisko krakowskie i chodzenie po mieszkaniach i wypytywanie o kwestie związane z luxmedem i upc. Liderka, która to prowadzi, wypytywała mnie o wszystko - od kwestii relacji z rodzeństwem po to, jakie są typy marketingu. Ogólnie chodziło w tym o to, że jakby ona mnie polubiła, to wtedy otrzymałabym pracę. A oczekiwała, że np. jestem pustakiem, który lubi chodzić po klubach. * Kiedy zbyt mocno zaczęła wchodzić w moją prywatność, podziękowałam jej i poszłam. Nie była tym faktem zdziwiona. Może, jeśli ktoś sobie życzy, to warto tam zostać dłużej i popatrzeć na te manipulacje. Ale ogólnie wiecie, co śmierdzi? * kwestie słabego przedstawienia się firmy (firma marketingowa nie ma zgodnej z własną identyfikacją wizualną hallu i nie ma tam loga???) * kwestie wypytywania o bezsensowne rzeczy * próbowanie zaimponowania tym, że się robiło kiedyś kampanie dla amerykańskich futbnolistów i UNICEFu * przekonywanie mnie (na siłę), że NA PEWNO, gdyby ktoś mi chciał sprzedać szalik i by mnie do tego przekonał, to bym kupiła (mimo, że wiem dobrze, że moje zasady na to nie pozwalają). * powtarzanie na okrągło, że potrzeba 54 nowych menagerów na wczoraj

Pytania

* ile chcę zarabiać * jakie są moje 3 najmocniejsze cechy * czy lubię pracę z ludźmi * czy umiem angielski * gdzie wcześniej pracowałam * co mi się podobało w tej pracy * co mi się nie podobało w tej pracy

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem

- 2014-10-17 18:42 przez kaska_krk

Przebieg rekrutacji

Czesc. Ja przed pojsciem na rozmowe zapoznalam sie z innymi opiniami tutaj na stronie, wiec bylam podejrzliwa. 1 etap - weszlam punktualnie. Rozmawialam z Benem po ang. Wychwalał mnie pod niebiosa. Zaprosił mnie na 2 etap rozmowy twarza w twarz - około godzinna rozmowa miala byc. Zapytalam go dwukrotnie na jakie stanowisko aplikuje - powiedzial ze telemarketerow i akwizytorow to on ma na pęczki wiec widziałby mnie w swojej roli jako managera. 2 etap - Ben mnie w ogole nie kojarzyl. Kazał jakiemus chlopakowi isc ze mna na kawe (chyba mial tytuł team leadera) i zapoznac mnie ze stanowiskim pracy. Sprawa miala sie nastpeujaco: zaczynasz od najnizszego stanowiska - akwizytor - jak sprzedasz 20 produktow, to awansujesz na kolejne stanowisko - chyba team leader i uczysz innych jak wciskac kit ludziom bezposrednio, zeby od ciebie cos tam kupili. Jak sie sprawdzisz to jestes pomocnikiem managera i musisz jakies zagadnienia prawne znac. Potem jak jestes dobry to cie robia managerem. Poczatkowy etap - zarobki 350 zl za tydz, czyli najnizsza krajowa. Team leader - ten koles co z nim bylam powiedzial mi, ze "moja pensja w zeszlym miesiacu doszla do 2100 zł".... ech... Zapytalam czy nie da sie przeskoczyc tych dwoch pierwszych etapow. Nie. Najpierw trzeba chodzic po domach i sprzedawac - od prądu po green peace (bo BAM ma podpisana z nimi umowe). Po tej rozmowie mialam sie z powrotem do Bena udac na 3 etap rozmowy, ale powiedzialam ze mnie akwizycja nie interesuje wiec nie ma sensu zabierac czasu Benowi (i mnie przede wszystkim). Uwazam ze zmarnowalam swoj czas. Wygladalo pieknie, ale to jeden wielki pic na wode.

Pytania

Nic konkretnego. Ja nie lubie jak sie ze mnie debila robi. Szereg pytan np.: jeden koles zarabia 3000 zł a drugi 250000zł. Ktory zarazbia wiecej? odpowiadalam: to chyba nie wymaga odpowiedzi albo to chyba pytanie retoryczne

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem

Dodaj raport z rozmowy kwalifikacyjnej

- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
BAM International