Czy jest możliwość pracy w Norauto Polska Sp. z o.o. na część etatu?
Jak mogę odzyskać zostawione u nich opony???????
Cóż Panowie zarządzający i Panie oczywiście też, pokazali jak w kilka lat położyć dużą firmę w Polsce. Wiara w tabelki a nie realne spojrzenie na Polski rynek nie przyniosła zamierzonego skutku. Teraz Ci co mieli kasę dogadali się kupili niektóre budki i będą tworzyć swoje miejsca. Ciekawe czy zmienią podejście ? Szkoda ludzi którzy stracą pracę.
W tym tzw Warszatacie pra uja "fachowcy po zdalnym nauczaniu"-nie polecam omijac szerokim łukiem
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
W oczy rzuciły mi się dosyć długie opinie klientów Norauto Polska. Szkoda, że pracownicy nie piszą zbyt wiele o zatrudnieniu i swoich doświadczeniach z pracodawcą. Jeśli ktoś ma ochotę napisać chociaż parę słów, to ja chętnie poczytam. Jakie dają benefity?
Aż zajrzałam w KRS! Faktycznie, likwidacja... Jako były chyba możesz bez stresu napisać, czy się z Wami rozstali fair. Jakieś odprawy, czy coś?
Dostaliśmy ustawowe odprawy i ani grosza więcej. Na szczęście wykopaliśmy tego francuskiego kleszcza na dobre z polski.
Miła obsługa, szeroki asortyment. Zawsze miałem pewność, że kupuję markową rzecz w normalnej, rynkowej cenie. Kupując bagażnik na większy rower mogłem wprowadzić go do sklepu i przymierzyć czy pasuje. Kupując lakier na rysy mogłem podejść na parking i porównać z lakierem samochodu. Radio również można było sobie sprawdzić przed zakupem. Teraz, po likwidacji, pozostaje internet lub sklepy specjalistyczne. Przez internet nie można nic sprawdzić, przymierzyć a w małych sklepach często jest drożej, ciężej zwrócić towar.
Ja również ubolewam... Niestety nic nie trwa wiecznie. Serwisowe mechaniczne sieciówki nie przetrwały (Norauto, Carmans), nie udało się ich rozwinąć. Przegrały, bo z jednej strony nie były w stanie świadczyć wszystkich możliwych wyspecializowanych usług mechanicznych, a z drugiej ich oferta towarowa przegrała z tym co można dziś kupić w internecie i w jakich cenach. Jako, że od bardzo dawna NIE serwisuję auta, taka sieciówka jak NORAUTO była odpowiedzią na moje potrzeby. Zawsze można było tam wymienić klocki, olej, filtry, łączniki i inne proste części eksploatacyjne - wszystko oczywiście na własnych częściach, kupionych po najlepszych możliwych cenach, gdzie relacja jakość-cena jest wyżyłowana maksymalnie. Cena usługi umiarkowana - zawsze znana wcześniej i w moim przypadku nigdy się ona nie zmieniała, nikt mnie nie (usunięte przez administratora) nie starał się naciągnąć i robił dokładnie to, co chciałem - nic więcej. Dodatkowo wiedziałem, że mam na tę usługę gwarancję, co jest również bardzo ważne, zakład pracował do późnych godzin, więc można się było umówić po pracy, w sobotę lub kiedyś niedzielę. Teraz pozostają mi raczej usługi mechaników naciągaczy i (usunięte przez administratora) nastawionych na ogromny zysk kosztem Klienta, którzy co do zasady starają się robić Klientów w balona na każdym kroku, żeby jak najwięcej zarobić. Wielka szkoda, kolejny przykład na to, że wszystko co dobre się kiedyś kończy.
Potwierdzam. Będzie bardzo brakować na rynku takiej sieciówki. Gdzie Klient chociaż dostał gwarancję i paragon. Mimo czasami negatywnych komentarzy, mi już brakuję. Podstawowe parametry w samochodzie sprawdzane za free, teraz z bólem (usunięte przez administratora) u mechanika paragonu się nie moge doprosić.
Uważam, że wysokość wynagrodzenia jest uzależniona od odpowiedzialności!!!
w norauto pracujesz jako magazynier, kasjer, akwizytor, konsultant i jednoczesnie wyzywadlo dla klientów - nazywa sie to wielozadaniowoscią, a placą ci za to 1595 zl na rękę + premia widmo + obiecanki ze bedzie lepiej...a jesli chodzi o odpowiedzialnosc to nie ma jej tam nawet dyrektor... firma oszukuje klientów na kontraście - jest on i tak wprowadzany podczas nabijania klimatyzacji ( tylko duzo osób tego nie wie) PONADTO firma nie dba o BHP - co wtorek lub srody są dostawy które zawsze, ale to zawsze są tak syte że trzeba zastawiac gaśnice na magazynie i nie tylko ! poza tym klimatyzacja w tym miejscu jest hodowlą/wylęgarnią bakterii i nikt nic z tym nie raczy zrobić, mimo iż z góry leciały czasem 'chmurki' z pozlepianego kurzu (podobne wielkością do kiści winogron) tu jeszcze wspomnę o polityce cenowej - cenówki zmieniają sie tam prawie codziennie (zapewne przez kurs walut itp.) ale jak to sie ma do takiej sytuacji : jest sobie olej castrol w bialym opakowaniu i kosztuje 140 zl ... ten olej sobie tam lezy od paru miesiecy i czeka na klienta (dość rzadka - sportowa specydikacja) i nagle z dnia na dzien jego cena rosnie x2 (tak do 280 zl)... czy ten olej to jest jakies wino ? pewnie naliczają opłatę za jego leżakowanie... wogóle jak na tak wysokie marże na produktach ( od 20 % do 100%) to ja sie dziwie ze tak żałośnie płacą podsumowując - masz odpowiadać za wszystko a płacone masz jakby cie ze stażystą pomylili... a kiedy spytasz o podwyżkę to zawsze wyskakują ci z realizacją celów i mówią ze gdzieś czegoś brakuje... jeśli kreci cie praca za 'jałmużnę', lubisz robic kilka rzeczy na raz, sluchać jak ktoś ci ubliża bo mu sie życie nie udało oraz nie wymagasz uznania pracodawcy to jest to idealne miejsce dla ciebie... ogólnie pracownicy w porządku ale kierownictwo i zarząd to tylko równomiernie beczące stado, które zrobi wszystko byle by cie olać w sposób nie wymagający wyjaśnień...
I jeszcze odgrzybianie klimatyzacji... Psikną preparat z półki w dwie kratki wentylacyjne i już...
Słyszałam, że w Norauto przekazują odpowiedzialność swoim pracownikom i zachęcają ich do podejmowania inicjatywy oraz do bycia kreatywnymi, aby tym samym zagwarantować przyszłość firmy. Nie powiem - brzmi to już bardzo ciekawie i skłania do aplikowania tam. Możesz mi powiedzieć, czy tak to wygląda w rzeczywistości: pracodawca pozwala na bycie kreatywnym?
Nie wiem gdzie to słyszałaś, ale to bajka. Wszystko ma być tak jak regionalny chce. A regionalny ma w (usunięte przez administratora) to co mówią pracownicy. Kilka lat temu zarząd zorganizował zebranie z pracownikami bez kierowników żeby można było powiedzieć co jest źle wg nas i to naprawić. Wytknęlismy wszystkie błędy i zachowania kilku kierowników włącznie z mobbingiem i co? Wszyscy oni dostali awans... Także, pozostawiam to do Twojej oceny. Dość powiedzieć, że pracownicy zwalniają się na potęgę.
Opisywane przez Ciebie spotkanie zarządu z pracownikami miało miejsce kilka lat temu - może warto byłoby żeby pracownicy zaproponowali takie spotkanie raz jeszcze? Mówisz, że pracownicy wytknęli firmie Norauto Polska Sp. z o.o. wiele błędów - jakie konkretnie masz na myśli, poza wspomnianymi zachowaniami? Czy firma w jakikolwiek sposób poprawiła waszą sytuację? Czy opisywane przypadki mobbingu zostały zgłoszone odpowiednim instytucjom?
Czytałam w internecie, że Norauto Polska zajmuje się między innymi sprzedażą opon, felg, części mechanicznych i innych produktów do pojazdów. Posiadają też własne serwisy samochodowe. Czy ktoś z Was wie może, ile zarobi się u nich na stanowisku Doradcy Serwisowego?
Jakie narzędzia pracy zapewnia Norauto Polska Sp. z o.o.? Można liczyć na służbowe auto? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
Terg złożył do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wniosek ws. przejęcia kontroli nad Porea i nabycia części mienia Norauto Polska, podał Urząd.
Oszczednosci to powinno być głównym hasłem tej firmy. Pracownicy , maja być tani dlatego często zatrudnia się ludzi którzy maja średnie pojęciem mechanice. Sprzęt jest słabej jakości, a szkoleń brak. Najsłabszym ogniwem są „dyrektorzy”, są to ludzie pracujący po 15 lat i niestety ich myślenie kończy się na tabelce. Regionalnym to odpowiada bo jak przyjeżdzają , to dyrektorzy maja pełne gacie. Brak decyzyjność, brania odpowiedzialność a przede wszystkim myślenia o ekipie. Główne hasło pojawiające się od dłuższego czasu w firmie to „jakość”. Jakość przez ekipę zarządzająca w punkcie niestety rozumie się przez ilość. Słupek geometrii musi się zgadzać bo od lat tam wierzą ze to jest klucz do sukcesu. Auta często nie są dobrze sprawdzane, robione itd bo kierownik z dyrektorem wpada , ze już kolejne auto jest przyjęte i trzeba już robić. Doradcy są od wszystkiego, na zmianie 2-3 osoby. A trzeba wiele rzeczy ogarnac na raz. Od obsługi klienta, po dostawę, obrabianie zleceń, odbierania telefonu,obsługi warsztatu,do kasowania itd. Na wszystko są tabelki, wiec jak nie odbierasz telefonu bo przyjmujesz 15 palet opon to robi się nie ciekawie. Niespodziewajcie się ze po kilkunastu latach pracy jak bedziesz odchodził ze ktoś zapyta dlaczego, po prostu im nie zależy. Temat premi to jest żart , tak samo jak ogłoszenia z wynagrodzeniem. Także nie spodziewajcie się kokosów. Osobiście uwazam ze Norauto, jest firma która niestety prędzej czy później zostanie sprzedana.
Niestety, masz rację. Jedną z największych wad serwisów tej sieci są wyśrubowane normy czasowe na wykonanie poszczególnych prac i poganianie mechaników, bo "już czeka nastepny samochód". Z tego powodu mechanik nie ma czasu i możliwości wykonać wielu uslug należycie i skontrolować ich jakości, co powoduje błędy i niezadowolenie klientów. Z tego też powodu sieć Norauto, jako warsztat samochodowy, ma w różnych serwisach opiniowych wyniki w granicach 1,2-1,8 na 6 pkt. Przy czym, to nie wina samych pracowników, a sposobu zarządzania, w ktorym najważniejsze są tabelki i statystyki, a nie ludzie. Inaczej ma się ocena ich sklepu internetowego, gdzie nie ma tego poganiania i wysrubowanych norm czasowych.
To niech zainwestują w jeszcze z piec stanowisk do geometrii i dalej naciągnąi wyciągają od klientów kasę. Chcą żeby klienci Nas szanowali treba szanować klientow ciezko zarobic w dzisiejszych czasach jakies pieniadze ale i klienci ciężko na nie pracują..
W tej firmie brak szans na podwyżki a ci co chcą się zatrudnić widzą ogłoszenie że 4000tys brutto dają, chyba w wyobraźni bo takich pieniędzy to nikt tam nie widzi, ktoś ze stażem dostaje ok3800brutto i to już z premia za 100% obecnością w pracy a w ogłoszeniu wypisują że premie są realne - większej bzdury nie słyszałem, premie są nie realne!!,
Premii brak. Szkoleń brak. Wymagania z kosmosu. Liczą się tylko cyferki. Cele cele i jeszcze raz cele.Po pojawieniu się epidemii Sars 19 obroty i ruch znacznie spadł a wymagania dyrekcji i centrali znacznie większe cele nie osiągalne a jak cele nie osiągalne to brak premii. Zamykaniie centrów redukcja etatów na pożądku dziennym. Na pracowników i dla pracowników pieniędzy brak a na durny modeling jest oszczedzaja tam gdzie nie powinni. Kiedyś Norauto dobrze prosferowalo z powodu opon. Czasy się zmieniły. Brak zimowego sezonu śniegu ludzie zaopatrzyli się w opony wielosezonowe i obroty znacznie spadły. Do tego jeszcze dochodzi epidemia. Jak tak dalej będzie to ta firma upadnie i się już nigdy nie pozbiera. Potrzebny jest ktoś mądry który to wszystko potrafi zauważyć i wprowadzić zmiany i to nie tylko w poszczególnych centrach ale przede wszystkim w centrali. Ludzie nie są robotami są tylko ludźmi a o tym w centrali już dawno zapomnieli a nawet z całą świadomością stwirdze że nigdy o tym nie wiedzieli.
Praca w norauto jest jak kierat dla konia. Idziesz, tyrasz i dostajesz nędzne grosze w porównaniu z realnymi zarobkami twoich kolegów z innych firm. W samej firmie również rozbieżność jest bardzo duża, wszystko zależy jak bardzo jestes kreatywny wobec góry, jak bardzo potrafisz się zbłaźnić. Zasada numer jeden im większym "głombem" jesteś tym wyżej zajedziesz. Generalnie odradzam, zostało niewielu głównie starszych, przez zasiedzenie i przyzwyczajenie. Ogłosili kolejny system premiowy, któy ostatecznie jasno przekreśla szansę na kolejną premie. Dumnie zapowiadane zmiany tj. nowe zasady katalogu promocyjnego spaliły na panewce ... znowu się centrala nie wyrobiła i tak jest zawsze. Niestety zmian nie będzie. Przepraszam ... będzie.. za rok już ich może nie będzie bo nie dadzą rady udźwignąć kosztów. SERDECZNIE ODRADZAM, Poczytajcie opinie klientów na google większość prawdziwa, niestety.
Konsultanci w niektórych centrach stoją bokiem do klientów co bardzo skraca dystans do 0,5 m a nawet bliżej gdy klient wkłada głowę w ekran by zobaczyć ceny i to norma brak zachowania dystansu centrala nic z tym nie robi nie ma żadnego zabezpieczenia nie ma pleksy kasa razem z recepcją i ta sama sytuacja i nikt nie pomyśli że jak klient włazi na komputer to możne zarazić covidem obsługę a co tam przewietrzy się sklep wypryska klawiaturę i można dalej pracować brak zainteresowania że strony centrali masakra
W tej firmie to menagerowie mają fantazje w już działających po remodelingu centrach wpadli na pomysł żeby kasy i recepcję połączyć z jednej strony klienta obsługiwać a z drugiej kasować naraz no gorzej się tego nie dało wymyślę brak jakichkolwiek zabezpieczeń brak pleksi brak odstępu no bo jak z jednej strony klient musi podejść i podać towar a z drugiej w teorii musi być odstęp bo covid tak głupiego pomysłu jeszcze nie widziałem gratulacje dla menadżerów w takim układzie firma nie przestrzega 1,5 m odstępu jeszcze raz brawo dobrze ze pracuje na warsztacie a centrala cicho siedzi bo nie reaguje bo to broszka menagerow
@krzyś nie za bardzo rozumiem, pracujecie czy nie ?
Jeśli chodzi o zabezpieczenie pracowników centrala ma to gdzieś woli sama o sobie pomyśleć praca z domu itd a o pracowników niech się martwią dyrektorzy ktorzy też nie wiele robią bo wiadomo koszty a menager regionalny też się boi podejmować jakichkolwiek decyzji z ochroną pracowników bo słupki w exelu poleca w dół więc cicho siedzi tak więc pracowniku radź sobie sam bo dyrektorzy menadżerowie i centrala (usunięte przez administratora)Cała aktualna prawda o firmie
Nie polecam- Norauto w Szczecinie. Praca wykonywana po jak najmniejszej linii oporu, brak rzetelności przy pracy oraz przede wszystkim brak poszanowania czyjeś własności. Usługa w moim przypadku wykonywana była 3x tzn raz odpłatnie, następnie na gwarancję/rękojmię i ostatecznie praca wykonana za każdym razem bez należytego/oczekiwanego skutku. Przy tym również ucierpiały inne rzeczy takie jak cewka zapłonowa, czy plastiki znajdujące się w obrębie silnika (mało ważne ale jednak), plus osłona.. Jeśli ktoś chce pracy wykonanej fachowo to jednak polecam wybranie innego warsztatu.. Warsztat specjalizuje się w prostych wymianach takich jak opony, olej czy inne płyny.. Przy trudniejszych (jak praca w obrębie rozrządu) zazwyczaj odpowiadają, że czegoś nie posiadają (2x doświadczyłam tego). Obsługa klienta hmm.. Zależy na kogo się trafi.. Tak czy inaczej, w dalszym ciągu czekam na odpowiedź w prawie skargi (ponownej już). Jeszcze raz- nie polecam!!!
Mam bardzo złe doświadczenia z Norauto Targowek Jak wynika ze słów dyrektora tego punktu ,,polityka firmy jest taka aby nie uwzględniać reklamacji klijentów" Ostrzegam wszystkich potencjalnych klijentów tej firmy pomimo tego że jest Polska córka firmy z Francji to chyba najbardziej oszukań podmiot gospodarczy.
Jest to co prawda forum pracownicze, ale opinie Klientów są także cenne - mogą bowiem sporo mówić o danej firmie. Jak zrozumiałam - w Norauto nie uwzględniono Ci reklamacji. A jaki powód Ci podano?
Chyba twojej reklamacji nie uwzględnili jak mi tuleja wyskoczyła w zawieszeniu któa wprasowali w Warszewie wyskoczyła to włożyli cały wahacz
Uważajcie ! Wymieniają opony bez wyważenia przy ul Jubilerskiej. Nnarażają podróżnych i na dodatkowe koszty naprawy. Omijać szerokim łukiem!
Mówiąc wprost Norauto się nie opłaca. Po kilku latach pracy , kilku stanowiskach uważam że firma nie ma tak naprawdę nic ciekawego do zaoferowania. Profesjonalnych szkoleń brak, czy dla mechaników czy dla kierowników czy dla konsultantów. Chcesz się nauczyć czegoś wiecej rób to sam. Wewnętrzne szkolenia które czasami występują są robione na słabym poziomie. Głównie slajdy. Pieniążki po kilku latach jako zwykły pracownik sklepu 2200 na rękę , za robienie wszystkiego(POK , telefon , zamówienia , pilnowanie warsztatu , internetówki, dostawy , kasy,sprzątanie, rozkładanie towaru , rozwiązywanie problemów, reklamacje, zwroty itd ) i to tak średnio 2-3 osoby na punkcie więcej nie zatrudniają bo się nie opłaca. Tak jak ktoś pisał wcześniej chcesz podwyżkę to wymyślają cele, albo kasy nie ma itd tak żebyś nie dostał albo robią nadzieję po czym temat cichnie. Przy dzisiejszym rynku pracy i tym zakresie obowiązków strata czasu. Co do zarządzania to też jakaś masakra , kilku kierowników spotkałem którzy byli kompetentni mieli wiedzę , wiedzieli co robią. Niestety większość dyrektorów dostała awans chyba głównie za staż pracy , ale jeśli chodzi o kierowanie zespołem to nie mają zielonego pojęcia. To co im wychodzi to przeglądanie maili i kombinowanie gdzie ciąć koszty bo tego przez lata ich nauczyli. Wszystko ma być na szybko i na już. Wiele lat się mówi o jakości , pracownikach ale niestety żeby wyrobić cele to sklepy funkcjonują jak McDonald. Jedynym plusem jest to, że wypłata była zawsze na czas.
Wypłata na czas to niewątpliwy plus, tym bardziej że nie w każdej firmie jest to takie oczywiste. Napisałeś, że w ciągu swoich kilku lat pracy na rzecz Norauto miałeś okazję pracować na kilku stanowiskach. Mam przez to rozumieć, że w trakcie zatrudnienia firma daje możliwość, aby pracownik elastycznie zmieniał stanowisko w przypadku, gdy praca na początkowym nam nie odpowiada?
błędnie rozumiesz , norauto zmusza do tego byś robił wszystko , brak pracowników i chęci by zatrudnić wiecej , zmusza do tego że musisz robić na wszystkich stanowiskach czy chcesz czy nie a wiadomo jak ktoś jest od wszystkiego to jest do niczego .
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Norauto Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Norauto Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Norauto Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
