Absurd goni absurd. Zakaz jedzenia na stanowiskach pracy, ale tylko mokrych przekąsek. Zatem „zdrowe” chipsy czy batony czekoladowe są ok, ale już banan czy jabłko może spowodować zagrożenie pożarowe… Bo każdy kogo znam pcha na siłę zmielone przez jamę ustną jabłka czy banany w komputer uprzednio go rozkręcając???? Rozumiem BHP, ale na logikę to nie ma sensu. Lepiej, żeby pracownik zjadł owoc przy komputerze czy poszedł z nim do kuchni, tam zjadł w pośpiechu poniżej minuty (bo wtedy nie nabija się przerwa na czytnik kart) i wrócił z powrotem do biurka? Czas pójścia z każdą przekąską do kuchni to x razy więcej czasu. Ale w sumie traci pracodawca… Jak ktoś niżej wspomniał: Zrobienie sobie kawy, herbaty czy nalanie wody jest za drzwiami z licznikiem minut przerwy. Trzeba się odbić kartą, żeby wejść. Podobnie kosz z odpadami mieszanymi i środki czystości. Też musisz się odbić, żeby wyrzucić ręcznik kuchenny, którym czyściłeś biurko i odstawić preparat na miejsce do kącika pani sprzątającej, a czas przerwy leci. Zatem kolejny absurd. O innych absurdach i praktykach w Allepaznokciach nie będę wspominać, bo inni napisali tu wszystko, co istotne… i niestety prawdziwe.
A co w tym dziwnego, że pracując, w ogóle cokolwiek robiąc popełnia się błedy? Jak tu szefostwo podchodzi do tej kwestii, zdroworozsądkowo?
Odradzam, każdemu kto tylko ma w głowie myśl aby rozpocząć pracę w tej firmie!! Nie widziałam gorszej organizacji i kultury pracy. Brak szkoleń, nowy pracownik zostawiony sam sobie, na każdym kroku kamery (nawet w toalecie; swoją drogą i tak trzeba się cieszyć że nie w kabinie), kuchnia zamykana na klucz, jeżeli chcesz w trakcie pracy wejść do niej aby zrobić sobie ciepłej herbaty to musisz odbić się kartą a te minuty, które tam spędziłeś są odejmowane od twojej przerwy 15 minutowej (z zegarkiem w ręku). Pracownik jest tu traktowany jak (usunięte przez administratora) każdy krok jest nagrywany i przy nawet prozaicznej okazji nagrania są cofane i robione jest wielkie dochodzenie kto, gdzie był i co robił. Panuje straszny haos, nikt nic nie wie, spychologia, krzyki a rotacja pracowników niesamowita, no ale co się dziwić... ODRADZAM!!
Tam nikt się Tobą nie przejmuje. Czy zostajesz kierownikiem czy szeregowym pracownikiem to musisz się wszystkiego sam nauczyć. Chyba, że znajdzie się ktoś życzliwy, kto z własnej woli Ci pomoże. Jedyne na co możesz liczyć to szkolenie BHP, bo wszyscy inni albo mają Cię głęboko albo nie mają czasu, żeby Cię wprowadzić, bo jest tam taki (usunięte przez administratora)
Na przykładzie tej firmy widać, że powiedzenie, że nie ma ludzi nie do zastąpienia nie zawsze działa. Firma pozbyła się lub sprowokowała do odejścia wielu BARDZO dobrych pracowników, którzy żyli tą pracą. Zostawiono miernych, biernych, ale wiernych i widać jak jest, a jest źle. Ciekawe kiedy prezes w końcu przejrzy na oczy i zobaczy gdzie jest problem. A problemem nie jest pracownik, który ma charakter, tylko ten, który charakteru nie ma i dlatego jego efekty pracy są miałkie i nijakie. Ale tu obawy o silne jednostki są od lat i zostali już prawie sami poddańcy, którzy nie potrafią ani ruszyć sprzedaży ani wymyślić niczego sensownego. Taka polityka kadrowa w końcu doprowadziła firmę do ściany. Tylko żal patrzeć na zmarnowany potencjał.
Ale po co siedzieć na kamerach? Patrzą, co robią pracownicy i co, zapisują, jak ktoś coś robi źle? I potem z tym idą do szefa, a szef na podstawie tego obcina premie? Jakieś nagany? Może nawet zwolnienia? Jak działa ten system kontroli pracy poprzez video?
Jak często szukają pracowników do magazynu, praca raczej stała czy jest rotacja? Pytam, bo chciałem aplikować, ale wyświetliło mi się, że szukali ludzi 4 lata temu. Czy nadal pracuje się w godzinach 10-18, tak jak kiedyś? I proszę jeszcze o podanie stawki miesięcznej, bo kiedyś proponowano 2600 brutto + premie.
(usunięte przez administratora) klientów, sprzedają produkty zwrócone z wadami.... nie uznają reklamacji i się śmieją że kasa się zgadza a klienci się denerwują.... Nie polecam ani tam pracować ani kupować!!!! UWAŻAJCIE NA NICH!!!!!
Na przykładzie tej firmy widać, że powiedzenie, że nie ma ludzi nie do zastąpienia nie zawsze działa. Firma pozbyła się lub sprowokowała do odejścia wielu BARDZO dobrych pracowników, którzy żyli tą pracą. Zostawiono miernych, biernych, ale wiernych i widać jak jest, a jest źle. Ciekawe kiedy prezes w końcu przejrzy na oczy i zobaczy gdzie jest problem. A problemem nie jest pracownik, który ma charakter, tylko ten, który charakteru nie ma i dlatego jego efekty pracy są miałkie i nijakie. Ale tu obawy o silne jednostki są od lat i zostali już prawie sami poddańcy, którzy nie potrafią ani ruszyć sprzedaży ani wymyślić niczego sensownego. Taka polityka kadrowa w końcu doprowadziła firmę do ściany. Tylko żal patrzeć na zmarnowany potencjał.
Kiedy miały miejsce te masowe odejścia? Z jakiego głównie powodu zdecydowali się odejść? Czy Ci pracownicy, którzy zostali będą jakoś szkoleni żeby jednak podnieśli swój poziom pracy?
Są działy, gdzie jest cały czas rotacja i nikt na dłużej miejsca nie zagrzewa (sprzedaż detaliczna, czyli dziewczyny kompletujące zamówienia). Cała obsada szykujących zamówienia na hurcie też się wymieniła w ciągu roku - część dostała wypowiedzenia, część sama odeszła i nagle powstał problem, bo nie było komu szykować palet i nastąpiło gorączkowe szukanie ludzi z łapanki. To było nawet zabawne w kontekście tego, że wychodzą z tego działu dziesiątki tysięcy produktów dziennie. No, cóż ktoś nie pomyślał nad tym. Dział grafików i marketingu też się prawie cały wymienił w ciągu roku. Ciagle widać tam nowe twarze albo ludzi powyciąganych z różnych działów, bo nie było komu pracować. Powód? Trudno powiedzieć, jednak po radosnej twórczości działu kadr, który rozesłał poufne informacje na skrzynki firmowe każdego pracownika wynikało, że były to zwolnienia psychiatryczne. Zresztą z tej radosnej wiadomości z listą obecności dowiedzieliśmy się nie tylko kto jest „psychiczny”, ale też kto jest w ciąży lub ośrodku.
Dział kadr to jakaś ściema nie mają pojęcia o swojej pracy, nie potrafią wystawić żadnego zaświadczenia zawsze jest jakiś problem, najważniejsze jest siedzenie na kamerach i donoszenie szefowi. Jeżeli wyciekły jakieś poufne dane pracownika to można to zgłosić do odpowiednich urzędów.
Ale po co siedzieć na kamerach? Patrzą, co robią pracownicy i co, zapisują, jak ktoś coś robi źle? I potem z tym idą do szefa, a szef na podstawie tego obcina premie? Jakieś nagany? Może nawet zwolnienia? Jak działa ten system kontroli pracy poprzez video?
Wyświetlają mi się czasem stare oferty do nich a akurat szukam pracy fizycznej, nie szukają przypadkiem pracownika na magazyn? Tak jak 3 lata temu. Tylko wtedy podawali stawkę 2600 brutto w tym starym ogłoszeniu a teraz to nawet nie jest minimalna. Ciekawe czy podnieśli coś i o ile? Trzymają się tych minimalnych stawek?
Totalna porażka . Żenada . Wstyd że takie firmy jeszcze istnieją . Kierownicy po znajomości bez żadnego wykształcenia . Zachowują się jakby rozumy poznawali a w głowie pustka . Pani M. Mocno zaburzony człowiek . Nie powinna w ogóle zarządzać ludźmi . TOTALNA PORAŻKA I MARNOWANIE CZASU na pracę w tej firmie.
Zgadzam się w 100%, szkoda czasu i energii na pracę w tym toksycznym miejscu. Odradzam.
Cześć, weszłam sobie w ogłoszenie takie które mnie zainteresowało na pracownika sklepu internetowego i tam się pokazało, że po prostu oferta została zablokowana. Czemu taki komunikat, coś jest nie tak, nie ma tej pracy w końcu czy jest? I jak coś, to dajcie znać czy od początku np. można pracować zdalnie czy tylko do biura trzeba jeździć? Bardzo by mi zależało, pozdrawiam.
Magazyn porażka. Mimo rekordowej ilości kompletacji i wysyłek w trzech poprzednich firmach, tutaj nie mogłam się odnaleźć. Panuje totalny haos. Myślałam, że może zanizylam swoje standardy, ale nie, zarządzam teraz dużo większym magazynem i pracują u mnie ludzie, którzy przetrwali w allepaznokcie jeden dzień i mieli dość. Cały górny poziom, to jeden wielki skład żeli, nie wiadomo, co gdzie leży. Dokładnie tu, gdzie jest miejsce. Ozdoby przenoszone z miejsca na miejsce, bądź zabierane do przesypania, bez oznaczenia, że ktoś zabrał, przełożył. Jak jesteś na górze sama, nie znajdziesz, nie zapytasz, bo nie ma, kogo, a czas leci. To samo, sięganie z wyższego składu. Tylko chłopaki moga Ci pomóc, a jak są na rozładunku, to zapomnij. Zlecenie zawieszasz, albo sama ściągasz karton z dwunastoma frezarkami. Na początku, na dniach próbnych i zleceniu nie informują cię o nadgodzinach, o tym, że możesz mieć dłuższy weekend, kiedy wpada dzień wolny, po prostu przychodzisz, bo tak im wygodniej. Stali pracownicy owszem, mogą odpracować i mieć wolne. Od tego jest kierownicza, która powinna informować i mówić do wszystkich wprost, że jest tak i tak i kto chce, to to i to. Nie było Cię, to informuje następnego dnia. Tak nie ma. Tak samo, jak L4, bo nie ma, komu robić. Dziewczyny z gorączką i na antybiotykach po miesiąc ponad czasu chodzą, zostają po godzinach. (usunięte przez administratora) Ogólnie towarzystwo na kompletacji czesciowo słabe. Wulgarne, rozwrzeszczane dzieci, dosłownie.
Na jakich umowach pracujecie? Dziwne, żeby chorym miesiąc chodzić do pracy, to w ogóle nie można iść na L4?
Absurd goni absurd. Zakaz jedzenia na stanowiskach pracy, ale tylko mokrych przekąsek. Zatem „zdrowe” chipsy czy batony czekoladowe są ok, ale już banan czy jabłko może spowodować zagrożenie pożarowe… Bo każdy kogo znam pcha na siłę zmielone przez jamę ustną jabłka czy banany w komputer uprzednio go rozkręcając???? Rozumiem BHP, ale na logikę to nie ma sensu. Lepiej, żeby pracownik zjadł owoc przy komputerze czy poszedł z nim do kuchni, tam zjadł w pośpiechu poniżej minuty (bo wtedy nie nabija się przerwa na czytnik kart) i wrócił z powrotem do biurka? Czas pójścia z każdą przekąską do kuchni to x razy więcej czasu. Ale w sumie traci pracodawca… Jak ktoś niżej wspomniał: Zrobienie sobie kawy, herbaty czy nalanie wody jest za drzwiami z licznikiem minut przerwy. Trzeba się odbić kartą, żeby wejść. Podobnie kosz z odpadami mieszanymi i środki czystości. Też musisz się odbić, żeby wyrzucić ręcznik kuchenny, którym czyściłeś biurko i odstawić preparat na miejsce do kącika pani sprzątającej, a czas przerwy leci. Zatem kolejny absurd. O innych absurdach i praktykach w Allepaznokciach nie będę wspominać, bo inni napisali tu wszystko, co istotne… i niestety prawdziwe.
a póżniej nakazują odpracować np 7 min w skali miesiąca. Żenującym absurdem było też "zakaz prowadzenia rozmów na tematy niezwiązane z pracą", brawo
Hahaha serio? A jak to sprawdzają? Są jakieś mikrofony i słuchają, o czym pracownicy rozmawiają? Jak kierownik czy jakiś szef weryfikuje treśc rozmów?
A co do jedzenia, to czy na zapleczu jest jakaś socjalka? Jakieś pomieszczenia dla pracowników, gdzie mogą zjeść i usiąść w trakcie przerwy? Pomieszczenie ze stołem, krzesłami, jakas mikrofala?
Gruba z księgowości - „główna księgowa” siedzi na kamerach i donosi. Oficjalnie podsłuchu nie ma, ale dziwnym trafem gruba wie, o czym z kimś rozmawiasz :) Generalnie radzę na nią uważać..tu się uśmiecha jest milutka, a za chwile obrabia Ci (usunięte przez administratora)z każdym błędem popełnionym przez pracownika leci do szefa na skargę..ale jak sama robi błędy to cichutko siedzi. A teraz jeszcze do pracy wzięła swojego mężusia, żeby i on jej donosił co się dzieje. Atmosfera w firmie przez nią zrobiła się bardzo gęsta. Generalnie przez to odradzam tam pracę..
A co w tym dziwnego, że pracując, w ogóle cokolwiek robiąc popełnia się błedy? Jak tu szefostwo podchodzi do tej kwestii, zdroworozsądkowo?
Czy w Allepaznokcie Michał Szewczyk występują paczki/bony świąteczne?
Odradzam, każdemu kto tylko ma w głowie myśl aby rozpocząć pracę w tej firmie!! Nie widziałam gorszej organizacji i kultury pracy. Brak szkoleń, nowy pracownik zostawiony sam sobie, na każdym kroku kamery (nawet w toalecie; swoją drogą i tak trzeba się cieszyć że nie w kabinie), kuchnia zamykana na klucz, jeżeli chcesz w trakcie pracy wejść do niej aby zrobić sobie ciepłej herbaty to musisz odbić się kartą a te minuty, które tam spędziłeś są odejmowane od twojej przerwy 15 minutowej (z zegarkiem w ręku). Pracownik jest tu traktowany jak (usunięte przez administratora) każdy krok jest nagrywany i przy nawet prozaicznej okazji nagrania są cofane i robione jest wielkie dochodzenie kto, gdzie był i co robił. Panuje straszny haos, nikt nic nie wie, spychologia, krzyki a rotacja pracowników niesamowita, no ale co się dziwić... ODRADZAM!!
To oczekują już, że ktoś będzie miał doświadczenie i będzie wiedział, co robić? Czy nie ma to znaczenia? Ja dopiero zaczynam na rynku pracy, więc się chyba jeszcze zastanowię. A chociaż pomocni są współpracownicy?
Tam nikt się Tobą nie przejmuje. Czy zostajesz kierownikiem czy szeregowym pracownikiem to musisz się wszystkiego sam nauczyć. Chyba, że znajdzie się ktoś życzliwy, kto z własnej woli Ci pomoże. Jedyne na co możesz liczyć to szkolenie BHP, bo wszyscy inni albo mają Cię głęboko albo nie mają czasu, żeby Cię wprowadzić, bo jest tam taki (usunięte przez administratora)
Hejka, powie mi ktoś pilnie, jak tam teraz z pracą? 3 lata temu szukali pracownika magazynowego do pracy na skanerze, coś takiego jeszcze jest? Coś się zmieniło w godzinach pracy, jeśli tak? Czy nadal 10-18? Bo by mi pasowało bardzo.
Praca w magazynie i na pakowaniu jest od 7:00 do 15:00. Czasem zdarzają się „obowiązkowe” nadgodziny do 18:00, a nawet praca w soboty jak jest dużo zamówień.
W firmie Allepaznokcie Michał Szewczyk poszukiwano pracowników. Czy ktoś podjął pracę jako Specjalista Ds. Sprzedaży?
Witam!kolor ktory zamowilam 261 mial byc koloru lekkiego brązu,okazal sie przezroczysty!!!!Nie polecam!!!!!!
odradzam, umowa zlecenie, (usunięte przez administratora) ,pracownik jest tylko trybikiem w machinie, traktują ludzi jak rękawiczki
Często zmiany kadry są? Firma nie chciała dać umowy o pracę już po jakimś czasie pracy? Jak wygląda wynagrodzenie na takiej umowie?
To dobra praca na przeczekanie ale nie na to żeby poważnie z nią wiazac przyszłość. To takie miejsce, w którym się zaczepiasz . Żeby nie tracić dochodów kiedy nie masz niczego lepszego. Zarządzanie rodem z (usunięte przez administratora) System kar, bo wszędzie cię podsłuchują i nagrywaja. Niby informują że w firmie jest tylko rejestiwany obraz ale ni z tego ni z owego dostaje się nagane z wpisem do akt bo poradziłeś coś koleżance… Skąd o tym mogą wiedzieć jedli tylko obraz jest nagrywany? I tak z nagana w aktach za podrzeganie do buntu lądujesz, bo zasugerowałeś koleżance, żeby upomniała się o krzesło, bo na jej stanowisku nie jest wymagana praca stojąca. Moze to robić bez problemu na siedząco. Kadry rodem z dawnych czasów. Zero motywacji tylko zastraszanie, nagany i kary finansowe. Ale jak ktos zrobi cis ponad zakres swoich obowiązków to myślicie, żebjest chciaz bon na zakupy albo 100 zł podziękowania ze ratowałeś (usunięte przez administratora) firmie pracując ponad swoje siły . zeby wszystko wychodziło na czas? W tej firmie naprawde jest lub bylo wiele pracowitych ludzi ale po systemie wyłącznie kar bez nagród stracili zapal i robia co musza. Czekanie tylko do odbicia karty i sajonara. Imprezy firmowe i sztuczne uśmiechy to jest klasyka. Tylko ci którzy niegdy nikogo nie podkablowali bawia się dobrze, reszta pilnuje . żeby się nie upić i nie wygadać, że donosi ja kolegów do swojego szefa czy kadr. bo kablowanie i obgadywanie ludzi za plecami jest w tej firmie norma. Moze dlatego ze to firma zdominowana przez kobiety. Nie wiem. Co do szefostwa nie mam szerokiego zdania, bo kontakt byl tu znikomy. Szef uprzejmy w stosunku do kobiet ale nie patyczkujacy się z facetami (czesto słychać było to i owo kiedy załatwiał sprawy z męskim pracownikiem). Pani dyrektor jak spiaca krolewna - oderwana od rzeczywistosci i nie rejestrująca co się do niej mowi ale to moze natlok pracy, bo szef nie oszczędza bliskich i zaufabych wspolpracownikow jeśli chodzi o przywalanie im obowiązków. Kierownictwo niemal każdego działu (sa wyjątki nie mówię o wszystkich) to dramat. Nie wiem co ci ludzie robia na tych stanowiskach chyba tylko to ze sa krewnymi i znajomymi krolika, bo gdyby nie ich podwładni to sami by utoneli. Jako były pracownik z całkiem sporym stazem nie polecam. Chyba ze lubisz potem przez pół roku sie zbierac do kupy po pracy w Allepaznokciach.
A powiesz za co jeszcze można spodziewać się kary/nagany? Skoro kary są finansowane to ile można stracić za takie doradzenie koleżance? Ktoś tutaj rozpisywał się o premiach ale ty piszesz, że nie ma systemu motywacyjnego- nie na każdym stanowisku są premie?
Nie polecam . Wyzywanie pracowników, brak kultury i prawda 0 profesjonalizmu (usunięte przez administratora) jakiego mało. Premie chyba jak sobie na kartce namalujesz . A Pani K. nic wartościowego o tej osobie nie można powiedzieć. Nie ma co tu więcej pisać bo to wszystko co inni pisali jest 100% racją
Serio az tak kiepska atmosferą tu jest? A skoro nie ma premii to na jakim poziomie kształtują się zarobki ?
Z tego co wiem stali pracownicy 3500/3600 na rękę (z premią) nowi max 3000 z premią (premia uznaniowa) być może uległo to jakiejś zmianie od nowego roku lecz szczerze wątpię. Tracąc premie pozostaję ci najniższe wynagrodzenie. Będąc na l4 również traci się premie i różnie to bywało raz było tak że będąc ponad 3 dni na l4 zabierano całą premie później rozliczali procentowo, generalnie panuje tam duży bałagan pod względem organizacyjnym.
Też szukałam tej informacji, ale chciałam jeszcze trochę dopytać. Między innymi o to, czy jest jakaś jeszcze premia poza absencyjną, np. uzależniona od wyników. No i właśnie, jak z tymi normami? Ciężko jest je osiągnąć?
Nie ma innej premii (za wyniki, zrobione zamówienia itd) po za tą uznaniową, a co do norm to nie było z tym problemów jak kojarzę to indywidualna norma tam nie obowiązywała przynajmniej na hurcie nie wiem jak na detalu. Jest coś takiego że kierownik sprawdza ile masz skanowanych pozycji i w jakim czasie ale raczej było to tylko kontrolowanie robionych zamówień bo zamówienia są różne przykładowo po jednej sztuce masz 100 pozycji do naszykowania bo trafił się taki klient a drugie moze byc takie ze będą 4 pozycję ale po 1000 szt do skanowania.
Firma jest bardzo tolerancyjna dla środowisk (usunięte przez administratora) Pozdrowionka i oby tak trzymać . I Love You ????
Nie mam pojęcia dlaczego ale odnoszę wrażenie, że to ukrycie tekstu nie było zbyt tolerancyjne... :( Piszesz to z serducha czy z przekąsem? Ludzie tu normalnie się szanują i złej atmosfery to nie ma między nimi? O szefostwie chyba inaczej tu się opowiadali. Odniesiesz się?
jedyne co mogę powiedzieć: jeśli cenicie jakiekolwiek procedury czy szkolenia wdrożeniowe: nie macie na co liczyć. Tu nad wszystkim 'czuwa' szef i pomimo otrzymania możliwości bycia decydentem cokolwiek nie zrobisz jak ma zły humor niestety usłyszysz wiele nieprzyjemnych słów i nagłą zmianę zdania. bardzo nie polecam tej firmy i schematu organizacji.
Skoro można śmiało cv wysyłać to ile już osób się na to skusiło i jak szybko odpowiadają? Do tego prosiłabym jeszcze o jakąś aktualną opinię na temat warunków jakie tu mają do zaoferowania jeśli o pracę chodzi. Ile osób obecnie pracuje?
Witam czy poszukujecie kogoś do pracy?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Allepaznokcie Michał Szewczyk Alicja Szewczyk S. C.?
Zobacz opinie na temat firmy Allepaznokcie Michał Szewczyk Alicja Szewczyk S. C. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Allepaznokcie Michał Szewczyk Alicja Szewczyk S. C.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 16, z czego 2 to opinie pozytywne, 13 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!