Kasują za przyjęcie drukarki potem za naprawę bez względu czy naprawią czy nie... uważajcie na nich ! mnie nie naprawili drukarka nadal źle drukuje chociaż powiedział że naprawiona w dodatku drogie tusze zapakował.Więcej tam nie pojadę chociaż powinienem reklamować usługę ale nie chce mi się drugi raz kłócić...
Hehe widzę, że potwierdza się moja opinia, siedzisz u nich jak Tołdi/Troll na zapleczu w ciemnicy i ciemnocie. Wogóle dziwię się odnośnie przeznaczenia takiego lokalu na pomieszczenie bądź co bądź biurowe / sprzedaży sprzętu biurowego, wcześniej to był chyba zsyp na węgiel .... Światło które jest na zapleczu pozwala Ci śmiało stracić wzrok po kilku latach. Dodatkowo napełnianie tonerów w tej przedziwnej masce w pomieszczeniu typu piwnica, do której kierowniczka wciąż puka i pyta czy zrobione, a ty odpowiadasz jak słonik ( bo głos w masce to jak przez nos ). Kwestia płacy za pracę, przemilczę.... Więc młodziku mądry, zmiataj stamtąd jak najprędzej. Swoją drogą prezentowanie drukarek swoim klientom uderzając klapami ze złości i mówienia "Tak to działa Panie, Tak ! " to chyba nie najlepsza droga do pozyskiwania klientów, a tymbardziej sprzedaży czegokolwiek ....
Jeśli chodzi o moją rozmowę kwalifikacyjną to przebiegła w całkiem miłej atmosferze. Na początku poproszono mnie o rozwiązanie testu na abstrakcyjne myślenie takiego jak tu http://smart-tester.eu/narodowytest/ trzeba bylo miec powyzej 120 pkt i mi się udalo(polecam sobie rozwiazac wczesniej bo podobno zawsze jest taki sam), następnie prześledzono moje dotychczasowe doświadczenie, i mialem 3 zadania do rozpisania na kartce lecz ze stresu nie pamietam o co chodzilo. Ogólnie jestem bardzo zadowolony ;)
Tak to prawda
TRAGEDIA!
nie chce wypowiadać się negatywnie,ale jeśli zarobisz 1200 zł na umowę zlecenie za mc pracy plus darmowe soboty,to będzie dobrze. Praca na zapleczu bez dostępu do światła dziennego,rozliczają Cię z każdej minuty i próbują udowodnić, że zarobki to Twoja nieudolność, dają najniższą możliwą stawkę za godzinę, daleko rozbieżną ze stawką na umowę o pracę i próbują udowodnić,że gratyfikacja za pracę na akord pozwolą osiągnąć niebotyczne przychody - a wszystko na gębę,po miesiącu pracy obietnice zostają szybko zweryfikowanel [usunięte przez moderatora] w ciągu 3 lat masz już 6 pracownika? gratuluję.
dałem i do naprawy laptopa,po wycenie naprawy za niby uszkodzoną grafikę .Ponieważ cena mnie zabiła 600 zrezygnowałem.Okazało się ze do wymiany była matryca więc naprawiłem go gdzie indziej.Zastanawiam się kto go sprawdzał za niedorajda.
Nie wiem jak pracodawca ale jako firma są śmieszni. piszą, na stronie że wyceniają przez telefon a nawet nie potrafią powiedzieć ile kosztuje wymiana obudowy w laptopie, Jaki właściciel taka firma.
Na kilometr śmierdzi ta opinia! Pewnie to pisał jakiś praktykant w tej firmie, któremu szef kazał napisać pozytywa. Niezbyt to wiarygodne.