KARMAR jest najgorszą korporacją w jakiej pracowałem. Moje stanowisko to kierownik robót elektrycznych na budowie w Lublinie. Elektrycy i pozostali omijajcie z daleka to bliskie upadłości korpo (usunięte przez administratora). W Karmarze kierownikiem elektryków jest niejaki Rafał, nie dajcie się zwieść jego zakłamanemu charakterowi, osobnik ten wraz ze swoim kolegą kierownikiem kontraktu w Lublinie, notabene (usunięte przez administratora), pozbywają się pracowników średnio dwóch miesięcznie.
Tak,oczywiscie jest pelna dowolnosc i swoboda wyboru godzin pracy, maz moze np pracpwac od 8 do 10 ( 2h) a reszte dnia pracowac zdalnie z domu i tak abarot codziennie ,nastepnego dnia moze przyjsc np na 14 i wyjsc o 16. jest mozliwosc nie przychodzenia w ogole do pracy tylko praca z dowolnego miejsca w kraju-zdalnie. Nalezaloby sie jednak od czasu do czasu "pokazac". Zgodnie z rankingiem builder za rok 2023 Karmar odnotowal -43mln straty , niemniej jednak nie przeszkadza to w pracy w powyzszym systemie.
Firma niezbyt wysokich lotów. Słabo zorganizowana - duża rotacja pracowników na budowie od kierowników do inżynierów. Dawny dyrektor budowy z Poznania ( pracownik z 18 letnim stażem w firmie Karmar ) kazał pracować od 6 do 18 na budowach. Obiecywał wybieranie nadgodzin, jednak nic takiego nie miało miejsca.
Daj spokój chłopakowi, on tam będzie gasił światło, po prostu chłopak czuje i słusznie że w innej firmie się nie odnajdzie i długo nie popracuje, i to tyle
Patrząc po komentarzach to dość regularnie szukają kierowników robót budowlanych. Jak oceniacie stabilność zatrudnienia teraz, nie ma zwolnień? Oferta, na którą bym aplikował, dotyczy Warszawy. Czy wyjazdy służbowe dotyczą też obszaru poza woj. mazowieckie? Biorąc pod uwagę, że mam doświadczenie, jaka stawka byłaby realna do wynegocjowania na początek?
KARMAR jest najgorszą korporacją w jakiej pracowałem. Moje stanowisko to kierownik robót elektrycznych na budowie w Lublinie. Elektrycy i pozostali omijajcie z daleka to bliskie upadłości korpo (usunięte przez administratora). W Karmarze kierownikiem elektryków jest niejaki Rafał, nie dajcie się zwieść jego zakłamanemu charakterowi, osobnik ten wraz ze swoim kolegą kierownikiem kontraktu w Lublinie, notabene (usunięte przez administratora), pozbywają się pracowników średnio dwóch miesięcznie.
No ale konkretnie, o co chodzi? Dlaczego omijać? Bo tu w sumie nie ma żadnych powodów, a jak ktoś szuka tu pracy, to chętnie pozna? O co chodzi z tym omijaniem? Konkrety proszę.
BRAWO ktoś w końcu napisał prawdę jakieś dziwne twory koordynator elektryki i mechaniki na wszystkich budowach czemu to ma słuzyć jak jest się wszędzie to jest się nigdzie. Tak to niestety wygląda. No ale cóz w KArmarze mimo opowieści jak to gramy fair play za chorobę nie widać fair play. Trzeba sie układów źle nie trzymać jeszcze gorzej. Dział handlowy czy realizacyjny ma jedno hasło mamy takie samo zdanie jak góra a że potem poplotkujemy co o tym zdaniu myślimy to już nieważne. Nie ma sentymentów w tej firmie albo jesteś Biernie Miernie ale Wiernie albo wypad. Ale niektórzy potrafią odopowiadać jakie to tematy przynoszą zwłaszcza niektórzy z miasta na K. nie mając jakichkolwiek kontaktów. Na budowach to samo koordynator ma rację zawsze ma rację i ciągle ma rację. A jak nie ma racji to i tak ma rację że nie ma racji chyba że specjalnie nie ma racji bo ma rację proste prawda.
Jesteś kierownikiem robót elektrycznych nadal zatrudnionym w tej firmie lub firmie podwykonawczej? Ciekawe. Co stoi za tą opinią? Jakieś fakty, zdarzenia? Czy to tylko osobista opinia? Ten wpis to pomówienie, do tego anonimowe. Internet jest pełen anonimowych "bohaterów".
Rozumiem, że uważasz, że warto pracować w Karmarze? Napisałbyś coś więcej o atmosferze i morale wśród kadry, a także przybliżył na jaką kwotę wynagrodzenia mógłbym liczyć?
Jeśli jesteś nastawiony na porządną pracę, wydajność, znasz się na swojej robicie tzn. jesteś praktykiem a nie teoretykiem i marudą, masz właściwą postawę - to warto. Jeśli szukasz wrażeń, udajesz, że ciężko pracujesz lub, że zamieciesz pod dywan braki - to nie jest to miejsce dla ciebie.
Jestem byłym pracownikiem w KARMAR. Po dwóch miesiącach zrezygnowałem. Ogólnie atmosfera w tej firmie to typowa szczujnia i praca do późnych godzin na budowie. Pracowałem w różnych korpo, ale KARMAR jest najgorszy. Proszę się wystrzegać kier. kontr z Lublina imieniem Marek i kier. elektr o imieniu Rafał. Firma przyjazna psycho.....patom i podobnym mierno...tom korporacyjnym. Po krótkim epizodzie w tej firmie mam ochotę nauczyć się francuskiego i napisać skargę do francuskiego właściciela.
Szanowny Panie, czy zdaje Pan sobie sprawę, że Pana wpisy narażają dobre imię konkretnych osób? Czy w sądzie będzie Pan tak samo odważny, jeśli ktoś wytoczy Panu sprawę o naruszeni dóbr osobistych?
Jak pytałem wcześniej z jakich powodów warto się tu zatrudnić i ile mogę zarobić, to jeden z udzielających się na forum napisał tylko, że jeśli będę miał właściwą postawę i będę ciężko pracował - to warto. Co w sumie nie jest odpowiedzią na żadne z postawionych przeze mnie pytań. Proszę mi więc napisać, jakie masz / macie zastrzeżenia? Czy dotyczą one jedynie personaliów? O konkrety poproszę w miarę możności.
A na jaki czas miałeś podpisaną umowę, bo piszesz że po 2 miesiącach zrezygnowałeś? Na jakim etacie dokładnie byłeś, zdarzało się że musiałeś wykonywać obowiązki wychodzące poza Twoje stanowisko? Ile proponowali Ci kasę na start?
Pan JK był znany na budowie. Z tego co wiem, to nie wykazywał się znaczącym zaangażowaniem. Wszyscy myślą, że praca jest od 8-16, czasami jednak trzeba się poświęcić aby mieć z czasem coś więcej. Pracuję kilka lat w firmie i uważam, że atmosfera jaką tworzą ludzie na kontraktach jest jedna z lepszych. Wiadomo, że wszystko zależy od człowieka. Wynagrodzenie też w miarę OK.
Czyli tutaj trzeba się liczyć z częstymi nadgodzinami, tak? Czy źle zrozumiałam. Mąż rozważa tutaj pracę ale też nie może sobie pozwolić na częste zostawanie po godzinach. Jak często po godzinach się zostaje? Czy można się dogadać tak, żeby pracować w stałych godzinach?
Tak,oczywiscie jest pelna dowolnosc i swoboda wyboru godzin pracy, maz moze np pracpwac od 8 do 10 ( 2h) a reszte dnia pracowac zdalnie z domu i tak abarot codziennie ,nastepnego dnia moze przyjsc np na 14 i wyjsc o 16. jest mozliwosc nie przychodzenia w ogole do pracy tylko praca z dowolnego miejsca w kraju-zdalnie. Nalezaloby sie jednak od czasu do czasu "pokazac". Zgodnie z rankingiem builder za rok 2023 Karmar odnotowal -43mln straty , niemniej jednak nie przeszkadza to w pracy w powyzszym systemie.
Ja też właśnie trafiłam na ofertę dla Kierownika Robót, bo zaczęli rekrutacje w moim mieście i brat jest zainteresowany pracą. Jako warunek konieczny mają gotowość do podróży służbowych. Jak długo taka podróż trwa? To trzeba wyjechać z domu na cały okres pracy nad danym projektem i to jest np. kilka miesięcy? Czy raczej to podróże na max kilka dni??
Firma wydmuszka opierająca swój biznesplan na tych samych inwestorach (mieszk. i przem. med.). Brak perspektyw, jak staną mieszkania i polf. będzie zastój. Sterowanie centralne, pracownik jest kosztem, ale nie wartością. Potwierdzam wcześniejsze opinie o zarządzie; robienie pozorów i dobrej miny. Firma się nie rozwija jak decyzje podejmują ludzie niekompetentni lub tacy co poza Karmarem nie pracowali. Korporacyjne procedury mają swoje wady i zalety jednak w tym przypadku daleko im do jakiejkolwiek z firm z czołówki GW w Polsce. Osoby za to odpowiedzialne słyszą że gdzieś dzwoń bije ale nie wiedzą skąd. Podsumowując nie polecam, nikt nie obieca Wam tyle co HR. W firmie dobrze ma tylko zarząd, jednak do czasu aż francuski właściciel nie będzie zadowolony z tabelek. Odradzam!
Do kilku miejscowości trwa rekrutacja dla Kierowników Robót Elektrycznych. Czytałam, że są 2 formy zatrudnienia UoP lub B2B. Orientuje się ktoś ile wynoszą widełki zarobkowe tego stanowiska? Jako pracownik mobilny firma oferuje auta służbowe i karty paliwowe?
tak, firma oferuje auto służbowe i kartę na paliwo jeśli jesteś mobilny. Umowa może być btb lub o pracę. Widełki zarobków przyzwoite, zwłaszcza jeśli jesteś mobilny i robiłeś coś więcej niż mieszkaniówkę.
Robiłem budynki przemysłowe w kraju i za granicą, prawie 3 lata praktyki mam. Akurat zjechałem do kraju i zastanawiam się, czy znajdę coś za przyzwoite pieniądze na miejscu, czy wracać do Belgii. Podasz, jakie są widełki wynagrodzenia?
Firma niezbyt wysokich lotów. Słabo zorganizowana - duża rotacja pracowników na budowie od kierowników do inżynierów. Dawny dyrektor budowy z Poznania ( pracownik z 18 letnim stażem w firmie Karmar ) kazał pracować od 6 do 18 na budowach. Obiecywał wybieranie nadgodzin, jednak nic takiego nie miało miejsca.
Rotacja kadry duża jeśli firma szczyci się zatrudnieniem w jednym roku 70 osób to znaczy ze za chwilę 70 wyleci. Tak ku przemyśleniu dla "kandydatów"
co za bzdury. Firma zatrudnia nowych ludzi bo są nowe projekty. A rotacja jak gdzie indziej. Skoro zatrudnili 70 osób, to ona z jakichś firm odeszły, prawda?
A to z jakiego powodu miałoby od razu wylecieć 70 osób? może się rozwijają. To jakas stała wymiana czy jak?
Łubu dubu łubudubu niech żyje nam dyrektor operacyjny naszej firmy niech żyje nam. Czasem aż oczy bolą patrzeć jak się przemęcza dla naszej firmy dyrektor nasz operacyjny, ciągle pracuje, wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni niektórzy wtykają mu szpilki, to nie ludzie to wilki, to mówiłem ja inżynier I klasy z poziomu budowy. I to jest kolego odpowiedź na twoje nadgodziny, myślę że nie będziesz miał problemu ze zrozumieniem jeśli jeszcze pracujesz, pracowało się fatalnie nie ma z kim technicznie porozmawiać, dyrektor oczekuje wyników a sam nic sobą nie reprezentuje , a swoją drogą jak jesteś w firmie to na niego uważaj bo dla ratowania stołka zrobi wszystko.
Widzę jesteś fanem "Misia". W każdej firmie oczekuje się wyników no ale wiadomo wsparcie kierownictwa jest ważne. Ty jak tu zarabiałeś? Bo jak odszedłeś to chyba nie byłeś zbyt zadowolony, co?
Trzeba szanować tych co wszystko wiedzą najlepiej. Bo pycha kroczy prze upadkiem. Można na wszystkich co w hierarchii stoją niżej zwalać błedy ale kiedyś i ich zabraknie a na spalonej ziemii cięzko cokolwiek budować. Ale póki co łubu dubu
Niestety miałem wątpliwą przyjemność współpracy z firma Karmar i powiem jedno, wszystko co pisali wcześniej się potwierdziło. Miałem podpisać umowę na grubszą robotę ale pamiętając o opiniach znajomych na początek poprosiłem o zlecenie na mały zakres bo miałem czas popatrzeć z bliska na organizację pracy i powiem krótko brak osób z doświadczeniem do kierowania robotami, młodzi inżynierowie którzy nie powinni być rzucani na głęboką wodę,brak planowania,brak koordynacji prac z wyprzedzeniem, dyro naczelny tylko czeka żeby swoje błędy zrzucić na ciebie no i umowa, jak przeczytasz to bez prawnika zrozumiesz że jest skonstruowana pod batalię sądową i na wejściu jesteś przegrany. Odradzam współpracę, niech Karmar się pochwali z iloma firmami NIE SĄDZĄ się po zakończeniu kontraktu.
Serio? I za co wylatują te osoby? Po prostu firma nie przedłuża im umowy, czy załatwiają to jakoś inaczej?
Ty poprosiłeś o zlecenie, a zwykle dostaję się inną umowę czy jak to wygląda? Jak można się ugadać co do kasy za robotę, to indywidualnie jest ustalane?
Daj spokój chłopakowi, on tam będzie gasił światło, po prostu chłopak czuje i słusznie że w innej firmie się nie odnajdzie i długo nie popracuje, i to tyle
(usunięte przez administratora)
Napisz może.jakiws konkrety czemu tak bardzo nie polecasz tu podejmować pracy. O tej upadłości to są insynuacje czy masz jakieś wiarygodne informacje?
@PODWYKONAWCA mam złą opinię o karmaże byłem podwykonawcą ich wiarygodność pozostawia wiele do życzenia na początku wiele obietnic a gdy zbliżał sie koniec prac wówczas zaczęły się schody tragedia nie polecam moim zdaniem poraszka młodzi ludzie na usługach starych komuchów...
Jako były podwykonawca mam jak najgorsze wspomnienia dotyczące współpracy z firmą KARMAR, słyszeliśmy złe opinie o Karmar ale naiwnie wydawało nam się że jako wykonawca mający doświadczenie z wiodącymi firmami na rynku budowlanym nic nas nie zaskoczy. Kadra w większości niekompetentna, nie znająca się na robocie, albo zupełnie młodzi ludzie bez doświadczenia którzy po pracy z takimi ,,wzorcami " w innej firmie nie zagrzeją miejsca. Kierownik który nie potrafi skoordynować pracy budowy i ma wiedzę książkową, błędne decyzje, albo brak decyzji przez kilka tygodni a później nerwówka, szukanie dziury w całym i zrzucanie całej odpowiedzialności na podwykonawcę aby ukryć przed zarządem własną nieudolność. Z żadną firmą nie pracowało się tak żle i żadna nie oszukiwała jak Karmar. Przestrzegam , szkoda zdrowia i pieniędzy. (usunięte przez administratora)
To tam jest dużo zespołów, że pytasz o kadrę? Nie mogę nic znaleźć o tym, czy to duża firma ogółem i jak to wszystko w praktyce wygląda. Ciężko się odnaleźć nowym osobom? Jak z atmosferą, jest ok?
Szanowni koledzy z branży omijajcie tą firmę szerokim łukiem. Tak ja ktoś wcześniej pisał obiecują przed podpisaniem umowy, a potem zaczyna się jazda. Swoich podwykonawców traktują jak (usunięte przez administratora) Nie istnieje żaden harmonogram . Wszystko idzie na żywioł. BHP istnieje na początku a potem jak wejdą ekipy tynkarskie i posadzkarskie to już po BHP.
Pracuje aktualnie w KARMAR i jedyny problem z BHP jest zawsze z podwykonawcami. Braki badań lekarskich, zabezpieczeń indywidualnych, odpowiednich rusztowań. Jedyne czego "podwykonawcy" pilnują na budowie to protokół odbioru i wystawienie faktury a robota i jakość jest na drugim miejscu. O terminach nawet nie wspomnę, wielcy biznesmeni podpisują duże umowy i okazuje się że nie mają mocy przerobowych bo wojna, covid itp.
A czy takie badania lekarskie to nie powinny być obowiązkowe do tego żeby pracować przy inwestycji?
A wiesz na czym pplega rola GW??? na zapewnienieniu koordynacji i ciągłości prac ale niektórzy "pracownicy" tak trywialnej rzeczy nie rozumieją.
Tak jak pewnie mówiłem tobie wcześniej za rozgarnięty to ty nie jesteś dlatego trzymasz się Karmar jak rzep psiego ogona, nie umiecie nic zorganizować , zaplanować ale tkwicie w tym bu..dx bo nikt w poważnej firmie was nie przyjmie po karierze w Karmarze, no chyba jako konserwator powierzchni płaskich. Jak już kuleczka wpadnie do pustego bębna to nie zastanowiło cię że w innych firmach nie ma takiego problemu z BHP ? Bo tam są ludzie którzy potrafią logicznie myśleć a nie matołki którym się wydaje że coś sobą reprezentują
W samej firmie też za weoło nie jest bo górze sie przytakuje a nie krytykuje za krytykę się wylatuje. Bo góra lubi mieć posłodzone, spotkania 5 minut przed wyjściem albo oczekiwanie na najważniejszych po godzinie to raczej norma. Ale Ci co poczucia godności nie mają siędza i klaskaja na każdy nienajlepszy pomysł.
Czy ta opinia opiera się na faktach, konkretnych dowodach? Czy też pozostaje jedynie opinią, na podstawie jednostkowego zdarzenia?
Pracowałem w kilku firmach i nowe oferty wciąż napływają więc na rynku pracy problemów nie mam. Opisz proszę swoje problemy z BHP w KARMAR bo jestem ciekawy o co Ci chodzi?
Kolego zapraszam do kontaktu, jesteśmy też podwykonawcą i epizod z Karmarem wspominam jak najgorzej, a współpraca z zarządem katastrofa.Jak taki człowiek może zarządzać tak dużą firmą, gdzie jest właściciel. (usunięte przez administratora)
Co była nie tak ze współpracą? Też problemy z BHP czy chodzi o coś innego? Jak to był tylko epizod to sam zrezygnowałeś z umowy?
Wiele rzeczy było nie tak i to nie chodzi o BHP bo to powinno być przestrzegane na każdej budowie, ale Karmar słynie z szukania dziury w całym po to żeby kosztem podwykonawcy poprawić sobie wyniki finansowe i niestety według mnie jest to zasługa w większości kadry na budowie i głównego dyra któremu najlepiej wychodzi wzniecanie pożarów, nawet jak kontrakt jest słabo wyceniony ale organizacyjnie jest dobrze poukładany i wszystko skoordynowane to budowa działa i roboty idą do przodu ale długo by tu pisać, krótko - ODRADZAM jakąkolwiek współpracę z z firmą Karmar. Co do umowy to mają wypraktykowaną pod przyszłe sprawy sądowe i czekają tylko na pretekst i leci wykonawstwo zastępcze, kary itd, to przy czym w innych firmach się siada i rozmawia tu jesteś po to żeby na tobie zarobić i poprawić bilans finansowy, 4 lata z rzędu w większości na minusie to kiedyś raczej francuzi się obudzą i rozliczą pana najmądrzejszego no to na kim zarobi jak wycenić i zakończyć kontrakt z zyskiem nie potrafi ?
Pan najmądrzejszy decyduje o wszystkim komu robotę dać komu nie dać kogo pogłaskac kogo pogłaskać mniej.Spotyka się z kim chce i o której chce. Na budowy wszystko ustawia jak mu się wydaje. Najlepiej nie dyskutować tylko pracować albo kary przyjmować. W ramach dobrej współpracy oczywiście.Dlaczego nikt nie podejmuje decyzji bo ów Pan zmienia ja samorutnie i samozwańczo. To nie firma GW tylko "polskie zarządzanie" procedury a co to??? Dostosujmy procedurę do sytuacji a najwyzej jak nie wyjdzie to damy po uszach komuś niżej że nie przestrzegał procedury. A jak fiknie to z firmy zniknie.
Jakie kary? A w ogóle to była mowa o tym na rekrutacji czy nie? Po prostu chcę wiedzieć, czy uprzedzają o tym, czy to jest w ogóle jakaś niespodzianka, te warunki.
Podpinam się pod temat. Raz spróbowałem i więcej nie będę kontynuował współpracy z tą firmą. Omijam szerokim łukiem.
Firma na stronie deklaruje, że jest otwarta na staże i praktyki. Jak to wygląda w praktyce? Staże sa płatne, czy nie mam na co liczyć? :) Piszą też o rozwoju, inwestowaniu w szkolenia i nauke języków, np. francuskiego. To prawda? :)
Szkoda czasu na taką firmę mało treści dużo opowieści. Wzieli może teraz jakieś kontrakty medyczne i szukają ludzi ale poszukuja siły roboczej do zasuwania na budowie. Piękne ankiety w których jak na Białorusi wszyscy szczęśliwi odsetek zadowolonych 120%. słaba organizacja i brak kultury organizacyjnej. Wprowadzenie nowego pracownika masz laptopa i zasuwaj na budowę reszty dowiesz się w praniu a potem szorujesz tylną częścią ciała po piachu. Ci co mieli gdzie odejśc odeszli ci co nie mieli gdzie zostali więc wesoły wózek jedzie a obroty na poziomie takim sobie co przekłada sie na nerwowość w braniu kontraktów. Ale jak ktos lubi oglądać piękne prezentacje w powerpoincie jak to będzie pieknie to polecam przez chwilę poczuje się że jest w wielkiej firmie ale nie jest i nigdy nie będzie bo kopowionia standartów z bx jeszcze nikomu na dobre nie wyszło
Ale skoro szukają na budowę to po co ten laptop? To jednak jakaś praca biurowa, przy komputerze na tej budowie się odbywa?
Jakie warunki zatrudnienia oferuje firma Karmar S.A? Czy oprócz pensji w wysokości około 7000 można liczyć na dodatkową premię?
tak, jest osiągalna. To jest firma Generalnego Wykonawstwa (kadra inżynierska + biurowa we wsparciu).
ooo to ciekawe. To na jakich stanowiskach można aż tyle zarobić? Macie w ogóle same podstawy pensji czy jest też jakiś system premiowy?
dla projektów jest system premiowy po rozliczeniu budowy. Zależy od realizacji zaplanowanego wyniku
W jaki sposób rozwiązany jest problem nadgodzin w firmie Karmar S.A? Są one dodatkowo płatne czy może jest możliwość odbioru godzin?
Już tłumaczę jak to wygląda. Otóż nadgodziny na budowach gdy wynikają z dużej ilości pracy bądź natłoku są odbierane przeważnie w piątki. Czyli wychodzi krótszy dzień pracy. Na budowach występują dwie 30 minutowe przerwy. Jedna o godzinie 10.00 a druga o godzinie 14.00. Niestety bardzo często zdarza się, że podczas tych przerw trzeba coś zrobić więc można powiedzieć, że są przeznaczane na fizyczny czas pracy pracownika a nie w np. na spożycie posiłku. Ogólnie ciężko odebrać sobie nadgodziny gdyż zawsze jest dużo pracy. Pracownik wtedy może zgłosić się do Kierownika Budowy lub Kierownika Projektu, że chce odebrać skumulowane nadgodziny. Czasem wychodzi nawet tydzień wolnego. Z odebraniem nadgodzin też różnie bywa w zależności od kaprysu KP lub KB. Praca na budowie jest pomiędzy 7.00 - 17.00 z czego są jak wspomniałem wliczone dwie półgodzinne "przerwy". Jedyny plus, że budowa zapewnia obiad więc nie trzeba szukać lokali gastronomicznych, szczególnie gdy budowa znajduje się w szczerym polu.
masz rację, w razie co to chłopcy zawsze sobie dorobią: (usunięte przez administratora) lej do betonu - (usunięte przez administratora)z 20.09.2020
Problem nadgodzin na budowach rozwiązywany jest indywidualnie na kaądej budowie. Na budowach na których ja byłem/jestem nadgodziny są zlecane na odpowiednim formularzu przez kierownika budowy (data, podpis itd). Jest prowadzona tabela kto ile ma nadgodzin i kiedy komuś uzbierała się większa ilość występuje o odbiór do KB a on na odpowiednim formularzu podpisuje odbiór nadgodzin, a pracownik bieże dzień wolny. Moim zdaniem wszytsko jest uczciwie prowadzone i chyba nikt nie czuje się poszkodowany.
Twoje zdanie gow.. mnie obchodzi. Wedle KP 50% dodatkowo powinno być. A odbior jest 1:1. Więc gdzie tu jest sprawiedliwość?
KJK z kulturą Ci na bakier, z takim podejściem nigdzie długo nie zagrzejesz miejsca. Jak znajdziesz f-mę bud. na rynku która spełni twoje oczekiwania i nie wyrzucą Cię w ciągu pierwszego roku pracy to się wtedy wypowiedz, czy firma jest zła czy może z tobą jest coś nie tak...
Z jakim podejściem chłopaku? Zrozumiales moją poprzednia wypowiedź? Widzę, że do tego słowem się nie odniosłeś :-) na umowie8h, a na budowie 9h :-) a nadgodziny tak jak napisałem 1:1 nieważne czy dzień w tygodniu czy to sobota. A co karmaru sam odszedłem bo firma ma w dupi... długoletnich pracownikow, którzy chcą coś więcej od firmy np auto służbowe czy podwyżkę.
To może ja się spróbuję odnieść :) Na podstawie art. 151(2) §1 KP odbiór na wniosek pracownika jest 1:1, a na podstawie Art. 151(2) §2 KP odbiór jest 1:1,5 - gdy pracodawca kieruje Cię na odbiór „odgórnie”. Pracodawca ma także prawo wskazać przerwę w pracy nie wliczaną do czasu pracy zgodnie z art. 141 §1 KP - tu stąd 8h pracy ale 9h od rozpoczęcia do końca pracy. Jednak ten zapis przewiduje tylko 1 przerwę maksymalnie 60- minutową, a nie 2x30’. Jeśli ktoś zna podstawę prawną regulującą 2 przerwy to poproszę. Ta przerwa nie wlicza się do czasu pracy i nie ma wpływu na inne obowiązkowe przerwy płatne (wliczane) np 15” przerwy śniadaniowej i inne (w przypadkach typu praca przy komputerze, kobieta w ciąży, matka karmiąca, osoby niepełnosprawne, praca uciążliwa lub w szkodliwych warunkach itd.).
OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM, UCIEKAĆ, NIE TYKAĆ NAWET KIJEM!!! Historia firmy mówi sama za siebie - poprzedni prezesi odeszli i założyli własną firmę, zabierając przy tym najlepszych pracowników, i konsekwencje tego niestety widać, słychać i czuć. Karmar sie wtedy posypał, i nie sądzę, żeby mógł się podnieść. Zatrudniają zatem coraz to nowych pracowników, którzy szybko orientują się, że trafili w g...., i równie szybko odchodzą, podobnie jak co rozsądniejsi przedstawiciele "starej" kadry. Nie pomogło zatrudnienie nowej Pani prezes, ktora nie jest zainteresowana pracownikami, a jej prezesowanie polega głównie na tym, że ubiera się jak Pani prezes i lawiruje tak, żeby francuscy właściciele dofinansowywali firmę. Ogólnie panuje chaos i atmosfera wzajemnego szczucia i podgryzania się. Do tego jeszcze "przemiła" baba od BHP, która wyżywa się na ludziach, a przekazywane w korytarzach historie o jej mobbingowych zachowaniach mocno szkodzą i tak już nadszarpnietęj reputacji firmy. Podsumowując - nie polecam.
bzdury, akurat zmiany w zarządzie wyszły firmie na dobre. Są w Karmar ludzie, którzy odeszli z tej firmy i wrócili do niej. Pani od BHP bardzo konkretna i pilnuje przepisów.
Komentarz bardziej pasuje do pitbulla baby od BHP, która kiedyś odeszła a powróciła gdy ta objęła nieudolne "rządy" w dziale.
Swoją drogą ciekawe, czy ktoś z tych pracowników, którym zalazła za skórę, poszedł z tym w końcu do Sądu Pracy? Ktoś w każdym razie powinien, bo tacy ludzie jak ona nigdy nie powinni być dopuszczeni do pełnienia funkcji managerskich.
Czytając te wszystkie opinie o firmie, zastanawiam się nad jednym: co myślą sobie ludzie, którzy tam pracują ?
Ja jestem zadowolony. Wszystko zgodnie z rozmową kwalifikacyjną i ustaleniami między stronami.
A co myślą ci, którzy to tylko czytają? Jakie w sumie jest Twoje zdanie? Bo widzę, że chyba kandydujesz. Pamiętaj, że niestety większość z tego co tu jest napisana może być mocno nacechowana emocjonalnie, pewnie wyjdzie w praniu jak człowiek sam przyjdzie i się przekona. ;)
Iwonka chyba tylko ty zostałaś i jesteś zadowolona, a to źle świadczy o twojej inteligencji i poczuciu własnej wartości, pracownicy ogarnięci z wiedzą techniczną kreatywni nie bojący się wyzwań to odeszli nie chcąc firmować swoim nazwiskiem tego co się dzieje na końcówce działalności w tej firmie, pozostały osoby których szczytem ambicji jest dotrwanie do kolejnej wypłaty.Z poziomu wykonawstwa na budowie słabo to działa bo po pierwsze nie ma nikogo kto umie rozsądnie wycenić po drugie kadra na nowych kontraktach to młodzież z łapanki nie mająca żadnej wiedzy po trzecie poważne osoby nie przyjdą za wynagrodzenie które Karmar oferuje, patrząc na wyniki finansowe w KRS to chyba zadowolony jest tylko zarząd według KRS-u za 2020r wynagrodzenie zarządu 20mln ???!!!!!! .
O kurczę a o tym wynagrodzeniu to nie wiedziałam nawet. No niby młodzież z łapanki ale może w końcu trafi się ktoś właściwy i wtedy naprawdę nie będzie na co narzekać? Trzeba mieć nadzieję, bo skoro jakoś się trzymają to naprawdę nie może być aż tak tragicznie, nie przesadzajmy. ;p
Grazia, rozejrzyj się po biurze kto z fachmanów został ? No czego jeszcze nie rozumiesz.....
Ja to zawsze oczami pełnymi nadziei spoglądam wszędzie, bo świat naprawdę niestety matnie wygląda. Ale właśnie te 20mln to gdzie to się rozeszło w takim razie? Bo chyba nie widać?
Jeszcze nigdy nie czekałem na pieniądze. Zawsze wszystko na czas
Rzeczywiście nadzór u nich to dzieci które biegają po budowie bez celu. Biega to tylko po budowie rozchichotane . Brak podstawowej wiedzy próbuje zrekompensować czepianiem się o bzdury podczas gdy istotne sprawy leżą i kwiczą takie jak pilnowanie projektu i kolejność wykonywanych prac.
Mam doświadczenie w pracy jako Specjalista Ds. Rekrutacji. Myślicie, że firma Karmar S.A będzie w przyszłości potrzebować takich pracowników?
Uważałbym na rzucanie nazwiskami- jak nic może być sprawa w sądzie!!! osobiście nie narzekałem, fajna osoba
PM. Napisz swoje nazwisko albo imię jak tak wymieniasz inne. Nie znam Karmar (mówią ze taka typowa firma z Francuzami w tle) , ale znam firmy z branży. Miałam w jednej z nich przez kilka lat szefa HR. C. był bardzo wymagający, trzymał wszystko w ryzach. Pracy było bardzo dużo, czasem do późnych godzin. Robił niepopularne zmiany, wiec miał zła opnie, głównie wśród zwolnionych i ich kolegów pracujących. Nie bal się, bo jest mega fachowcem. Dużo się nauczyłam. Władze firmy bardzo go ceniły. Pomógł wielu osobom Odeszłam dla kasy. Tego akurat nie żałuje. Szefowa HR jest miła. Mam wrażenie, ze boi się opinii ludzi, każdemu chce dogodzić. Od lat nie robiła zmian, bo co ludzie powiedzą. Taki miły grajdoł. Mam większa kasę ale niczego się nie nauczę. Myśle o zmianie.
Unikać . Podczas rekrutacji kłamią odnośnie warunków zatrudnienia . Na umowie znajduje się co innego niż jest w rzeczywistości. Brak jakichkolwiek pasków wynagrodzeń . Różne wypłaty w różnych miesiącach . Nie wypłacają pieniędzy za godziny nadliczbowe . Firma nie zapewnia sprawnych nawet podstawowych przyrządów pomiarowych poziomicy czy niwelatora. Dział kalkulacji to tragedia . Założone Koszty nie pokrywają połowy budowy, nie ma funduszy na budowy. Nie warto brać udziału w rekrutacji .Nie polecam .
Żenujące jest że szafowa HR i jej nadworny lizus "kierownik PR" płaca aby dostać nagrodę pracodawcy roku...
Trochę mnie dziwi co piszesz, ja pracuję od 3 lat, Pracę znalazłem z ogłoszenia. Warunki sa zgodne z tym co ustaliłem. O jakich paskach wynagrodzeń piszesz? Godziny nadliczbowe przynajmniej na budowach na których byłem wszyscy odbierali, KB pilnował żeby odbiór był w miarę na bieżąco żeby ludziom nie kumulowały sie te nadgodziny. Chcesz powiedzieć, że budowa nie kupiła poziomnicy i niwelatora? W to nie uwierzę... O wypłatach to już przesadzasz, moim zdaniem po prostu kłamiesz. Nigdy, powtarzam nigdy w ciągu mojej pracy nie spóźnili się z wypłatą, nigdy nie była różna (chyba że wpadłem w pod koniec roku w wyższy próg podatkwowy). Firma nie jest idealna, jest w niej wiele elementów które chciałbym żeby uległy poprawie/zmianie ale takie kłamliwe i krzywdzące opinie trzeba dementować bo po porstu są kłamstwem.
Budowa Wrocław Kabaczkowa - totalny bałagan, brak organizacji pracy ,ulica zablokowana pojazdami, cały czas interwencja policji, czuję się totalny brak nadzoru , mozolna praca system pracy jak w Bangladeszu.
Jak nic tym bałaganem musiał zarządzać dzielny kierownik D aro W, niestrudzony tropiciel nieprawidłowości w BHP
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Karmar S.A?
Zobacz opinie na temat firmy Karmar S.A tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 11.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Karmar S.A?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 0 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!