Bardzo dobra szkoła, uczęszczałem w okresie jak robili akredytacje, poziom wysoki, mam odniesienie do renomowanych szkół w Warszawie bo z stamtąd przeszedłem ze względu na relokacje pomiędzy pracą i miejscem zamieszkania. Magisterkę zrobiłem w renomowanej uczelni bo lokalnie nie było takich możliwości. Problemów nie nie miałem. Ciekawy jestem czy naprawdę aż tak źle obecnie funkcjonuje WSRL? Czy przypadkiem nie są to jakieś nadinterpretacje? Co prawda w moich czasach nie było smartfonów z netem ( może był ale tak drogie,że nikt nie miał ), ale to nie zmienia faktów, że za oszustwa podczas egzaminów kilku studentów wyrzucono.
Bo jak się nie chodzi na prawdziwe studia (UW, SGH, Politechnika itd.) tylko do takiej szkółki gdzie w przeciętnym technikum poziom jest wyższy to co się dziwić...
Studiowałem w tej szkole... parodia, teraz uczę się na magisterce i mam ogromne problemy bo nauka w WSRL to była paranoja. Mieliśmy wszyscy telefony na egzaminach i wszystko z netu jechaliśmy, poza tym oni tylko chcą kasy, nie interesuje ich nauka. Po prostu paranoja, tylko pieniądze im płacić a wiedzy żadnej..