Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w Jacek i Agatka Niepubliczne Przedszkole Wanda Kasińska?
Polecam :) Moje sugestie dla Jacek i Agatka Niepubliczne Przedszkole Wanda Kasińska: Przedszkole bardzo przyjazne, chodzi już ostatni rok mój syn, córka dopiero co zaczęła przygode. Na pewno trzecie dziecko też trafi tutaj :) Lubię atmosferę w Jacek i Agatka Niepubliczne Przedszkole Wanda Kasińska za: Opieka Pań, uważam że można im spokojnie zaufać :)
Moje dziecko trafiło tam w powodu braku miejsc w innych przedszkolach. Jest to przechowalnia. Jakość zajęć pozostawia wiele do życzenia (mam tu na myśli np angielski, którego potrafi nie być miesiąc, mimo obowiązku ministerialnego). Wyżywienie fatalne. Za 10 zl dzieci dostają 1/4 bułki, a owoc to najczęsciej 2-3 plasterki. Przedszkole nagminnie łamie przepisy dotyczące ochrony danych osobowych, wywieszając listy wraz z odpłatnościami, numerami telefonów rodziców itp. Nie słyszałam dotąd o przedszkolu, które zlecałoby rodzicom prace w domu - wykonanie plakatów ozdabiających przedszkole. Strona nie działa od bardzo dawna, a jak twierdzi dyrekcja mają podpisaną umowę z firmą, która tą stronę ma wykonać... od roku.
Nie polecam, brak wyjść np. do teatru, mało przedstawień na dzień babci czy mamy czy jasełek, itp. przez co dzieci nie wyrabiają w sobie odwagi. Sale są nie wietrzone, zwłaszcza w salach na dole nieładnie pachnie. Grupy mieszne, dzieci z róznych roczników są w jednej grupie (rozpiętość nawet 3 lata). Częsta zmiana opiekunów/wychowawców przekreśliła dla mnie to przedszkole.
Zwyczajnie nie jestem zadowolona. Zero wyjść gdziekolwiek a przedszkole to zwykła "przechowalnia" Plusem jest to, że sale są dość duże i duży plac zabaw - reszta na minus.Panie chyba nie wszystkie są po studiach pedagogicznych, pracę traktują jako przymus. Synek jest mądrym i zwariowanym chłopcem.Panie chyba nie bardzo sobie radzą w takich sytuacjach kiedy dziecko nie jest zamulone a zwyczajnie żywe...Żywe dziecko = złe dziecko wg przedszkolanek. Synek był niegrzeczny bo:wiercił się podczas jedzenia albo wjechał autkiem w kawałek stojącej tablicy. Takie teksty słyszę codziennie odbierając dziecko z przedszkola. Moje dziecko jest dobrze rozwinięte i dużo mówi o tym, co dzieje się w przedszkolu. Panie w tę listopadową pogodę wietrzą sale podczas zająć (a nie w trakcie spaceru) czego efektem jest chroniczne chorowanie dzieci. Dzieci w cienkich koszulkach biegają po sali a paniom gorąco to otworzą okno i w ten sposób po paru takich wietrzeniach moje dziecko siedzi w domu na antybiotyku
To nie tylko Pani ma takie spostrzeganie na przedszkole wszystko co Pani napisała jest prawda do tego do dodam jeszcze że jak to dzieci zaczepiają jeden drugiego lub uderza to dziecko poszkodowane jak mówi Pani że ktoś tam dokucza to za kare idzie do stolika. Jeżeli chodzi o płatności to też mam zastrzeżenia gdyż jak dziecko jest chore i nie obecne w przedszkolu to za dodatkowe zajęcia i tak trzeba płacić ,no i wyżywienie ciągle są kanapki i posiłki bardzo małe a płacimy 10 zł nie wiem za co chyba za ten podwieczorek ( 1/4 bułeczki) w innych przedszkolach płacą mniej i więcej dostają i bardziej rozmaite są posiłki.Dla tego moje dziecko jest tam pierwszy i ostatni rok szukam nowego przedszkola .
Dobre przedszkole, dużo zajęć, dziecko chętnie chodzi do przedszkola, przedszkole jest położone w ustronnym miejscu, jest dużo zieleni. Niskie czesne. Polecam.
Mam pytanie, dlaczego od jesieni ubiegłego roku strona jest w ciągłej przebudowie?? Zapraszamy niebawem, rozumiałem jako miesiąc, dwa... ale nie cały rok. To przedszkole istnieje?