(usunięte przez administratora) wynajmuje mieszkania zagrażające stanu zdrowia. Plesn, grzyb ukryte z meblami, niedostrzegalne na pierwszej wizycie. Nie wychodzi na przeciw najemcom. Brak jakiejkolwiek mediacji lub działania po podpisaniu umowy. Dowiaduje się, że sądzi się z najemcami. Na stare lata mu odbilo i chce sie dorobić na ludzkiej krzywdzie. Ostrzegam przed nim.
Czy firma Andrzej Sadowski Centrum Nieruchomości w całości finansuje szkolenia dla pracowników?
(usunięte przez administratora) wynajmuje mieszkania zagrażające stanu zdrowia. Plesn, grzyb ukryte z meblami, niedostrzegalne na pierwszej wizycie. Nie wychodzi na przeciw najemcom. Brak jakiejkolwiek mediacji lub działania po podpisaniu umowy. Dowiaduje się, że sądzi się z najemcami. Na stare lata mu odbilo i chce sie dorobić na ludzkiej krzywdzie. Ostrzegam przed nim.
Okropny cham, napaleniec jakiś, nie wynajmę od niego nawet za darmo. Takie zachowanie trzeba zgłaszać, dziewczyny lepiej niech go omijają łukiem.
Czemu odradzacie prace tam? Pojedyncze wyzwiska w kierunku właściciela mnie nie interesują akurat :)
Pracownik w Dziale Technicznym ds. technicznych
Agent nieruchomości - Doradca ds. sprzedaży i wynajmu nieruchomości
Wstretny zbok. Radzę kobietom omijać tego podstarzałego typa.
Z tym człowiekiem to do kryminału. Z koleżanką wynajmowałyśmy mieszkanie w Gdyni, niby na początku OK, dodatkową sofę przywiózł, posiedział i się zaczęło. Codziennie przychodził wieczorami, często podpity. Normalnie piekło na ziemi, bezczelni propozycje podawał że za (usunięte przez administratora) czynszu nie będzie naliczał. Nie wiem jak można być takim człowiekiem. Czułyśmy się fatalnie, na koniec miesiąca zerwałyśmy umowę, kaucji nie oddał bo stwierdził że poniósł wysokie koszty ogłoszenia.
Stary Janusz - cwaniaczek. Z całego serca odradzam
Hmm aż tak sa negatywne opinie? Nikt nie poleca ?
Zdarzały się Wam problemy z firmą Andrzej Sadowski Centrum Nieruchomości czy współpraca przebiegała pomyślnie? Czekamy na Twoją opinię!
@klient w jaki sposób naciąga ?
Chamstwo, buractwo - te słowa opisują Pana Sadowskiego. Pośrednik? Chyba za komuny, gdzie mieszkania były "towarem deficytowym". W ciągu oglądania mieszkania wypowiedział dwa pełne zdania - od niechcenia. Inne słowa, który zna to "tak" lub "nie". Negocjacje cenowe? "Pan mówi, ja słucham". Ciekawie... Polecam zmienić branżę, bo Pan Sadowski na pośrednika nieruchomości się nie nadaje.
Zdarzyły się problemy. Nie polecam !
