Piszę ta opinię aby przestrzec kobiety, dziewczyny ,przyszłe klientki salonu Fabrello.Moim błędem było to ,że nie czytałam negatywnych opinii tego salonu a jest ich sporo.Nie tylko na Googlach ale również na innych platformach. Trzy miesiące temu byłam(niestety) klientką Pani Juli z zamiarem pofarbowania odrostu pasemkami, (taką koloryzację miałam robioną 6lat)Pani Julia miała inną wizję na moje włosy,którą się nie zgodziłam.Pomimo mojego sprzeciwu na włosy od nasady został położony rozjaśniacz, na resztę włosów po długości Pani fryzjerka nałożyła jak to powiedziała po mojej panie ,"czyszczenie koloru". Podłączyła infrazon na 20 min które grzało mi głowę z produktem .Po 10 minutach głowa zaczęła mnie piec,palić zgłosiłam ten fakt Pani Julii która stwierdziła lekkomyślnie,iż taka reakcja jest prawidłowa ponieważ "skóra się broni". Byłam przerażona.Po umyciu włosów odczułam ulgę, niestety kolor który wyszedł nie był tym czego Pani Julia się spodziewała i stwierdziła,że nałoży farbę którą zakwasi włos. Kolejny raz trafiłam pod infrazon, urządzenie które wytwarza ciepło....a raczej w moim przypadku ogień . Do zmywaniu farby Pani Julia wyznaczyła praktykantkę, którą gdy tylko zaczęła płukać farbę odeszła od myjki i poszła po Panią Julię, ktora z przerażeniem stwierdziła,że włosy wypadają. Przeżyłam szok, przy suszeniu moje włosy fruwały po całym salonie.Pani Julia wciąż w chaotycznym tempie zmieniała szczotki które po kilku przeczesanich były pełne włosów. Peleryna którą byłam zabezpieczona była we włosach, fartuch Pani fryzjerki również. Włosy były klejące, jak guma, w dotyku nie dało się wyczuć struktury włosa.Bylam załamana. Pani Julia przyznała że użyła za mocnych produktów, nie chciała abym zapłaciła za usługę i obiecała raz w tygodniu pielęgnację na swój koszt. Po czym szybko się wycofała i stwierdziła,że nie jest winna tej sytuacji. Ta sytuacja odbiła się na moim zdrowiu psychicznym, wycofałam się z życia towarzyskiego całkowicie,chodzę cały czas w czapce. Taki salon wykonujący złej jakości usługi powinien być zamknięty. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie. Może dzięki mojej opinii Pani Julia nie skrzywdzi już żadnej kobiety paląc jej włosy które są najważniejszym atutem większości kobiet.
Witam, kiedyś ten salon faktycznie był salonem na wysokim poziomie. Jednak teraz to co się tam dzieje to jakieś nieporozumienie.. Szefowa w trakcie czesania klientki czesze siebie TYM SAMYM GRZEBIENIEM!! Co uważam za nie dopuszczalne, tak samo po opuszczeniu GRZEBIENIA, podnosi go i psika ZWYKŁĄ ZIMNĄ WODĄ nadal czesząc nią klientke. Więc niestety jakoś obsługi do ceny jaką później sobie życzą jest całkowicie nie adekwatna do obsługi. Tak samo rażące jest to, że przychodząc do fryzjera jest się obsługiwanym przez kilka pań. Podczas czesania na siostry wesele trzy kobiety podchodzily czesać żadna nie rozumiała poprzedniczki upięć. Końcowo wyszłam uczesana nie tak jak powinnam za cenę droższa niż oferowano. Podejmują się czegoś czego nie umieją wykonać mimo, że zapewniają klienta że to zrobia, a to wszystko za nie małe pieniądze!!
Ty chyba tutaj opisałaś swój zły sen. Masakra ja jestem pewny w 100% że ty nigdy tam nie byłaś.
Witam serdecznie . Jestem byłą pracownicą p.Małgosi i co mogę powiedzieć o pracy w tym salonie .... po 10 latach. Był to naprawdę wspaniały okres i gdyby nie to, że potrzebowałam już czegoś więcej i większej swobody czyli pracy dla siebie na swoim ... nadal bym tam może pracowała.Pani Małgosia jest dobra szefowa. A tak jak przeczytałam wcześniej NICK innych osób to szkoda ,że potrafią opisywać i oczerniać a nie potrafią się podpisać .
Niesamowite ile tu zawiści, obłudy i zazdrości chodzę do tego salonu od ponad 10 lat i Jestem BARDZO zadowolona. Miła i profesjonalna obsługa. Ceny odpowiednie do poziomu jak i używanych kosmetyków. Bardzo często Właścicielka daje klientom tzw. "bonusy - kosmetyki " . Znam sporo osób z swojego otoczenia ( mężczyźni jak i kobiety )którzy odwiedzają salon Pani Małgosi regularnie. polecam
pracowałam w tym salonie warunki były świetne dużo pracy ale za to dobra wypłata i duże napiwki, aczkolwiek do pewnego momentu gdy szefowa zaczęła nie dbać o siebie i nie ufała swoim pracownikom , myślała tylko o sobie i nie dość nie zrujnowała swoją rodzinę to jeszcze dobre miano i swoją firmę bo każdy najlepszy pracownik odchodził po kolei.
Co za zawiść,jestem w szoku skąd sie tacy ludzie biorą.Wypowiedzi niesadolwonych "fryzjerek" na temat salonu i nie dbajacaej szefowej! Co za masakra ! Wtrącanie sie w jej rodzine,to jest dopiero poziom...Co za zero.Jestem klientka salonu "Fabrello" od wielu wielu lat,pogodna zadbana miła szefowa i w sumie atmosfera w salonie jest rodzinna i przyjacielska i miła rownież.Cięcia Pani Małgorzaty to cudo! Widać że to pasja,pełen profesjonalizm oraz oddanie sie w zawodzie wszystkich fryzjerek! Rewelacja! Ceny wysokie ale warte tego wszystkiego.
Najgorszy fryzjer w pruszczu. Jeśli podejmiesz się u niej pracy to gratuluje odwagi, współczuję głupoty. Lepej już pracować na magazynie w biedronce
Moje wspomnienia z tego salonu to takie; DUŻO PRACY BRAK CZASU NA PRZERWE DUŻO GODZIN I PRACA DO PÓŹNA ZBYT DUŻO ZAJĘĆ NA DANĄ CHWILE CO POWODUJE STRES I DUŻE ZMĘCZENIE, JEDYNY PLUS TO W MIARE MIŁA ATMOSFERA ALE TO TYLKO POCZĄTEK Z BIEGIEM CZASU STAJĘ SIE NIEMIŁA