NIE POlECAM! W Schwarte Milfor w Koszalinie byłem kilka miesięcy temu na rozmowie kwalifikacyjnej, aplikowałem na stanowisko konstruktora. Zapytali mnie ile chcę zarabiać... odpowiedziałem, że chciałbym, żeby to było odrobinę więcej niż zarabiałem u konkurencji, gdzie zdobyłem 3 letnie doświadczenie na tym samym stanowisku i zaproponowałem 2900 netto. Na co dostałem na dzień dobry wykład, że zachowuje się nie profesjonalnie, bo u nich w firmie rozmawia się o kwotach brutto. Więc rzuciłem kwotę 4000 brutto... Pan który mnie rekrutował zaśmiał się i powiedział, że to nie Warszawa i odpowiedział, krótko, czy interesuje mnie praca za 2900 brutto i umowa na 33 miesiące... Odpowiedziałem, że to dużo mniej niż miałem u konkurencji... na co dostałem odpowiedź, że początkujący konstruktorzy dostają u nich umowę zlecenie i za mniejszą stawkę i tylko ze względu na moje doświadczenie mógłbym dostać umowę o pracę i 2900 brutto. A ewentualna podwyżka przy kolejnej umowie, a więc za prawie 3 lata... Mam 3-letnie doświadczenie w tej samej branży, a jako konstruktor pracuje już od 5 lat, znam j. niemiecki i angielski w stopniu zaawansowanym, potrafię poruszać się biegle w środowisku CAD zarówno 2D i 3D, więc 4000 brutto to nie jest wygórowana stawka, a tu proszę... miałem wrażenie, że oni po prostu szukają głupca, który da się wykorzystać i będzie dawał się wykorzystywać. P.S. Sama firma w środku wygląda jakby zatrzymała się na swoim etapie z lat 60-tych, ponuro, zimno i obskurnie. W dodatku dowiedziałem się, że pracują na wersji Autocada i Inventora z 2008 roku - skoro sami w siebie nie inwestują to nie ma się co dziwić jakie stawki proponują swoim pracownikom. Atmosfera jaka tam panuje dałaby mi do myślenia, czy zgodzić się tam pracować nawet, gdyby zgodzili się na moją proponowaną stawkę. Szczerze nie polecam. Szkoda czasu no i wierzcie mi nerwów też. Bardzo nieprzyjemne miejsce.
Zgadza się. Jacyś tacy zastraszeni wszyscy w Konstrukcji. Podobno kierownik działu konstrukcyjnego pracuje jedynie nad tym, żeby wszystkich swoich podwładnych upokarzać. Kreśli rysunki na potęgę. Żadnej, ale to żadnej wolnej ręki nie daje. Ma być tylko tak jak on każe. Odzywać się można tylko wtedy, gdy on zapyta i broń Boże mu przerywać, bo zaraz jest rozmowa w cztery oczy i straszenie zwolnieniem za niesubordynacje i pyskowanie.
20lat spawam cysterny i mam 26brutto,h
26 brutto? spawacz?... ciągle się uczysz czy jaki wuj, albo wpisy konkurencji, albo telefon z Berlina i leci 50 osób, potem drugi telefon i zatrudniają 25. Przeczytałem wpisy i dalej nie wiem ile zarabia spawacz, konstruktor, sekretarka.
Z jakich powodów pracownicy kończą współpracę z Schwarte Milfor Sp. z o.o. Zakład Produkcyjny? Czy sami rezygnują ze współpracy, czy są zwalniani?
20lat spawam cysterny i mam 26brutto,h
Przy takim doświadczeniu to faktycznie niedużo. A można liczyć na jakieś premie albo inne benefity?
Tak się chyba nie da, w końcu braknie mu przecież materiału. :v A Ty tam pracowałaś? Na jakim stanowisku?
26 brutto? spawacz?... ciągle się uczysz czy jaki wuj, albo wpisy konkurencji, albo telefon z Berlina i leci 50 osób, potem drugi telefon i zatrudniają 25. Przeczytałem wpisy i dalej nie wiem ile zarabia spawacz, konstruktor, sekretarka.
Czy rozmowa rekrutacyjna w Schwarte Milfor Sp. z o.o. Zakład Produkcyjny odbywa się również w języku angielskim?
Jak na ten moment wygląda sytuacja w Schwarte Milfor Sp. z o.o. Zakład Produkcyjny? Czy zechcecie się podzielić z użytkownikami szczegółami?
Teraz to dopiero jest jazda bez trzymanki. Ktoś wyżej napisał że autorami plotek są pracownicy produkcyjni i to jest prawda. Niestety nowa władza nic sobą nie reprezentuje ale musi się wykazać , po kolei lecą że stołków kierownicy a nowy burak myśli że wszystko może . Abażur z Bercikiem łykają wszystko co się im powie
Rozmowa , perspektywy przedstawione wyglądają optymistycznie ale po zaciągnięciu opinii u pracujących to straszna porażka teraz ten zakład. Jednak zrezygnuje
Co wchodzi w socjal Schwarte Milfor Sp. z o.o. Zakład Produkcyjny?
NIE POlECAM! W Schwarte Milfor w Koszalinie byłem kilka miesięcy temu na rozmowie kwalifikacyjnej, aplikowałem na stanowisko konstruktora. Zapytali mnie ile chcę zarabiać... odpowiedziałem, że chciałbym, żeby to było odrobinę więcej niż zarabiałem u konkurencji, gdzie zdobyłem 3 letnie doświadczenie na tym samym stanowisku i zaproponowałem 2900 netto. Na co dostałem na dzień dobry wykład, że zachowuje się nie profesjonalnie, bo u nich w firmie rozmawia się o kwotach brutto. Więc rzuciłem kwotę 4000 brutto... Pan który mnie rekrutował zaśmiał się i powiedział, że to nie Warszawa i odpowiedział, krótko, czy interesuje mnie praca za 2900 brutto i umowa na 33 miesiące... Odpowiedziałem, że to dużo mniej niż miałem u konkurencji... na co dostałem odpowiedź, że początkujący konstruktorzy dostają u nich umowę zlecenie i za mniejszą stawkę i tylko ze względu na moje doświadczenie mógłbym dostać umowę o pracę i 2900 brutto. A ewentualna podwyżka przy kolejnej umowie, a więc za prawie 3 lata... Mam 3-letnie doświadczenie w tej samej branży, a jako konstruktor pracuje już od 5 lat, znam j. niemiecki i angielski w stopniu zaawansowanym, potrafię poruszać się biegle w środowisku CAD zarówno 2D i 3D, więc 4000 brutto to nie jest wygórowana stawka, a tu proszę... miałem wrażenie, że oni po prostu szukają głupca, który da się wykorzystać i będzie dawał się wykorzystywać. P.S. Sama firma w środku wygląda jakby zatrzymała się na swoim etapie z lat 60-tych, ponuro, zimno i obskurnie. W dodatku dowiedziałem się, że pracują na wersji Autocada i Inventora z 2008 roku - skoro sami w siebie nie inwestują to nie ma się co dziwić jakie stawki proponują swoim pracownikom. Atmosfera jaka tam panuje dałaby mi do myślenia, czy zgodzić się tam pracować nawet, gdyby zgodzili się na moją proponowaną stawkę. Szczerze nie polecam. Szkoda czasu no i wierzcie mi nerwów też. Bardzo nieprzyjemne miejsce.
Byłem tez jakoś w podobnym czasie na rozmowie. Również aplikowałem na stanowisko konstruktora. Faktycznie mizerne pieniądze proponują. A kierownik działu konstrukcyjnego to jakaś zmutowana postać Donalda Trumpa i Freda Flinstona. Nie odpowiada na pytania, po prostu je ignoruje... liczy się tylko to, ze ON teraz mówi hehe... poza tym w biurze wszyscy jacyś tacy odrętwiali i zastraszeni się wydawali. Przystali na moje warunki, ale koniec końców się nie zgodziłem. Pozdrawiam
Przepracowałem 9 lat, tam są tacy ludzie którzy nie chcą się rozwijać, "Dyrektor..." Reprezentuje bardzo niski poziom. Ale jest to grupa ludzi która nie dopuści kogoś inteligentnego do szeregów kadry. Sam fakt że zna się język obcy ? ... Z automatu dyskwalifikuje potencjalnego kandydata . Krótko mówiąc ręka rękę myje. Nie polecam , szkoda zdrowia
Omijać szerokim łukiem, chociaż teraz może coś się zmieni, przyszły długo wyczekiwane zmiany. Tylko trzymać kciuki za tych którzy chcą wyprowadzić tą firmę na właściwą drogę
Zgadza się. Jacyś tacy zastraszeni wszyscy w Konstrukcji. Podobno kierownik działu konstrukcyjnego pracuje jedynie nad tym, żeby wszystkich swoich podwładnych upokarzać. Kreśli rysunki na potęgę. Żadnej, ale to żadnej wolnej ręki nie daje. Ma być tylko tak jak on każe. Odzywać się można tylko wtedy, gdy on zapyta i broń Boże mu przerywać, bo zaraz jest rozmowa w cztery oczy i straszenie zwolnieniem za niesubordynacje i pyskowanie.
Jak wygląda ścieżka kariery w Schwarte Milfor Sp. z o.o. Zakład Produkcyjny? Czy trudno jest zdobyć awans?
Kierownicy między sobą wymieniają się stołkami. O awansie możesz zapomnieć. No może ewentualnie jak wszyscy pójdą na emeryturę, a Ty będziesz latami z wazeliną biegał w kieszeni. Schwarte Milfor to obecnie jeden z najgorszych miejsc pracy w Koszalinie. Bardzo słabe zarobki, bardzo słabe warunki i wszech występujący mobbing. Jeżeli masz rodzine, to od Schwarte trzymaj się z daleka, bo cała energię zostawisz w pracy, i dla rodziny już Ci jej nie zostanie. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Czytałam, że w zakładach Schwarte w Koszalinie i Olsztynie pracuje ogółem ok. 250 osób. A tymczasem tutaj od kilku lat żaden z pracowników produkcji nie zostawił swojej opinii. Jak myślicie, dlaczego tak się dzieje?
A szkoda! Bo byłoby dobrze poczytać też te pozytywne opinie a nie tylko gorzkie żale. Np Ty John, mógłbyś wymienić plusy pracy w tej firmie? Na pewno by to bardzo pomogło osobom które szukają zatrudnienia.
Ponieważ firma jest bogata i potrafi administratorom tego portalu nieźle posmarować .Jak dobrze zapalcie to może mieć wpływ na komentarze ..
Proszę wierzyć na słowo, to nie jest miejsce dla ludzi którzy chcą się rozwijać. Obecna władza jak i niektórzy pracownicy nie pozwolą na to
Czy pracował u Was nijaki Rafał Sz. , prawdopodobnie był jakimś managerem.
Nie no dobra racja, tylko nie wiem o co pytasz w sumie, bo tam Ci to słowo kluczowe ukryło. O co chodzi?
Zwykle słowo to bylo i nie wiem dlaczego administrator usunął . A pytam tak ogólnie, jak się współpracowało ....etc... Może jakaś instrukcja obsługi .....;-) I dziekuje Joanno, że odpisujesz.....
A pracował tam nijaki R. Sz. ?? Pewnie na stanowisku jakimś tam kierowaniczym. Co to był za gośc?
Miejsce w którym brak szans na rozwój,do zdobycia pewnego poziomu wiedzy znakomite. Warunki jak w obozie-na cysternach jak w Czarnobylu. Bez nadgodzin nie dorobisz się. Technologicznie na owe czasy słabo rozwinięty zakład. Na wspomnianych cysternach kilometry spawów. Przepracowałem tam 7 lat-o cztery za dużo z burakami. Trafiłem na okres w którym można było jeszcze dorobić!!! za przyzwoleniem kadry kierowniczej ????
Czy dyżury międzyświąteczne w Schwarte Milfor Sp. z o.o. Zakład Produkcyjny obstawiają najmłodszymi stażem?
Czy firma poszukuje aktualnie pracowników biurowych?
(usunięte przez administratora) Dobre to tam sa jedynie dowciwy wsrod pracownikow na hali produkcyjnej. A np. wigilie bozego narodzenia sa organizowane w zakladzie pogrzebowym... a to akurat nie jest dowcip.
@Quess who Bardzo dziwne teorie wysuwasz. Firma jest dobra i właśnie dobrych pracowników potrzebuje.
Ten zaklad to nie jest miejsce, w ktorym zyskasz szacunek przez ciezka prace. To nie jest tez miejsce, w ktorym zbierzesz potrzebne Ci w dalszej karierze zawodowej doswiadczenie i wiedze. Wsrod kadry kierowniczej jest ciagla bitwa o stolki, co zaskutkowalo tym, ze wszyscy nie chetnie (czyt. bardzo nie chetnie) dziela sie wiedza i doswiadczeniem. Kierownicy poszczegolnych dzialow sa skupieni glownie na tym, aby "podkladac swinie" sobie na wzajem. Niestety nosnikiem tych intryg sa zwykli pracownicy. Mianowicie w tym zakladzie stosowane sa metody typu: przekazanie podwladnemu pracownikowi niepelnej informacji o zadaniu, przekazanie falszywej informacji o zadaniu lub dyskretne przekazanie informacji o zadaniu - np. skrzetne schowanie informacji gleboko na spod dokumentacji. Odpowiedzialnoscia za te celowe dzialania, ktore wydarzaja sie niestety kazdego dnia, majace doprowadzic do powstawania bledow obarczani sa pracownicy, ktorzy pozbawiani sa premii, godnosci i dobrego imienia - w imie doskonalosci, wszechwiedzy i co najwazniejsze niezastapionosci kierownika dzialu. W zamian z kolei mozna spodziewac sie ogromnego stresu, frustracji, zniechecenia i mizernej pensji. Ja juz nie pracuje w zakladzie Schwarte-Milfor. Obecnie nie jest to wlasciwa droga dla osob majacych wybor. Tym, ktorzy wyboru niestety nie maja, gleboko wspolczuje. Pozdrawiam
Proszę kogoś kto tam pracuje o rzetelną opinię nt. tego zakładu. Plusy minusy. Aktualnie pracuję jako spawacz/ślusarz w innej firmie.
Jak masz możliwość innej pracy to sie do schwarte nie pchaj. Ja sie przenioslem do buglo i jest spoko. Schwarte to dziadostwo. Wyssaja z Ciebie wszystko i po tym nara.
Pracowałem 4 lata. Kasa mizerna a pracować trzeba za dwóch. Nie polecam. Za jednym razem zwolnili się 6 osób. Nie da się wytrzymać.
Jak oceniasz firmę Schwarte Milfor Sp. z o.o. Zakład Produkcyjny pozytywnie czy negatywnie? Napisz o swoich doświadczeniach i pomóż innym znaleźć prace.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Schwarte Milfor Sp. z o.o. Zakład Produkcyjny?
Zobacz opinie na temat firmy Schwarte Milfor Sp. z o.o. Zakład Produkcyjny tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.