Brak szacunku dla pracowników i toksyczna atmosfera to tam codzienność. Omijajcie tą firmę szerokim łukiem.
Niektórzy piszący przez odmowę wykonania zadania próbnego nie dotarli do momentu samej pracy, ale rok temu zebrało się komuś na słowa, o braku szacunku dla pracowników i toksycznej atmosferze. Choć firma ma na swej stronie inne zdanie, podkreślając, że mają zgrany zespół. Zastanawia mnie więc, kto był bliżej prawdy, i z jakimi zachowaniami miałbym tu styczność? O ile bym dotarł do momentu zatrudnienia, gdyż z zasady nie wykonuje zadań próbnych.
Przy wejściu do budynku (usunięte przez administratora)na klatce. Poszłam na rozmowę z myślą, że nie dostanę bezpłatnego zadania, co parę opinii wyżej. Zapytałam Panią czy można go nie wykonywać i niestety. Jeśli w ciągu miesiąca przewinie się 30 bezpłatnych praktykantów, po co przyjmować pracowników. Pani stwierdziła, że bezsens rozmawiać ze mną, jeśli nie chce zrobić tego testu, awantura, więc nie doszłam do tego momentu, ile normalnie pracownik zarobiłby za wykonanie tego zadania.
Trzy tygodnie temu wpadło nowe ogłoszenie dla grafika. Co z tym poprzednim, zrekrutowanym w lutym lub marcu? Może zajrzy tu i podsumuje swoje wrażenia z pracy w agencji... Sporo tutaj swoją drogą poświęciliście na atmosferę, a jak jest z płacą na stanowisku grafika?
Brak szacunku dla pracowników i toksyczna atmosfera to tam codzienność. Omijajcie tą firmę szerokim łukiem.
Na stronie firmy widnieje oferta na stanowisko Grafik komputerowy. Jest napisane, że firma oferuje umowę o pracę, ale nie jest nic więcej napisane... Czy oprócz tego, można liczyć na jakieś benefity pozapłacowe? :) Medicover, karta MultiSport, ubezpieczenie na życie? Firma oferuje stałe godziny pracy czy raczej elastyczne? :) Można pracować zdalnie skoro jest to stanowisko grafika komputerowego? ;) Z góry dzięki za szczegóły
Nie zawsze jest idealnie ale przesadą jest ciągłe narzekanie. Warto pracować i ci najwyżej poprawiać.
Wiadomo, że w żadnej pracy nie jest idealnie, ale w tej jest naprawdę źle. Ja tam nie siedzę i nie narzekam, po prostu zrezygnowałem po której przygodzie z tą firmą. Jeśli ktoś ma trochę ambicji i nie chce być traktowany jak popychało, to nie powinien tam pracować. Szefowe też powinny wyciągnąć wnioski i zmienić swoje podejście. Teraz mam swoją firmę i swoich pracowników i nie zachowuje się jak Janusz biznesu, tylko dlatego, że mogę.
Będąc na rozmowie, wykonując zadanie rekrutacyjne dla tej firmy, słyszałem jak wygląda rozmowa między kierowniczką a grafikiem. Kierowniczka: "miałeś zrobić w pierwszej kolejności to, a nie tamto". Grafik: "rano mówiła Pani coś innego". No i syfiasta spina... Czyli sami widzicie jaka organizacja. Przy takiej ilości grafików potrzebna jest dobra organizacja. Jest tyle organizerów pracy online, gdzie serio przypisuje się zadanie każdemu i od razu jest klarownie. Generalnie projekty gazetek to styl tak z roku 1997. Dla kogoś po technikum na chwilę może i spoko, ale można się zniechęcić ostro do tego zawodu. Kolejna sprawa... Proszę przyjść na dzień próbny (bezpłatny oczywiście), to samo zadanie Wam nie wystarczyło? W poniedziałek jedna osoba przyjdzie, we wtorek następna i tak do piątku. Potem mówicie, że już kogoś innego macie? I tym sposobem mamy obsadzone stanowisko proszę Państwa na cały tydzień za (usunięte przez administratora) Dramat.
Jako że, posiadasz doświadczenie z rekrutacji do Navia S.C. Agencja Reklamowo-Wydawnicza Halina Cygnarowicz Anna Piaskowa, może napiszesz jak oceniasz merytoryczność przeprowadzonej rozmowy kwalifikacyjnej? Podziel się z użytkownikami forum swoimi wrażeniami z niej i informacją o przedstawionych Tobie początkowych warunkach zatrudnienia. Wypowiedź dodałeś jakiś czas temu, jednak liczę na dalszą Twoją aktywność.
Warunki pracy jak z lat 90-tych.
Jaka jest przyczyna takiego milczenia na wątku?
Zgadzam się z przedmówcą w moim wypadku rozmowa o prace wyglądała w ten sam sposób, która skończyła się stażem. Podczas jego odbywania robiłem wszystko począwszy od wycinania zdjęć ,które trafiały się raz na jakiś czas pod warunkiem ,że inni graficy mieli co robić a kończąc na bieganiu na pocztę, do sklepu po materiały biurowe i szukaniem kartonów po całych Katowicach itd . Atmosfera i sposób funkcjonowania tej firmy wywarł bardzo negatywne wrażenie. Nie polecam nikomu .
Potwierdzam..
Rozmowa kwalifikacyjna w Navia wygląda następująco: najpierw krótka rozmowa z szefową, która sprawia wrażenie jakby wcale nie czytała mojego CV, a następnie zadanie do wykonania na kompie. Pierwsze: wycięcie z kilkunastu plików produktów, które są aktualnie potrzebne do złożenia gazetki reklamowej. Po ich wycięciu przeze mnie, grafik odpowiedzialny za skład wspomnianej gazetki, pobiera je z dysku sieciowego i natychmiastowo używa. Potem znalazło się jeszcze coś do wycięcia - produkt, z którym walczyła pracownica firmy od 20 minut, a mi zajęło 2 minuty i też jest zaraz wykorzystane do katalogu. Następnie zrobienie etykietki dla ich klienta wg wytycznych tegoż (ich wcześniejszy projekt został przez niego odrzucony i zaproponował by zrobili coś prostszego) i wielkie zdziwienie, że była tylko jedna propozycja z mojej strony, na ich gust zbyt prosta. I hicior: zrobienie makietki gazetki reklamowej, ale ku rozgoryczeniu szefowej aktualne wytyczne klienta nie doszły. W ruch poszedł telefon, mail, a klient nie dosłał wytycznych. A ja czekam. Proponuję, by zrobić w tym temacie gazetkę testową z tego co mamy. W końcu jestem na rozmowie kwalifikacyjnej a nie na okresie próbnym jako pracownik! Zrobione, jest ok. Pani bardzo chętnie szukała jeszcze wśród załogi zadania do wykonania dla mnie i najchętniej by mnie tam jeszcze zatrzymała jako darmową siłę roboczą, ale chyba zapomniała, że już 2 godziny dla nich mam przepracowane za darmo i były obie panie ukontentowane. Na koniec przechodzę na dokończenie rozmowy do szefowej. I tu się okazuje, że mimo, iż omawiałyśmy stawkę przez telefon przed rozmową, to pani namawia mnie na wiele niższą kwotę - sugeruje 1800, bo to dla nich i tak duże obciążenie jak na okres próbny. :) Wrażenia po tej rozmowie - kiepskie. Z rozmów między pracownikami i z własnego opisanego doświadczenia wnioskuję, iż normą jest, że kandydaci wykonują aktualną pracę firmy - myślą, że się wykazują podczas rekrutacji, a ich praca jest przecież przez Navię wykorzysta
Jakość obsługi poziom 0 , najgorsza agencja reklamowa na Śląsku ODRADZAM !
nie ma bonusow. (usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora) Atmosfera jest tak napieta ze nie wiesz kiedy ci sie dostanie po uszach.(usunięte przez administratora)
Rotacja jest grafików bardzo duża bo nikt normalny nie wytrzyma panującej tam atmosfery. (usunięte przez administratora)
oni ciągle rekrutują?taka tam jest rotacja? jakie tam są stawki
Sebastian nie nakręcaj się :) Trzeba coś potrafić a nie oczerniać ludzi Miłego Dnia
podczas rekrutacji dzwoniłem do nich z rana, czy nie jest problemem jeśli przełożymy godzinę rozmowy kwalifikacyjnej. Nie było problemu. Przyszedłem o nowo umówionej godzinie a babka mi grozi, że będę miał mniej czas bo przyszedłem za późno... skandaliczne podejście. Poza tym do testu kompetencji ich pracownik przekazał mi złe wytyczne. To dużo świadczy o profesjonaliźmie tej firmy. Graficy trzymajcie się z daleka. Bieda straszna.
ile tam się zarabia?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Navia S.C. Agencja Reklamowo-Wydawnicza Halina Cygnarowicz Anna Piaskowa?
Zobacz opinie na temat firmy Navia S.C. Agencja Reklamowo-Wydawnicza Halina Cygnarowicz Anna Piaskowa tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Navia S.C. Agencja Reklamowo-Wydawnicza Halina Cygnarowicz Anna Piaskowa?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!