Opinie o Geoplus Przedsiębiorstwo Informatyczno-Geodezyjno-Budowlane Andrzej Rubczewski w Elbląg

Praca nudna (kliku klik), szef tej firmy kiedyś się doigra i straci uprawnienia bo kombinuje i oszukuje ośrodki dokumentacji (i nie tylko ośrodki, patrz opinie powyżej). Zarobki - najniższa krajowa + ewentualnie coś pod stołem (tym powinna zająć się skarbówka). I pamiętam te emocje gdy przychodził 10-ty i zastanawiasz się na co wydasz swoje "miliony". Eeee tzn. czy wydasz, eeeee znaczy czy w ogóle dostaniesz swoje "miliony". Zapomnij więc o mieszkaniu, bo nie masz szans na kredyt. Zapomnij też o zakładaniu rodziny bo cytuję prezesa "musisz zdecydować co jest dla ciebie ważniejsze, praca czy rodzina". Zapomnij o wakacjach bo "terminy gonią". I z tego co pamiętam tam zawsze "terminy gonią". Zarząd tej firmy to TATA prezes, SYN dyrektor generalny i SYN dyrektor administracyjny. Wszyscy bez pojęcia o nowoczesnej geodezji. Roboty w huk bo trzeba na "zarząd" pracować i zasuwać kilka robót na raz. Za nadgodziny nie płaci bo cytuje "masz przecież pracę zadaniową". W delegacjach jak nie zawalczysz to będziesz dygał od rana do zmierzchu, a jak zawalczysz to będziesz bebe pracownik. Wiem, że robił też jakieś chocki klocki z umowami przedłużanymi co miesiąc. Więc jeśli chcesz się rozwijać, nauczyć się fachu geodety to nie tam (nie ma nawet na czym). Jeśli jesteś hazardzistą to polecam, te "emocje" związane z wypłatą. Jeśli jesteś pracoholikiem, masz gdzieś rodzinę, znajomych i dziewczynę, uwielbiasz pić piwko słuchając "niesamowitych" opowieści z życia Andrzeja to ta praca jest dla Ciebie idealna a ty jesteś nienormalny. Jeśli lubisz pomagać charytatywnie to ta firma właśnie jest dla Ciebie. Wysokie wynagrodzenie (1250-1300zł), wypłata nie na czas (a po co pieniądze, jak z poprzedniej wypłaty tyle zostało, że nie wiesz co robić). Jest też druga strona medalu, a mianowicie można się uśmiać do woli. "Zapach" obiadu - bezcenne, czy w innych firmach to poczujesz? Przed podjęciem decyzji proponuję sprawdzić sobie w Google Maps siedzibę firmy, aktualnie sprawdzam i widzę dom oraz psa - mój komputer chyba jest za stary, albo coś z nim nie tak ... Ta firma to niezły żart. Siedziba firmy jest w domu jednorodzinnym (bo tak najtaniej) Prezesa Rubczewskiego na 2 piętrze. Na 1 piętrze jest sypialnia Prezesa Andrzeja i jego pokój ("biuro"). Po całym biurze biegają kot i pies rodziny Rubczewskich:) Sami Rubczewscy to taka Rodzina Addamsów. Andrzej to wyjątkowo żenująca postać. Swoich synów Prezes Andrzej dumnie nazywa Dyrektorami (naprawdę!!!). Synowie nie są geodetami, po prostu Pan Andrzej zatrudnia ich, bo nigdzie indziej nie dostaliby pracy. Najlepsze jest to że człowiek, który trzyma firmę w garści, prawa reka szefa, wprost nienawidzi Rubczewskich. Polityka firmy to zatrudnianie za najmniejszą krajową. Warunki pracy i sama praca są bardzo złe. Jakośc wykonywanych przez tą firmę robót jest na niskim poziomie. Jest duża rotacja, co chwilę są nowi pracownicy. Bardzo odradzam podjęcie pracy w Geoplusie. Chyba, że ktoś jest bardzo bogaty i chce na własne oczy zobaczyć znaczenie starego rosyjskiego powiedzenia "I śmieszno, i straszno". ps. Toaleta na 2 piętrze często jest zapchana. Wtedy Dyrektorowie mają za zadanie ją przepchać (poważnie:) ). Jest to prawdopodobnie jedyna w Polsce firma, gdzie obowiązkiem Dyrektorów jest przepychanie kibla. ps II. Jak ktoś nie wierzy to niech się tam zatrudni:) Tyle na temat tej "firmy". Pronto :D o tej firmie niestety można powiedzieć niewiele dobrego. Gdyby nie kilka sympatycznych osób z dużym poczuciem humoru to każdy by tam zwariował. Bród, "zapachy" z kuchni i smarki na okularach są tam codziennością. Zarząd tej firmy to kilku spokrewnionych że sobą osobników nie rokujących szans na sukces poza tą firmą if u know what i mean... Możesz też zapomnieć o rozwoju swojej kariery tutaj. Podwyżka to mit dla nowych a co najwyżej można sobie "wpisać do portfolio", co w tym przypadku może Ci bardziej zaszkodzić niż pomóc jeśli ktoś w ogóle skojarzy tą firmę krzak. Wypłaty po terminie i w niepełnym wymiarze? Tutaj masz w pakiecie. Obcinanie pensji za chorobowe gratis. I nawet nie myśl że szef zlituje się bo nie masz co jeść albo twoje dziecko jest chore. Tutaj mógłbyś robić za darmo a jak bierzesz wypłatę to widzisz w jego oczach ból jakbyś zabierał mu jego własność a nie swój zarobek... Dzieją się tu dziwne rzeczy, które bardzo chcę wymazać z pamięci. Prywatne zdjęcia z imprez jednego z osobników krążyły po komputerach i niszczyły psychikę nowych tak jak i moją. Dzikie zwierzęta warczące i sapiące za twoimi plecami zjadają rzeczy o podejrzanym pochodzeniu. Obrzydzenie to za mało. Szefować Ci będzie człowiek, który nie ma pojęcia o swoim zawodzie i niezbyt orientuje się co ty w ogóle robisz. Klikanie przez osiem godzin nie daje żadnej satysfakcji. Nie istnieje tu system motywacyjny bo i po co zapłacić pracownikowi więcej skoro i tak pracuje? Nie wierz w to co mówi ten człowiek. Z rzadka wychodzi z jego us