Praca po 12 godzin w systemie równowaznym za psie pieniądze 2100 brutto w niegodziwych warunkach - premia jeśli się pojawia nie doliczana do wynagrodzenia tylko w formie umowy o dzieło i też grosze , każdy jest obserwowany przez prezesa , sami kierownicy a pracowników brak , nie przestrzegamy kodeks pracy! Ogółem wielka porażka!
Primaflora powstała jak "feniks z popiołów" - ale to zasługa dwojga ludzi, a konkretnie małżeństwa Państwa W., którzy je stworzyli i doskonale prowadzili przez trzy lata ( chyba byli do tego zadania specjalnie zatrudnieni). Gdyby oni nie zostali w sposób brzydki "wyrzuceni" z pracy - dzisiaj ten obiekt byłby u szczytu popularności. Teraz to jest jedno dno - dno, do którego doprowadził obecny młody Prezes, który za co się wziął w swoim życiu - to wszystko doprowadził do ruiny. Ale jest to syn głównego właściciela z Kujaw, który też miał wiele "nieziemskich" pomysłów i wpadek. Upadek " Primaflory" to przykład na to, że jak "chłopu się da zegarek", to on i tak godzinę dwunastą rozpozna dopiero po biciu dzwonów - i nawet "najlepsze szkoły i nauka" nic nie pomogą.
nie zgadzam sie pracujemy po 12 godz w niedziele i sw a za nadg nie placa