Niestety firma zawiesiła swoją działalność od lipca 2019 roku
Ta praca od 8 do 24 jest możliwa i to bardzo :) ale zazwyczaj 8-16'17'18 max . szczególnie montaże 200 km od domu ???? chyba logiczne jest to że nie rzucimy pracy o 16 i następnego dnia przyjedziemy na 2 h żeby dokończyć . Spędziłem tam znaczny okres. . Co do wypłaty zawsze jest - jak by nie była. Umowy brak . Gościu inteligentnie wykorzystuje :) na koniec należałoby wejść na halę o odbezpieczonym granatem krzyknąć 2 słowa i uciec :). Pozdrawiam .
Kolejne wpisy są tego samego „byłego super pracownika”, który zapewne ze złości, że nikt nie chce go zatrudnić albo z nudów postanowił spróbować własnych sił w internecie. Kolejne oszczerstwa i kłamliwe wypowiedzi. Proponuję, żeby założył własną działalność i zatrudniał ludzi, zobaczy czy to takie proste. Być może wtedy zmieni zdanie i podejście do pracy. W tej chwili ocenia wszystko z pozycji pracownika, któremu wszystko się należy, a jak trzeba trochę się wykazać to już źle. Mimo wszystko życzę mu powodzenia.
Witam. W odpowiedzi na te wpisy mogę stwierdzić, że jest to wypowiedź zdesperowanego byłego „super pracownika”, który nie sprawdził się na okresie próbnym. Nie prawdą jest, że pracował 15-16 godzin, bo gdyby zaczął o 8.00 to musiałby skończyć o 24.00, czy to realne? Były „super pracownik” zapomniał napisać, że nie posiadał żadnych kwalifikacji, że pracował jako pomocnik i potrafił cały dzień patrzeć jak inni pracują za niego. Zapomniał też napisać, że poszedł po podwyżkę a wcześniej rozbił samochód Szefa. Więcej było z nim problemów niż pożytku. Nie został zatrudniony i z tej rozpaczy postanowił się zemścić i umieścił wpis. Szkoda tylko, że wpisy są anonimowe, bo można by było opisać tego „byłego pracownika” dla przestrogi innym potencjalnym pracodawcom.
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
Wreszcie ktoś napisał prawdę o tej pseudo firmie tak jak koledzy zgadzam się w wszystkim co napisali pracowałem w tej firmie ok 2 mcy szczerze m nie ma warunków do pracy stara rozlatująca się hala brak warunków socjalnych tak jak napisał przedmówca to prawda stare rozlatujące się maszyny facet inwestuje w samochody a nie w rozwój firmy ogólnie wielki syf co do zarobko1500-2000 zl miesięcznie przy pracy po 12-15 godzin śmiech a co do umowy o prace ten człowiek powinien się leczyć gdy po miesiącu pracy na okresie próbnym poprosiłem o umowę po prostu się roześmiał mówiąc mi ze firma nie przewiduje zatrudnienia zrezygnowałem tego samego dnia co do pracy trochę ciekawa praca przy stali nierdzewnej jest wymagająca raca głównie na wyjazdach nieraz daleko od Radomia nawet 300 km więcej zdecydowanie nie polecam tego pracodawcy
musze się niestety zgodzić z kolega faktycznie ten pracodawca tak postępuję sam nie wiele umie to od tego trzeba zacząć co do zatrudniania na czarno jest to sprawa dla odpowiednich służb kontrolujących legalność zatrudnienia przez tego pana pracowałem w tej firmie jakiś czas podobnie jak kolega po 12-16 godzin i kokosów nie ma nie polecam ogólnie firmy brak jest podstawowego zaplecza socjalnego nie ma się przysłowiowo gdzie umyć po pracy już nie wspomnę o jakim kolwiek pomieszczeniu do przebrania się lub zjedzenia śniadania najgorsze są te wyjazdy po 100-300 km od Radomia na wykonanie zlecenia ogólnie nie polecam nikomu kto chciałby tam pracować
Praca ogólnie fajna, nie typowa, lecz Szef strasznie Wiecznie Wymagający, choć by nie wiem jak sie starał. stał na głowie to i tak wiecznie będzie nie zadowolony, gdzy prosiłem o podwyżke, zostałem Wyśmiany dosłownie, i do tego jeszcze że nic nie robie, mimo tego że staraliśmy sie wyrobić w wynaczonych terminach co się baardzo udawało, pracowaliśmy po 15-16 godzin dziennie, to i tak było zamało dla szefa, a premia.... szkoda gadać aż kosmiczne 100zł. ogólnie pracodwcy nie polecam, naj wyzsza stawka jaką można tam zarobić to 2000zł, o umowie też nie ma co myśłeć, gdzy zapytałem a co gdy nie daj boże stanie się coś mi lub koledze z którym pracuje?? odp: a samochodem boisz sie jeżdzić?? a gdy ktośw ciebie pieprznie to co?? ja na to, no to się mówi trudno, Szef: więc?? i rozłożył ręce, wogóle nie liczy się z pracownikiem jednym słowem, potrafi zrobić afere o pare rekawic wartych 2 zł że ktoś wyżucił do kosza, gdzie była mała dziurka..... śmiech na sali dosłownie... Odradzam tego pracodawce, chyba że ktoś ma stalowe nerwy i lubi pracować nie dłużej niż miesiąc, dwa,
