Nie polecam , firma która nie zna się na handlu . Wypisują fakturę zaliczkową ty ją płacisz i czekasz na towar dwa msc gdzie była mowa ,że dostawa towaru po wpłacie będzie do tygodnia. To jeszcze nic zamawiasz pellet workowany po 15 kg a gościu Ci przywozi go w big bag luzem KPINA Radzimy omijać taka współprace szerokim łukiem . Chyba ,że masz nerwy ze stali .
Lepiej trzymać się od niego z daleka. To że zatrudnia "na lewo" to drobiazgi.
Jak macie tam robić to lepiej iść do Hutchinsona w Żywcu. Przynajmniej będziecie mieli czas dla siebie i zarobicie więcej
як ви зазвичай не починаєте платити вбити його, як собаку
On i Kinsler to jakieś nieporozumienie.Chwycili te światłowody a to totalna porażka.Chłopy nie wiedzą co robią.Kinsler wcześniej sprzedawca,tera elektryk.To jest komedia. omijać z daleka to firme.Dobrze że uciekłem na czas.
Najwększa jest mała wsza ! z Cięciny.Jak można brać sie za światłowody nie mając o tym zielonego pojęcia.
Szkoda pisać.Przestrzegajcie się przed tą pracą.Jedynie kto tam teraz pracuje to same żule i menele.1600 zł za miesiąc pracy.Śmiech na sali.
(usunięte przez administratora) Wszystko i na temat.Kto się zgadza???
Pieniądze dostaniesz tego 15-stego,ale nim je dostaniesz to musisz dwie godziny wysłuchać ile to strat narobiłeś,ile szkody na konto firmy,za dużo wyrobiłeś kabla,za dużo spaliłeś paliwa w aucie lub popsułeś auto itd.itd.Jak już wszystkiego wysłuchasz i poczujesz się tak zdołowany ze rzeczywiście uwierzysz w to wszystko to nawet zaakceptujesz te parę groszy nie wiadomo skąd i nie wiadomo za ile godzin .W tej firmie nie dorobisz się niczego.Będziesz robił po 16 godzin a szef dalej będzie gadał,że mało zrobione,mało efektownej roboty i z roboty nie ma nic a nawet dokłada do każdej budowy i narobiłeś tyle min że 10 lat będzie musiał po tobie poprawiać.Jak chcesz być nieudolnikiem życiowym i lubisz gdy cię ktoś ciągle poniża to jak najbardziej polecam.
W tej firmie pracują dłużej tylko emeryci lub młodzi ludzie po szkole którzy chcą zdobyć doświadczenie własnym kosztem,pozwalający się wykorzystywać do ciężkiej pracy i nadgodzin za marne pieniądze.