Czy w firmie zatrudniona jest tylko jedna osoba ?
kompletne nieporozumienie, człowiek nie znający się na robocie, potrafi narzekać i proponować kupno nowego urządzenia, główny problem wg niego w lodówkach to uciekający freon napełnienie 250 pln gdy sprzęt dalej nie działał jedyne co potrafił zaproponować to powtórne napełnienie (usterką okazał się wiatraczek) gorąco nie polecam
Fachowcy firmy Pingwin Elektromechanika Chłodnicza Marek Grzywacz są nieodpowiedzialni oraz nie potrafią przeprowadzić serwisu pralek. Przyjechał Pan "serwisant" do mojego mieszkania w celu ustalenia co się stało z pralką. Stwierdził, iż w prace jest do uszkodzony silnik. Naprawił silnik i faktycznie działało, ale po 3 praniach pralka znów była zepsuta. Na naprawę silnika dał okres gwarancyjny i pobrał ode mnie 250 zł. Pan serwisant przejechał ponownie i stwierdził, że silnik jest dobry, ale do wymiany programator i zasugerował kupno nowej pralki. Następne zakupiłam pralkę za 1200 zł ( kolejny koszt ), a zepsutą pralkę zreperował inny fachowiec który wymienił szczotki przy silniku oraz przeczyścił komutator. Gdy zadzwoniłam do właściciela firmy obiecał mi zwrot kosztów naprawy przez jego serwisanta, ale niestety do dziś nie otrzymałam pieniędzy. Fachowcy mają zero doświadczenia oraz pojęcia o pralkach jak i czytając wyżej komentarze innych osób również i innych urządzeń, właścicielowi nie można zaufać, jego gwarancja to tylko puste słowa. Ostrzegam przed tą firmą. Nie polecam
Pan przyjechał zdiagnozował ze to kompresor - wziął za djagnoze 50 pln. Przez tydzień nie potrafił naprawić lodówki, po niby naprawie, lodówka się rozmroziła i wylała na podłogę. Straty : zawartość zamrażalnika w śmietnik oraz panele w śmietnik. Potem zaczęło się wymyślanie, że może jeszcze to , a może tamto - jak podziękowałem za usługę (bo gdybym został poinformowany przy diagnozie ze na kompresorze możne się nie skończyć nawet bym się nie zastanawiał nad naprawą) to pan stwierdził że może mi oddać za części a za robociznę nie. Czyli, że muszę mu zapłacić za nienaprawienie lodówki (wzioł pieniądze z góry, więc nie miałem możliwości odmówić). Sumując: strata 300pln w gotówce (koszt usługi), zawartość lodówki i zamrażalnika szacuje na 500pln (lodówka 2m z zamrażalnikiem 3 szufladowym) panele podłogowe (700pln z robocizną) razem 1500 + nerwy. w efekcie pojechałem do SATURNa i kupiłem nową lodówkę za 1250pln czyli miało się zamknąć w 550pln (diagnoza+sprężarka+usługa) naprawa a straciłem 2750 ZERO PROFESJONALIZMU I ZERO PODEJŚCIA DO KLIENTA. OSTRZEGAM I NIE POLECAM.