Zgadzam się z przedmówcą.UWAGA OSZUST i NACIĄGACZ. W dniu 19 listopada 2014 r, odpowiedziałem na ogłoszenie umieszczone przez Pana Kazimierza w sprawie pracy jako kierowca cysterny na stacji w Wieliczce. Po rozmowie z ww. poinformowałem go że nie ma jednak wymaganych kursów, mimo to Pan Kazimierz stwierdził że poczeka i przyjmuje mnie do pracy jednakże warunkiem jest wykonanie adr i uprawnień na nalewaki. Opłaciłem sobie kursy koszt 2 tys zł wszystkie i pomyślnie otrzymałem wszystkie dokumenty. W całym tym okresie byłem w kontakcie z przyszłym pracodawcą i w uzgodnieniu z nim zwolniłem się z dniem 1 stycznia z dotychczasowej pracy. W dniu 7 stycznia byłem u Pana Kazimierza , ktory zostawił kopie moich dokumentów w celu wyrobienia karty na rafinerię iu polecił mi czekac na ten dokument. Po dwóch tygodniach zaniepokojony brakiem odzewu zadzwoniłem do Pana Łacha i co usłyszałem że jak byłem mu potrzebny to nie miałem uprawnień (do ktorych zrobienia sam mnie namówił ) a kursy mi się kiedyś przydadzą. Bilans Pan łach naciągnął mnie na koszty - 2 tys. zł a na dodatek jestem teraz bezrobotny. Najgorsze w tym że Kazimierz Łach nie uważa że dzięki jego widzimisi e stało się coś złego i nie ma problemu. Zatem wszyscy inni uważajcie i nie dajcie się naciągnąć temu Staremu Wyjadaczowi i Oszustowie
Zatrudnia na "CZARNO" obiecując umowę o prace a gdy nalegasz na umowę zwalnia podając głupie powody. Niesłusznie obcina wynagrodzenie. ZŁODZIEJ I OSZUST