Pracujac wyakim sklepte mozna naabawic się nerwicy tak tego nie zostawie do sądu i do telewtzja się tym zajmie w jak traktują ludzi
Stokrotka to zaczyna się (usunięte przez administratora) robić. U nas w mieście poprzenosili kierowników między sklepami i dążą chyba aby rozwalić 2 sklepy. Ludzie się zwalniają i mają w (usunięte przez administratora) szukają czegoś spokojniejszego bo pracując w Stokrotce to można w psychiatryku znaleźć się. Ja już odpoczywam psychicznie z dala od tej firmy.
Zwolnili nas nieslusznie za akcje z napojami, , sąd pracy napewno, ile osob zostalo tak potraktowanych, skontaktujmy sie ze siba.. jesli ktos bedzie chcial pigadac to podam dane na piv.
Najgorsza firma jaka może być. Człowieka traktują jak psa. Kasjer jak wejdzie dyrektorka albo audyt nagle ma być na kasie a tak 100000 rzeczy do robienia w tym połowa za nieudolne kierownictwo które większość czasu na fajce spędza. Nie ma pasków z wypłaty miało być wyrównanie razem z wypłatą za kwiecień oczywiście nikt nic nie wie. A kasy to najlepiej samoobsługowe a zresztą po co jak większość klienci wynoszą ????????????
Tak Pruszcz Gdańskim poleciały osoby i teraz sprawdze czy dostali kase od państwa za nie zwalnianie ludzi w pandemi i zglosze to
Żenujący! Kpina w biały dzień! Pani rekruterka zadzwoniła z pytaniem aplikowałem na takie a takie stanowisko, czy w dalszym ciągu jestem zainteresowany pracą, umówiła się na kolejny dzień i konkretną godzinę. Odbyły się dwie rozmowy, w tym z przyszłym szefem. Przedstawione zostały warunki zatrudnienia itd itp. Odp za dwa tyg. Odpowiedz była za miesiąc ale warunki zatrudnienia zupełnie inne niż te przedstawiane na rozmowie. Na rozmowie ściema jak to u nas dobrze a jak przychodzi co do czego to kpina z ludzi. Zmarnowany tylko czas. Ofertę odrzuciłem bo w aktualnym miejscu dostałem lepsze warunki. Stokrotka oczekiwania ma z kosmosu ale płaci najniższa, ściemniają o premii ale nie dodają kiedy ma być ona wypłacona (po okresie próbnym, po pol roku, od widzimi się szefa albo wcale) i oczywiście nie dodają ze ta premia to 100 zł brutto, Kpina z ludzi i tyle!!!!
Kpina!!!
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
W Pruszcz gdańskim tu nirma nic do ukrycia czekam na wezwani policji zobaczymy co dalej iak tego nie zostawie
Zwalniają pracowników sklepów dyscyplinarnie , za błąd w systemie w promocji. Omijać tego pracodawcę szerokim łukiem. Lub pracować i nie stawać na kasie.
to jest premia za prace w cowidzie i miel poprzedłurzci umowy a dostalui z buta tym chyba zajmnie sie telewizja (usunięte przez administratora)ze stokrotki
Jak wyglada praca planisty? Czy to prawda ze osoby są zwalniane po 3 miesiącach?
Po długim pobycie w mazowieckiej stokrotce powiem jedno - uważajcie. Byłam kierownikiem i stosowany nade mną (usunięte przez administratora) utwierdził mnie w przekonaniu, że dobrze ze złożyłam wypowiedzenie. Kamień z serca i z psychiki
Pracuje już dłuższy czas w stokrotce praca początkowo nie była taka zła nawet na takie pieniądze.Jednak z biegiem czasu zaczęto obcinać etaty raz po razie część po części. Nigdy nie było u mnie problemu z zaangażowaniem kieruję się zasadą( najpierw obowiązki, potem ew inne aspekty) Nagle z racji uciętych etatów jednej osobie paru krotnie przybyło zadań. A pensja lekko ponad najniższa krajowa. Góra wymaga, że mamy się kłaniać się klienteli, oczywiście są milsi gorsi a my mamy być robotami z uśmiechniętą miną, którzy kaprysy z uśmiechem na twarzy znosi. Siedząc na kasie masz obowiązek mieć otwarty podajnik (przestarzały model) masz przywitać się z klientem, następnie zaproponować mu reklamówkę , na koniec kasowania polecić wielce pożądany przez klienta produkt z aktywnej sprzedaży.Ludzie różnie reagują na próbę wciskania przedmiotu mu np przychodzi młody chłopak masz mu wcisnąć domestosa, zdarzały się takie sytuacje facetowi trzeba wcisnąć podpaski, albo folie czy tubkę gerberka. Zapomniałbym o najważniejszym następnym krokiem jest zaproszenie ponowne na zakupy i odprowadzenie wzrokiem do wyjścia klienta.Nie wspomnę o niespodziewanych sytuacjach wypadkach które są codziennością Oczywiście zdaje sobie sprawę z racji zawodu gdyby nie klienci nie mielibyśmy pracy szacunek przedewzystkim , ale w dobie rosnącej ilości zadań i malejącej ilości kadry zachodzą elementy stresu nerwów, które każdy różnie znosi. Musisz (usunięte przez administratora) robiąc palety na zmianie, których spore ilości przyjeżdżają w między czasie a raczej przedewstkim siedzisz na kasie obsługując kupujących broń boże zgodnie z wyżej wymienioną etyką zleconą z góry. Broń boże abyś zapomniał o czymś to od razu będzie źle (góra będzie nie zadowolona) Człowiek z racji ilości zadań chce po prostu jak najszybciej zejść z kasy aby wyrobić inne zadania. Trzeba zwykle kasować, robić palety , wypiekać pieczywo czy spełniać zachcianki które przychodzą z góry wszystko najlepiej w tym samym czasie. Nie będę już wspominać o czynnościach ogarnięciach dziur (uzupełnianie produktów w półce) robieniu tkzw stophitów fejsowaniu produktów (układanie) Czyteż zwykle czynności typu sprzątanie obiektu handlowego. Nie zapominajmy, że reguralnie mamy kontrolę czy bezpieczeństwa kiedy ochroniarz z obiektu albo jeśli go niema z firmy przyjeżdża udając klienta aby tylko pod naszym okiem wyprowadzić produkt gdy siedzimy na kasie. Z powodu natłoku zadań a także góry która kontroluje czas w jakim kasujemy ludzi. Można przeoczyć tkzw koszyk kontrolny. Bądź tu mądry kasuj wystarczająco szybko, kontrolując czy przypadkiem gość po drugiej stronie niema nic wziętego, bądź uważny czy nie bierzesz jakiś fałszywek, zachowując ustaloną z góry etykietę. Nie wspomnę o wizytach tajemniczego klienta , któremu firma płacąc jakieś dwie dychy za jednorazowe wejście sklepu skontrolowanie wyżej wymienionych czynności każe ocenić dany sklep danego pracownika, który pomijać którąś z czynności może dostać na dzień dobry wpis to akt za to albo wylot z sklepu (nie widzę nic dziwnego jeśli sprawa dotyczyłaby poważnej rzeczy czynu przewinienia podpadającego pod paragraf. Nie pisze już o nadgodzinach bo w tej firmie "niema" takiego czegoś trzeba (usunięte przez administratora) tak długo aż wyrobisz jak najwięcej zadań z niepisanej normy danego dnia) Niewarto wspominać o tym, że znaczek znaczy dla góry więcej niż sprawdzony rzetelny pracownik , które chce po prostu robić swoje nic więcej nic mniej każdy jest podejrzany. Ciekawi mnie ile góra zainkasowała z nadwyżek na koniec dnia u Kasjerów dla siebie. Oczywiście kiedy są, bo manka nie są niczym niezwykłym w firmie. Mam na myśli przysłowiowe 2 złote na koniec które jest wykazane w systemie Ciekawe na co zarząd to wszystko na plus przeznacza? Górne narzucone normy dość często uniemożliwiają skorzystanie z ustawowej przerwy. Podsumowując nie widzę nadziei dla stokrotki pozdrawiam wszystkich kolegów i koleżanki z innych stokrotek, które na codzień się z tym mierzą.
Pracuje już dłuższy czas w stokrotce praca początkowo nie była taka zła nawet na takie pieniądze.Jednak z biegiem czasu zaczęto obcinać etaty raz po razie część po części. Nigdy nie było u mnie problemu z zaangażowaniem kieruję się zasadą( najpierw obowiązki, potem ew inne aspekty) Nagle z racji uciętych etatów jednej osobie paru krotnie przybyło zadań. A pensja lekko ponad najniższa krajowa. Góra wymaga, że mamy się kłaniać się klienteli, oczywiście są milsi gorsi a my mamy być robotami z uśmiechniętą miną, którzy kaprysy z uśmiechem na twarzy znosi. Siedząc na kasie masz obowiązek mieć otwarty podajnik (przestarzały model) masz przywitać się z klientem, następnie zaproponować mu reklamówkę , na koniec kasowania polecić wielce pożądany przez klienta produkt z aktywnej sprzedaży.Ludzie różnie reagują na próbę wciskania przedmiotu mu np przychodzi młody chłopak masz mu wcisnąć domestosa, zdarzały się takie sytuacje facetowi trzeba wcisnąć podpaski, albo folie czy tubkę gerberka. Zapomniałbym o najważniejszym następnym krokiem jest zaproszenie ponowne na zakupy i odprowadzenie wzrokiem do wyjścia klienta.Nie wspomnę o niespodziewanych sytuacjach wypadkach które są codziennością Oczywiście zdaje sobie sprawę z racji zawodu gdyby nie klienci nie mielibyśmy pracy szacunek przedewzystkim , ale w dobie rosnącej ilości zadań i malejącej ilości kadry zachodzą elementy stresu nerwów, które każdy różnie znosi. Musisz (usunięte przez administratora) robiąc palety na zmianie, których spore ilości przyjeżdżają w między czasie a raczej przedewstkim siedzisz na kasie obsługując kupujących broń boże zgodnie z wyżej wymienioną etyką zleconą z góry. Broń boże abyś zapomniał o czymś to od razu będzie źle (góra będzie nie zadowolona) Człowiek z racji ilości zadań chce po prostu jak najszybciej zejść z kasy aby wyrobić inne zadania. Trzeba zwykle kasować, robić palety , wypiekać pieczywo czy spełniać zachcianki które przychodzą z góry wszystko najlepiej w tym samym czasie. Nie będę już wspominać o czynnościach ogarnięciach dziur (uzupełnianie produktów w półce) robieniu tkzw stophitów fejsowaniu produktów (układanie) Czyteż zwykle czynności typu sprzątanie obiektu handlowego. Nie zapominajmy, że reguralnie mamy kontrolę czy bezpieczeństwa kiedy ochroniarz z obiektu albo jeśli go niema z firmy przyjeżdża udając klienta aby tylko pod naszym okiem wyprowadzić produkt gdy siedzimy na kasie. Z powodu natłoku zadań a także góry która kontroluje czas w jakim kasujemy ludzi. Można przeoczyć tkzw koszyk kontrolny. Bądź tu mądry kasuj wystarczająco szybko, kontrolując czy przypadkiem gość po drugiej stronie niema nic wziętego, bądź uważny czy nie bierzesz jakiś fałszywek, zachowując ustaloną z góry etykietę. Nie wspomnę o wizytach tajemniczego klienta , któremu firma płacąc jakieś dwie dychy za jednorazowe wejście sklepu skontrolowanie wyżej wymienionych czynności każe ocenić dany sklep danego pracownika, który pomijać którąś z czynności może dostać na dzień dobry wpis to akt za to albo wylot z sklepu (nie widzę nic dziwnego jeśli sprawa dotyczyłaby poważnej rzeczy czynu przewinienia podpadającego pod paragraf. Nie pisze już o nadgodzinach bo w tej firmie "niema" takiego czegoś trzeba (usunięte przez administratora) tak długo aż wyrobisz jak najwięcej zadań z niepisanej normy danego dnia) Niewarto wspominać o tym, że znaczek znaczy dla góry więcej niż sprawdzony rzetelny pracownik , które chce po prostu robić swoje nic więcej nic mniej każdy jest podejrzany. Ciekawi mnie ile góra zainkasowała z nadwyżek na koniec dnia u Kasjerów dla siebie. Oczywiście kiedy są, bo manka nie są niczym niezwykłym w firmie. Mam na myśli przysłowiowe 2 złote na koniec które jest wykazane w systemie Ciekawe na co zarząd to wszystko na plus przeznacza? Górne narzucone normy dość często uniemożliwiają skorzystanie z ustawowej przerwy. Podsumowując nie widzę nadziei dla stokrotki pozdrawiam wszystkich kolegów i koleżanki z innych stokrotek, które na codzień się z tym mierzą.
poprostu trzeba sprawe oddac do sadu jak tak pogrywaja dostana dyscyplinarke i wszystko
Ile zarabia się w Stokrotce? Czy warto aplikować ?
Ile może zarobić kierownik? Mam na myśli kwotę netto?
Jak oceniacie prace w stokrotce w biurze jako Analityk? Jak z pensja? Jest możliwość pracy zdalnej?
Bardzo ciężko. Ale dużo się nauczysz. Jak wytrzymasz to- to wytrzymasz w każdym controllingu. Dyrektor bardzo o.k. ale będziesz pracować z innymi działami, a to jest okropne bo każdy pod każdym dołki kopie. Każdy spycha robotę na analityków, a w razie błędów zawsze analityk winny- nawet jak zrobi raport tak jak ktoś chciał a zarząd stwierdzi że chce inną. Wtedy zawsze jest że tak właśnie miało być a analityk zepsuł.
A jak wyglada test w excela ? Trochę się tego obawiam. Tak jak wspomniałam jest możliwość pracy zdalnej ?
Witam .Jeszcze jestem pracownikiem tej firmy ,czytając na tym forum wpisy nie wiedziałam czy cokolwiek zacząć tu opisywać ,odważyłam się tylko dlatego żeby wesprzeć moje koleżanki którym dzieje się krzywda .Jestem zastępcą kierownika w bydgoskiej Stokrotce i piszę szczerze -nigdy a to prze nigdy nie spotkałam się z tak toksycznymi ludzmi jak kierownik i jej (usunięte przez administratora) w danym sklepie . Pracy się nie obawiam ,lecz brak szacunku i poniżanie jakie obowiązują w tym sklepie -tego nie da się opisać .Grafiki robione pod siebie ,przekazywanie rzekomej zmiany na kartkach papieru ,sprawdzanie monitoringu co dana zmiana zrobiła i rozliczanie z każdej minuty pobytu w toalecie oraz tego że ktoś pije ciepłą herbatę po wprowadzeniu przez pół osiedla 12 palet w deszczu i przy tym komentarze z pracownikami jej podległymi . Osoby które są inteligentniejsze lub co za tym idzie lepiej usytuowane są gorzej traktowane od samego początku . Kierownik na tym sklepie nie zwalnia ludzi lecz doprowadza do tego żeby sami odeszli ,lub po prostu nie przedłuża im umowy podając błahe powody typu (jesteś wolna , nie wyrabiasz się )Nie ma rozmów ,są insynuacje .Co do grafików .Grafiki robione są tylko dla wybranych ranne zmiany ,dla gorszych same popołudniówki .Z rana jest od 6-8 osób a na popołudniu 3 razem z zastępcą kierownika gdzie zastępca musi przyjąć towar rozładować od 3-4 palet SAMA potem zawieść towar na magazyn gdzie znajduje się praktycznie mówiąc po drugiej stronie ulicy (w warunkach takich jakie są teraz życzę powodzenia przy paleciaku elektrycznym ) zastąpić kasjerkę ,wypiec bułki , zastąpić na mięsnym, zrobić bank , zrobić zadania ,dołożyć towar, zrobić przeceny ,zestawienia i jeszcze się sklonować!!! bo o toalecie możesz pomarzyć ,Ta praca nadaje się dla żołnierzy .Najgorsze jest to że osoby na popołudniu nie mają na nic czasu niejednokrotnie przerwa trwa 5-10minut nie wspomnę o wyjściu nie o22lecz czasami 23 i nie jest to związane z tym że ktoś czegoś nie umie ,lecz chce zrobić wszystko dla świętego spokoju .Do pomocy została przyjęta osoba z ATP która miała rzekomo pomagać na popołudniu bo tam jest największy brak personalny, okazała się córką pani kierownik .Córka pracuje nie na popołudniu lecz zmiany ma razem z matką gdzie jest rozliczana przez nią lub jej koleżanki które nie mają do tego uprawnień .Godziny pracy nie zgodne z grafikiem tzn;;: koleżanki pani kierownik przychodzą i wychodzą o której chcą a inni ściągani są nawet z urlopów bo pani kierownik nie usiądzie na kasie , Wiem że dziewczyny nie mają innego wyjścia i muszą tam pracować (kredyty ,samotne matki ) Ale zadajmy sobie pytanie ?. Czy warto być poniżanym i nie szanowanym ?, Do pracy powinno się iść z przyjemnością ,a nie z obawą co cię dzisiaj tam spotka? ,czy dzisiaj kierownik ma dobry humor czy zły .? Wiedząc że trafię do takiego sklepu nigdy nie podpisała bym umowy ,Na szkoleniu byłam na wspaniałym sklepie gdzie kierownik miał swoje obowiązki i szanował swoich zastępców jak i pracowników ,praca tam chociaż krótka była przyjemnością ,Czy nie może tak być wszędzie ? Zróbcie coś z tym ,bo każdy kto trafi do tak toksycznego sklepu nie będzie długo tam pracował .Może uczcie kultury kierowników i weście przykład z kadry kierowniczej na Wojska Polskiego gdzie jak jeden czegoś nie potrafi jest uzupełniany przez drugiego ,a nie szykanowany i wyśmiewany oraz nie pomoże lecz podkłada kłody .
Bylam pracownikiem w firmie As (obecna stokrotka)również byl nad moja osoba stosowany mobbing.nikt nie ma prawa nikogo tłamsić ani ponizac .trzeba z tym zrobić porządek .dziewczyny jestem wasza klientaka i bede was wspierać jak tylko się da.karma wroci ze zdwojoną sila
to dlaczego nie pójdziecie z tym do regionalnej,zrobicie zebranie i już,na jakimś sklepie tak zrobili,regionalna pogonila kierownika i zastępców i sytuacja się poprawiła,bo to,że będzecie pisać tylko na forum to nic nie da
Ponieważ regionalna jest bardzo za główną kierowniczka, każda próba rozmowy z nią na taki temat kończyła się odsyłaniem do głównej kierownik czyli do problemu.
Awansowała na swojego zastępcę swoją przyjaciółkę która tam pracuje, więc z nikim nie idzie jakiegokolwiek problemu rozwiązać
Czemu nie pójdę z tym do regionalnej ?? A skąd wiesz że tak nie było ?? Ja nawet byłam gotowa zmienić stanowisko na kasjera lub nawet na mięsny byle nie na tym sklepie ,lecz tylko usłyszałam( Załatwcie to między sobą)Tylko jak ?? skoro pani kierownik z ludzi na tym sklepie robi za tanią siłę roboczą i nie ma czasu z nimi porozmawiać bo musi wyjść przed 14 bo autobus jej ucieknie lub przekazuje zmianę pisząc w zeszycie -dyspozycje. Pani koordynator jak miała porozmawiać nigdy nie miała czasu przyjechać lub jak przyjechała to tylko podczas zmiany kierownika . Jak można w taki sposób rozwiązać problem ??? Doradż
Czemu kobieto nie pójdziesz na L-4 i ciągnij je ile się da,a caly czas szukaj innej pracy.Wezmiesz 80%pensji za siedzenie w domu ale będziesz miała swiety spokój i tak jak mówię caly czas szukaj juz następnej oracy
Pani Anno opisała pani dokładnie takie same warunki jakie panują w srokrotce w Chorzów Batory. Byłam tam tylko chwilę ale to co robią pani Barbara n z panią ewelina to przechodzi wszelkie normy przyzwoitości. Tu również był zatrudniony syn głównej pani kierownik i tylko na poranne zmiany. Grafik ustawiane pod siebie. Poniżanie personelu. Dobrze że nie byłam zatrudniona bezpośrednio przez stokrotke. Uciekłam jak najszybciej. Tak toksycznych ludzi i zawistnych w życiu nie widziałam a pani zastępca barbara i jej ,,psiółka" karina....poprostu współczuję tym fajnym dziewczyną które tam zostaly.
Witam jeszcze raz na tej stronie . Już uwolniłam się z tak toksycznego sklepu jak STOKROTKA na Ogrodach i jestem dumna z siebie że podjęłam taką decyzję .Po moim wpisie i wysłaniu wiadomości do biura nic szczególnego się nie zadziało w tym sklepie .Widać że górze pasują tak toksyczni ludzie którzy potrafią gnębić innych .Pani kierownik jednej zastępczyni robi super grafiki z obstawą żeby się przypadkiem koleżanka nie przerobiła ,a druga bo nic nie powie dalej jest tyrana i wykorzystywana .Głupie komentarze i docinki dalej panują na tym sklepie . Co z tego że przyjechała kontrola, i ocenili wygląd sklepu .Wygląd sklepu tworzą pracownicy którzy muszą to zrobić ,po tym jak kierownik dostaje prędzej wiadomość żeby wszystko był super na( tip top) . Ja w moim poście opisywałam stosunki między ludzkie które panują na tym sklepie .Jeżeli chciała bym opisać bałagan jaki tam panuje to wysłała bym sanepid( bo po tej pracy na tym sklepie powinnam to zrobić )Może pani regionalna przejrzy monitoring z tego okresu co pisany był pierwszy post . Po przeczytaniu mojej informacji pani kierownik troszeczkę pokazuje się z lepszej strony lecz wiadomo że to tylko przykrywka .Zastanawia mnie to, że nikt nie widzi jaka to osoba jest naprawdę razem z Małgorzatą która kieruję ją w złą stronę żeby tylko jej było dobrze (Jeżeli twierdzicie że to od kierownika zależy obród sklepu to może zostawić tak na tydzień same te najlepsze i zobaczyć kto jaką pracę wykonuje najlepiej w takim składzie jak robione są grafiki co do tego gorszego personelu )to są słowa kierowane do zarządu Mnie uczono szacunku do klienta . Kultury osobistej i zawsze być pomocnym ,jeżeli klient o coś pyta zawsze trzeba mu doradzić i mile odpowiedzieć Wówczas klient do takiego sklepu wraca z przyjemnością Tego od tych pracowników nie usłyszycie .,gdyż te osoby nie potrafią być miłe na kasie i podejść na mięsny żeby pomóc koleżance .. Zatrudniając się w tej firmie zadałam pytanie Czy tu jest (usunięte przez administratora) ? dostałam odpowiedz że nie, ależ skąd takie informacje !! No i niestety ale czasami trzeba wierzyć ludziom którzy takie informacje przekazują .Nie polecam pracy w tym sklepie dopóki te osoby są tam zatrudnione . Bo praca jest tam koszmarem !! Bardzo współczuję dziewczyną na mięsnym czy na kasie które tam zostały .To że napiszą dobrą opinię bo pani kierownik ma zrobić ankietę i tak nic nie zmieni .To jest tylko śmiech na sali że w tych czasach jest to stosowane :) (Jeszcze jedno mnie bardzo śmieszy) .Nikt z osób APT nie nadawał się do tej pracy tylko córka pani kierownik !!!Wspaniały rodzinny sklep :)Pozdrawiam
Szacunek za odwagę, na wielu sklepach dzieje się podobnie a wszyscy siedzą cichutko bo boją się o miejsce pracy. Takie spotkały nas czasy. Każdy pracownik Stokrotki mógłby opowiedzieć podobną historię. Wytrwałości dla tych co muszą tam pracować.
Przykład idzie z góry. W centrali wcale nie jest lepiej. Szkoda gadać nawet. Rzuciłem papierami po paru miesiącach, i tak za długo. Omijać szerokim łukiem tę firemkę
tylko w stokrotce tak jest że kobieta regionalnego pracuje w stokrotce jako sprzedawca co jej przyjaciel jest regionalnym oraz przełożonym iuważam że to jest łamanie regulaminu i gdzie to zgłosić?
Pytam jako klient. O co chodzi z coraz większą liczbą Ukraińców których widzę w sklepach na kasach? . Udają że nie wiedzą co się do nich mówi. Jak chcecie przyciągać klienta jak wasi sprzedawcy poza kilkoma słowami nic nie mówią?
Bo ukraińcy z agencji pracy a tylko na takich stać Stokrotkę- na polaków ich nie stać. A może dlatego że to już litewska sieć to ciągną swoich
Te gazetki to jakiś obłęd. Może niech dyrektorka chociaż raz pokaże jak to zrobić szybko i skończyć przed północą.
W sumie ja na gazetce mam tylko 1 kasjerkę,ktore nie zawsze są aż tak sprytne, z wykładaniem cenowe i nigdy mi się nie zdarza zostawić cen na drugi dzień, nie mówię o samej gazetce, bo wtedy parę minut po 23 jest po wszystkim, a jak mam katalog, to do 24 też mi wystarcza. Zależy kto jak pracuje. Czasami mi się zdarzało, że byłam bez kasjerki, tylko z dziewczyną z mięsa i też gazetkę miałam zrobiona.. Zależy od tego jak się pracuje..
co za bzdura! ceny generują się 15 min.po zamknięciu sklepu zanim je porozdzielasz mija kolejne minimum 15 minut dwie osoby robią gazetkę?z mięsnego najpierw swoją musi robotę zrobić wiec sama dajesz radę? ha ha bajeczki albo pisze to regionalny, dla którego wszyscy za powoli pracują:)
Nie, jestem kierownikiem, nie regionalnym. Nie chwaląc się mam duże tempo i potrafię szybko i sprytnie robić cokolwiek, a na gazetce lubię być, dlatego po mnie nie zostaje cenowek na drugi dzień, jak jest są gazetka bez katalogu to potrafię rozłożyć do max 11.15 z drugą dziewczyna do pomocy..
Muszę powiedzieć, że się zgodzę z tą osobą. U nas jest tak samo.jak jestem że sprytna osoba na zmianie to wychodzimy na samej gazetce po 11.trzeba sobie potrafić zorganizować pracę i nauczyć pracowników jak się pomaga. Także ja wcale nie wątpię że tak nie jest
Tylko ceny?! A gdzie ACC, plakaty, zgodność cen na wyprzedaży, 130 , stendach ?!?!
No ok.. Ale w 1.5 godz rozłożyć wszystkie cenowki w dwie osoby to chyba nie jest źle.. A z acc nie ma takiego problemu.. Nie przesadzajmy
Oczywiście gazetka trwa do 2 w nocy 2 kajzerki 1 z mięsnego i kierowniczka jak wpadnie 2000cen to do 12 rozkladasz A potem stojaki sprawdzisz do 2 w nocy
Chyba, że jest to market i o połowę mniej asortymentu niż w supermarkecie. W marketach pracują po jednej osobie na zmianie plus środek.
A co z gazetkami jest nie tak? U nas z mięsnego dziewczyny robią swoją robotę, a my we cztery robimy gazetkę na sklepie, dziewczyny z mięsnego pomagają jeśli są wpisane do 24 bo jest inwentaryzacja, a inaczej nie, wychodzą po 23 do domu.
Co ty za bzdury opowiadasz, pracuje w stokrotce w markecie, ale po gazetce przejeżdżam koło supermarketu i o 12 to już ciemno mają, nikogo na sklepie nie ma. Widocznie macie takie ruchy, że się nie wyrabiacie.
zaraz zaraz coś mi sie tutaj nie podoba. System generuje fiszki po zakończeniu dnia. Często gęsto jest generowane conajmniej około tysiąca, a nawet wiecej fiszek. Moje pytanie brzmi krótko. Jak to możliwe w tak krótkim czasie zrobić gazetkę??? łącznie z plakatami.
Bo zamiast siedzieć po nocach, przychodzą na 4 rano? Sama się zastanów zjebie genetyczny, co Ty piszesz
1000 fiszek to jest maksymalnie 1,5h dla ogarniętej osoby. Plakaty, stojaki itp. zależy kto ile ma dodatkowych ekspozycji.
Tu chyba nie widziałeś 1000 fiszek. Nie pisz bzdur. Nie zaoszczędzisz czasu na roznoszeniu fiszek, to już taka czynność ,czasochłonna.
Fakt. My przychodzimy na 5.00. Czas rozłożenia ciszej zależy od ich ilości. Nie wiem co wspólnego ma z tym rzekomy spryt.
U nas minimum 1600 na gazetce więc bardzo dobrze wiem co mówię. Pytanie czy macie u siebie ustawioną kolejność regałów w sezamie.
Wynagrodzenie jako kierownik czy pracownok na sklepie to są śmieszne wynagrodzenie. Jeszcze takich zarobków nie widziałam na zastępce 3200 zł na umowie a do ręki jakeś 2400 lub 2600 i talony na święta dostaniesz ale w wypłacie ci potrącony podatek kpina a praca za magazyniera,kasjera, odpowiadanie na jakieś porobane maile że sami nie wiedzą o co chodzi. Ta firma to brak szacunku dla pracownika. Moje szczęście że już nie pracuję w tym bagnie.
Pracuje w stokrotce we Włocławku i nie uważam że jako zastępca mam małą wypłatę.. a teraz już nie pobierają przy wypłacie kasy za talony bo teraz są karty wiec ni siej zamętu.
We Włocławku rzeczywiście są wypasione wypłaty. Zrzeknij się jakiejś części, regionalna będzie zachwycona, Jesteś książkowym przykładem na to, że zastępcą w Stokrotce może być dzisiaj każdy, nawet niezbyt mądre osoby.
I właśnie dlatego jest jak jest. Przez takie istoty, które uważają, że nie zarabiają mało nie można znaleźć pracowników do pracy
Jeżeli Pani Natalia jest zadowolna to ok. Tylko czemu ludzie nie chcą pracować cały czas ogłoszenia się pojawiają a jak pracują to okres próbnym i dziękują. Zarobki we Włocławku zależą rownież od regionu inaczej mają w większych miastach to oczywiste życie i utrzymanie jest droższe niż w mniejszych miastach takich jak na Podlasiu. A praca jako zastępca jest cholernie cieżka. Wiecznie tylko tabelki statystki maile a praca fizyczna sama się nie zrobi i tylko ucinanie etatów a ludzie psychicznie są wycieczeni
A jak płatne są te wspomniane nadgodziny, delegacje i premie w Stokrotce? I co do premii.. to łatwo czy trudno jest się na nie załapać?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Stokrotka Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Stokrotka Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 549.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Stokrotka Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 475, z czego 35 to opinie pozytywne, 180 to opinie negatywne, a 260 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Stokrotka Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Stokrotka Sp. z o.o. napisali 10 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.