Jakiś czas temu byłem na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko przedstawiciela medycznego z kierownikiem regionu. Muszę przyznać, że rozmowa była niesamowita i z moich wszystkich dotychczasowych zapadła najlepiej w pamięć, ale teraz dlaczego. Otóż Pan kierownik regionu przerywał mi każde zdanie, jakie starałem się wypowiedzieć, nawet odpowiadając na jego pytania. Od samego początku był nastawiony negatywnie, a sam jego sposób prowadzenia rozmowy arogancki. Wypowiadał się także niepochlebnie o byłych pracownikach, których jak twierdził musiał zwolnić za lenistwo, wymijająco odpowiadał na zadawane pytania, albo nie odpowiadał w ogóle, ewentualnie odpowiadał pytaniem takim rzeczowym jak np. "a po co to Panu wiedzieć"? Sama rozmowa była w atmosferze pasywno-agresywnej, ewidentnie nie był zadowolony z faktu, że mam własne zdanie i swoimi pytaniami nie wyprowadził mnie z równowagi. Chociaż przy pytaniu "dlaczego mam zatrudniać osoby takie jak Pan" było bardzo blisko. W każdym razie wydaje mi się, że w poziomu prowadzonej rozmowy można łatwo wywnioskować skąd taka ilość wakatów wśród handlowców. Nigdy nie byłem na tak nieprofesjonalnej rozmowie kwalifikacyjnej. Dodatkowo miał dać odpowiedź za tydzień, niestety się nie odezwał, czego bardzo żałuje, bo zależało mi na tym by powiedzieć pierwszy, że nie wyobrażam sobie współpracy w takiej atmosferze i z taką osobą.
Nie tylko w warszawskim regionie są kierownicy którym w głowach się poprzewracało. Wydaje im się ze są jakby lepszymi ludźmi, naprawdę są przekonani, że zawsze mają racje i że są lepsi, jak nadludzie. Im wolno. Przerzucanie swojej pracy na przedstawicieli to chyba mają na swoich szkoleniach. Wymogi nie zawsze zgodne z prawem lub mocno naginajace wydawane tylko ustnie. Komentowanie i ocenianie życia osobistego innych przedstawicieli też norma.
Za chwile Audi Q3 dla repów .Super firma .polecam
zatrudniają się i robią tę samą robotę, której generalnie wymaga od nich firma? czy to idzie na plus dla obydwu stron czy gdzieś faktycznie jakiś minus ma miejsce? 5,5 na rękę? za jaki konkretnie nakład ewentualnej pracy?
A już za kilka dni ruszamy do Grecji będzie dużo szkoleń :) Firma czad polecam .
nie masz gps, ale szef czycha za śmietnikiem. W inych firmach masz GPS, ale szef się zapowiada tydzień wczesniej. A tu zabawa w policjanta i złodzieja. Kto sam kradł i (usunięte przez administratora) mysli ze inni też tak robią. Kazdy mierzy swoją miarą jak np regionalny karateka czy tam jakiś inny pan od fikołków
Czy w Berlin Chemie/Menarini Sp. z o.o. wypłacają dodatkowe nagrody dla pracowników?
Tak. Wypłacają. Otrzymują ją najlepsi przedstawiciele w kraju (3)na koniec roku ale z tego co wiem są żenująco niskie w stosunku do innych firm około 1500-2000 brutto. Podobnie na koniec roku za każdy promowany lek - najlepszy przedstawiciel w polsce otrzymuje dyplom i ok 2000 zł. W Berlin Chemie nagradza się głównie pochwalnymi e-mailami.
No i tylko na takie nagrody dodatkowe można liczyć? Żadnych premii czy coś w ciągu roku nie ma? Co do tych nagród na koniec roku - inni przedstawiciele nic w ogóle nie dostają? Nawet jakiejś stówki do wypłaty?
Premie są 4 razy w roku po każdym zakończonym cyklu. Do tego dochodzi premia roczna (jest to około 20% z sumy wszystkich premii i nagród otrzymanych w całym roku). Dodatkowo na każdy cykl ustalane są konkursy produktowe po 2-3 na każdą linię. Nagrodę pieniężna otrzymują 3 pierwsze miejsca. Na początku roku na szkoleniu cyklicznym wyłaniani są najlepsi przedstawiciele w ubiegłym roku 3 osoby z każdej linii i dywizji (wschód/zachód), wyłaniani są również najlepsi w poszczególnych grupach leków. Ogólnie na scenę wychodzi około 50 osób. Nagrody są pieniężne + wspomniany wcześniej dyplom :)
Co za bzdury Ty wypisujesz ??? Premie są co kwartał i to spore + dodatkowo roczna. Najlepiej kierować się zasadą ,, czy się stoi czy się leży...,, ja pracuję 5 lat i premie otrzymuje za każdym razem jestem. Nawet w połowie rankingu są fajne pieniądze do zgarnięcia, tylko trzeba ruszyć (usunięte przez administratora) i trochę popracować...
Kat Co to znaczy spore premie? Widełki premiowe nie zmieniają się od lat ( pomimo oficjalnej wersji że się zmieniają na plus) więc jak to się ma do inflacji? Po drugie jaką premię dostajesz jak jesteś chory (a)? Tak to "chory "system by karać kogoś kto jest na L4. Nie znam drugiej takiej firmy która tak postępuje. Stąd zapewne tak liczne odejścia ludzi z dużym stażem i dobrymi wynikami.
Haha, widać że kierownictwo bierze się za odpowiedzi ???????????????? Śmiech na sali z zarobkami w tej firmie???????? Spore premie chyba że bierzesz pod uwage cyklowki za granicą zimna porą????????????????
Zapewniam ze nie jestem kierownikiem jestem 6 letnim pracownikiem firmy i pracuje mi się tu dobrze, oczywiście wszystko zależy od szefa i terenu który się dostało. Mój teren nie jest w TOP w Polsce a mimo to wychodzi mi ponad 8 tys netto miesięcznie (dane z ostaniego PITu) wiec niech każdy sam odpowie sobie na pytanie czy to mało bo mało czy dużo to pojęcie względne i dla każdego może oznaczać żubronie inna kwotę. Do tego trzeba doliczyć auto służbowe które może użytkować do celów prywatnych nawet za granica bez gps, tworzenia trasówek itp. Dodatkowo raz w roku 350 zł na torbę, plecak, torebkę. Karta Lunch Pass 200 zł miesięcznie. Fundusz socjalny około 1 tys zł rocznie do wykorzystania na bilety do kina , teatru, koncert, multisport, wczasy pod gruszą. Niech każdy wobec tych faktów sam zdecyduje. A co do wyjazdów za granice to nie wiem czy koniec kwietnia w Grecji, Hiszpanii, Turcji czy Dubaju to zimowa pora ;)
Bunia, pracujesz od sześciu lat a Turcja była ponad 8 lat wstecz ????. Od ilu lat kwota Lunch Pass jest taka sama, jak to się ma do inflacji? Pozostałe profity podobnie od lat ma tym samym poziomie. Co do wyjazdów samochodem za granicę trzeba mieć zgodę - którą nie każdy otrzymuje i trzeba napisać uczciwie. Na koniec życzę zdrowia bo za L 4 obetną Ci tę pensję i już nie podasz takiej średniej ????
Podałam destynacje w jakich odbywały się spotkania zagraniczne w kwietniu. Ale mimo wszystko jest ta karta Lunch Pass inne firmy dopiero teraz je wprowadzają. Wyjeżdżam autem za granicę średnio 2 razy w roku i nigdy nie miałam problemu ze zgoda na taki wyjazd ani nie znam osoby w firmie która by miała. Fakt trzeba zgłosić taki fakt na około 2 tygodnie przed wyjazdem aby zdążyli dopełnić wszelkich formalności ale to chyba nie jest jakis wielki problem. Co do L4 fakt mogą uciąć za zwolnienie premię ale to tez wszystko zależy od szefa, nigdy nie miałam ucięte więcej niż 5% nawet gdy byłam na zwolnieniu 4 czy 5 dni. Niestety wiele tu jest jeszcze osób leniwych które narzekają na kasę ze teren słaby ale siedzą na l4, wykazują zero własnej inicjatywy w związku z czym podstawa marna i premii nie ma i tak koło się zamyka. Radzę zmienić nastawienie albo firmę bo z takim podejściem to kokosów się tu nie dorobisz. Jest to firma dla ludzi którym się chce pracować niestety a nie dla osób ktore chcą się prześlizgiwać z miesiąca na miesiąc.
Dziękuję Pani kierownik Bunia za potwierdzenie stanowiska. Ucinanie premii za L4 to niestety standard w BCH.Niw znam osoby która nie miała by uciętej. Wcześniejsze wpisy też to pokazują ( czytaj Cyklówka tzw. Covid party - nie dość że firma naraziła ludzi na zachorowanie to osoby które faktycznie zachorowały dostały też bonus w postaci " ucięcia premii").Co do wyjazdów za granicę samochodem, zn przypadki w których ludziom odmówiono zgody lub robiono problemy z wyjazdem. Dużo w tej sferze zależy od normalności kierownika - gdzie tak naprawdę samemu można to załatwić z firmą leasingową bo taki jest zapis które go oczywiście firma nie respektuje bo ma być to forma nagrody dla pracownika. Koniec końców wkrótce wyjdzie jawność zarobków wówczas zobaczymy kto ma te 8 tys netto.
Nie, nie jestem kierownikiem i nawet bym nim być nie chciała. Stwierdzam fakty. Przykro mi ze już tyle lat tu się męczysz ale jak kiedyś ktoś powiedział każdy jest kowalem własnego losu. Ja już dawno bym poszukała sobie czegos nowego na Twoim miejscu skoro masz takie zle doświadczenia. Pytanie brzmi dlaczego wobec tego nadal tu pracujesz skoro jest tak zle ??? Weszłam tu bo rozmawiałam ostatnio z kimś na temat tego ze ludzie maja tendencje do przesady i wypisuje sporo głupot. Ok, cześć rzeczy to prawda ale duża cześć to totalna bzdura. Ja się zawsze kieruje zasada jeżeli nie odpowiada Ci Twoja praca to ja zmień i tej odwagi do zmiany Ci życzę. To będzie już mój ostatni wpis bo nie mam zamiaru się tu z nikim przepychać. Napisałam swoją historie jak to wyglada z mojej perspektywy i mam nadzieje ze komuś tym pomogłam. Pozdrawiam ;)
A w którym momencie napisałem,że mi jest źle? Odpowiadam tylko rzetelnie na pytania po to by ktoś miał szansę ocenić warunki przed przyjęciem. Poza tym wiele osób potwierdza moje opinie co widać we wpisach, łatwo tu nie jest stąd zapewne taka rotacja. Berlin to dobra firma na początek Repowania i dla kombinatorów.
nagradza sie dyplomami wydrukowanymi na drukarce i wstawione w ramkę za 5 zł. Dzieciom to bardzo smakuję. Mozna tym wyzywić całą rodzinę
Czy w Berlin chemie można korzystać z samochodu prywatnie? Jeśli tak to na jakich zasadach ?
Jak nie można? Czy kiero zabrania Ci jeździć autem służbowym poza godzinami pracy i w weekendy, bo masz za słabe wyniki? Autem służbowym można jeździć bez limitu km. Zgodę kierownika trzeba mieć na wyjazd za granicę. Korzystam co roku i nigdy nie było problemu z jej uzyskaniem w moim regionie.
super prezent na swieta-sztuczny kwiat, sztuczne ciasto. Czujemy się bardzo docenieni :) w innych firmach potrafią przelac 2 tys na swieta
A już za kilka dni ruszamy do Grecji będzie dużo szkoleń :) Firma czad polecam .
To pokaz mi firmę która ma : orginalne leki auta najlepsze na rynku jak dobrze pracujesz bardzo dobre pieniądze zero GPSa wycieczki Słucham pisz ile to jest lepszych firm ?
A jakie te "bardzo dobre pieniądze" masz na myśli? Podasz jakieś widełki? Osoby zaangażowane mają jakieś fajne premie?
Przede wszystkim- oryginalne jak już;) Nimesil, Siofor również są oryginalne?:) Auta najlepsze na rynku? Mówisz o tych kilku Audi, których jest kilka na całą Polskę? Te audi bez tempomatu, w benzyncie, bez mocy? SLab jeździ mercedesami;) Bardzo dobre pieniądze? Mówisz o tych podstawach najniższych na rynku? A wycieczka to ta, co była odkładana 2 lata, tak? Inne firmy wolały dać dodatek węglowy- 3000 zł, 1000zl na repa. Wycieczką rodziny nie nakarmisz;)
No to dobrze, że tu nie pracujesz. Bo rozumiem, że nie pracujesz?...W swojej firmie jeździsz Lexusem, podstawa min. dychę, premia co miesiąc, deputat węglowy, rekompensata za inflację, zagraniczne cyklówki Zanzibar, Seszele, Galapagos itp. Dasz namiar? Pewnie wielu ruszy za Tobą ;-)
Jeszcze pracuje. Szukam. Auto totalnie nie jest dla mnie ważne, odniosłem się do osoby, która wychwalała najlepsze auta na rynku, co prawdą nie jest. Dla mnie wycieczki nawet na Galapagos nie mają znaczenia- żadnego:) Tymbardziej jak są w trakcie weekendu, ktory wolałbym spedzic z rodziną- zdecydowanie. Wolę nie latać, a mieć godziwą podstawę;) Jeżeli Tobie imponują wycieczki to siedź tutaj - Dla wycieczek.
Ale chyba macie klauzule poufności w umowach, skoro skrzętnie omijacie podawanie kwot podstawy dla ph... Skoro jesteś bliski odejścia, to co Ci szkodzi napisać?
Podobno była rozmowa na gorze a propo GPSsow bo ludzie wracają 13-14 do domu .Czyżby pretekstem będzie Audi:)
Anna myślę, że nie jeden ruszył za nim i przed nim i po nim również ruszy, proszę spojrzeć na rotację w Firmie i osoby zatrudniane BEZ doświadczenia, oczywiście rozumiem ich kompetencje stanowią postawę do zatrudnienia, ale przez to Firma traci w oczach ba rynku. Traci swoja elitarność, niedostępność którą miała. W zupełności zgodzę się z Tomem, ponieważ weekend lub cały tydzień wole planować z Rodziną a nie mieć z góry zaplanowany przez Firmę, a na wyjazdy zagraniczne jest mnie po prostu stać więc nie są one dla mnie powodem do zachwytu. Podwyżka inflacyjna myślę, że to był cios poniżej pasa…3% i tylko nieliczni mają odwagę powiedzieć to głośno
to pisze biuro, bo brakuje ludzi do pracy 24h na dobe za marne grosze. W biedronce na kasie mozna wiecej zarobić bez (usunięte przez administratora)
nie masz gps, ale szef czycha za śmietnikiem. W inych firmach masz GPS, ale szef się zapowiada tydzień wczesniej. A tu zabawa w policjanta i złodzieja. Kto sam kradł i (usunięte przez administratora) mysli ze inni też tak robią. Kazdy mierzy swoją miarą jak np regionalny karateka czy tam jakiś inny pan od fikołków
Spanie w hotelach z pluskwami i nawalonymi kolegami co chrapią. Picie taniej wódy, (usunięte przez administratora) Praca za grosze a wymagania jakby płacili 6 na rękę. Ale nie. 4800 dają pensji doświadczonym
To chyba pracujemy w dwóch różnych firmach, bo jeżeli chodzi o hotele w BC to zawsze są TOP. To chyba słabo Cię szef docenia bo ja mam tysiąc netto więcej po 3 latach pracy ????
To mi się jeszcze nie zdażyło spać w 3 osobowym pokoju. Miejsca na spotkania regionalne region wybiera sam. Wiec wiadomo lepsze miejsce (góry, Mazury, morze) to i cena będzie wyższa a budżet nie z gumy. Ja tam mam dobre wspomnienia jeżeli chodzi o miejsca na spotkania regionalne tym bardziej ze większość firm w ogóle czegoś takiego nie ma.
No to mało wiesz. Nie widzę sensu żeby kłamać tym bardziej że od kilku miejscu już tam nie pracuje. Może są jeszcze ludzie w firmie którzy taka podstawę jak Ty dostają ale raczej są w mniejszości i zazwyczaj są to osoby które dają z siebie niezbędne minimum a w BC żeby ktoś Cię choć trochę docenił trzeba za….
To proszę zapytać regionalnych czy śpi się w 3 osoby w pokoju. Oryginalna firma zapewnia jedynki, ale tu widać inny standard
tylko niektórzy szefowie, którzy mają problem z alkoholem, wolą wydać więcej na alkohol, kosztem zaoszczędzenia na pokojach i Wtedy lokuje na dostawkach 3 osoby w pokoju. (usunięte przez administratora) Kultura pracy jak w firmie na K, a szczycą się, że są oryginalną firmą. W generycznych jest większa kultura pracy
Odradzam. (usunięte przez administratora)
Uważajcie na ta firmę, karzą się zżywac pracownikom ze sobą żeby wszystko się kręciło wokół firmy. Zdrady, sodoma i gomora. Brak szacunku do jednostki.. Imprezy na cyklowkach do białego rana, ludzie się bzykają po katach..
Serio aż tak? Słyszałem o tych imprezach i wyjazdach integracyjnych BCM, ale nie wiedziałem, że „aż tak dobrze” dbają tam o relacje międzyludzkie
a gdzie o tych integracjach można usłyszeć? One są organizowane na własną rękę? Mam na myśli to, że w tych aktualnych ofertach dla przedstawicieli niczego nie widzę na ten temat. Pracodawca niczego jednak nie organizuje?
Piszę tą wiadomość jako przestrogę dla ludzi których partner pracuje w tej firmie, zdrady, kłamstwa, rozbijanie rodzin, rozwody. Morze alkoholu na wyjazdach służbowych kilka razy do roku i imprezy do białego rana a w domu kłamanie w żywe oczy.
W obowiązkach pracowników Berlin- Chemie nie ma nigdzie mowy o konieczności zdradzania współmałżonka ani konieczności picia alkoholu czy imprezowania do białego rana.
Czy osoba bez doświadczenia jako Pm ma szanse na dostanie się? Mam duże doświadczenie w sorzedazy w FMCG
Tak, firma głównie wybiera ludzi bez doświadczenia ponieważ swoimi stawkami tylko takich może pozyskać.
Myślisz, że to jedyny powód? No dobra a nawet jeśli to co potem z jakimiś szkoleniami? Od tej strony jak przygotowanie tych ludzi do pracy wygląda? można tu wpaść, żeby nałapać doświadczenia i pójść w świat dalej? ciekawi mnie też jak inni pracodawcy patrzą na firmę w cv u kandydata. ktoś kto już nie pracuje oceni?
Jakie dają teraz samochód nowym medycznym?
Nowy PM dostaje VW golf 8. Starsi przedstawiciele (seniorzy i experci) jeżdżą od zeszłego roku Audi Q3, jeszcze nie wszyscy je mają bo sukcesywnie trwa wymiana. Docelowo wszyscy mają mieć Q3.
Tak, wszyscy PM mają mieć Q3. Cała flota w firmie jest zmieniana na Audi. Z tym ze nowy pm nie dostaje nowego auta z salonu tylko zazwyczaj po kimś. Nowe trafiają do osób z góry rankingu lub z dłuższym stażem pracy (decyzja kierownika).
Hm, duża rotacja bo kierownik z Warszawy traktuje ludzi jak (usunięte przez administratora) Nadejdzie czas jak firma beknie za (usunięte przez administratora)
Szkolenia to ciągle scenki. Nie interesuje ich, ,że to stresujące jest. Żeby podnieść skalę stresu, scenki są nagrywane kamerą. Te scenki nic nie dają bo rzeczywistość w gabinetach jest zupełnie inna. Większość firm już odeszła od scenek, a oni się zatrzymali na metodach sprzed 20 lat
Hej, dostałem się na 2 etap. Czego można się spodziewać ? Ile trwa cyklowka ? Naprawdę szkolenie trwa 3 tygodnie ? Jak się pracuje na pomorskim ?
Tak , szkolenie trwa 2 tygodnie od poniedziałku do piątku w Warszawie w Hotelu. Do domu wracasz na weekend. Obecnie szkolenia dla nowych pracowników są organizowane może 2 razy w roku, w związku z tym możesz pracować 4 miesiące i dopiero pojechać na szkolenie wstępne. Cyklówki 3 razy w roku 4 dni, w tym jedna za granicą 6 dni (jeżeli firma zrealizuje plan roczny). Na pomorskim duża rotacja, chyba głównie ze względu na kiepski wyniki i co za tym idzie minimalne lub brak premii.
(usunięte przez administratora)
A może rozwój? Zależy o jakie stanowisko ci chodzi. Ja widziałam teraz ogłoszenia na przedstawiciela medycznego. W ofercie przeczytałam, że wymagają minimum roku doświadczenia na stanowisku. Ktoś wie czy bez doświadczenia jest sens aplikować? Zatrudnili kiedyś kogoś mimo braku doświadczenia?
Tak, zatrudniają bez doświadczenia jeżeli ma się studia pokrewne medyczne lub jest się farmaceutą bądź ma się doświadczenie w pracy z klientem (przedstawiciel handlowy, konsultant klienta itp).
Sam proces rekrutacyjny z ilu etapów się teraz składa? Widzę, że ktoś wspominał o tym, że przeszedł na drugi. Chce się zorientować jak obecnie to wygląda i przede wszystkim ile czasu mi zabierze o ile przejdę dalej?
Rekrutacja składa się z dwóch etapów. Pierwszy etap to rozmowa z kierownikiem regionu gdzieś w terenie na który trwa rekrutacja, około 1,5h rozmowy, podstawowe pytania o CV, dlaczego Pan/Pani itp. Na drugi etap zazwyczaj zapraszane są 2-3 osoby do siedziby firmy w Warszawie, tam czekać na Ciebie będzie kierownik regionalny, jego przełożony czyli FF i Pani z działu HR. Znów te same pytania o CV i dlaczego Ty, rozmowa jest bardziej agresywna niż ta na pierwszym etapie, próbują wybić Cię z rytmu i zdenerwować patrząc przy tym na Twoją reakcję. Dodatkowo do tego dochodzą zadania negocjacyjne, liczenie potencjałów itp. Całość trwa około 4-5h w zależności od tego ilu jest kandydatów. Plus za zwrot kosztów podróży.
Niestety rotacja jest bardzo duża. Praca ok, ale nie za takie stawki. Audi niewiele zmienia bo do domowego budżetu sie nie dołoży. Na cyklowkach ciagle nowe twarze. Kierownictwo udaje, że wszystko jest ok, wysyła maile o milionowych zyskach firmy a pracownicy nie zobaczyli nawet 100 zl premii świątecznej.
Premii świątecznej?? Pierwsze słyszę o czymś takim... Skoro nigdy nie było, to skąd teraz miała się pojawić? Premie są kwartalne i roczne, to jeszcze mało?
Jakiś czas temu byłem na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko przedstawiciela medycznego z kierownikiem regionu. Muszę przyznać, że rozmowa była niesamowita i z moich wszystkich dotychczasowych zapadła najlepiej w pamięć, ale teraz dlaczego. Otóż Pan kierownik regionu przerywał mi każde zdanie, jakie starałem się wypowiedzieć, nawet odpowiadając na jego pytania. Od samego początku był nastawiony negatywnie, a sam jego sposób prowadzenia rozmowy arogancki. Wypowiadał się także niepochlebnie o byłych pracownikach, których jak twierdził musiał zwolnić za lenistwo, wymijająco odpowiadał na zadawane pytania, albo nie odpowiadał w ogóle, ewentualnie odpowiadał pytaniem takim rzeczowym jak np. "a po co to Panu wiedzieć"? Sama rozmowa była w atmosferze pasywno-agresywnej, ewidentnie nie był zadowolony z faktu, że mam własne zdanie i swoimi pytaniami nie wyprowadził mnie z równowagi. Chociaż przy pytaniu "dlaczego mam zatrudniać osoby takie jak Pan" było bardzo blisko. W każdym razie wydaje mi się, że w poziomu prowadzonej rozmowy można łatwo wywnioskować skąd taka ilość wakatów wśród handlowców. Nigdy nie byłem na tak nieprofesjonalnej rozmowie kwalifikacyjnej. Dodatkowo miał dać odpowiedź za tydzień, niestety się nie odezwał, czego bardzo żałuje, bo zależało mi na tym by powiedzieć pierwszy, że nie wyobrażam sobie współpracy w takiej atmosferze i z taką osobą.
Pisał, że na stolicę? Chyba, że źle zrozumiałem? Z drugiej strony był ktoś na odmiennej rozmowie i mógłby polecić region w takim razie? Może nawet będę mieć do ogarnięcia jeśli będzie pewniak ze atmosfera i układy podczas pracy będą o w porządku.
Chyba nawet wiem o którego kierownika chodzi. Tym bardziej że informacja o regionie Warszawskim potwierdziła moje przypuszczenia. Nie martw się, tą rozmową nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, przynajmniej nie współpracowałeś z taką osobą. Zwykły(usunięte przez administratora) który (usunięte przez administratora)pracowników a upodobał sobie zwłaszcza kobiety w tym procederze. Teraz pracuje w konkurencji i nie dość że warunki lepsze to brak takiego przełożonego (usunięte przez administratora) jest najlepszym benefitem po prawie 2 latach.
Nie tylko w warszawskim regionie są kierownicy którym w głowach się poprzewracało. Wydaje im się ze są jakby lepszymi ludźmi, naprawdę są przekonani, że zawsze mają racje i że są lepsi, jak nadludzie. Im wolno. Przerzucanie swojej pracy na przedstawicieli to chyba mają na swoich szkoleniach. Wymogi nie zawsze zgodne z prawem lub mocno naginajace wydawane tylko ustnie. Komentowanie i ocenianie życia osobistego innych przedstawicieli też norma.
A tu premie świąteczne są w ogóle przyznawane? Jakby nie patrzeć nie są one wskazane w benefitach w ofertach z internetu. Zastanawiają mnie także te wspomniane zyski, ponieważ nie jestem na bieżąco, ktoś pisał, że chyba są dobre, czy z roku na rok stabilnie wzrastają?
Czy ta poprzednia opinia odnośnie walki o premie jest przyczyna tego, że wystawionych zostało obecnie 18 ogłoszeń dla P. Medycznych? Widzę przynajmniej taką ich liczbę teraz na jednym portalu, na który zaglądam. Tak dla czystej jasności czy możecie zatem określić wysokość tych wspomnianych premii? w ofertach nie podają widełek a ciekawa jestem średnich wyników na ten rok mimo wszystko
Przyczyna jest złożona. Niesprawiedliwe premie to jedno, resztę doczytasz w pozostałych opiniach...( praca na kilka etatów bo musisz pracować u lekarzy w aptekach jednocześnie wykonując pracę za przedstawicieli szpitalnych, KAM ów a często za szefów, praca przy iPadzie itd. w każdym razie wyzysk na maksa a czasu poświęconego na prezentacje czy konferencje nie odliczysz bo czy masz inne zajęcia czy awarię samochodu to średnia wizyt musi się zgadzać czyli 14). W nagrodę dostaniesz 100 zł podwyżki rocznej ( widełki od 50 - 400 ale raczej są te niższe stawki). Traktowanie pracowników też przeczytasz w poniższych opiniach. Cyklówka po covid pokazała że najważniejsze jest szkolenie a nie zdrowie pracownika co zostało opisane. Firma która z założenia promuje zdrowie kuriozalnie najzwyczajniej każe pracowników za L4 bo tu nie masz prawa chorować. Chorujesz, idziesz na L4 i ucinają premię! Prowadzi to do tego że większość ludzi wyjeżdża chorych do pracy bo nie chce tracić premi bo podstawy są żenująco niskie ( często nowy przedstawiciel ma wyższą pensję od tego z dużym stażem). Ilość promowanych leków też staje się powoli nienormalną. Można wymieniać i wymieniać. Firma powoli jest na poziomie ( nie obrażając) KRKA(i).
Problem w BCM stanowi system premiowy. Jest on zwyczajnie niesprawiedliwy. Zamiast nagradzania realizacji planu zakładającego wzrost rok do roku, funkcjonuje coś bez nazwy. W konsekwencji Twój wynik zależy od cech terenu innego przedstawiciela i tego ilu przedstawicieli z innych firm pracuje na tych obszarach. A to spora różnica mieć w kieszeni kilka czy kilkanaście tys więcej co trzy miesiące korzystając z tych samych narzędzi i tak samo jak Ci z początku rankingu szukając biznesu i robiąc wizyty. Entuzjastów zmian wyników na słabych terenach ochłodze. A szczęściarzom pogratuluję.
Potwierdzam. Dodam tylko, że dopóki istnieje rozliczenie wyników z systemu IQUVIA wyniki nie będą sprawiedliwe. Sprzyja to przerzucaniu towaru z jednego terenu na drugi a przez co premie często odbierają ci którzy na to nie zasługują. Firma doskonale o tym wie ale nic z tym nie robi. Taki stan powoduje prawdziwy wyścig szczurów a przedstawiciel wrogiem przedstawiciela. Firma ma dane z PEX które są zgoła odmienne od Iquvia więc najzwyczajniej nie pokazują przedstawicielom danych. Firma bez zasad i szkieletu modalnego.
Cześć, jak ile dni trwa spotkanie cykliczne w Berlin? I jak często są organizowane? Jak często są spotkania regionalne i ile dni? Przed aplikowaniem chciałbym wiedzieć ile czasu będę spędzać poza domem. Z góry dziękuje
Cyklóweczka trwa calutki tydzień, od poniedziałeczku do piąteczku ☺️☺️☺️ standardowo trzy razy w roku. Spotkania regionalne dwudnióweczki. Do czasu spędzonego poza domem musisz doliczyć wieczorne spotkanka z Twoimi Klientami, warsztaty również w godzinkach wieczornych jak również uczestniczenie w konferencjach 1/2/3 dniowych ☺️☺️ W domku rozliczasz fakturki, wypełniasz dokumenciki na wyżej wspomniane konferencje i wyjścia wieczorne oraz zeszycik próbeczek ☺️☺️ pocieszający jest fakt pracy bez gps Mam nadzieję, że pomogłem
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Berlin Chemie/Menarini Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Berlin Chemie/Menarini Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 39.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Berlin Chemie/Menarini Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 23, z czego 3 to opinie pozytywne, 12 to opinie negatywne, a 8 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Berlin Chemie/Menarini Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Berlin Chemie/Menarini Sp. z o.o. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.