Tez nie polecam. Pracowalam rok i to o rok za duzo !! oszukiwanie z napiwkami. Manager siedzi na (usunięte przez administratora) i mu sie naleza napiwki jak my latamy jak glupie z talerzami i drinkami. Z karty dostajesz 10 % z czego to jest nic. 20 % supervisor i 30 % manager a za co??!! a 70 procent idzie na restauracje. Jedne wielkie oszystwo!! Dla ludzi nie mozna powiedziec ze sie nie dostaje na karte napiwkow i wbijaja na karte jak glupi a managerowie dostaja bonus haha chora branza :D a jak wcisniesz na karcie opcje "no"" to jeszcze ochrzan dostaniesz haha jakis (usunięte przez administratora) ja wymyslij aby z pracownikow robic klaunow.
A skąd takie sensacyjne informacje posiadasz? Kto zamyka ?
Powiedzcie co się dzieje teraz w PREZZO ITALIAN RESTAURANT? Jak się tam teraz pracuje? Warto tam wysyłać CV?
Marta popracujesz to zobaczysz sama do odważnych świat należy
Marta popracujesz to zobaczysz sama do odważnych świat należy
Czy ktoś z was pracuje obecnie w PREZZO ITALIAN RESTAURANT? Wasze doświadczenie z pracodawcą może być cenną wskazówką dla osób potencjalnie zainteresowanych ofertami pracy. Jak z atmosferą w firmie? Poprawiła się?
a za takiego dej offa gdzie nie ma roboty to jest jakieś postojowe wynagrodzenie może wypłacane pracownikom?
Słuchajcie ja pracuje w prezzo od jakiegos czasu i szczerze, jestem w szoku co tam się dzieje. Zmierzam się do złożenia wypowiedzenia. O umowę nie mogę się doprosić - MIMO ŻE JA PODPISALAM! Wysyłają mnie do pracy na cały tydzień 40 min tramwajem od miejsca w którym pracuje i mieszkam na co dzień. Day offy-dzwonienie czy przyjdę do pracy. Praca, wiadomo, do późnego wieczoru, nikogo nie obchodzi moj powrot;-) menager wykańcza psychicznie. ZERO organizacji! Kiedy jest busy, on - zamiast się cieszyć i mobilizować staff, wrzeszczy, przepycha i ma wy....... . każdy ma chodzić jak w zegarku, bo oczywiście my - Polacy, nie jesteśmy ludźmi a maszynami. Jedna osoba która ma zostać supervisorem oczywiście widzi ta prace w samych superlatywach ale mi to wszystko jakoś hmm.... śmierdzi ☺ place co tydzień, nie dostałam jeszcze ani grosza. Czy ktos miał podobna sytuacje z ta "firma"?
Mam pytanie jak z jedzeniem podczas pracy? Można stołować się w pracy za darmo ?
Tez nie polecam pracy tam nawet najgorszemu wrogowi. Nie dajcie się nabrać na prace w tej sieci restauracji.
kolo 200 mieli ci co pracowali długo, ja mialem osobiscie 140 - 150 funtow tygodniowo i max 30 godzin pracy, w tygosniu w ktorym mial na gafiku 19 godzin a pod koniec tyg okazalo sie ze przeproacowalem 9 godzin to zrezygnowalem z tej pracy
umowę masz na 15 godzin tygodniowo, dzięki temu zabezpieczają sie aby nie dawac ci godzin gdy nie jest tłoczno składki za ciebie odprowadzaja wiec jakieś tam ubezpieczenie jest, zarobki kolo 200 z napiwkami, ogolnie nie warto chyba ze tako sie zachaczyc i cos na szybko ogarnac innego zresztą średnia pracy ludzi tam to miesiąc, nie warto dawac sie poniżać dla takich pieniędzy, w fabryce masz duzo wiecej i bez stresu, jak chcesz daj maila to sie skontaktujemy
Pracowałem w Prezzo w stowmarket, ludzie nigdy nie idzcie tam do pracy wyzysk obcinanie godzin, mobing, fałyszywi menadzerowie. Nikomu nie zycze pracy w tym chorym miejscu. Moze ta opinia uratuje kogos od tego bagna.
6,5funta za godzine :D a na umowie masz napisane 10 godzin haha :D a robisz w tygodniu okolo 30 lub ponad ;)
(usunięte przez administratora)
Chyba powinieneś przeczytać jeszcze raz wszystkie komentarze, które tutaj są napisane przez innych. Szczerze odradzam pracę w tym miejscu, ale jeśli chcesz to próbuj.. Może będziesz miał więcej szczęścia i tego Ci życzę :) Moje doświadczenia nie są pozytywne z tą siecią restauracji. Pozdrawiam
Witam, pracowałam w Prezzo miesiąc w małej miejscowości w Essex. Potwierdzam opinie innych osób. Zastanówcie się poważnie jeśli chcecie pracować w tej sieci restauracji!!! Wynagrodzenie 6,50 brutto/godzinę pracy, umowę podpisujesz na minimum 15 godzin tygodniowo. W rzeczywistości miałam około 35 godzin w tygodniu. Wynajem mieszkania wynosi w tej okolicy około 350-400 funtów miesięcznie. Napiwki są zbierane do puszki przez każdego pracownika, a następnie całość dzielona przez liczbę godzin pracowników w danym dniu. Wychodzi mniej więcej 100-120 funtów tygodniowo. Wynagrodzenie nie należy do najlepszych. Praca jest ciężka, kuchnia znajduje się na piętrze, dlatego trzeba było biegać po schodach w dół i w górę z talerzami. Ponadto pracownicy to przede wszystkim Polacy, Słowacy, Czesi. Wszyscy dostają tutaj wyższe stanowiska jeśli jesteś z tej samej narodowości. Rotacja w tej pracy jest ogromna, w trakcie mojego miesiąca pracy odeszły 3 osoby. W dzień wolny dzwonią i proszą o przyjście do pracy. ZASTANÓWCIE się czy warto jest wyjechać i podjąć tutaj pracę. Szczerze odradzam!!
to co piszą ludzie to czysta prawda ja próbowałem pracować w new brighton powiem krótko stanowczo odradzam jestes traktowany jako czarnuch za 6,5£ odradzam
Pracowałam w prezzo przez prawie rok na stanowisku supervisora od razu.Z tym przeterminowanym jedzeniem to przesada,owszem daty sa przeklejane ale tylko jesli towar był zdatny do spozycia a nie smierdzacy no ludzie! taka siec nie pozwala sobie na zatrucia, opiniujecie żle tylko dlatego ze wam nie wyszło, ze nie wy dostaliscie awans czy kolezanka lub poprostu nie dawaliscie rady. Prezzo jest tylko dla mocnych charakterów i ciezko pracujących, ale nie oszukujmy się, łatwiej w firmie mają angielski i portugalce. Niestety, Polacy sa na samym koncu łańcucha pokarmowego. Odeszłam z pracy na urlop macierzynski przed tym musiałam tez ciezko pracować, pod nieobecnosc menagerki wszystko na mojej głowie ale po co godzicie się na prace której nie umiecie/nie chcecie/olewacie?? Opinie są żle napisane bo widać w nich tylko jad tych zawiedzonych, ze za darmo nie dali zarobic. ja osobiscie rónież mam za złe prezzo to jak byłam wykorzystywana i to w zaawansowanej ciąży, ale tak musiało być jeśli chciało się zarobic. Ich największym grzechem jest kłamanie ze przyjmują pary do pracy- mój mąż popracował ze mną 2 tygodnie potem chcieli go przenieść do innego miasta. Nie zgodziłam się więc zrezygnował, wtedy wiedziałam już ze po macierzyńskim do nich nie wrócę. prawdą jest również iz menagerki są okropne. Jesli macie faceta menadzera- jestescie w niebie. Ja bardzo zle wspominam swoją menadzerkę ale robiłam swoje, bo tak się składa ze miałam gadane i twardy charakter więc 'góra' mnie lubiła więc nie mogła mi podłozyc świni. Wiec resumując- praca jest ok, zarobi się ale cięzko trzeba pracować, atmosfere tworzą ludzie więc jak się trafi jakiś kwas to nic juz nie zrobicie. Klienci mili.Napiwki owszem rozdaje się po równo, nie bierze się tego co ci dany klient zostawi, bo tym sposobem i kuchnia cos dostanie. Pozdrawiam i życzę więcej facetów na stołkach menadzerskich (usunięte przez administratora)
Ludzie, piszecie ze cieżko ze mało płaca, to jest praca w kuchni w miarę szanującego sie restauracji i to jest oczywiście zapierdziel, i nie ważne czy to jest prezzo czy jakaś inna restauracja, kto prędzej pracował na kuchni w jakimś spoko lokalu wie o czym mowię, osobiscie pracuje w prezzo jakiś czas i byłem najpierw na trial day w hertford na kuchni pracuje 3 wegrow headchef bardzo spoko tłumaczy wszystko mówi i stara sie tłumaczyć po angielsku powoli i wyraźnie teraz. Obecnie jestem w stamford gdzie managera jest Polka i jest bardzo spoko na kuchni pracują Słowacy jeden Węgier i Polak i także sa ok. (usunięte przez administratora)
Nie idzcie do Prezzo! Potwierdzam opinie kolegow pracowalam w Prezzo w Northampton przez kilka miesiecy.. zenada!! Syf okropny, serwuje sie przeterminowane jedzenie, kradna ci napiwki etc. Mimo mojego przykrego doswiadczenia mysle ze to jak odnajdziesz sie w pracy zalezy gdzie trafisz - jakiego masz managera, wspolpracownikow itp. Ja akurat mialam superwajzerke pchycholke (wegierke choc nie sadze zeby to mialo znaczenie) kobiete niezrownowazona psychicznie, sfrustrowana, zdepresowana, nieszczesliwa wariatke ktora wyzywala sie na pracownikach! Probowalam wytrzymac ale odeszlam po kilku miesiacach bo w takiej atmosferze praca nie jest warta zadnych pieniedzy! Teraz pracuje w innym miejscu mam mniej napiwkow ale atmosfera jest zdrowa i przez to praca niestresujaca wiec nie zaluje ze odeszlam. Pozdrawiam wszystkich ktorzy pracuja lub pracowali w Prezzo!! ps.Z tymi oliwkami to naprawde byly jaja.. ahah
