Opinie o CitiHandlowy w Warszawa

Poniżej przeczytasz opinie byłych oraz aktualnych pracowników o firmie CitiHandlowy. Znajdziesz tutaj też opinie kandydatów do podjęcia pracy w CitiHandlowy o przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej.


Branże: Doradcy finansowi
Doradcy finansowi Warszawa

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o CitiHandlowy w Warszawa

Citi Handlowy Olsztyn
Były pracownik

Wszystko zależy od miejsca, w które się trafi: są normalni managerowie, fajne zespoły i ciekawe zadania ale można również trafić prosto w (usunięte przez administratora) Można znaleźć ludzi, którzy pomogą się ogarnąć z systemami, szczególnie na początku ale większość nie ma czasu na tłumaczenie czegokolwiek. Najgorsi są pracownicy, którzy pracują 10 lat i więcej (C11) im się wydaje, że zjedli wszystkie rozumy, nie dzielą się wiedzą, bo chcą być niezastąpieni, szczególnie kiedy wykonują od lat te same zadania i nie mają back-upów. Najlepiej nikomu nie ufać i na nikogo nie liczyć, większość ludzi tam rywalizuje i nie jest w ich interesie żeby nowemu się powiodło. To miejsce, gdzie nie ma przyjaźni czy zrozumienia, to korporacja - o tym trzeba zawsze pamiętać! Biura są po remoncie, wszystko wygląda ładnie ale zimno i bezosobowo. Trudno się pracuje na openspace, jest głośno, ciężko się skupić jeśli ktoś jest nieprzyzwyczajony. Przerażająca jest ilość spotkań, calli a w tzw. międzyczasie musisz robić swoje zadania (czyli bierzesz udział w spotkaniach video i równolegle odpowiadasz na maile czy robisz proces). Pracy jest bardzo dużo i stresu również, dużo robi się nadgodzin, nie ma mowy o work-life-balance- to istotne dla ludzi, którzy mają małe dzieci! Poza spotkaniami, mailami, procesem, zadaniami, manager przydziela dodatkowe zadania (spoza zakresu obowiązków)!!! Np.: ktoś w Warszawie wymyśli jakąś akcję i trzeba to zrealizować. Jeśli odmówisz, licz się z tym, że zostanie to zapamiętane. Wynagrodzenie choć niewysokie to zawsze jest terminowe i to jest duży plus. Wiele osób zastanawia się ile się zarabia w Handlowym w Olsztynie. To zależy na jakie stanowisko się starasz - poza nazwą stanowiska (z której niewiele wynika) najważniejszy jest C-level. Najniższy w banku jest C05 i tu zarobki wynoszą ok. 3800 brutto, potem C09 ok. 4500 zł brutto, potem C10 ok. 5000-5500 brutto i C11 od 5500 brutto w górę (w zależności od zadań i doświadczenia). C12 to managerowie z wynagrodzeniem od 6500 brutto w górę - również zależy to od kompetencji. Awanse się raczej nie zdarzają, więc co wynegocjujesz to zostanie z Tobą na długo. Podwyżki raczej nikłe, jeśli już (100-200 zł brutto raz w roku). Jest to bardzo dziwne miejsce pracy, osobiście mam mieszane odczucia. Doświadczałam(usunięte przez administratora)ze strony przełożonej, poniżania, deprecjonowania mojej pracy, ignorowania, płaczu przy biurku niemal codziennie, nigdy wcześniej nie byłam tak źle traktowana w miejscu pracy. Myślę, że gdyby moim szefem był ktoś inny, moje doświadczenia byłyby lepsze i zapewne do dziś bym tam pracowała. Nie uchroniły mnie związki zawodowe, do których należałam i nie chciałam tej sprawy nagłaśniać, ponieważ i tak z góry byłaby przegrana. Jest to najgorsze miejsce pracy, którego doświadczyłam. Pewni managerowie są nietykalni. Jeśli staracie się tam o pracę to próbujcie, wcześniej jednak zróbcie wywiad do kogo traficie i na jaki c-level, dokładnie ustalcie zakres obowiązków i określcie ile nadgodzin możecie wyrobić. Sprawdźcie sami. Powodzenia! :)

anonim
Inne
@Olsztyn

Czyli to chyba nie jest miejsce dla studentów co? Jak oceniasz w ogóle grafik skoro jest tyle godzin, jest elastyczny? I w ogóle co wchodzi w te benefity oprócz pewnie multisporta ?

Ruda
Inne

Rozważam aplikowanie na stanowisko Doradczyni Klienta Citiphone, ale zastanawiam się, czy to praca na Goleszowskiej i czy ma się do czynienia z osobami tutaj opisanymi? Nie chcę płakać przez pracę, kolejny raz, bo mam już podobne doświadczenia :/ A może CC znajduje się gdzie indziej i ma inną atmosferę?

Była doradczyni
Pracownik
@Ruda

Citiphone jest na Goleszowskiej. Pracowalam tam w 2015 roku, więc już dawno. To była ciężka, niewdzieczna praca. Zmiany czasem do 1 w nocy. Bardzo duży nacisk na sprzedaż, większy niż na obsługę klienta. W myśl pomożesz klientowi z jakimś problemem to musi coś potem od Ciebie kupić. Z plusow, można było się po jakimś czasie przeniesc do innego działu w ramach wewnętrznej rekrutacji.

Młoda
Kandydat
 Pytanie

Czy ktoś pracował w centrali na Goleszowskiej 6 w Warszawie? Jaka atmosfera tam panuje?O której realnie kończy się pracę?

Nadia
Były pracownik
@anonim

Ulubieńcy - pierwszy warunek to trzeba było być mężczyzną, drugi to już indywidualne preferencje Pani A.W., po trzecie podlizywać się, donosić i przytakiwać. Nie było określonych godzin na przerwę, zazwyczaj szło się pomiędzy spotkaniami. Mi się zdarzało jeść na raty, ponieważ pani "szefowa" dzwoniła co chwila, kazała mi szybko biec do komputera i coś przesłać (bo jej szefowa chciała to na już). To było gorsze niż w wojsku, po prostu jesteś niewolnikiem czyjegoś widzimisię. Pani dyrektor z Olsztyna - powinna pani zarządzać magazynem krzeseł, nie ludźmi.

@newE Nowy wpis
Użytkownicy czekają na odpowiedź 21 godzin.
Inne
 Pytanie

Hello, does anyone know the working environment (work life balance) for role client onboarding intermediate analyst and what is the gross salary?

Samanta Nowy wpis
Inne

Widziałam, że na stronie firma na opcje relokacji do Polski, a czy między miastami też funkcjonuje dla kandydatów jakiś pakiet relokacyjny? Jakbym chciała się przenieść do pracy tam, nie mam blisko niestety, ale oferta na doradcę przykuła moją uwagę, tzn. widziałam że w przeszłości często się zdarzały, teraz też macie nabór albo szykuje się cos? to druga rzecz

Olsztyn Nowy wpis
Użytkownicy czekają na odpowiedź 8 dni.
Kandydat
 Pytanie

Jaka jest stawka na stanowisku C11 w Olsztynie?

Ciekawy Nowy wpis
Użytkownicy czekają na odpowiedź 9 dni.
Kandydat
 Pytanie

Jakieś opinie o pracy analityka aml Traugutta? Jakieś wieści odnośnie zwolnień w detalu?

Fund Accountant
 Rozmowa kwalifikacyjna
Przebieg rekrutacji

zbyt wysokie wymagania pracodawcy do stanowiska

Pytania

budowa portfela, księgowanie na kontach T

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Dostałem pracę
logo firmy Account Manager
Warszawa
IQFM Sp. z o.o.
(174 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Serwisant rowerowy
Warszawa
Kross S.A.
(833 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Dział Ogród -Sprzedawca
Wodzisław Śląski
Ruta Sp. z o.o.
(8 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Specjalista ds Wsparcia Sprzedaży
Gdańsk
Sunsol Sp. z o.o.
(32 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
Konrad
Inne

przez 2 tygodnie dzwonili non-stop z propozycją założenia karty kredytowej zachęcając bonem do biedronki za 400zł. Po tej całej fatydze piszą wiadomość, że jest negatywna decyzja. 10800zł dochodu z czystym bikiem. Nie polecam

Ruda
Inne

Rozważam aplikowanie na stanowisko Doradczyni Klienta Citiphone, ale zastanawiam się, czy to praca na Goleszowskiej i czy ma się do czynienia z osobami tutaj opisanymi? Nie chcę płakać przez pracę, kolejny raz, bo mam już podobne doświadczenia :/ A może CC znajduje się gdzie indziej i ma inną atmosferę?

Grzegorz
Były pracownik
@Ruda

Jak nie chcesz płakać przez pracę to lepiej na rozważaniu zakończ i nie aplikuj do tego banku. Nie chcę nikogo obrażać, ale prawda jest taka, że robimy się coraz starsi, lat nam przybywa, a nie ubywa. Z czasem można niektóre rzeczy coraz gorzej znieść, w końcu psychika nie jest ze skały, tym bardziej naruszona, serce też z czasem się "zużywa". W każdym oddziale citi są takie cyrki, niezależnie czy jest to Goleszowska, Traugutta czy Senatorska. Nie aplikuj tam bo ten bank, ta praca nie jest warta tych nerwów, zwłaszcza że doświadczenia stamtąd nigdzie nie wykorzystasz. A jak już będzie chcesz pracować w banku to pomyśl o tum "kolorowym" co wspiera znaną akcję charytatywną i znaną, aczkolwiek kontrowersyjną fundację. Tam ludzi normalnie, po ludzku traktują, nawet sprzedawców w galeriach. A w citi dyrektory i menadżery myślą, że jak mają swój gabinet, sekretarkę i Toyotę Avensis lub Auris to że im wszystko wolno. Pracowników mają za nic. Nie idź tam.

anonim
Inne
@Grzegorz

Hej, mógłbyś jaśniej ,o jakie rzeczy chodzi? Jeśli masz na myśli jakieś zachowania ze strony zarządu i traktowanie pracowników, to fajnie byłoby wiedzieć, coś więcej. Że tak to ujmę - każdy ma swoją granicę, co dla jednego będzie tragedią innego nawet nie obejdzie. Ja się nigdy w poprzednich firmach nie przejmowałam i robiłam swoje. A zespół duży ogółem jest?

Grzegorz
Pracownik
 Pytanie
@anonim

A jakie to ma znaczenie czy dla kogoś jest to tragedia, a kogoś innego nie ruszy? Krzywda to krzywda, jak ktoś ukradnie 1000 zł bogatemu to nie jest (usunięte przez administratora) przestępcą jest jedynie wtedy gdy dla ofiary są to jedyne oszczędności? Ale żeby nie być gołosłownym to konkretnie chodzi o to, że menadżerowie w ogóle nie szanują pracowników. Jeden taki na Traugutta głosi teorie, że pracownik powinien robić więcej niż musi i nie liczyć na dodatkowe wynagrodzenie tylko cieszyć się jak w końcu ktoś to zauważy. A dyrektorzy to już w ogóle lepiej nie mówić, jak któryś nie ma humoru to nie kliknie "approve" i oczywiście kto winny, nie dyrektor tylko dany pracownik. Zespoły są różne, jedne kilku, a inne kilkunasto lub kilkudziesięcioosobowe. Ale na ludzi z zespołu też nie ma co liczyć, nikt ci nie pomoże, a nawet zaszkodzi. Jak cię będzie uczył to tak żebyś wszystkiego nie wiedziała, żebyś się wyłożyła na czymś. Mało tego, o drobny błąd menadżer będzie Ci robił wymówki. Panuje ciągle donoszenie, np. że ktoś za dużo owoców wziął, albo spojrzał się na czyjś komputer. Jak z kimś pogadasz przy kawie czy obiedzie to ktoś przekręci fakty i doniesie, że nagadałaś na jakiegoś dyrektora i też masz problemy gwarantowane. To tylko część tego co Cię tam czeka. Mam wymieniać dalej czy już zdecydowałaś się omijać ten bank szerokim łukiem?

Lena
Były pracownik
@Grzegorz

Zachowania osób na kierowniczych stanowiskach wynikają z braku kultury, braku kompetencji managerskich i presji jaka idzie z góry. Jeśli ktoś ma w zwyczaju chamsko traktować ludzi to siłą rzeczy będzie tak traktował podwładnych. Brak kompetencji wynika z faktu, że bank nie organizuje szkoleń dla kardy ani dla pracowników. Bank nie inwestuje w ludzi, ludzi się tam wymienia, więc nie warto inwestować. Managerów zespołów "wyciskają" dyrektorzy biur, departamentów a ich z kolei "wyciskają" ich przełożeni. Cała kultura "wyciskania" i presji płynie z zarządu banku (i tu uwaga, w zarządzie są osoby, które stosowały już wcześniej w swojej karierze zawodowej (usunięte przez administratora) (użyję innego słowa, bo administrator usuwa to słowo na lit. M, czyli CIŚNIENIE, PONIŻANIE itp.). Na zarząd idzie presja z wyższej półki czyli z Londynu, Nowego Jorku lub od szefów matrycowych. Musiałaby się zmienić cała filozofia banku, zarządzanie, dbanie o pracowników w Citi na całym świecie. Nie zmienia to faktu, że polscy szefowie mogliby też sami wprowadzić ludzkie podejście. W rzeczywistości ludzi się po prostu wyciska jak (usunięte przez administratora) a żeby się nie bulwersowali to się im rzuca benefoty (luxmed, multisport itp.). Czyli wyciskają cię i niszczą, więc dają ci prywatną opiekę medyczną + siłownię żebyś był zdrowszy i dłużej wytrzymał. Jest tylko mały problem: nie możesz iść do lekarza ani na siłownię, bo nie masz kiedy! Uważam, że jedyne co mogą zrobić pracownicy to trzymać się razem i bronić swoich praw. Nie dajcie się zastraszać ani szantażować. Nie dajcie robić z siebie (usunięte przez administratora) i nie pozwólcie na siebie krzyczeć i źle traktować. Każdego mobbera wsadziłabym do więzienia. Liczę na to, że prawo się zaostrzy i osoby poszkodowane nie będą musiały udowadniać, że zostały poszkodowane tylko mobber będzie musiał udowodnić, że nie krzywdził pracownika!

Ilona
Pracownik
@Lena

Z tymi benefitami też nie tak prędko, opieka medyczna przysługuje jedynie przy "medycynie pracy". Owszem, luxmed czy multisport jest, ale dla pracowników zatrudnionych przez bank, czyli "stara gwardia", menadżerowie czy dyrektorzy. Większość pracowników jest zatrudniona przez firmę zewnętrzna, więc formalnie pracownikami banku nie są. Dostępy do komputera i sieci mają przez to mocno ograniczone, po całym banku też chodzić nie mogą, jak trzeba coś załatwić na mieście czy poza nim to oczywiście samochód służbowy nie przysługuje, tak samo właśnie luxmed, nultispoet i premia na święta, uznaniowa tym bardziej. Ale oczywiście jak się przyjdzie w jakiejś pstrokatej koszulce czy latem w krótkich spodenkach to wtedy awantura na cały bank bo wtedy nagle stajesz się pracownikiem banku i dress-code obowiązuje.

Była doradczyni
Pracownik
@Ruda

Citiphone jest na Goleszowskiej. Pracowalam tam w 2015 roku, więc już dawno. To była ciężka, niewdzieczna praca. Zmiany czasem do 1 w nocy. Bardzo duży nacisk na sprzedaż, większy niż na obsługę klienta. W myśl pomożesz klientowi z jakimś problemem to musi coś potem od Ciebie kupić. Z plusow, można było się po jakimś czasie przeniesc do innego działu w ramach wewnętrznej rekrutacji.

Citi Handlowy Olsztyn
Były pracownik

Wszystko zależy od miejsca, w które się trafi: są normalni managerowie, fajne zespoły i ciekawe zadania ale można również trafić prosto w (usunięte przez administratora) Można znaleźć ludzi, którzy pomogą się ogarnąć z systemami, szczególnie na początku ale większość nie ma czasu na tłumaczenie czegokolwiek. Najgorsi są pracownicy, którzy pracują 10 lat i więcej (C11) im się wydaje, że zjedli wszystkie rozumy, nie dzielą się wiedzą, bo chcą być niezastąpieni, szczególnie kiedy wykonują od lat te same zadania i nie mają back-upów. Najlepiej nikomu nie ufać i na nikogo nie liczyć, większość ludzi tam rywalizuje i nie jest w ich interesie żeby nowemu się powiodło. To miejsce, gdzie nie ma przyjaźni czy zrozumienia, to korporacja - o tym trzeba zawsze pamiętać! Biura są po remoncie, wszystko wygląda ładnie ale zimno i bezosobowo. Trudno się pracuje na openspace, jest głośno, ciężko się skupić jeśli ktoś jest nieprzyzwyczajony. Przerażająca jest ilość spotkań, calli a w tzw. międzyczasie musisz robić swoje zadania (czyli bierzesz udział w spotkaniach video i równolegle odpowiadasz na maile czy robisz proces). Pracy jest bardzo dużo i stresu również, dużo robi się nadgodzin, nie ma mowy o work-life-balance- to istotne dla ludzi, którzy mają małe dzieci! Poza spotkaniami, mailami, procesem, zadaniami, manager przydziela dodatkowe zadania (spoza zakresu obowiązków)!!! Np.: ktoś w Warszawie wymyśli jakąś akcję i trzeba to zrealizować. Jeśli odmówisz, licz się z tym, że zostanie to zapamiętane. Wynagrodzenie choć niewysokie to zawsze jest terminowe i to jest duży plus. Wiele osób zastanawia się ile się zarabia w Handlowym w Olsztynie. To zależy na jakie stanowisko się starasz - poza nazwą stanowiska (z której niewiele wynika) najważniejszy jest C-level. Najniższy w banku jest C05 i tu zarobki wynoszą ok. 3800 brutto, potem C09 ok. 4500 zł brutto, potem C10 ok. 5000-5500 brutto i C11 od 5500 brutto w górę (w zależności od zadań i doświadczenia). C12 to managerowie z wynagrodzeniem od 6500 brutto w górę - również zależy to od kompetencji. Awanse się raczej nie zdarzają, więc co wynegocjujesz to zostanie z Tobą na długo. Podwyżki raczej nikłe, jeśli już (100-200 zł brutto raz w roku). Jest to bardzo dziwne miejsce pracy, osobiście mam mieszane odczucia. Doświadczałam(usunięte przez administratora)ze strony przełożonej, poniżania, deprecjonowania mojej pracy, ignorowania, płaczu przy biurku niemal codziennie, nigdy wcześniej nie byłam tak źle traktowana w miejscu pracy. Myślę, że gdyby moim szefem był ktoś inny, moje doświadczenia byłyby lepsze i zapewne do dziś bym tam pracowała. Nie uchroniły mnie związki zawodowe, do których należałam i nie chciałam tej sprawy nagłaśniać, ponieważ i tak z góry byłaby przegrana. Jest to najgorsze miejsce pracy, którego doświadczyłam. Pewni managerowie są nietykalni. Jeśli staracie się tam o pracę to próbujcie, wcześniej jednak zróbcie wywiad do kogo traficie i na jaki c-level, dokładnie ustalcie zakres obowiązków i określcie ile nadgodzin możecie wyrobić. Sprawdźcie sami. Powodzenia! :)

Dora
Inne
@Citi Handlowy Olsztyn

Hmmm....czyli co, nie ma szans na awanse, bo jest stała gwardia, która trzyma się stanowisk? A co do tych nadgodzin, to ile w skali miesiąca ich wychodzi, w ogóle są one płatne, czy preferują by pracownik sobie je odebrał? W sumie zastanawiam się jak, skoro piszesz, że jest ich mnóstwo...

Citi Handlowy Olsztyn
Były pracownik
@Dora

Zdarzają się czasem ruchy kadrowe, o tym decyduje Dyr. Centrum - ale trzeba się bardzo wyróżniać i mieć najlepsze oceny roczne i półroczne, jeśli ktoś odchodzi z banku lub zmienia stanowisko wówczas robi się miejsce. Co do nadgodzin, są takie biura gdzie zawsze są nadgodziny i takie, w których nie ma - to zależy od specyfiki procesu. Nadgodziny można odebrać, niestety zazwyczaj nie ma kiedy, wtedy są płatne. Wynagrodzenia za nadgodziny nie otrzymują managerowie - taki jest FAKT.

Olsztyn
Były pracownik
@Citi Handlowy Olsztyn

Mam podobne doświadczenia. Najgorsze miejsce pracy, jakiego doświadczyłam, a rekrutacja ubrana w piękne korpo słowa. Żałuję, że tam pracowałam - bo tego czasu nie odda mi nikt. Work-life-balansce to kpina - sprawdzanie, czy Ci pasuje muzyka w WC, która ma relaksować, a jednocześnie rozliczanie, ile razy korzystasz. Firma, która zapewnia, że chce dbać pracowników, a jednocześnie sama jest największym stresorem (a nie klienci). Hipokryzja, chaos, brak kompetencji i empatii.

anonim
Inne
@Olsztyn

Pozwolę sobie dopytać o 2 rzeczy. Wspomniałeś/aś, że rekrutacja ubrana jest w piękne korpo słowa, domyślam się że chodzi Ci o jakieś różnice, że to co podawane podczas rozmowy różni się od tego co jest w rzeczywistości? Doprecyzuj proszę jeśli możesz, bo wydaje się to istotne. No i dlaczego uważasz, że firma jest stresorem, podasz przykład sytuacji, żebym mógł sobie to lepiej zobrazować?

Olsztyn
Inne
@anonim

Wynagrodzenie się nie różniło od tego, co na rozmowie (przynajmniej w moim przypadku). Różnice są w pracy, funkcjonowaniu w niej, traktowaniu pracownika. Słyszysz o benefitach, work-life-balance, możliwościach rozwoju i o tym jak ważny jest każdy pracownik. W praktyce po okresie wdrożenia (gdzie masz czas na naukę) nawet z przerwami obiadowymi jest problem, a z benefitów nie ma kiedy korzystać, bo jeśli jest dużo pracy, brak nadgodzin jest źle widziany. Zarządzanie pracą kiepskie, przenoszenie procesów z Wawy do Olsztyna (bo taniej i przecież pracownicy to zrobią). Atmosfera kiepska, ludzie sfrustrowani i zmęczeni.

anonim
Inne
@Olsztyn

Czyli to chyba nie jest miejsce dla studentów co? Jak oceniasz w ogóle grafik skoro jest tyle godzin, jest elastyczny? I w ogóle co wchodzi w te benefity oprócz pewnie multisporta ?

Cezary
Pracownik
 Pytanie

Pracowałem tam rok z hakiem i gdyby ktoś cofnął czas i mógłbym drugi raz wybierać, wybrałbym nawet bezrobocie i biedę a do pracy w citi nie poszedłbym za żadne pieniądze i nikomu tam pracować nie polecam. Oczywiście początkowo wszystko było pięknie. Rozmowa kwalifikacyjna na poziomie, budynek z klimatyzacją i jego wyposażenie też wrażenie robi. Pierwsze kilka dni też były w porządku, generalnie niby pełen luz jeśli chodzi o godziny pracy, przerwy itp. Niestety, w praktyce godziny pracy to 9-17 i to nie podl3ga dyskusji. Niby raz na jakiś czas można przyjść wcześniej, ale w praktyce to droga przez mękę żeby to załatwić. Kiedyś miałem awanturę bo o 16:54 wpadł msil, a powiedziałem, że wezmę się za to jutro bo zaraz kończę, mam autobus - skończyło się to awantura co ja będę robił przez 6 minut pracy. Brakowało mi też konstruktywnej krytyki, którą bardzo sobie cenię bo nazywanie kogoś kobiecym narządem rodnym to chyba nie ma nic wspólnego z profesjonalizmem. Ale czywiscie w tum wszystkim pracownik powinien robić więcej niż musi i jeszcze najlepiej żeby pieniądze wszystkie oddał. Na podwyżkę też nie ma co liczyć nawetbjak faktycznie ma się wyniki, po prostu "nie podoba się to się zwolnij", nie ma ludzi niezastąpionych. A jak się zwolnisz to nikt po tobie nie płacze, nawet dziękuję nie usłyszysz. Umowa na 3 lub 6 miesięcy, kolejne także żeby trzymać w niepewności, a czy kolejną umowa będzie to można się dowiedzieć tydzień przed jej końcem. Ja rozumiem, że wysokość wynagrodzenia reguluje rynek, ale kultura i szacunek nic nie kosztuje. Czemu pracowałem aż ponad rok? Bo po pierwsze - nie chciałem już na starcie się zrażać, uciekać (czego teraz bardzo żałuję), po drugie - najem mieszkania i życie też kosztuje i brak jednej lub kilku wypłat może doprowadzić delikatnie mówiąc do nieprzyjemności.

anonim
Inne

W sieci znalazłam ofertę pracy na stanowisko starszej doradczyni klienta. Czytam, że jest to praca hybrydowa. W takim razie, ile dni pracuje się z domu, a ile z firmy? Na jakiej wysokości zarobek można liczyć? Jest szansa, że podacie widełki? Czy trzeba zgadywać? Dajcie znać ;p

Młoda
Kandydat
 Pytanie

Czy ktoś pracował w centrali na Goleszowskiej 6 w Warszawie? Jaka atmosfera tam panuje?O której realnie kończy się pracę?

Zofia
Pracownik
@Młoda

Strasznie tam jest. Przełożeni tak wrzeszczą, że ręce się trzęsą, a jak ktoś bardziej wrażliwy to płacze. Praca teoretycznie 8 godzin, w praktyce zaczyna się kiedy jest ciemno i kończy kiedy jest ciemno. Ludzie też nie pomogą, nią nauczą żebyś przypadkiem za dobra nie była. Oczywiście ciągłe pretensje, że mimo nadgodzin nie wyrabiasz się. Lepiej w ogóle się tam nie pchaj, omijaj szerokim łukiem najlepiej całe citi.

Larysa
Inne
@Zofia

To brzmi rzeczywiście nieciekawie. To mówisz, że nadgodziny często trzeba robić? Czy to się w ogóle potem zwraca w postaci dodatkowej kasy za ten czas? Czy jakoś inaczej rozlicza się nadgodziny, np. oddają wolne?

Nadia
Były pracownik
@Zofia

To prawda. Kiedy zaczęłam pracę w tym banku słyszałam "legendy", że ludzie płaczą przy biurkach albo wychodzą się wypłakać do łazienki (nawet faceci), po kilku miesiącach byłam świadkiem jak niektórzy płakali a po jakimś czasie niestety ja również byłam (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) i też płakałam - przed pracą, w pracy i po wyjściu z pracy siedziałam w samochodzie i płakałam. Pani dyrektor miała swoich ulubieńców, którym wszystko przechodziło gładko i swoje ulubione ofiary, które ośmieszała publicznie. Bywały dni, kiedy zupę jadłam na raty, odgrzewałam kilka razy, bo pani dyrektor dzwoniła co chwila po jakiś raport. To był najgorszy koszmar ever. Odeszłam. Nie dało się tego wytrzymać. Po wszystkim poszłam na terapię, przez 1,5 roku korzystałam z usług psychologa. Zastanawiam się kiedy Inspekcja Pracy zajmie się tematem. Niestety ludzie tak się boją, że nikt nic nie mówi.

anonim
Inne
@Nadia

Straszne jest to co musiałaś przejść. Zastanawia mnie czym ci ' ulubieńcy' zasłużyli sobie na lepsze traktowanie? Piszesz, że musiałaś jeść na raty. Czyli pracownik nie może sobie ustalić konkretnej godziny jako przerwa? Jak długa przerwa wam w ogóle przysługuje?

Natalia
Pracownik
@anonim

Kwestia przerw oficjalnie nie jest określona. Na rozmowie i w pierwszym dniu pracy obiecują, że nie ma z tym problemu. Można sobie wyjść na godzinkę na lunch, można też zjeść 2-3 razy dziennie jak się jest na diecie. Wiadomym też jest, że po godzinie pracy przed komputerem trzeba sobie zrobić 5 minut przerwy żeby oczy odpoczęły. W praktyce pójdziesz, do kuchni na ok. 20-30 minut, zjesz obiad w 10 minut, a resztę przesiedzisz to zaraz ktoś doniesie do dyrektora, że nic nie robisz i dyrektor każe zwolnić bądź ograniczyć etat. Masz np. problem z pęcherzem i kusisz częściej chodzić do toalety to też możesz mieć zarzuty, że nic nie robisz. Mało tego, wyjdziesz np. o 16:59 to też możesz mieć kłopoty, nikt nie będzie pamiętał, że jesteś w banku od 8:50 czy 8:55. Nikogo nie obchodzi, że mieszkasz na końcu miasta bądź poza Warszawą i dojazd komunikacją nie jest tak piękny. Twoje mieszkanie, twoja rodzina to twój problem a nie banku.

Nadia
Były pracownik
@anonim

Ulubieńcy - pierwszy warunek to trzeba było być mężczyzną, drugi to już indywidualne preferencje Pani A.W., po trzecie podlizywać się, donosić i przytakiwać. Nie było określonych godzin na przerwę, zazwyczaj szło się pomiędzy spotkaniami. Mi się zdarzało jeść na raty, ponieważ pani "szefowa" dzwoniła co chwila, kazała mi szybko biec do komputera i coś przesłać (bo jej szefowa chciała to na już). To było gorsze niż w wojsku, po prostu jesteś niewolnikiem czyjegoś widzimisię. Pani dyrektor z Olsztyna - powinna pani zarządzać magazynem krzeseł, nie ludźmi.

Marek
Były pracownik

Dziwi mnie, że ten bank jeszcze funkcjonuje. Wszystkie te opinie niestety są prawdą. Każda firma z reguły me więcej negatywnych niż pozytywnych opinii, ale żadna, albo prawie żadna aż tyle. Pozytywne ciężko znaleźć bo ich po prostu nie ma. Większość ludzi, którzy tam pracują to są ludzie "niedokształceni", albo np. o wykształceniu mało praktycznym jakim jest np. historia czy "indologia", czy też ludzie, którym nie ułożyło się w życiu. Dlaczego, bo nad takimi łatwiej się znęcać, manipulować. Obrotni ludzie odchodzą po kiediacu, najdalej po kilku miesiącach bo nie pozwolą sobie na pewne traktowanie, zwłaszcza że w Warszawie pracy nie brakuje. Po odejściu danej osoby tak naprawdę "obrywa" się pozostałym ludziom z zespołu bo zostają sami z robotą, a dyrektorzy tylko umieją krzyczeć i mieć oczekiwania nijak mające się do realiów bo nawet nie mają pojęcia czym zarządzają. Ale w citi nie liczą się z ludźmi, nie ten to następny. Z reguły sami nie zwalniają, po prostu nie dają żadnych premii, podwyżek, straszą, że kolejnej umowy nie będzie i tylko trzymają w niepewności, strachu. A jak powiesz, że odchodzisz, nikt nie płacze. Nie mówię o organizowaniu wystawnego obiadu (choć niektóre firmy stosują takie praktyki, albo przynajmniej jakiś nietuzinkowy prezent dają), ale nawet na zwykłe "dziękuję" nie ma co liczyć. Omijajcie szerokim łukiem to coś zwane citi bo nie jest ono warte nerwów i zdrowia psychicznego.

Człowiek, który tam pracował
Były pracownik

Ja tu to tylko tak zostawię, ku przestrodze innych ludzi na moim przykładzie: 1. W Citi panuję zasada, władzę ma ten kto siedzi wyżej, i naprawdę nie ma odstępstw od tej zasady. Nic nie chroni pracownika. 2. Ocena pracownicza to tylko opinia Twojego przełożonego na Twój temat, jeśli szef Cię nie lubi, to możesz się spodziewać sci-fi w swojej ocenie rocznej. Nawet bez kontaktu przez lata, a takie przypadki też się zdarzały jak unikanie pracownika. 3. Prawo nie chroni pracownika, i jest notorycznie naginane. A wszystkie dowody usuwane. Chętnie się podepnę do pozwu zbiorowego.

Łukasz
Były pracownik
@Człowiek, który tam pracował

Niestety potwierdzam. W Olsztynie odkąd nastała nowa Pani dyrektor w centrum panuje atmosfera wojskowa, terror, poniżanie. A wszystko w białych rękawiczkach!

anonim
Inne
@Łukasz

Atmosfera wojskowa? Czyli że co, praca na maxa? A rozmawiać między sobą można przy tym? I jak z przerwami w pracy, tutaj nie ma jakiegoś dużego rygoru?

Alojzy
Inne

I powrócił temat Wycofania się Citi z Polski.. Walczcie o odprawy i czas szukać nowej pracy

Borsuk
Inne
 Pytanie
@Alojzy

Ale cały Citi Handlowy? Może masz na myśli sektor detaliczny?

Fund ACCA
Kandydat
 Pytanie

Witam, na ile brutto można liczyć na stanowisku: Fund Accounting Senior Analyst ???

Były
Były pracownik
@Fund ACCA

Niewiele więcej niż na stanowisku sprzedawcy na stacji benzynowej czy supermarketu.

anonim
Inne
@Były

Czy to jakaś tajemnica, żeby podać konkretne kwoty? Niewiele wiecej niż na takich stanowiskach, czyli ile? Chociaż jakies widełki by mi się przydały. Potrzebuję jakieś cyferki, bo porównuję sobie firmy. Pomożesz?

Madzia
Kandydat
 Pytanie

Czesc, czy ktos moglby mi pomoc i napisac jakich pytan moge sie spodziewac podczas rekrutacji? A dokladnie na stanowisko Ksiwgowe funduszu, poziom jubior lub senior Bede bardzo wdzieczna

Dobromir
Kandydat
 Pytanie

Czesc, czy ktos moglby mi pomoc i napisac jakich pytan moge sie spodziewac podczas rekrutacji? A dokladnie na stanowisko: Fund Accounting Senior Analyst Bede bardzo wdzieczny

anonim
Inne

Bardzo wiele jest tych sygnałów ostrzegawczych, ale z reguły dotyczą one chyba pracowników najniższego szczebla, nie mylę się? Co ryzykuję, kandydując do roli Menadżera ds. Projektów? Tu też czekają jakieś rafy? Jakie?

Ola
Pracownik
@anonim

Im wyżej tym większa presja i stres. Pewne osoby z zarządu banku pomiatają pracownikami, byłam osobiście tego świadkiem. Zdarzają się managerowie o wysokim poziomie kultury i ludzkim podejściu ale mogłabym to policzyć na palcach jednej ręki.

Pytanie
Kandydat
 Pytanie

Czy w dziale administracji - zakupów na goleszowskiej również jest tak słaba atmosfera jak opisują to inni w poprzednich opiniach?

Kasia
Pracownik
@Pytanie

Tak, tam też jest atmosfera nie do wytrzymania. Nie masz co liczyć na wsparcie kolegów czy koleżanek, menadżer czy dyrektor jeden z drugim też mają ludzi za nic. Z resztą wątpię czy w jakimkolwiek dziale citi da się pracować.

Pytanie
 Pytanie

Czy organizowane są wyjazdy, imprezy, spotkania integracyjne w CitiHandlowy?

Jan
Pracownik
@Pytanie

Nie ma żadnych wyjazdów ani spotkań. Z resztą citi nie dba o dobre relacje między pracownikami, wręcz tworzy przepaście między nimi. Nie można spojrzeć nawet w czyjś ekran komputera. Atmosfera jest straszna. Ludzie sobie nie pomagają, wręcz szkodzą, są dla siebie niemili, donoszą na siebie na każdym kroku. A na imprezy dla pracowników nie ma środków. Za to dla dyrektorów już środki są na imprezy w najdroższych hotelach w centrum Warszawy, o "taxi premium" nie wspomnę.

Wanga
Były pracownik

To firma, która praktykuje kulturę (usunięte przez administratora). Jak najwięcej spotkań, calli, procedur, systemów, zadań, procesów, tabelek, stresu. Bez przerwy jesteś pouczany, oceniany, kontrolowany, obserwowany. Praca tam wyczerpuje, wyciska krople potu i łez. Relacje międzyludzkie, dobre praktycznie nie istnieją, w zamian za to wszechobecna rywalizacja, wyścig szczurów, parcie na świecznik. Tyle co mam do powiedzenia w temacie tej firmy.

Zostaw merytoryczną opinię o CitiHandlowy - Warszawa

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w CitiHandlowy?

    Zobacz opinie na temat firmy CitiHandlowy tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 84.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w CitiHandlowy?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 36, z czego 3 to opinie pozytywne, 25 to opinie negatywne, a 8 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

  • Jak wygląda rekrutacja do firmy CitiHandlowy?

    Kandydaci do pracy w CitiHandlowy napisali 6 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.

gemius

Wyniki badania GEMIUS/PBI dla wybranych węzłów w styczniu 2024r.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 725 514
  2. pracuj.pl 3 349 188
  3. LinkedIn 2 988 252
  4. olx.pl 2 874 042
CitiHandlowy
Przejdź do nowych opinii