Jezu ludzie czytam to co wy piszecie i w sumie to się zastanawiam czy ze mną jest problem czy z wami ??? Pracuje już prawie rok, tak wiem nie zawsze jest cudownie ale ogólnie jestem zadowolony. Zawsze coś się znajdzie co mogło by wyglądać lepiej ale też nie ma co przesadzać. Czytając wasze wpisy zastanawiam się czy tak źle trafiliście czy też wasze wymagania nie są zbyt wygórowane... Jasne można duzow wymagać od pracodawcy ale też trzeba dużo dawać z siebie a gorycz płynąca z waszych wypowiedzi jest wręcz potezna. Pytanie mam do was jedno jak dla was powinna wyglądać praca idealna??? Bo obawiam się że nigdy takiej nie znajdziecie bo zawsZe coś będzie nie tak to kierownik to dyrektor to współpracownik pieniądze zawsze będą za małe. Skończcie z tą polską mentalnością że wszystko jest złe tylko ja cacy
Z czego mam być zadowolony że robię za 2700, PLN, Chłopski filozof co zeżar świeczkę i po ciemku siedział.
Słabe wynagrodzenie. Panika kierownictwa przy pojawieniu się dyrektora na porannych obchodach. Zbiór plotkarstwo. Pracownik traktowany przedmiotowo, niczym szczotka na półce. Przy przyjęciu zaproponowano mi, ukrycie o niepełnosprawności. Takie osoby są dyskryminowane. Powód. Możliwość pracy na 2 zmiany+ 7,5 h czas pracy.
No tak ale przy orzeczeniu o niepełnosprawności firma dostaje duże dofinansowanie do stanowiska od PFRON. Wiec i tak lepiej na tym wyjdzie niż ten dodatkowy urlop. Tu nikt nie pracuje kto ma grupę?
Przeraziły mnie trochę te pracujące weekendy w ogłoszeniu na kasjerkę. Każda sobota i niedziela jest pracująca? Mam nadzieję, że nie, i że można spędzić trochę czasu z rodziną. No i ile procent jest dodatku za pracę w takie dni, o ile w ogóle? Wszędzie gdzie pracowałam tam, gdzie też sobie życzyli przychodzić w weekendy, no to jednak dopłacali za to.
Wrzucili rekrutacje dla pracownika działu dostaw – kierowcy z kat. B. W jakich godzinach dostarcza się towar? Są jakieś zmiany? Dodatkowo rozładunek i załadunek na magazynie też jest w obowiązkach czy ktoś pomaga z wózkiem widłowym? Chciałbym dowiedzieć się jak to wygląda w praktyce.
Praca w godzinach 05:00 - 13:20. Pakujesz samochód od 05:00 do 06:00. Kierownictwo przygotowuje niezbędne dokumenty. Wyjeżdżasz w trasę około 06:30 - 07:00. Sam załadowujesz, rozładowujesz i poruszasz się wózkami na małych kółkach. Ogromny minus poruszania się po nawierzchni, typu kostka brukowa, czy "kocie łby" Praca oparta również na relacjach z klientem, które mogą często być nadszarpnięte poprzez nieprofesjonalne podejście struktur sprzedażowych. W mojej hali występował również dowóz popołudniowy, ale tylko jeden kierowca. Płaca ok. Samochody niczego sobie, ale... ciężka praca. Ciężki klient. Pozdr 116'kę
5-13:20? Dlaczego godziny pracy są tak niespecyficzne? Nie chodzi mi o to, że wcześnie, tylko, że to wychodzi 8 h i 20 minut, te 20 minut możecie sobie odebrać innego dnia czy jak to funkcjonuje?
(usunięte przez administratora)
Hmmm, a kiedy ten gorący okres w roku jest? Na jakie miesiące przypada? Jest to cykliczne? Bo myślałem, aby się tu zatrudnić, ale nie chcę tu wpaść w takim momencie... Poza tym, jak zostaje się zwolnionym, to jest jakiś okres wypowiedzenia, który obowiązuje?
Cześć wszystkim. Jestem trochę zszokowany, że od tak długiego czasu nie pojawiają się tutaj żadne opinie od pracowników ani kandydatów. Przeglądam teraz oferty pracy, jakie opublikowała firma jest ich masa:) Chodzi o rozwój, potrzebują aż tylu pracowników, czy jakieś roszady były na stanowiskach? Tak konkretnie to chciałem podpytać o pracę jako kierowca w firmie. Jakie widełki oferuje firma, bo nie napisali? Wymagają umiejętności negocjacyjnych, w jakich sytuacjach się przydają na tym stanowisku? Chwalą się dobrym socjalem, co tam na święta ciekawego dostaliście? Tak w ogóle to praca jest tylko na jedną zmianę? Czy pracuje się w jakiś niestandardowych godzinach?
Jezu ludzie czytam to co wy piszecie i w sumie to się zastanawiam czy ze mną jest problem czy z wami ??? Pracuje już prawie rok, tak wiem nie zawsze jest cudownie ale ogólnie jestem zadowolony. Zawsze coś się znajdzie co mogło by wyglądać lepiej ale też nie ma co przesadzać. Czytając wasze wpisy zastanawiam się czy tak źle trafiliście czy też wasze wymagania nie są zbyt wygórowane... Jasne można duzow wymagać od pracodawcy ale też trzeba dużo dawać z siebie a gorycz płynąca z waszych wypowiedzi jest wręcz potezna. Pytanie mam do was jedno jak dla was powinna wyglądać praca idealna??? Bo obawiam się że nigdy takiej nie znajdziecie bo zawsZe coś będzie nie tak to kierownik to dyrektor to współpracownik pieniądze zawsze będą za małe. Skończcie z tą polską mentalnością że wszystko jest złe tylko ja cacy
To niedopuszczalne, tak nie może być, że szeregowy pracownik w miejscu pracy zaczyna czuć się niekomfortowo ponieważ jego przełożony, w sobie tylko wiadomym celu, zarzuca mu nieuczciwość. Dwukrotnie zostałam postawiona w sytuacji „słowo przeciwko słowu”. Moje słowo przeciwko słowu kierownika hali. Czekałam na konfrontację. Bo kilka osób powiedziało mi, że dojdzie do niej w obecności dyrektora hali. Nie doczekałam się, niestety, rozmowy z kierownikiem hali w obecności dyrektora hali. Takie rozmowy są bardzo trudne. I w tym przypadku najwidoczniej nie do przebrnięcia dla jednej ze stron. Za to doczekałam się innej rozmowy z dyrektorem hali. Gdy wróciłam do działu i powtórzyłam słowa dyrektora, bo ta rozmowa dotyczyła pracy działu, to usłyszałam od ludzi, że nie powinnam wierzyć w to, co usłyszałam. Teraz śmieję się z tego, ale wtedy, w pewnym momencie, sama nie wytrzymałam i powiedziałam w trakcie rozmowy z dyrektorem, że nie wierzę w to, co mówi. Po zachowaniu i wyrazie jego twarzy rozpoznałam, że nie spodziewał się takiej mojej reakcji na jego słowa, iż w Warszawie na dziale PT pracują dwie osoby i dają radę. To tylko dwa przykłady, opis tylko dwóch sytuacji, które nie powinny mieć miejsca. W pracy, od przełożonego, od pracodawcy, pracownik ma prawo oczekiwać uczciwości. Czy to jest zbyt wygórowane oczekiwanie? Zbyt wygórowane wymaganie? Teraz ludzie niech wiedzą, że na rozmowę z przełożonym należy chodzić ze sprzętem do nagrywania. A najlepiej poprosić oficjalnie, przed rozmową, o pozwolenie na nagrywanie wizji i fonii. Wówczas przestanie istnieć ryzyko, że przełożony potraktuje pracownika jak przysłowiowy ciemny lud co kupi wszystko. A pracownik nie będzie straszony konfrontacją. Straszony, bo wszystkie strony wiedzą, że z takiej rozmowy wychodzi cało tylko ta strona, która ma przewagę siły. A nie ta, która mówi prawdę. Teraz, z perspektywy czasu, gdy opowiadam o tym znajomym, o mojej pracy w Selgrosie, to mam niezły ubaw. Wtedy, a zwłaszcza po wręczeniu mi wypowiedzenia, czułam coś innego.
ja tez pracuje w selgrosie i jestem zadowolona i nie rozumiem wypowiedzi niektorych osob.uwazam ze w kazdej firmie sa rozne poglady na temat pracy ale jak komus nie chce sie pracowac to zawsze bedzie narzekal.moim zdaniem firma ma super socjal dla pracownikow od biedronek i innych lidlow itp. a wynagrodzenie w naszym kraju to w wiekszosci zakladow najnizsza krajowa bez premii wiec jak komus tak zle to otworz wlasna firme i badz panem i wladca bo ci sie nalezy.
Polecam każdemu nagrywanie rozmów z przełożonymi. Wszyscy udają od początku do końca idiotów, łudząc się, że sprawę „jakoś da się załatwić lub zdusić w zarodku”
Jeju a próbował ktoś normalnie z nimi pogadać że takie macie odczucia czy nikt nic nie powiedział wprost? Szczerze powiedziawszy to mało rozumiem z tych waszych wypocin tutaj - o co właściwie chodzi z tym nagrywaniem, co ono by miało zmienić? Zastanawiam się nad aplikowaniem tu.
To zgrana płyta, żeby otworzyć własną firmę, jak się nie podoba. To tłumaczenie charakterystyczne dla zarządzania folwarcznego, z którego słyniemy w Europie.
Moje serce płacze nad waszym losem, gdy widzę koszty waszego życia, koszty utrzymania waszych dzieci i te nieludzkie podwyżki cen - w porównaniu do tych marnych wypłat w tej firmie :(
Z czego mam być zadowolony że robię za 2700, PLN, Chłopski filozof co zeżar świeczkę i po ciemku siedział.
W mieście Gdańsk poszukiwano Kasjer. Jakie tam proponowano zarobki?
(usunięte przez administratora)
Jak jest tak źle to czemu nikt tego nie zgłosi wyżej? Ktoś w ogóle zwrócił jej uwagę na niestosowne zachowanie? Czy ludzie boją się zwolnienia i siedzą cicho? Tu takie sprawy są zamiatane pod dywan czy można coś zrobić żeby było lepiej?
Wiecie może czy wypłaty są do 10-tego dnia miesiąca czy każdy indywidualnie z datą podpisania umowy?
Czy ktoś pracował jako Pracownik Biura Tymczasowego? Chętnie poznam opinie i ewentualne widełki.
Słabe wynagrodzenie. Panika kierownictwa przy pojawieniu się dyrektora na porannych obchodach. Zbiór plotkarstwo. Pracownik traktowany przedmiotowo, niczym szczotka na półce. Przy przyjęciu zaproponowano mi, ukrycie o niepełnosprawności. Takie osoby są dyskryminowane. Powód. Możliwość pracy na 2 zmiany+ 7,5 h czas pracy.
I nasuwa się pytanie czy ją ukryłeś.. A dyrekcji to dlaczego tutaj tak z rana się obawiają, coś konkretnego może się przytrafić na tego typu wspominanym obchodzie czy o co chodzi? Odnośnie tych godzin pracy to przyjąłeś ofertę?
Zaproponowano Ci zatajenie niepełnosprawności? Przecież firma może mieć z tego tytułu profity. Przecież osoba z orzeczeniem może pracować zmianowo. Jakie 7,5h?
Krecik. Poczytaj sobie , co przysługuje dla posiadaczy orzeczeń i dopiero zacznij s5 wypowiadać. Nie można pracować w godzinach nocnych. Słaba ta posiadaną przez ciebie wiedza. Po roku pracy, musisz mieć dodatkowy urlop w wymiarze 10 dni. Przy umiarkowanym stopniu. (usunięte przez administratora)
No tak ale przy orzeczeniu o niepełnosprawności firma dostaje duże dofinansowanie do stanowiska od PFRON. Wiec i tak lepiej na tym wyjdzie niż ten dodatkowy urlop. Tu nikt nie pracuje kto ma grupę?
Czy firma oferuje telefon pracowniczy?
Sama pracą i atmosfera jest super. Bardzo duży minus to temperatura na hali. Jest skandalicznie niska. Kasjerki chorują, trzeba się ubrać jak na mróz. Aż dziw że nikt jeszcze tego nie zgłosił do odpowiedniej instytucji. Tak niska temperatura nie jest niczym podyktowana jak tylko oszczędnościami. Jak można "kazać" pracować w takich warunkach. Oczywiście w biurach jest tak ciepło że pracują w krótkich rękawach. Nawet klienci zwracają uwagę na zimno panujące na hali.
A w jakiej miejscowości pracujesz? Moze u Was tylko jest tak chłodni na magazynie. Czy jest możliwość pracy na zleceniu i tylko jako praca dorywcza ? Jestem studentką I godziny wieczorneoraz weekendy by mi bardzo odpowiadały. Zmiany są zazwyczaj w jakich godzinach i rzeczywiście trwają po 7.5h jak pisza niżej?
Chciałbym napisać do ludzi którzy zajmują się przyjęciem ludzi do pracy nowy pan kierownik na dziale ryb jeśli się nie mylę Tomasz wyżywa się na pracownikach wykonuje (usunięte przez administratora)niestety pracownicy nic z tym nie robią ponieważ są zastraszani zwolnieniami z pracy
Nie wiem jak w Poznaniu ale we Wrocławiu w Selgrosie jest katastrofa traktowanie fatalne plotki zarobki tragedia więc naprawdę tylko wyjazd do pracy za granicę.
Pracowałam w tym przybytku niedoli w centrali 2 lata temu przez 1,5 miesiąca. To co się tam działo przechodzi ludzkie pojęcie. zostałam przyjęta na inny dział a okazało się, że jednak pracownik zwalnia się z innego więc tam trafiam. Koleś który mnie szkolił po dwóch tygodniach dał nogę. Próbując się czegoś dowiedzieć albo próbować po swojemu (oczywiście robiłam błędy bo to jak dać małpie komputer i ma sobie klikać) zostałam wyzwana od góry do dołu. Kompletny brak kompetencji kierowniczki z chemii, pod który podlegalam i zapytała mi się po którymś razie czy napewno sama się zwolniłam z mojej poprzedniej pracy bo jestem głupia i sobie nie daje rady. Nagonka na mnie jako pracownika przez pracowników hal była na początku dziennym, dyrektorka też pozwala sobie na uszczypliwe uwagi w moim kierunku. Dodatkowo szkolenie, które miałam przed pójściem do biura, żeby zapoznac się z asortymentem polegało na tym, że zostałam tania siła robocza hali xDD wykladalam kilkanaście palet, fejsowalam towar no po prostu masakra. I oczywiście zawsze źle było "pani kierowniczce" działu chemii, starej wydze która wie lepiej nawet jak nie wie Żenada i dno mułu, stracone tylko 1.5 miesiąca pracy
Struktura Koreańska. Słońce Narodu. Długo, długo nic. Kilku Generałów. Wielkie pole ryżowe i rolnicy. Zawsze z możliwością wymiany. Szkoda życia. Lepiej zbierz do Seulu.
Wielki jeden cyrk na kółkach i to nie przez ludzi tam pracujących a głównie przez dyrektorkę hali na ul.Marsa jest to osoba nie kompetentna oraz obdadywująca innych pracowników jest to osoba dwulicowa wiec jak to wyglądać, a dyrektorka w tej hali tak robi. Nie mówiąc już co się dzieje na wyjazdach z dyrektorką to już inna kwestia.można pisać książki z zachowań jak się nie powinno robić Cała Polska ją już dawno poznała jak nie to niebawem pozna. Potrafi wyrzucić pracownika dobrze pracującego bo ma w znajomych osób co chcą pracować. Tak było ostatnio na hali. Chore nie polecam iść chyba ze na chwile. A co do zarobków nie da ci podwyżki tylko obiecanki prędzej cię zwolnią. Wiec zobaczysz jak świnia niebo
Cześć, Aplikowałem na stanowisko przedstawiciela ds. HORECA. Czy ktoś mógłby mi pokrótce przedstawic czego mogę się spodziewać? W przyszłym tygodniu mam rozmowę kwalifikacyjną i chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej: - wynagrodzenie - ilość klientów obsługiwanych - benefity - auto służbowe jakie i czy jest możliwość użytkowania (GPS?) Z góry dzięki za pomoc.
Cześć, jeśli jesteś po rozmowie to może ja bym chociaż się dowiedział jak to wygląda, Pozdrawiam
wiadomo może czy mimo wszystko każdemu proponują inaczej? pytam, bo nie wiem czy jest sens o stawki się dowiadywać tak konkretniej. oprócz tego co wymieniłeś jeszcze jakieś tematu były poruszane?
Pani jest prawdopodobnie wynajętą osobą "na przeszpiegi" z działu hr/it. Gdyby pani rzeczywiście była zainteresowana pracą to już dawno by rozmawiała w kadrach czy z kierownikami, zamiast od wielu miesięcy wypytywać różne osoby kto co myśli.
Nieporozumienie ludzkie. Firma jak firma. Jednak strach, że arbuzy są niepokojone, bo prezes lubi ćwiartki? Obchody D.H rano, to paranoja podobna do K.L. Rotacja spowodowana brakiem kompetencji tzw: przelożonych. Akwarium strachu K.H. Orwell, Bareja pikuś. Zwolnienia z powodu (usunięte przez administratora) Czy polecam? Wola własna. Sekta zakompleksionych ego frankowiczów.
Mamy pytanie do obecnych pracowników, czy warto aplikować na stanowisko asystentki zarządu? Zakres obowiązków nie jest mocno rozbudowany. Niestety ogłoszenie ma błędy lub jest to celowe działanie HR. W benefitach mowa o możliwości korzystania z samochodu służbowego do celów prywatnych, ale w zakresie nie ma informacji o własnych podróżach służbowych. Pozatym dwa razy wymieniono dodatkowe dni wolne. Myślę o zmianie pracy, ale nie o stracie czasu.
Cześć a skoro się kontaktowałeś to zatrudniłeś się może na tym stanowisku jakoś teraz? Jeśli tak to wiadomo jak obecnie z warunkami i jak praca w rzeczywistości tam wygląda? Dacie znać?
Tak czytam posty i prawdopodobnie ma Pani etat w IT w celu śledzenia postów. Tak się złożyło, że pracuje tam moja znajoma. Powiedziała, że na hali nie ma osoby o takim imieniu. Życzę dalszych wywodów????
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Selgros PL Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Selgros PL Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 46.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Selgros PL Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 31, z czego 3 to opinie pozytywne, 27 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Selgros PL Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Selgros PL Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.