Szanowna FIRMO! Przyszły wypłaty i zastanawiam się, czy mam opłacić rachunki czy jeść cały miesiac ? Doradzicie mi? Kiedy zaczniecie doceniać pracownika, który jest koniem pociagowym waszej firmy!!! Czy możecie zatrudnić ludzi, którzy będą się kierować dobrem tych najniższej w " szczeblu " położonych?! Czy nie widzicie jak strasznie wzrosły koszty życia?! Płacicie jakieś śmieszne" zapomogi ",które wręcz urągaja godności człowieka ponieważ każdy pracownik musi tłumaczyć się z prywatnych spraw - KTORE NIE POWINNY FIRMY INTERESOWAĆ! Odchodzą od Was ludzie, którzy wierni byli Wam nie raz długie lata. Pracownicy mają mieć proklientcka postawe A kiedy WY będziecie dbać o te " SZARE SZEREGI " OKRES PANDEMII ( zaliczany do pracy w warunkach szkodliwych)- dlaczego nie otrzymalismy żadnych pomocy, czy ktoś zainteresował się stanem fizycznym i PSYCHICZNYM swoich pracowników?! Mam nadzieję, że firma się obudzi, i że miejsca Tworzą LUDZIE i to w nich należy inwestować.
Ja jak sie zatrudniłam to 3 osoby byly na wypowiedzeniu. Szkoda, bo mile, fajne laski. Dziwiłam się czemu tak wszystkie nagle uciekły. Slyszalam tylko ze sama sie przekonam no i przekonalam sie. To była najgorsza praca w moim życiu a widziałam ją na wstępie jako super drogeria, piekne kosmetyki, szkolenia, doradztwo, panie pieknie wyglądające..nic bardziej mylnego. I nie o klientow tutaj chodzi..najgorsze bylo na koniec zmiany, rozmowa z KS co do wyników co sprzedalam,.nawet facetowi proponować trzeba waciki haha, plus rozliczanie kasetki i tworzenie koperty z utargiem na koniec zmiany. Jeśli ktoś jeździ autem ok, jeśli busem to nigdy na niego nie dobiegniesz. Masz do 17 wychodzisz 17.20, 17.30. Ot i tyle.. praca z jedna przerwa, pisanie raporcików na tableciku o której nawet wyniosło się smieci, fejsowanie przed sama 21 kiedy to juz nogi ci odpadają. Butelki wody nie mozna mieć na sklepie. Uciekłam dosłownie
Dziewczyny jakie wy bzdury czasami wypisujecie to się w głowie nie mieści. Czy w jakiejkolwiek pracy utrzymalyscie się dłużej niż kilka tygodni? Wiecznie narzekacie tylko jak wam ciężko a tak naprawdę większa połowa z was nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Nie idzie się do pracy żeby odpoczywać ale pracować.Jeśli masz chory kręgosłup to szukaj pracy biurowej, jeśli nie lubisz pracy z klientem to idź na kasę do Tesco. Ja już widziałam przez kilkanaście lat mojej pracy takie gwiazdy że szok, wiecznie stękające że źle się czują(każdy może się źle czuć ale nie non stop) Większości jeśli się palcem nie pokaże, to same się nie domyślą, że trzeba np. podnieść stoper z podłogi, który spadł... Żenada. Trzeba wiecznie za wami chodzić, kontrolować, bo inaczej się nie da. Kuwety za ciężkie? W dostawie ważą do 20 kg, nigdy mi się nie zdążyło, że ważyła więcej, ale w momencie kiedy rozkładacie dostawę i przekładacie produkty z jednej kuwety do drugiej to jest oczywiste, że zmienia się ich waga! Jeśli coś jest za ciężkie to poproś koleżankę o pomoc. Ludzie ogarnijcie się bo jest z wami coraz gorzej. Weźcie się uczciwie do pracy albo ją zmieńcie i przestańcie marudzić jak to Wam źle na świecie. Trzeba się było uczyć i teraz aplikować na stanowisko dyrektorskie, wtedy dopiero przekonacie się jak ciężka jest praca na wysokim stanowisku, często zawalone nocki, ile jest obowiązków i odpowiedzialności za wszystkich pracowników, i że właśnie przez takich nierobów jak wy inni dostają po głowie.
Tobie się wydaje, że w biurze nic się nie robi. Praca jest bardzo obciążająca, fizycznie i psychicznie. Też jest pracą w wymuszonej pozycji i obciąża narząd wzroku.
Rano dostajesz do łapki ceny, które wpadły do systemu. Kilka arkuszy a4, nic trudnego.. ale zaraz.. musisz sie bawić w wycinanki, bo drukarka zrobiłam ci na złość i chcę żebyś poćwiczyła rączki od rana, co by się lepiej pracowało. Szybo,bo zamówienia już czekają na biurku, uważaj jednak żebyś sięgając po nie, nie wylała świeżo pachnącej kawki pani kierownik,a i rób to po cichu, bo kierowniczka rozmawia przez telefon. Brakuje kartki na drzwiach NIE PRZESZKADZAĆ! GROZI WPISEM DO PAMIETNIKA! No więc pierwsze zamówienie, ale zaraz czegoś tu brakuje? A przecież są 3 sztuki na stanie, więc niemożliwe to jest. Zaczynasz więc drugie ćwiczenie, bieganie między regałami, a jak już pobiegasz to nie zapomnij o skłonach do szuflad.. Raz dwa trzy, ok. Świetnie się spisałaś, ale to nie koniec, bo przecież nie znalazłaś zguby, więc teraz pora na ćwiczenia w podnoszeniu ciężarów. Możesz nawet wybrać ciezar-10 kilo, 15 kilo czy dwadzieścia. Czujesz się jak Pudzian, bo mięśnie robią ci się twarde od tych ćwiczeń... Ale zaraz, co to za trzask? Aaaaa to tylko twój kręgosłup! Wyluzuj stara, wyleżysz i będzie git. 20 kuwet już masz z głowy teraz następne... 20sztuk.Co to dla ciebie, ważne, że skarb się znalazł. Trochę jak golum szukający pierścienia...wygladasz!Tylko on się tak nie pocił '-) Zza pleców słyszysz już, że biją dzwony, ale to nie dzwony, to klienci krzyczący za drzwiami OPEN THE DOOR. Rzucaj wszystko, bo musisz pomoc pani w podjęciu najważniejszej decyzji w swoim życiu, o tym jakie kupić podpaski! Sama przecież pani nie zdecyduje, bo jeszcze wybierze źle i odparzeń dostanie a ty nie możesz do tego dopuścić! Teraz czas na hebe poleca, tylko wybierz dobrze. Może jakiś kremik, bo jak pani tych odparzeń dostanie to się przyda, bo raczej twarzy bym tym nie smarowała. Sklep pełen klientów, każdy czeka na konsultacje, pamiętaj o kasie i zamówieniach, bo samo się przecież nie zrobi. Na pomoc koleżanki nie masz co liczyć, bo taa rzuciła się w wir dostawy i szybko nie wróci. Przecież kuwety same się nie ustawią na zapleczu. TODO samo też się nie zrobi a pani kierownik przecież nie może robić dwóch rzeczy na raz, z kawą w jednej ręce i z telefonem w drugiej. Nie zapominaj także, że na siusiu musisz poczekać, przecież robiłaś przed wyjściem z domu. Ech znowu zamówienia wpadają, kolejne ekspresowe więc się pospiesz kobieto! I pamiętaj o wszystkich konkursach, przykasówce, aplikacjach, klientach na sali, przy kasie i o złodziejach na perfumach. Brakuje Ci tylko z tyłu napisu na fartuszku.. OCHRONA. No i pospiesz się z tymi zamówieniami, bo masz jeszcze zwrot i przerzut do zebrania a pani kierownik musi przecież dokumenty dziś wystawić.. I nie pytaj czemu nie zrobiła tego do tej pory, bo nie można przerywać jak ktoś rozmawia... przez telefon... Trochę kultury! Kolejne zamówienia, kolejne godziny mijają a ty jesteś do tyłu z robotą, no bo jak masz to wszystko ogarnąć będąc sama na sali?I jak już pójdziesz na siku, to nie zapomnij zaznaczyć tego w TODO, masz opcje 1 lub 2..spokojnie, tylko jedyneczka była, na dwójkę nie ma czasu. Ok umyj rączki, bo za chwilę kolejne ćwiczonko z kuwetami. Nie możesz sprawdzić w systemie w której kuwecie jest rzecz, której szukasz do zamówienia bo pani kierownik za chwilę robi inwentaryzację i nie będzie przecież tych kuwet tyle przerzucać,bo nie po to jest Kierownikiem, żeby się tak męczyć... Ty to co innego, przerzucasz je przecież dopiero piąty raz... nie przesadzaj. Za chwilę i tak zapomisz o tym, że cię boli, jak dostaniesz opierdziel za to, że założyłaś za mało aplikacji i zbyt mało było transakcji na kasie samoobsługowe. Następnym razem lapiesz klientkę za włosy i na (usunięte przez administratora) bo inaczej regionalna będzie rozczarowana twoja postawą. I niech Ci nie w głowie będzie jakąkolwiek premia! Za takie zachowanie.. Phi, kochana, zapomnij!Za mało się starasz. Robiłaś dzisiaj tylko sześć rzeczy na raz,a w innym sklepie dziewczyna robiła osiem! Ale spokojnie, ona też premii nie dostanie,no bo i za co? Jak dojdziemy do tego, że będziemy robić 10 rzeczy w jednym czasie to może, kto wie? Tylko nie ciesz się za w czasu, bo pula na premie jest niezmienna od lat, więc jeśli dostanie ją więcej pracowników, to ty dostaniesz mniej, ot taka nagroda za twoja ciężką pracę. Logiczne przecież! No dobra, do roboty, nie ważne, że masz dzisiaj dwunastkę, bo nikt nie chce pracować za psie pieniądze, przy takim tempie pracy i nadmiaru obowiązków,przerwę masz taką samą, jak na sześć godzin pracy, a tylko minutkę dłużej jedz to cię wyleją, bo to już jest przegięcie. Jesteś samolubna i myślisz tylko o sobie. Pani kierownik też musi w końcu coś zjeść, bo śniadanko było cieniutkie. Ale zrobiłyśmy bałagan w biurze, że Pani kierownik nie może teraz nic znaleźć, nie ważne, że żadna z nas ani minuty tam nie była, jak kierowniczka mówi, że my zrobiłyśmy bałagan to tak jest!
Ja dopiero zacznę w Hebe. Proszę coś więcej napisać jak wygląda praca konsultanta? 1.jak wygląda szkolenie wstępne w Hebe 2.czy jako nowy pracownik też otrzymam tę kartę na święta np teraz wielkanocne na zakupy? 3.Czy rzeczywiście pracuje się w niedzielę nie handlowe .w sensie pracownicy na umowie czy pracują pracownicy na umowę zlecenie? 4.Do której godziny w Wielką Sobotę,wigilię są otwarte Hebe w galeriach.. 5.Czy są podwyżki stażowe.. 6.Czy jak ktoś jest palący to może wyskoczyć na 2 min zapalić jak wiadomo nie ma klientów? 7.czy premie są realne? 8.Czy są szanse na to że więcej sie wyciągnie niż najniższą krajową?
Ciekawe czemu nikt nic nie napisał tutaj o bonach 1000zl do Hebe jakie dostaliśmy z okazji świąt... Jak się dzieje coś dobrego dla pracowników to cisza o tym jak makiem zasiał, jedyne na co stać większość wypowiadających się tutaj osób to plucie jadem i narzekactwo że wszystko źle. I pewnie na temat bonow też znajdziecie dziurę w całym w stylu że wolelibyscie do biedry albo że kosmetykami dzieci nie wykarmicie. Zero zauważenia jakby nie patrzeć naprawdę dość hojnego wg mnie gestu pracodawcy. Ciekawa jestem czy osobom wypowiadającym się tutaj będzie dobrze gdziekolwiek... Najlepiej leżec i pachnieć a kasa niech z nieba spada. Moja KS i KR to super babki, profesjonalne ale jednocześnie ludzkie i dają się lubić, dają wsparcie, rozmawiają z pracownikami o problemach. Jest naprawdę dużo pracy ale przynajmniej czas leci szybko i moja zmiana się konczy. KS Pracuje z nami ramię w ramię też obsługuje klientów wykłada towar, prawie zawsze jest na gazetce. Wypłata jest zawsze na czas i do tego sporo benefitow, konkursów gdzie można wygrać dużo kosmetykow, do tego dużo różnych szkolen. Pracuje w Hebe już 3ci rok i na razie zostaje :)
Czy ta plotka o redukcjach na poziomie 15% to prawda?? :O
Kiedy nagroda roczna, ktoś coś wie?
Ciekawe czemu nikt nic nie napisał tutaj o bonach 1000zl do Hebe jakie dostaliśmy z okazji świąt... Jak się dzieje coś dobrego dla pracowników to cisza o tym jak makiem zasiał, jedyne na co stać większość wypowiadających się tutaj osób to plucie jadem i narzekactwo że wszystko źle. I pewnie na temat bonow też znajdziecie dziurę w całym w stylu że wolelibyscie do biedry albo że kosmetykami dzieci nie wykarmicie. Zero zauważenia jakby nie patrzeć naprawdę dość hojnego wg mnie gestu pracodawcy. Ciekawa jestem czy osobom wypowiadającym się tutaj będzie dobrze gdziekolwiek... Najlepiej leżec i pachnieć a kasa niech z nieba spada. Moja KS i KR to super babki, profesjonalne ale jednocześnie ludzkie i dają się lubić, dają wsparcie, rozmawiają z pracownikami o problemach. Jest naprawdę dużo pracy ale przynajmniej czas leci szybko i moja zmiana się konczy. KS Pracuje z nami ramię w ramię też obsługuje klientów wykłada towar, prawie zawsze jest na gazetce. Wypłata jest zawsze na czas i do tego sporo benefitow, konkursów gdzie można wygrać dużo kosmetykow, do tego dużo różnych szkolen. Pracuje w Hebe już 3ci rok i na razie zostaje :)
Zapytaj kierownika do tego powinie wydrukować Wam procedurę była informacja w bodajże w czwartek
Mnie tylko zastanawia dlaczego osoby będące na urlopie macierzyńskim nie są brane pod uwagę w puli voucherów. Trochę to nie sprawiedliwe że nic nie dostaną.
Bo to jest dla pracowników, którzy pracowali. Powtórze raz jeszcze- pracowali, a nie byli tylko zatrudnieni.
Zapewne nie jest to z funduszu socjalnego który należy się wszystkim .Jak dla mnie to jest sprawiedliwe że nie dostały osoby które są nieobecne przez kilka lat nawet...
Rozumiem oba stanowiska, ale dodam tylko coś od siebie. Czasami te osoby przebywające na urlopie macierzyńskim, pracowały X lat w tej firmie budując ją i to dzięki nim teraz wygląda tak jak wygląda. Mają zamiar do niej wracać i pracować dalej. Z drugiej strony można powiedzieć dlaczego osoby pracujące kilka miesięcy dostały taki bon. Myślę, że nie ma co się zastanawiać, bo zawsze znajdzie się coś „niesprawiedliwego”. Fajnie, że coś takiego wgl. się pojawiło i osoby, które ciężko pracują w tym szalonym okresie zostały nagrodzone :)
Tak pracowałam 5lat zanim poszłam na macierzyński wróciłam i pech chciał ze zabrało mi kilka dni i niestety nie otrzymałam bonów szkoda że pracownicy z długim stażem nie są doceniani nawet w takiej sytuacji…
Tak, bony bonami ale trzeba było mieć przepracowane 60 dni w danym roku, bez względu na staż pracy, i tym sposobem jedna dziewczyna mimo 6 lat przepracowanych nie dostała bonu bo zaszła w ciążę i poszła na macierzyński zanim upłynęło te 60 dni. No fantastycznie wręcz
To była zapłata za ten rok pracy, a nie ostatnie 6 lat. Idąc tym tokiem myślenia to bym chciala miec 6-krotnosc tej kwoty. Czasem się ktos nie załapie tak samo jak nagroda roczna. Jest regulamin i tyle. Nie ma co tu żali z tego powodu wylewać.
Czymś Was muszą przekupić, żeby 3/4 pracowników nie odeszła XD Poza tym świetnie, że trafiłaś na odpowiednich ludzi na stanowiskach kierowniczych, jednak jak widać po opiniach jesteś wyjątkiem, bo większość ma nieprzyjemne doświadczenia z tym związane. Co oznacza, że polityka firmy jest taka, a nie inna, a ty masz po prostu farta ;)
Dokładnie większość opini jest negatywnych o czymś to jednak świadczy, praca jest ciezka i naprawdę trzeba mieć zgrany zespół i dobrego kierownika a o to niestety ciężko ...
Cześć, mam takie pytanie czy ktoś może mi coś powiedzieć na temat byłej kierowniczki w Gal Północnej w Warszawie?
Po wysłaniu CV bierze się udział w grze testowej online, która rzekomo sprawdza kompetencje na dane stanowisko pracy. Po 4 dniach odpowiedź zwrotna - mi odpisali coś w stylu, że decyzja nie była łatwa, ale ze względu na to iż jest dużo kandydatów i brak doświadczenia jako sprzedawca (chociaż mam doświadczenie w obsłudze klienta) nie zostaję zakwalifikowana do kolejnego etapu. Jak na tak dużą firmę trochę słabe wytłumaczenie...
15 pytań, czas odpowiedzi 20 minut; scenki sytuacyjne związane z pracą na danym stanowisko
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Masażysta/Masażystka w Hotelu Arche Fabryka Samolotów Mielno
Hej, ja dostałam awans na kierownika w kwietniu u.r. I zastanawiam się ile z tej kwoty dostanę przelewem, co jest przeznaczona na nagrody dla kierowników ?
Wystarczy pomyśleć. Skoro byłaś oceniona jako zks za poprzedni rok i w poprzednim roku byłaś zks to dostaniesz kwota dla pracowników a nie kierowników. Nagroda jest za 2023 a nie za ten.
Jeśli w grudniu byłaś kierownikiem już, 5o nagrodę dostaniesz jak za kierownika taka info dostaliśmy mailowo od JK
Czy wiadomo coś na temat podwyżek od kwietnia? Czy w ogóle będą? Dostaliście jakieś aneksy?
Szukajcie lepszej pracy, szanujcie się dziewczyny. Pracując za lepsze pieniądze na takiej samej zasadzie,a czasami z mniejszym natłokiem obowiązków. Pracując w Hebe myślałam długo,że złapałam Pana Boga za nogi. Jakie było moje niedowierzanie,że można pracować gdzieś indziej,mieć fajny zespół i lepsze pieniądze. I z uśmiechem przychodzić do pracy.Tego Wam życzę.
Można za taką samą kasę pracować z mniejszą ilością obowiązków! Nie było mi źle w Hebe... ale nigdy bym już nie wróciła, do nocek, dat, permanentnych zmian cen itp.
Witam. Jak długo czeka się na odpowiedź w sprawie oferty pracy? Rekrutacja zakończyła się w sobotę.
Dzień dobry, czy zdążę na się nocki w Hebe?
Pracodawca Hebe nie traktuje powaznie osob na sklepach. Wymagania są ogromne, czesto harujemy za tak zwana „(usunięte przez administratora)” bo akurat w danym miesiacu klientow jest mniej czyli premii nie bedzie. Przegladajac oferty pracy ktore Hebe oferuje tylko i wylacznie stanowisko konsultanta nie ma pakietu medycznego. I to naprawde jest taki problem drogie Hebe? Zeby zadbac o pracownikow PO ROWNO? dlaczego od nas wymaga sie najwiecej a najmniej oferujecie? To my tworzymy wiez z klientem, staramy sie zeby wrocil, zeby wydal pieniadze i zebysmy zarobili na calą firme a traktujecie nas jak przyslowiową tania sile roboczą. Bardzo slaba polityka
Pakiet pzu to jakas pomylka. Nie ma tam za wiele rzeczy. Czemu konsultanci jak reszta nie moze miec palietow luxmed? Kazdy i tak placi jesli chce, skoro kazde inne stanowisko w firmie moze z tego korzystac to czemu konsultanci są traktowani gorzej?
Rano dostajesz do łapki ceny, które wpadły do systemu. Kilka arkuszy a4, nic trudnego.. ale zaraz.. musisz sie bawić w wycinanki, bo drukarka zrobiłam ci na złość i chcę żebyś poćwiczyła rączki od rana, co by się lepiej pracowało. Szybo,bo zamówienia już czekają na biurku, uważaj jednak żebyś sięgając po nie, nie wylała świeżo pachnącej kawki pani kierownik,a i rób to po cichu, bo kierowniczka rozmawia przez telefon. Brakuje kartki na drzwiach NIE PRZESZKADZAĆ! GROZI WPISEM DO PAMIETNIKA! No więc pierwsze zamówienie, ale zaraz czegoś tu brakuje? A przecież są 3 sztuki na stanie, więc niemożliwe to jest. Zaczynasz więc drugie ćwiczenie, bieganie między regałami, a jak już pobiegasz to nie zapomnij o skłonach do szuflad.. Raz dwa trzy, ok. Świetnie się spisałaś, ale to nie koniec, bo przecież nie znalazłaś zguby, więc teraz pora na ćwiczenia w podnoszeniu ciężarów. Możesz nawet wybrać ciezar-10 kilo, 15 kilo czy dwadzieścia. Czujesz się jak Pudzian, bo mięśnie robią ci się twarde od tych ćwiczeń... Ale zaraz, co to za trzask? Aaaaa to tylko twój kręgosłup! Wyluzuj stara, wyleżysz i będzie git. 20 kuwet już masz z głowy teraz następne... 20sztuk.Co to dla ciebie, ważne, że skarb się znalazł. Trochę jak golum szukający pierścienia...wygladasz!Tylko on się tak nie pocił '-) Zza pleców słyszysz już, że biją dzwony, ale to nie dzwony, to klienci krzyczący za drzwiami OPEN THE DOOR. Rzucaj wszystko, bo musisz pomoc pani w podjęciu najważniejszej decyzji w swoim życiu, o tym jakie kupić podpaski! Sama przecież pani nie zdecyduje, bo jeszcze wybierze źle i odparzeń dostanie a ty nie możesz do tego dopuścić! Teraz czas na hebe poleca, tylko wybierz dobrze. Może jakiś kremik, bo jak pani tych odparzeń dostanie to się przyda, bo raczej twarzy bym tym nie smarowała. Sklep pełen klientów, każdy czeka na konsultacje, pamiętaj o kasie i zamówieniach, bo samo się przecież nie zrobi. Na pomoc koleżanki nie masz co liczyć, bo taa rzuciła się w wir dostawy i szybko nie wróci. Przecież kuwety same się nie ustawią na zapleczu. TODO samo też się nie zrobi a pani kierownik przecież nie może robić dwóch rzeczy na raz, z kawą w jednej ręce i z telefonem w drugiej. Nie zapominaj także, że na siusiu musisz poczekać, przecież robiłaś przed wyjściem z domu. Ech znowu zamówienia wpadają, kolejne ekspresowe więc się pospiesz kobieto! I pamiętaj o wszystkich konkursach, przykasówce, aplikacjach, klientach na sali, przy kasie i o złodziejach na perfumach. Brakuje Ci tylko z tyłu napisu na fartuszku.. OCHRONA. No i pospiesz się z tymi zamówieniami, bo masz jeszcze zwrot i przerzut do zebrania a pani kierownik musi przecież dokumenty dziś wystawić.. I nie pytaj czemu nie zrobiła tego do tej pory, bo nie można przerywać jak ktoś rozmawia... przez telefon... Trochę kultury! Kolejne zamówienia, kolejne godziny mijają a ty jesteś do tyłu z robotą, no bo jak masz to wszystko ogarnąć będąc sama na sali?I jak już pójdziesz na siku, to nie zapomnij zaznaczyć tego w TODO, masz opcje 1 lub 2..spokojnie, tylko jedyneczka była, na dwójkę nie ma czasu. Ok umyj rączki, bo za chwilę kolejne ćwiczonko z kuwetami. Nie możesz sprawdzić w systemie w której kuwecie jest rzecz, której szukasz do zamówienia bo pani kierownik za chwilę robi inwentaryzację i nie będzie przecież tych kuwet tyle przerzucać,bo nie po to jest Kierownikiem, żeby się tak męczyć... Ty to co innego, przerzucasz je przecież dopiero piąty raz... nie przesadzaj. Za chwilę i tak zapomisz o tym, że cię boli, jak dostaniesz opierdziel za to, że założyłaś za mało aplikacji i zbyt mało było transakcji na kasie samoobsługowe. Następnym razem lapiesz klientkę za włosy i na (usunięte przez administratora) bo inaczej regionalna będzie rozczarowana twoja postawą. I niech Ci nie w głowie będzie jakąkolwiek premia! Za takie zachowanie.. Phi, kochana, zapomnij!Za mało się starasz. Robiłaś dzisiaj tylko sześć rzeczy na raz,a w innym sklepie dziewczyna robiła osiem! Ale spokojnie, ona też premii nie dostanie,no bo i za co? Jak dojdziemy do tego, że będziemy robić 10 rzeczy w jednym czasie to może, kto wie? Tylko nie ciesz się za w czasu, bo pula na premie jest niezmienna od lat, więc jeśli dostanie ją więcej pracowników, to ty dostaniesz mniej, ot taka nagroda za twoja ciężką pracę. Logiczne przecież! No dobra, do roboty, nie ważne, że masz dzisiaj dwunastkę, bo nikt nie chce pracować za psie pieniądze, przy takim tempie pracy i nadmiaru obowiązków,przerwę masz taką samą, jak na sześć godzin pracy, a tylko minutkę dłużej jedz to cię wyleją, bo to już jest przegięcie. Jesteś samolubna i myślisz tylko o sobie. Pani kierownik też musi w końcu coś zjeść, bo śniadanko było cieniutkie. Ale zrobiłyśmy bałagan w biurze, że Pani kierownik nie może teraz nic znaleźć, nie ważne, że żadna z nas ani minuty tam nie była, jak kierowniczka mówi, że my zrobiłyśmy bałagan to tak jest!
Nie wierzę w to co czytam ,u nas kierownik pracuje razem z nami , oczywiście wypije kawę w biurze ,ale przy okazji sprawdza wszystkie maile i raporty,ogarnia swoją pracę w max dwie godziny ,a potem jest z nami na sali ,zajmuje się konsultacja ,dokładaniem towaru Jest cały czas z nami .
Fajnie napisałaś, że kierowniczka pije kawę a przy okazji sprawdza maile i raporty. To jest przecież jej praca, ale żeby robić to przez 8 godzin swojej pracy?Tam gdzie pracuje właśnie tak jest, kierowniczka tylko siedzi w biurze. Jedynie jak jest zmiana promocji to ona zajmuje się promo zonem i marketingiem, ale wcześniej musi mieć naszykowane te produkty do koszy C w kuwetach, bo inaczej ma wielkie pretensje, że nie zrobiłyśmy tego jak była przyjmowana dostawa. Śmieci też trzeba po niej zbierać i wiecznie sprzątać bałagan w biurze. Na salę wychodzi tylko wtedy jak wie, że jest jakaś wizytacja. Na telefonie też ciągle wisi, czasami nie można zapytać o coś, tylko trzeba czekać jak skończy rozmawiać, bo zamyka wtedy biuro. Towar, który nie był policzony przy inwentaryzacji, a nie jest dużo warty każe wyrzucać do śmieci. Są to nowe produkty, często jakieś kremy, maseczki itp. Woli wrzucić niż dać dziewczynom za wyniki, gdzie w innych sklepach tak robią. Nie pamiętam już kiedy dostałyśmy od niej jakiekolwiek paczki, nawet jak wyniki były super. Inwentaryzację też zleca zastępcy albo ekspertowi, sama rzadko to robi. Zwroty i przerzuty to samo, nawet jak dziewczyny mają full klientów na sali i mnóstwo innych prac do zrobienia. Nie dość, że wykonujemy swoją pracę, to jeszcze jej, ale nie zapomni ci wytknąć dwóch dziur, które na sam wieczór zrobili klienci i których po prostu nie zauważyłaś.
Nad kierownikiem jest kierownik regionu myślę ,że trzeba poprosić o rozmowę i przekazać wszystkie uwagi ,a nie pisać na forum
KR ma w poważaniu co my myślimy, ważne, że robota jest zrobiona. Ona sama jest zdania, że kierownik ma ludzi od tego, żeby wszystko grało i śpiewało, a że to jest wszystko naszym kosztem to już nikogo nie obchodzi. Takie rzeczy jak zwroty, przerzuty, inwentury powinna robić tylko kadra kierownicza, bo przecież to są ich obowiązki a nie nasze. Rozumiem, że czasami się zdarzy, że trzeba komuś pomóc jak terminy gonią ale nie tydzień w tydzień. Pani kierownik się tylko pod tym podpisuje. Ostatnio była sytuacja, że obie kiero były w biurze i tak namąciły z paczkami, że nie mogłyśmy się połapać i oczywiście była nasza wina. Jak już doszłyśmy do tego kto i gdzie zrobił błąd to zamknęły się w biurze i udawały, że mają telekonferencję. Okazało się na następny dzień, jak przejrzałyśmy monitoring, że siedziały dwie godziny na pogaduchach, bo głupio im było spojrzeć nam w oczy po tym jak nas potraktowały na sali, przy klientach.
Ojjj jakie to prawdziwe !!! Widzę ze nie tylko w „naszym” hebe jest identycznie
Nie wszędzie tak jest, nasz KS jest bardzo dużo na sali, ogarnia zwroty i przerzuty, inweturki też w 80% robi KS lub ZKS, nie dajcie się dziewczyny może warto jednak porozmawiać z kimś wyżej jeżeli jest tak jak piszecie.
A chory kręgosłup odleżysz po śmierci bo przecież jak ktoś weźmie uż to ty MUSISZ przyjść w swoim dniu wolnym no bo przecież pani kierownik nie będzie zapierdzielała któryś dzień z rzędu, a i co najważniejsze, po pracy tez nie odpoczniesz bo musisz czytać wyrzuty na grupie w messengerze co danego dnia spierd zieliłaś :)
To jest absolutnie najlepiej opisana opinia tutaj. Nawet nie mówię o tym, że jest opisane po kolei jak to wszystko wygląda, ale w jaki sposób.
Dokładnie… potem ludzie wierzą w te głupoty, czytają to wszystko przed podjęciem pracy, a to co jest tutaj napisane nie ma się nic z rzeczywistością. Zadania jakie należą do konsultantów w moim sklepie to: wykładanie towaru, dorobienie cen, fejsowanie, sprzątanie sklepu, sporadycznie paczki. Paczkami, zwrotami, inwentaryzacją itp. zajmuję się ja i mój zastępca.
Chyba nie zrozumiałaś. Większość się zgadza z tym co jest opisane. Bo post ma 40 lajków. Zresztą jeśli ktoś chce sprawdzić sam jak wygląda praca w Hebe po 2 tygodniach maksymalnie można to zweryfikować !
Serio? To jednym słowem raj gdzie to Hebe? Daj adres... wszyscy wiemy, że obowiązków jest dużo więcej, więc przestań czarować. W wielu przypadkach nie chodzi o ilość tego wszystkiego tylko o zespół w jakim się pracuje i ks czy jest ludzki , pomocny itp a nie kawka w biurze i telefon przy uchu.
Większość to nie wszyscy. Może u was tak jest, ale to nie oznacza, że w każdym hebe. Dziewczyny mają dużo pracy z towarem i obsługą, ale to ich zadania. Ja zajmuje się wszystkim innym. Nie wyobrażam sobie, żeby zostawić pracowników na sklepie i siedzieć w biurze, bo jesteśmy zespołem i wszyscy pracujemy na jeden cel. Jak robie coś w biurze i zajmuje mi to dużo czasu to nie raz przeprosiłam konsultanta, że musiałam zostawić go samego na sklepie i tylko być z doskoku.
Głupoty wypisujesz. Musiałabyś być ciągle w pracy ty, lub twój zastępca a to jest niemożliwe. Jestem w stanie uwierzyć, że konsultantki nie zajmują się paczkami, o ile macie ich może z 10 dziennie. Ja pakuję od rana przeważnie około 17, zajmuje mi to praktycznie połowę mojego czasu pracy, bo w między czasie robię tysiąc innych rzeczy. Zanim spakuje te z rana to czeka już następnych 15 do wydrukowania i skompletowania. Jak nie ma w tym dniu kierownika to musimy jeszcze ogarnąć biuro, maile, odbierać telefony, sprzątnąć zaplecze po dostawie itd. Sam kierownik dzwoni z 6 razy w ciągu jednej zmiany i wymyśla jeszcze dodatkowe rzeczy do zrobienia, bo nagle ją olśni i trzeba to zrobić na już i wysłać jej zdjęcie. Na rozkładanie dostawy w ogóle nie ma czasu, jedna z nas praktycznie stoi przy kasie non stop. Ja kompletuje kilka paczek w koszyku i pakuję je na kasie, żeby ułatwić sobie pracę i być zawsze do dyspozycji klienta, to znaczy pakowałam, dopóki kierowniczce nie zaczęło to przeszkadzać. Raz jak weszła regionalna to zobaczyła jeden karton stojący za kasą i kawałek folii bąbelkowej i kategorycznie zakazała nam tam pakować paczki. I gdzie tu logika? Czasami jestem sama na sali i nie mogę wyjść na zaplecze, żeby spakować zamówienia i stoją tak bez sensu czasami nawet 2 godziny, jak dziewczyna wciąga dostawę. W międzyczasie robię sobie kolorówkę albo rozładuje kilka kuwet z dostawą, ale jaki jest sens zaczynać tyle rzeczy, żeby nie moc ich na swojej zmianie skończyć i musi robić to druga zmiana. Zero organizacji pracy, zero zrozumienia i liczą się tylko wyniki a jak my zgłaszamy, że jest za dużo obowiązków dla jednej osoby na zmianie albo jest nas za mało to jest tylko śmiech i zwalanie winy na nasze tempo pracy. Żenada! Pracuje się coraz gorzej i ja już szukam czegoś innego, bo tutaj po prostu nie da się pracować że spokojną glową i przez to też skuteczność w pracy spada i przede wszystkim motywacja!
Zdążają się dni, że mam 17 ekspresów z rana na dzień dobry i większość z nich to pickpack plus oczywiście zwykłe inpost itp. Zawsze jestem ja lub mój zastępca. Kiedy ja mam wolne to w pracy jest ona i odwrotnie. Jeżeli ona ma urlop 2tygodniowy to ja pracuje od poniedziałku do soboty, właśnie po to, żeby wszystko sobie ogarnąć. Zawsze pracujemy na rano, jak nie ma tej drugiej z nas po to, żeby wszystko zrobić (maile,pl,inwentury,przyjecie dostawy,zwroty itp.) i dziewczyny na drugiej zmianie pakują już tylko ekspresy. Jak zostaną paczki, a jest dużo dostawy to robią dostawę, a ja te zaległe pakuje rano następnego dnia, bo kurier i tak przychodzi zawsze po południu następnego dnia. U mnie sytuacja jest zupełnie odwrotna. Mam szczęście, że mam tak pomocnego zastępce, bo są dni gdzie pot leje nam się po 4literach, a konsultantki nie potrafią rozłożyć 2 słupków dostawy na platformie (10 kuwet) przez cały dzień swojej pracy… Jest ciężko, ale każdy z nas jest kowalem swojego losu. Jeżeli też narzekacie, ale dalej tam siedzicie to możecie mieć pretensje tylko i wyłącznie do siebie lub coś zmienić, a nie wiecznie wypisywać jak to nie jest źle. W tym czasie można powysyłać kilka CV i może właśnie znajdziecie super pracę, gdzie warunki będą wam o wiele bardziej pasować.
Mistrzyni.! Pieknie odpisałaś dzień z mojego życia w hebe. Lepiej bym tego nie ujęła.
Jak to czytam to śmiać mi się chce. Oczywiście kierownik i zastępca mają na rano a na drugiej zmianie konsultantki muszą sobie radzić same. Po co jest zastępca? Skoro jest w tych samych godzinach co kierownik.
@Do xyz gdzie ja napisałam, że jesteśmy obie na rano ? Napisałam, że jak jedna z nas ma wolne to wtedy jestem na rano, żeby wszystko ogarnąć i dziewczyny mają obsługiwać, robić dostawę, jak wpadnie ekspresowe zamówienie to tylko takie mają pakować i zamknąć sklep. To chyba nic skomplikowanego ? Nigdy nie pracujemy w tych samych godzinach. Jak mam dostawę na drugi dzień to zanim wyjdę z pracy wszystko przygotowuje pod dostawę itp.. Jeżeli jesteśmy obie w pracy to zawsze jedna jest na rano, a druga na popołudnie. Zawsze jedna z nas jest na zmianie promocji. Przeważnie to my jesteśmy w niedzielę w pracy na pakowanie zamówień internetowych.
Podobno kierownicy nie mogą pracować w niedzielę i zawsze muszą mieć ranne zmiany. Nie, zamykanie sklepu nie jest skomplikowane. Ale umnie na sklepie kierowniczki obie mają na rano, I jakoś nie widzą w tym problemu. Nie wiem po co jest zastępca, skoro konsultantki na popołudnia muszą radzić sobie same. A najczęściej popołudniami jest największy ruch i najwięcej ludzi przychodzi z reklamacjami. I to konsultantka musi się tłumaczyć dlaczego nie ma kierownika i ,że są tylko na rano. I nie mają z tego tytułu większych pieniędzy.
Mogą pracować w niedziele i nie muszą pracować tylko na ranne zmiany. Ale widocznie Twój kierownik i zastępca wykorzystują to że to one robią grafik i robią go pod własne potrzeby. Jestem zastępcą i nie wyobrażam sobie żeby wiecznie na zmiany popołudniowe pracowali tylko konsultanci. Życzę wytrwałości i pozdrowiam.
Cały czas właśnie mają ranne zmiany, a regionalna przecież dostaje grafiki i nic z tym nie robi. Więc się zastanawiam po co zastępca jest. Przykre jest to, że niby praca zmianowa ale tak naprawdę kierownicy zawsze na rano a konsultantki na popołudnie. Oczywiście na rano, też jest jedna bo ktoś musi stać na kasie.
Ale przyznasz chyba, że są dni, kiedy są same konsultantki na sklepie i one właśnie muszą zajmować się tymi wszystkimi pracami,a Ty lub twój zastępca robiąc paczki, skupiacie się tylko na nich. Konsultantka robiąc paczki, nie przestaje podchodzić do kasy, konsultować klientów, przerzucać po kilka razy kuwet z towarem. Musi pamiętać o konkursach, hebe poleca. Nie zapominajmy o tablecie i aplikacjach.Sklep również trzeba przygotować na rano. Przyznasz chyba, że to nie zupełnie to samo, więc jeśli jesteście w stanie jako kierowniczki odciążyć te biedne dziewczyny to brawo dla Was!
A dlaczego uważasz że ks i zks robiąc paczki skupią się tylko na nich? Jestem zks i zapewniam Cie, że jestem na sklepie i jak tylko mogę wspieram sprzedaż proponując konkursy i HP ani ja ani ks nie zwalamy wszystkiego na konsultantki same też konsultujemy u nas paczki nie są jakąś sprawą nadrzędna i też podchodzimy do kasy albo na konsultacje, bo tak jak wszędzie bywaja zmiany dwa na dwa to chyba logiczne, że konsultantka nie jest sama na sklepie a ja nie pakuje w tym czasie paczek na magazynie nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora.
Super, brawo dla Ciebie koleżanko, że jesteś dobrym zastępcą i wypełniasz swoje obowiązki, ale to nie znaczy, że na każdym sklepie tak jest. Powiem więcej - Ty i Twój sklep jesteście raczej wyjątkiem, bo z tego co słyszę to wszędzie to samo (usunięte przez administratora) Twoje argumenty są tylko twoja subiektywna opinia, która niczego nie dowodzi, bo w głównym temacie tej dyskusji rozchodzi się o to, że duża cześć sklepów ma te same problemy
Ja nie uważam, ja wiem, że tak jest i taka jest właśnie rzeczywistość. Gdyby było tak jak ktoś napisał we wcześniejszym poście, że jako kierownik pracuje od poniedziałku do soboty to w 3 miesięcznym okresie rozliczeniowym nie miała by już godzin w ostatnim miesiącu.To,że konsultujesz klientów kompletując paczkę na sklepie to nie znaczy, że masz tyle zadań na raz do zrobienia co ta biedna konsultantka, która nie wie w co ręce włożyć. I logiczne jest, że postępujesz wtedy według standardów obsługi, czyli pytania krok po kroku, proponowanie HP, komplementarka itd. Ale ty robisz to "przy okazji".
I właśnie w tej pracy wszystko zależy od kierownictwa. Miałam kilku kierowników więc mam porównanie. Jedna na sklepie robiła wszystko. To jak była pracowita, motywowało też innych do działania. No i druga , która wiecznie w biurze siedziała. Oczywiście wiecznie zmęczona bo przecież tak bardzo ciężko pracuje.
Błagam, zacznijcie czytać ze zrozumieniem. Napisałam, że jak ZKS jest na urlopie to pracuje wtedy od poniedziałku do soboty, a wolne odbieram przed jej urlopem lub po. Dziewczyny, wszyscy wiemy jak jest. Jest dużo obowiązków, dużo targania ciężkich kuwet itp. Tak jest wszędzie, w każdym sklepie, chyba, że pracujesz na bardzo nisko obrotowym sklepie to zdecydowanie czasu jest więcej. Współczuje wszystkim, którzy mają nieodpowiednią kadrę zarządzającą, jednak nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka i nie wypisujcie, że w każdym hebe tak jest. Jestem KS, a pracuje na sklepie nie przy okazji tylko jak wychodzę po paczkę. Konsultuje, stoję na kasie, wykładam towar. Zdarzają się dni, że jestem z doskoku, ale jest to bardzo sporadycznie. Bardzo dużo zależy od kadry kierowniczej i od tego jakie te osoby są prywatnie. Ja jestem bardzo pracowitą osobą i nie wyobrażam sobie nie dbać o wygląd sklepu i zrzucać pracy na innych.
Nie znasz mnie i nie wiesz ile ja mam zadań w ciągu i zapewniam Cie, że wcale nie mniej niż konsultantka, doskonale wiem, jak może być źle i jak ks i zks traktują swoje konsultantki, mialam okazję obserwować to na innym sklepie,w którym się szkoliłam i tak zgadzam się tak jest pewnie w 70% sklepów, bo nie było by tyłu negatywnych opini.
Do XYZ I Hebe - Rozumiem, że te posty piszecie w przerwie pomiędzy jedną paczką a inwenturką?
Sama właśnie przyznałaś, że masz mniej obowiązków niż konsultantka. Nie ma to jak strzelić sobie w piętę...
Oj Ty biedny Jeleniu z milionami obowiązków, trzymam kciuki żebyś szybko opuściła szeregi takich osób nam nie trzeba
Oj ty biedna dziewczynko... Widzisz, zamknęli cię jednak w tym worze, sprali mózg... No cóż, niektórzy nie szanują samych siebie i dają sobą manipulować, byle tylko mieć na identyfikatorze zk lub ks, i to za marne parę groszy więcej. Jak zauwazylas(albo i nie) we wszystkich tych postach nikt nie narzeka na to, że musi przychodzić do pracy, ale na sposób w jaki rozdzielane są obowiązki i na kierowników, którzy obarczają nas swoją pracą. Do tego dochodzi jeszcze brak jakiegokolwiek szacunku do ludzi, bo jak jedna z drugą zostanie już tą zk albo ks to myślą, że są Paniami tego świata i cały wszechświat kręci się wokół nich. Niestety z chwilą kiedy dostałaś już ten identyfikator nie przybyło ci ani mądrości, ani dobrego wychowania...
Jak Tobie nie odpowiada nadmiar obowiązków to odejdź, po co siedzisz w miejscu w którym tak źle Cie traktują?pozdrawiam
Zanim zabłyśniesz kolejnym oklepanym tekstem, przeczytaj definicję słowa "opinia". Po to tu jesteśmy, żeby wyrazić swoje zdanie a nie podnosić swoje ego pisaniem o sobie, jaka to jestem wspaniała, tak jak sama to zrobiłaś, a w kolejnych swoich postach udowodniłaś jednak, że niczym się nie różnisz od tych wszystkich księżniczek w różowych fartuszkach. Wiesz, nazwała bym to nawet "wieśniactwem" ale nie chce obrażać ludzi ze wsi. Nie pozdrawiam
no to szacun ze paczki robicie u nas ty wszystko robisz kasa klient paczka i jeszcze nie wiadomo co zenada,,,
@XYZ Tak tak, a inwentury robi ochroniarz Stanisław w wolnym czasie. Same robicie wszystko to po co wam konsultantki? No dawno tak się nie uśmiałam..
W momencie w którym regionalna (aktualnie była) zaprzyjaźniona jest z kierowniczka drogeri w Gdańsku jest to dość uciążliwe... lepiej było się nie odzywać bo można było oberwać z podwojoną siłą, jedna stała za drugą i odwrotnie... kpina
Współczuje wam dziewczyny. Jakis czas juz nie pracuje tam, ale widze ze nic sie nie zmieniło.
Jakbym czytała o swoim sklepie. Tutaj rączka rączkę myje. Korpo ludziki, które są szkolone do tępienia "much", bo tak są nazywani niewygodni pracownicy w korpo. Tymczasem sami walą takie przekręty i ściemę, że głowa boli. Hipokryzja goni hipokryzję!
A czy pracownicy Hebe muszą podpisywać odpowiedzialność materialna? Jak jest w przypadku braków lub kradzieży?
Jestes genialna. Nie wiem z jakiego regionu jestes, ale mam wrażenie ze taka historia " dzien pracy w Hebe konsultantki" jest w kazdym sklepie. I to mi uświadamia, ze podjełam dobry krok, odchodząc stamtąd. Mialam dosc poniżania. Jako ekspert d/s sprzedazy, dostawalam wpisy, a oddawałam siebie 110%, klienci mnie lubili, sprzedawałam sporo przykasowki, to i tak (usunięte przez administratora) z tego miałam
Wyjścia do toalety to normalna sprawa, i nikt nie powinien mieć stresu z tego powodu. Poganianie z przerwy też powinni się wstydzić jeśli zeszlas 2 trzy minuty po czasie na przerwę, trochę ludzkości i empatii w codziennym życiu.Ludzi szanujmy się bądźmy mili szczególnie dla tych , którzy wykonują najcięższe zadania.A taka regionalna czy kierownik ma kilka punktów ze swojego dnie by odchaczyc tylko na liście więc niech dodatkowo nie stresuje pracownika sobą!!! Raczej powinna motywować i wspierać.Powiedziec słuchaj dobra robota!!!
Prawda w samo sedno i pamiętaj nie możesz mówić do swoich koleżanek o tym bo podwazasz autorytet
Hejka czy możesz coś powiedzieć więcej na temat pracy w Hebe?jutro mam rozmowę w Bytomiu.Czy to stabilna praca? Czy czasem nie jest tak że po 3 miesiacach poprostu mnie zwolnią? Nie chciałabym zaryzykować w dzisiejszych czasach a mam też możliwość pracy w innym miejscu i na prawdę boje się że Hebe to praca na chwilę :( zależy mi bardzo na stałej pracy
Zwolnić Cię nie zwolnią, ale jak będą chcieli się Ciebie pozbyć to wykończą Cię psychicznie aż sama będziesz chciała odejść
Ja dopiero zacznę w Hebe. Proszę coś więcej napisać jak wygląda praca konsultanta? 1.jak wygląda szkolenie wstępne w Hebe 2.czy jako nowy pracownik też otrzymam tę kartę na święta np teraz wielkanocne na zakupy? 3.Czy rzeczywiście pracuje się w niedzielę nie handlowe .w sensie pracownicy na umowie czy pracują pracownicy na umowę zlecenie? 4.Do której godziny w Wielką Sobotę,wigilię są otwarte Hebe w galeriach.. 5.Czy są podwyżki stażowe.. 6.Czy jak ktoś jest palący to może wyskoczyć na 2 min zapalić jak wiadomo nie ma klientów? 7.czy premie są realne? 8.Czy są szanse na to że więcej sie wyciągnie niż najniższą krajową?
Zastanawiam się nad aplikacją do Hebe w Toruniu - Copernicus. Czy jest ktoś kto tam pracuje lub pracował? Może chcesz się podzielić opinią? Bo po tych wypowiedziach bardzo mocno się zastanawiam czy w ogóle aplikować...
Dobrze się zastanów, dużo pracy, obowiązków, a to wszystko za minimalną krajową. I prawdę mówiąc dobry zespół na sklepie tego nie wynagrodzi. Bo dobrej atmosfery do garnka nie włożysz.
Za takie pieniądze znajdziesz spokojniejszą pracę. Wiecznie za wolno, za mało. Hp, targety, konkursy, wciskaj co się da, ale też szybko bo robota stygnie. Przy gazetce palce odpadają. Przy dostawie plecy pękają. Tak jak ktoś tu napisał- nawet zgrany zespół tego nie wynagrodzi. Ta praca gasi ambicje, chęć dodania czegoś od siebie, jakąkolwiek inwencję, wręcz powoduje ból brzucha i głowy.
Praca w Hebe jest bardzo ciężka a teraz co raz więcej obowiązków wydaje mi się się że już jest prawie podobnie jak w Biedronce tylko za o wiele mniejsze pieniądze wyzysk pracownika straszny i do tego prace w niedzielę gdzie teoretycznie robisz paczki a tak naprawdę to wszytko sprzątasz planogramy itp nie polecam tej pracy uważam że za takie pieniądze można znaleźć coś lepszego
Jak to pracujecie w niedzielę Hebe jest otwarte w każdą niedzielę bo jakoś nie zwróciłam uwagi?
Uważajcie jak wchodzicie do hebe w (usunięte przez administratora)Bo tam rejonowa P.P. tak rozdaje awanse , że jeszcze z takowym wyjdziecie robiąc zakupy XD. 3 zastępców tu i 3 zastępców tam, wchodzisz cyk pyk i jesteś zastępca kierownika , którego.... uwaga.... tam nie ma! Tak, to jest właśnie ta szybka ścieżka awansu , tak bardzo reklamowana aktualnie w ogłoszeniach..
Hej, czy komuś już się coś obiło o uszy o premii rocznej ? ????????
beznadziejna praca za minimalną krajową, plecy bolą do dziś. Ale przynajmniej nie patrzą ile trwa przerwa :)
Czy któraś z dziewczyn, przenosiła się do Hebe do innego miasta. ? Jak to wygląda , umowa zostaje ta sama
Pracowałam w hebe ok 6 miesięcy i mogę nazwać tą pracę koszmarem. Zbyt mało pracowników jak na tyle obowiązków to po pierwsze, pani kierownik która wymaga od wszystkich ale nie od siebie, jak robisz dobre wyniki to jest cisza, jeden gorszy dzień i musisz się tłumaczyć jakby conajmniej cały tydzień nic się nie sprzedało, afera na cały sklep. Oprócz konsultanta, sprzedawcy, magazyniera, sprzątaczki, prowadzenia zmiany, kompletowania zamówień, wykładania towaru jesteś również ochroniarzem, bo dzień bez kradzieży w hebe jest dniem straconym. Widziałam w ogłuszeniu o pracę że zaznaczają że grafik jest elastyczny, nie dajcie się nabrać nic mylnego, kierowniczka układa grafik pod siebie i pod swoje koleżanki z którymi się dogaduje najlepiej. Niby pyta was czy macie jakieś prośby grafikowe (przez 2 miesiące nie miałam żadnych) i potrzebowałam w jedną jedyną sobotę wolne, niestety nie dostałam jej bo pani kierownik już sobie zaklepała, po wyrażeniu chęci wzięcia uz dostałam odrzucenie UŻ XD, dalsza część robienia grafiku też robiona pod panią kierownik cały tydzień na rano i w sobotę żeby nie było za dużo wolnego na popołudnie ;)) Wybierałam się na studia ale nie planowałam się zwalniać ze względu na potrzebę środków które i tak były jakimś żartem przy natłoku obowiązków, miałam studiować zaocznie i to się wiązało z potrzebą 2 sobót wolnych, niestety od pani zastępcy kierownika usłyszałam że NIE POTRZEBUJĄ TUTAJ KSIĘŻNICZEK KTÓRE SIĘ CHCĄ UCZYĆ, to jasno dało mi do zrozumienia że nie dostanę 2 sobót wolnych no myślę że jedna to już było dla nich za dużo, więc podjęłam decyzję o zwolnieniu się, złożyłam wypowiedzenie, poinformowałam o tym kierowniczkę było dobrze do dnia następnego, kiedy zastępca kierownika prowadzący zmianę kazała mi myć okna i drzwi (była do tego zatrudniona osobna osoba), mycie samemu całego sklepu i zaplecza. Nie chciałam iść na l4 na okresie wypowiedzenia bo wiedziałam że jest mało pracowników i chciałam pomóc dziewczynom te ostatnie 2 tygodnie ale no niestety pani kierownik i zastępca mnie do tego zmusiły :))) Mega przykro mi się wspomina tę pracę ze względu właśnie na te 2 osoby, bo reszta dziewczyn na prawdę super, ale szczerze nie polecam się tam zatrudniać za takie psie pieniądze :)
Podczas rozmowy rekrutacyjnej w Hebe Świebodzin poinformowano mnie, że w kolejnych dniach skontaktują się ze mną w sprawie wyniku rekrutacji. Otrzymałam maila: "jeszcze raz dziękujemy za zainteresowanie naszą ofertą pracy oraz za czas, który poświęciłaś/eś na złożenie aplikacji na stanowisko Konsultant - Sprzedawca. Ponieważ nie byliśmy w stanie się z Tobą skontaktować, nie zostałaś/eś zakwalifikowany do następnego etapu rekrutacji." Nie było żadnych wcześniejszych prób kontaktu.
Dostałam tego samego maila. Wysłałam cv, zero kontaktu a w treści "nie byliśmy w stanie się z tobą skontaktować"...
Po prostu mądra kierowniczka sklepu zaznaczyła odrzucając Twoją aplikację w systemie: brak możliwości kontaktu , ot tyle , mail poszedł automatycznie. Tak czy tak nie spodobałaś się, ale pocieszę Cię - nie żałuj! Ten różowy kolor jest bardzo mylący bo praca w hebe to droga przez piekło:)
Mi się coraz mniej podoba. U nas obecny kierownik rejonu zabrania przedłużać wolnego weekendu dniem wolnym jedynie urlopem. Mamy nie robić ciągòw 5 lub 6 dniowych pracownikom. Inwentaryzacje mamy wykonywać wyłącznie rano. Kierownicy i zastępcy maja brać tylko ranki lub popołudnia, naprzemienien ,absolutnie nie środki. Dla czego w hebe.nie obowiązuje jednakowy standard układania grafikòw. Dla czego na innych sklepach inwentiry robi się przez cały dzień w miarę możliwości. ( nie każdy ma.na 2 zmianach młyn). Na innych rejonach wiem, że mają inne zasady tj bez problemu można brać dłuższe weekendy wolne a kierownictwo może mieć też środki. Jak jest u was? Też macie takie ograniczenia?
A u mnie stanowisko ks dostała osoba która kompletnie nie ogarnia, odszedł nasz kierownik z którym wszystko było super każdy wiedział co ma robić a i ona sama ciężko pracowała a teraz nowa władza nie robi nic oprócz wprowadzania dodatkowych tabelek i wymyślania głupot zamiast zająć się robota której nie brakuje zespół się kruszy a szkoda bo do tej pory pracowało się super :/
Drogi zarządzie, jak to jest, ze tylko stanowiska kierownicze mają pakiety prywatnej opieki lekarskiej na normalnym poziomie? Dlaczego MY zwykli pracownicy nie mamy takiej mozliwosci? Firma jest ogromna, zatrudnia wielu pracownikow, wiele sie na ten temat mowi i cisza??? Czy to naprawde tak trudno zadbac o pracownikow??? A przepraszam, sa ruwni i ruwniejsi, tylko kierownicy na to zaslugują. Wymagacie od nas katorzniczej pracy i nic w temacie zadbania o pracownikow… wstyd
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Drogerie Hebe?
Zobacz opinie na temat firmy Drogerie Hebe tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 415.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Drogerie Hebe?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 336, z czego 22 to opinie pozytywne, 155 to opinie negatywne, a 159 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Drogerie Hebe?
Kandydaci do pracy w Drogerie Hebe napisali 20 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
