Dla mnie firma jest ok. Jak chodziłem na rozmowy po różnych firmach. Co do oferty to również uważam, że jest rynkowa (pracowałem też w innych firmach sprzedażowych). Liderzy z tego co widzę są pomocni,jak ktoś chce to jeżdżą na spotkania i pomagają. Biuro w dobrej lokalizacji blisko centrum, jedynie problem czasem z parkowaniem jest. Z dodatków to karta Multisport, komputer i telefon służbowy. Jak ktoś chce to również laptop służbowy. Moja rekrutacja była dwuetapowa spotkanie z menedżerem i drugie z dyrektorem. Moim zdaniem negatywne komentarze są pisane przez konkurencję. Pozdrawiam
tak znienawidziłam tę firmę, że co kilka miesięcy wchodzę poczytać z uśmiechem nowe wpisy. Artur, panie szefie, to nie konkurencja pisze a byli pracownicy. rzeczywiście zostaliśmy obdarowani laptopem (w tym moim co został mi przydzielony nie działała ładowarka) i telefonem(ten bez ekranu dotykowego), to i tak dobrze, że nie musieliśmy pracować na własnych przyniesionych z domu sprzętach. na szczęście nie doświadczyłam tego bo uciekłam po kilku dniach, ale inne młode osoby z którymi pracowałam miały już tę przyjemność aby jeździć z wami po klientach. ci młodzi pracownicy często byli wysadzani pod koniec dnia w odległych miejscowościach bo szefowi nie było po drodze jechać do firmy i ich tam odstawić bo wtedy daleko miał do swojego domu XDDD przez pierwszy miesiąc pracowali za darmo. wami się już dawno ktoś powinien zająć. karta multisport? najpierw wypłaćcie wszystkim te pieniądze, które powinni dostać ludzie. wszystkie wzmianki o tym, ze to jakaś mityczna konkurencja siedzi i wam brzydkie opinie wystawia, możecie wsadzić pomiędzy baśnie
Z całym szacunkiem, ale są to brednie. Pracowałem tam prawie rok, pracowałem na swoim komputerze, a telefon? Nokia na guziki z wyświetlaczem gdzie numer się nie mieścił. Nie jestem z konkurencji, tylko jestem rzetelny, tak jak byłem w pracy u tych (usunięte przez administratora) Nam też szef kazał pisać pochlebne opinie na tej stronie, więc niestety system waszego działania jest już mi dobrze znany. Po moim odejściu z tej firmy dowiedziałem się, że moje umowy zostały podpisane, a ja nie zobaczyłem z tego złotówki. Oczywiście, że da się tam zarobić, jeżeli wcześniej nie zdechniesz z głodu oszukiwany na pieniądze. Szefostwo jak tam pracowałem jeździło mercedesami, nowymi lexusami. A pracownicy? To nie istotne, kto miał zarobić ten zarabiał
Hej, czy wiecie co sie stało z firmą bellford. nie widzę żadnej ich strony, nie mogę znaleźć żadnego namiaru na nich, zamknęli się?!
Przekształcili sie w Bellgroup, ale nie polecam tej firmy, pracowałem tam długo i nie zobaczyłem złamanego grosza, mamiony obietnicami o podstawie i prowizji na poziomie kilku tysięcy. NIE POLECAM NAWET SZUKAĆ TYCH KRĘTACZY.
piszesz że pracowałeś tam długo a nie zobaczyłeś złamanego grosza... jak mamy to rozumieć? nie płacili za pracę?
Otóż to, przez długi okres czasu byłem mamiony wizją dużych pieniędzy, podstawy finansowej. Na koniec tylko zdziwienie Pana Artura , że byłem nie miły jak się rozstawaliśmy
Ale próbowałeś coś z tym zrobić, gdzieś zgłaszać? Powinieneś dostać wynagrodzenie, to łamanie kodeksu pracy!!
Nigdy tam nie idzcie, strata czasu nerwów i wszystkich oszczędności, ponieważ nigdy w tej pracy nie zobaczycie wypłaty.
@Pracownik prawdziwy a jako osoba z orzeczeniem to mogę mimo to mieć szansę na pracę?
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Śmieszna firma, śmieszne obiecanki, śmieszne szkolenia, śmieszny prezes Stanowczo ODRADZAM Byłem mamiony wysokimi prowizjami, w rezultacie nie zarobiłem nic przez kilka miesięcy mojej pracy Na spotkania które umówiłem jeździł menadżer albo ktoś z zarządu i zawsze coś było typu spotkanie przełożone klient nie zainteresowany a w rzeczywistości zarabiali tylko dzielić się nie chcieli bo to zarząd ma być syty Strata waszego czasu Ja odszedłem i jestem szczęśliwym człowiekiem a komentarze które tu są odzwierciedlają prawdę w 100% a te pozytywne pisze zarząd właśnie który żyje jak paczek w maśle Nie płaca ludziom to żyją sobie dobrze ale tak naprawdę to (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) Nic się tam nie nauczycie a jeśli już to krętactwa matactwa
Jaka umowa obowiązuje w Bellford podczas okresu próbnego?
Umowa o pracę lub jeśli studiujesz i masz jeszcze zajęcia umowa zlecenia. Jeśli prowadzisz działalność gospodarczą umowa o współpracy.
Nie wprowadzajcie ludzi w błąd. Nie ma żadnego okresu próbnego, umowę dostajesz po kilku tygodniach o ile tyle wytrzymasz i jest to nic nie warta zleceniówka, gdzie wynagrodzenie oparte jest o prowizje, których w 99%nie zobaczysz. Nie polecam tej firmy.
To co piszesz człowieku to są wierutne kłamstwa... Umowa o pracę? Żart. Dostajesz co najwyżej to co raz więcej wymagań od szefostwa co nie idzie w parze z twoimi zarobkami. Ta firma szuka ludzi który dadzą się omamić wizja wielkich pieniędzy. Mówią że lepsze dla Cb jest pracowanie bez podstawy a na prowizjach. Których nigdy nie zobaczysz. Były takie sytuacje że umowy były podpisywane przez kogoś wyżej i klient się rozpływał w rozmowach albo już nie był zainteresowany albo prosił o kontakt za pół roku.... Jeżeli zastanawiasz się jaką umowę dostaniesz to lepiej przestań zastanawiać się nad tą firmą. Kręcenie zmienianie wymaganie pieniędzy nie dawanie. Osoby będące trochę wyżej w firmie żyją jak pączki w maśle. Osoby nowe żyją jeżeli ktoś inny im da pieniądze. Pozdrawiam całą firmę BF, która oprócz nerwów, stresów i nacisku ze strony szefostwa nie dała mi zupełnie nic. Nie wyniosłem ani pieniędzy obiecywanych ani wiedzy dotyczącej czegokolwiek. Jak to ktoś czyta kto chce wejść w jej szeregi mam nadzieję że już tego nie zrobi.
Hahahahahhaha xD widzę, że poczucie humoru dopisuje Panom z Bellford. A Wy wgl rozumiecie co wynika z takich umów? Tj co trzeba w przypadku umowy o pracę a nawet zlecenie jeśli jest wykonywane na miejscu, zapewnić osobie zatrudnionej? To oczywiście pytania, które do niczego nie zmierzają, bo zakładają, że jakiekolwiek umowy i obowiązki z nich wynikające (tu w kierunku pracodawcy) są respektowane. Jesteście żenujący w swoich usilnych staraniach o zachowanie resztek wizerunku.
Wszystko ok. Rozliczenie z firmą w porządku. Teraz głównie praca zdalna co umożliwia studiowanie nawet w trybie dziennym. Żyjemy w czasach niebywałego postępu technologicznego dzięki czemu w wielu firmach możliwe jest wprowadzenie procesu pracy zdalnej. Taka forma pracy z dnia na dzień zyskuje na popularności i nie ma się czemu dziwić, bo okazuje się, że na dzień dzisiejszy ponad 60% firm posiada w swoich zespołach pracowników zdalnych. Mogłoby się wydawać, że to sporo, ale z badań wynika również, że około 75% pracowników wszystkich firm chociaż jeden dzień w tygodniu poświęca na pracę zdalną.
Ciekawe czy ten menadżer, ten wiecie od wiecznego kataru, spóźniania się i gadania "wziąść" i "poszłem" dalej pracuje :D w sumie z perspektywy czasu to pozytywny akcent tej firmy. Kiedy człowiek któremu z oczu głupota i nieporadność patrzy, a on sam nie potrafi wypowiadać się minute bez popełnienia błędu językowego, próbuje wciskać nowym pracownikom a nawet klientom, że jest prawnikiem a teraz to on żyje ze zleceń z poleceń xD
Firma specjalizuje się w poszukiwaniu naiwnych klientów
A mi się dobrze pracuje w Bellford. Mam opinie na temat zmian w spółce. Przed wejściem w życie Ustawy, jednym ze źródeł nieprawidłowości w funkcjonowaniu spółek akcyjnych mógł być interes członka lub członków Zarządu w tym by opóźnić lub uniemożliwić dokonanie wpisu w księdze akcyjnej, ze względu na ich osobisty lub grupowy interes lub interes podmiotu, który reprezentowali (np. akcjonariusza większościowego). W praktyce, spór bardzo często dotyczył tytułu prawnego, ustanowienia ograniczonego prawa rzeczowego lub zajęcia. Zastąpienie prowadzonej przez zarząd spółki księgi akcyjnej rejestrem akcjonariuszy, w którym zmiany dokonuje nadzorowana instytucja finansowa teoretycznie powinno prowadzić do utemperowania i choć częściowego ucywilizowania sporów korporacyjnych w tym obszarze. Rejestr akcjonariuszy prowadzony będzie przez podmiot „niezależny" i mający charakter „instytucji zaufania publicznego" (firma inwestycyjna, bank). Akcjonariusze, których interes prawny został naruszony będą mieli możliwość wystąpienia nie tylko z powództwem ustalającym, ale również złożenia skargi do organu nadzoru. Nie ulega wątpliwości, że stworzenie rejestru akcjonariuszy prowadzonego przez osobę trzecią, w dodatku realizującą funkcję publiczną w postaci zapewnienia bezpieczeństwa i stabilności obrotu, pozbawiło zarząd spółki faktycznej (choć bezprawnej) możliwości podejmowania arbitralnych działań, które naruszały interesy akcjonariuszy. W praktyce, pomimo bezprawności takich działań zarządu, przywrócenie stanu faktycznego do stanu zgodnego z prawem, o ile było możliwe, potrafiło zająć lata.
Dobrze Ci się pracuje, super. Pewnie nie jesteś jedną z osób które były karmione kłamstwami o braku podstawy tylko ja masz. Artur czaly czas utrzymywał że nikt nie pracuje na podstawie więc my tez. Na koniec współpracy dowiedziałem się że prawie cała ekipa ma podstawę. Młodzi są oszukiwani a stara gwardia na tym zarabia. Nie polecam.
Przecież nigdzie w finansach nie ma podstawy, przynajmniej w świecie "szefa". No ale jak się jest Januszem biznesu oszczędzającym na pracownikach to tak już jest.
Ten cały pan szef żyje w swoim świecie. Ty masz pracować ponad swoje siły a on Ci za to nie zapłaci. Bo to sknera. Niech płaci chociaż najniższa krajowa za wszystkie miesiące tym wszystkim ludziom. Zbankrutowałby.
firma Bellgroup (Bellford) zaprosiła mnie na rozmowę rekrutacyjną, bardzo się ucieszyłam bo ciężko w czasie pandemii koronawirusa dostać jakąś prace. Byłam zbyt podekscytowana tym wszystkim, że nie dostrzegałam czym tak naprawdę jest ta firma. Szkolenia- podłapywanie jak współpracownicy rozmawiają przez telefon i 5minutowa prezentacja o fotowoltaice, zero jakiegokolwiek inwestowania w wiedzę pracownika, co klienci po drugiej stronie słuchawki od razu dostrzegali; umowa- minął tydzień i wciąż nie dostałam żadnych papierów, mimo ze wielokrotnie chciałam porozmawiać na ten temat, byłam zbywana; korzystaliśmy z przestarzałej bazy numerów firm z 2010 roku; mała ilość pracowników, jedna z osób odeszła w trakcie mojego „szkolenia”, druga będąc na stażu nigdy więcej nie przyszła. Otrzymujesz ultimatum: umowa o zlecenie nie jest im na rękę, zaoferują ci staż. Brak wiarygodności firmy, nikt z klientów nie skorzysta z usług bellforda/bellgroup - mi ciężko było przekonać się do tego, że to nie jest praca-scam przychodząc na 1 rozmowę i na 2 rozmowę rekrutacyjną, a co dopiero ludzie, którzy mieliby powierzyć swoje pieniądze. Nie marnujcie czasu, po dwóch dniach „szkoleń„ (które były dniem pracy na ślepo- podłapując to co robią współpracownicy) i 4 dniach pracy zrezygnowałam- nie dostałam żadnych pieniędzy no bo nie podpisaliśmy żadnej umowy ;) współpracowników pozdrawiam serdecznie, jedyny promyk tej firmy, ale pan (usunięte przez administratora)i jego techniki zarządzania i wyzyskiwania innych, to coś czego należy unikać. Będąc przed rozmową rekrutacyjną czytałam opinie na tej stronie o Bellford ale miałam klapki na oczach mówiąc sobie ze Bellgroup to całkiem inna firma i te opinie nie mogą odzwierciedlać rzeczywistości, ze są zbyt negatywne i powinnam dać tej firmie szanse, otóż nie, jest dokładnie tak, jak zostało tu zapisane.
Wszystko to co napisała koleżanka to prawda, ale tylko po części. Moja współpraca po dłuższym okresie czasu została zakończona. Cały nasz zespół młodych ludzi został zwabiony do tej śmiesznej firmy przez opowieści ludzi rekrutujących/pracujących w tej piramidzie o ogromnych pieniądzach. Sam personalnie miałem obiecane 2 tysiące podstawy hahaha. Pracowałem około 3 miesięcy czekając na jakąkolwiek umowę. Po czym dostałem umowę na 1/8 etatu. Śmiech. Pragnę nadmienić, że Pan który mówi o sobie, że jest szefem, ale nie jest prezesem dał mi tą umowę po tym jak przychodziłem do firmy na 9 wychodziłem często o 19 nie odrywając się praktycznie od telefonu. W momencie gdy (usunięte przez administratora), podczas rozmowy telefonicznej dowiedział się, iż chciałbym odejść chciał zwabić mnie podstawą, która była omawiana na spotkaniu rekrutacyjnym. Po wielu rozmowach przez telefon powiedział, że może pozwolić sobie na tylko i wyłącznie 1600 złotych. Powiedziałem, że licząc 1000 złotych za pokój w Krakowie, nie utrzymam się za to. Artur zaproponował mi, żebym ZAMIESZKAŁ W BIURZE. W międzyczasie prowadziliśmy współprace z kancelarią, która nie mieści się w Krakowie.(usunięte przez administratora)Z 50 osób, które udało mi się namówić na wysłanie dokumentów do kancelarii, otrzymałem prowizję tylko za jedną osobę, ze wskazówek, które przekazał nam patron tego projektu powinienem dostać 1500 złotych, otrzymałem 600. Do dziś nie ma śladu ani pieniędzy ani patrona projektu, który od momentu ulotnienia się z firmy nie odbiera telefonu. W momencie rozliczenia się z samozwańczym szefem, przez rozmowę która trwała około pół godziny, powiedział co najmniej 4 razy, (usunięte przez administratora), które był mi winien już od dwóch miesięcy. (usunięte przez administratora)
Niestety muszę zgodzić się z powyższymi opiniami. Sam miałem tę nieprzyjemność przepracować tam dłuższy okres i z perspektywy czasu mogę śmiało stwierdzić, że był to czas stracony. Umowę dostaje się po tygodniu lub dwóch, bo większość nowych pracowników odchodzi w pierwszych dniach i chyba nie opłaca im się tych umów wcześniej drukować. Zresztą ta umowa zlecenie i tak jest nic nie warta, bo pracownik nie dostaje ani stawki godzinowej, ani podstawy miesięcznej. "Wynagrodzenie" oparte jest o prowizje, których albo nie zobaczysz wcale, albo zobaczysz groszowe po dłuższym okresie. Szkolenia to z reguły kołczowe gadki motywacyjne i mamienie pracowników obietnicami wielkich pieniędzy po przepracowaniu x czasu, zresztą mało realne patrząc po realizowanych przez firmę projektach, które w mojej opinii są podejrzane i wyglądają na (usunięte przez administratora) sam bym nie zainwestował i nie dziwię się, że klienci też nie chcą.(usunięte przez administratora) Jedynym plusem podczas mojej pracy tam byli współpracownicy, których pozdrawiam.
Czy Wigilia jest dniem wolnym od pracy w firmie Bellford? Jeśli nie, to jak to wygląda, są skrócone godziny pracy?
Tam wszystkie dni są wolne od pracy bo nie można tego nazwać pracą. Nigdy nie dojdziesz prawdy o tej firmie. (usunięte przez administratora)to dzień powszedni dla tych ludzi. To nie bellford czy bellgroup tylko (usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora)
To jest kłamstwo. Współpracuję z nimi już dłuższy czas i jeszcze się nie zawiodłem. Kontakt z klientem jest cały czas. Wiele perspektyw pomnażania kapitału. Ja swoje środki powierzam im już w ciemno, przy takiej stopie zwrotu. Pozdrawiam człowieka który daje złą opinię bo to jest nie możliwe, Ty pewnie pracujesz przy łopacie skoro specjalnie tak piszesz mając pewnie 2000 zł wypłaty co miesiąc
Ta pogarda pokazuje nie tylko poziom kultury osobistej firmy, bo chyba nikt nie ma wątpliwości kto pisze te pozytywne komentarze :D, ale też daje do myślenia jak bardzo muszą boleć szczere słowa skoro uciekacie się do takich tanich propagandowych zagrywek. Od kiedy to klienci firmy piszą na forach dla ich pracowników :D jesteście żenujący
Na forum każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii, weź proszę pod uwagę, że mogą się one różnić. Czemu uważasz, że Bellford nie zasługuje na pozytywne komentarze? Jak Ty oceniasz tę pracę?
Fantastycznie. Jeśli preferuje się prace w charakterze wpuszczania ludzi w maliny, nie otrzymywania wynagrodzenia i prace w ciężkiej atmosferze owianej presją. Wykorzystywanie ludzi, praktyki znacznie wykraczające poza granice przepisów prawa. Prędzej czy później to się na Was zemści :D
Panowie z firmy pytanie:CZY wy przypadkiem nie urzędujecie przy mogilskim? Ziomek był na rozmowie i mi odradzał nawet wysyłanie CV, ale był na cystersów. Nie rozumiem dlaczego kręcicie pisząc, że jesteście gdzie indziej, nie wspominając o linkowaniu pseudo spaceru po biurze, które od dawna jest zamknięte.
Widzę, że firma sama ze sobą prowadzi dyskusje w komentarzach, chcąc sprawiać pozory, że znajduje się tam choć jeden zadowolony z pracy pracownik. Zmieniają nazwy, zostając pod tym samym adresem, zmieniają członków zarządu dla picu, i tak robią uczciwi pracodawcy? Ani podstawy, ani prowizji nie zobaczycie
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa ważną rolę. Jak wygląda ten aspekt w Bellford?
Jest wesoło do momentu, kiedy będzie trzeba cokolwiek Ci wypłacić, z jakimkolwiek problemem będzie trzeba sobie poradzić, czy cokolwiek innego co będzie wymagało elementarnej uczciwości czt minimum pracy, wtedy wszystko leży i robi pod siebie :)
Aspekt atmosfery w tej firmie to jednym słowem bajka, każdy na luzie do Ciebie podchodzi. Nie istotne ile pracujesz zawsze możesz poprosić o pomoc i nie istotne czy ktoś jest prezesem czy pracuje tam tydzień poświeci Ci czas jak masz jakikolwiek problem. Dla mnie nie zamieniłbym tego na nic innego. #TEAMBELLFORD
Jesteś zadowolony z atmosfery i przyjacielskich relacji w firmie. Interesuje mnie możliwość podjęcia pracy bez wcześniejszego doświadczenia w branży. Czy pracodawca przyjmuje takie osoby i gwarantuje im szkolenie przed rozpoczęciem pracy?
Szukając pracy, nie wiedziałem na co się pisze i z czym to się je, pracuje tam już jakiś czas i z każdym dniem uczę się czegoś nowego. Porządkują mi sie w głowie, wszystkie informacje, które zostały przekazane na początku.
Wszystko idzie w coraz lepszym kierunku, duże perspektywy i bardzo swobodna atmosfera
@Kaja co to znaczy ,że pracownicy odchodzą jak się orientują w czym biorą udział?
Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie Bellford?
Pytania żywcem ściągnięte z artykułów portali pokroju BuissnessInsider, czyli pseudo mądrości dla managerów. Zero inwencji. Poza tym nie ma co się oszukiwać. Przyjmują każdego, bo nikt już tam nie chce pracować, albo odchodzi po kilku dniach,gdy tylko zorientuje się w czym bierze udział
Rekrutacja w Bellford jest wieloetapowa? I co masz na myśli pisząc, że "zorientuje się w czym bierze udział"? Mam nadzieję, że otrzymam szybką odpowiedź.
Jutro znów do pracy i znów w biurze będzie mówiło się o tych komentarzach. Chciałbym sprostować kilka kwestii. Nawet jeśli każe się nam "ingerować" w komentarze, to co w tym złego? Nie mówię, że tak jest, ale przecież to normalne że prezesom zależy na wizerunku firmy. Co do atmosfery to może i ciężka, ale to jak w każdym korpo klimacie. Co do zarobków to fakt, nie ma ich za dużo. Ale dla mnie to praca przede wszystkim dla doświadczenia, a takie tu można zdobyć.
Gratuluję obrony firmy. Wyszło na to, że jeszcze bardziej ich pogrążyłeś. Pierwszy pracownik Bellford, który napisał prawdę :D
Kochani, Bardzo Was proszę nie wierzcie powyższym negatywnym opiniom. Sam ich ton pokazuje, że osoby je piszące są z natury negatywnie nastawione do jakiejkolwiek pracy. Czerpią energię ze szkalowania innych używając wymyślonych i fałszywych pseudonimów. Nasz dział prawny stara się usuwać te wpisy ale to jest jak wojna z wiatrakami. Niestety pojawiło się taż inne zjawisko to jest żądanie korzyści majątkowej za usunięcie negatywnych wpisów przez ich autorów. Firma Bell Ford nie podda się takiemu szantażowi. Twarde fakty są takie, że każdy z naszych Pracowników: 1. Pracuje w eleganckim biurze w Krakowie albo w Warszawie, poniżej wirtualna wycieczka Kraków: https://www.google.com/maps/@50.0472351,19.9519517,3a,75y,174h,90.97t/data=!3m7!1e1!3m5!1sfS7rYrwR3WUAAAQzu0wwOw!2e0!3e2!7i13312!8i6656?hl=pl Warszawa: https://www.google.pl/maps/uv?hl=pl&pb=!1s0x471ecc854b0909f5:0x3b8043bcf8329d11!2m5!2m2!1i80!2i80!3m1!2i100!3m1!7e115!4s/maps/place/bellford%2Bwarszawa/@52.2306231,20.9891066,3a,75y,72.04h,90t/data%3D*213m4*211e1*213m2*211s9JMsAT7nn1EAAAQvOmUm0Q*212e0*214m2*213m1*211s0x0:0x3b8043bcf8329d11!5sbellford+warszawa+-+Szukaj+w+Google&imagekey=!1e2!2s9JMsAT7nn1EAAAQvOmUm0Q&sa=X&sqi=2&ved=0ahUKEwjGn5e2s67MAhUFXCwKHf7qBxkQoB8IdjAK 2. W zimie wszyscy nasi Pracownicy uczestniczyli w 3 dniowej Konferencji w Krynicy Górskiej - wyjazd połączony z nartami/snowboardem :-) 3. Najlepszych 15 osób zabieramy w maju na 3 dni do Barcelony m.in. na mecz Barca-Espanyol 4. Każdy z naszych Pracowników ma możliwość korzystania z karty Benefit Multisport. Pozdrawiamy i życzymy pozytywnej energii. Firma Bell Ford
A już nie mówicie, że nie dostaje się "Telefonów służbowych, bo to nie call center i komputerów bo to nie Comarch"? Nie mówiąc już nawet o jakimś samodzielnym biurku i jakiejkolwiek podstawie bo tak naprawdę pracuje się za darmo + prowizje? śmiech na sali i żenada
Hahahaha dział prawny? Czyli kto? Miła dwudziestoparo letnia prawniczka, która pomaga Wam kręcić przy obligacjach? :D hipokryci i (usunięte przez administratora) Trzeba być niespełna rozumu, żeby po tylu konstruktywnych opiniach dalej im wierzyć. Prawda jest taka, że ten cały bellford to jeden z kilku pseudo interesów szefostwa, który główne źródła dochodów ma zupełnie gdzie indziej, ale to sprawa nie dla nas a dla prokuratura
Mnie najbardziej bawi paplanina szefów na obecny rząd jak to oni krzywdzą gospodarkę podnoszeniem płacy minimalnej xD Panowie spokojnie, to dotyczy uczciwych przedsiębiorców, którzy wypłacają pensje i prowizję swoim pracownikom, czyli Was to nie dotyczy :D
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Bellford?
Zobacz opinie na temat firmy Bellford tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 8.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Bellford?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 3 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
