Cześć, przestrzegam wszystkich freelancerów, który zajmują się copywritngiem. Jeszcze w kilku letniej karierze (nie jestem świeżakiem, współpracuje z czołowymi agencjami SEO/SEM w Polsce) nie spotkałem się z takim brakiem profesjonalizmu. Jeden tekst się podobał, natomiast drugi już nie. Ten drugi poprawiłem (nie otrzymując żadnych wskazówek, Pani w ogóle zdziwiona, że ja oczekuję wskazówek, co należy poprawić - HIT) bo nie mają tam działu redakcji. Potem czekałem 2 tygodnie na akceptację tego poprawionego tekstu (w tym czasie wysłałem 3 wiadomości e-mail do koordynatora, kiedy otrzymam akceptację). Finalnie po 3 tygodniach dowidziałem się, że tekst nie spodobał się klientowi i dlatego oni mi nie zapłacą za to zlecenie. Wystarczyło po prostu sprawdzić ten tekst odpowiednio wcześniej i dać mi feedback, jak jeszcze można tekst dopasować do oczekiwań klienta. Ale takie wartości i taka kultura biznesowa jest tam abstrakcją. Masakra. Pomimo upływu już czasu, jak nadal sobie przypomnę o tym, że nie zapłacili mi za duże zlecenie i mnie Content Specjalista zbywał, że ma dużo pracy i da znać potem czy akceptuje czy nie, a potem finalnie, że nie po 3 tygodniach, bo klient nie akceptuje, to mnie krew zalewa. Odradzam jeśli nie chcecie być robieni w balona.
Cześć, nie no nie zapłaciła. Tak, jak napisałem wyżej - temat jest zamknięty. Koordynatorka, z którą wcześniej był super kontakt, teraz nie w ogóle nie odpisuje, wiec jest po prostu też nieprofesjonalna. Nie otrzymałem zapłaty za dwa dobrze przygotowane opisy dla kategorii, bo niby klient nie zatwierdził. Stawki niższe niż w agencjach, z którymi współpracuje (może przyczyną jest lokalizacja i obszar działania, czyli głlęboki wschód Polski - Rzeszów). Już teraz nie pamiętam, ale wiem, że raz dostałem od nich propozycję napisania opisów na stronę za 8/9 zł za 1000 zzs, więc odrzuciłem to zlecenie - odpisałem, że za tyle, to ja realizuję teksty zapleczowe/preclowe.
Pracowałem dla nich przez jakiś czas jako ankieter zdalnie na swoim sprzęcie, na ich oprogramowaniu. Stawki najniższe jakie mogą tylko być a czepiają się wszystkiego (gdzie indziej można zarobić kilka razy więcej). Na pieniądze czekałem za każdym razem ponad dwa miesiące. W skrócie - praca jest ale najniższe pieniądze.
Możesz wytłumaczyć na czym polega ta praca jako ankieter? Firma zapewnia sprzęt do pracy zdalnej? Napisz, czy można liczyć na jakąś premię, dodatki oprócz tej najniższej.
Hejka, czy ktoś z was pracuje jako grafik? Na ich stronie wisi oferta pracy na specjalistę ds projektowania grafik. Zastanawia mnie czy ktoś na podobnych stanowiskach również miał problem i długo czekał na wypłacenie wynagrodzenia za zrealizowanie projektu? Czy wypłata jest comiesięczna niezależnie od tego jakie projekty i ile ich wykonam?
Zdecydowanie nie polecam. Wszystko ustalane za zasadzie "będzie dobrze proszę się nie martwić". Zero konkretów. W pracy brak wsparcia oraz słaba komunikacja z kierownictwem. Na odpowiedź dotyczącą zlecenia, bez której nie można kontynuować pracy, trzeba czekać po kilka godzin w najlepszym wypadku. Zlecenie, w którym brałem udział miało trwać od 2 do 3 dni. Ostatecznie pracowałem przez około 2 tygodnie. Na wynagrodzenie czekałem ponad 2 miesiące. Wyjaśnienie ze strony firmy: "Termin zakończenia umowy, nie jest jednoznaczny z terminem zakończenia projektu, w którym brałeś udział.". Żadnej informacji odnośnie wynagrodzenia zależnego od zewnętrznej firmy nie otrzymałem ani słownie ani na papierze. Umowa jasno stanowi, że rozliczenie następuje do 7 dni od wystawienia przez zleceniobiorcę rachunku. Prośba o wyjaśnienie lub chociaż wskazanie punktu na umowie, który stanowi o takim stanie rzeczy pozostała bez żadnego odzewu. Bardzo profesjonalnie...
W mieście Olsztyn poszukiwano kandydatów do pracy jako Ankieter. Czy ktoś aplikował na ofertę firmy Grupa WW Sp. z o.o.? Jak wrażenia z rekrutacji?
Programista PLC, HMI, SCADA
Poczytałem o copywriterach, ale teraz potrzebuję pomocy ankieterów telefonicznych. Jest rekrutacja do Was, czy podacie mi podstawę stawki godzinowej i wysokość premii? Oraz za co można ją dostać ;) Grafik faktycznie można tak elastycznie ułożyć, jak to chwalą? No i ważne, przy pracy zdalnej czyj jest sprzęt, mój, czy firmowy?
Cześć, przestrzegam wszystkich freelancerów, który zajmują się copywritngiem. Jeszcze w kilku letniej karierze (nie jestem świeżakiem, współpracuje z czołowymi agencjami SEO/SEM w Polsce) nie spotkałem się z takim brakiem profesjonalizmu. Jeden tekst się podobał, natomiast drugi już nie. Ten drugi poprawiłem (nie otrzymując żadnych wskazówek, Pani w ogóle zdziwiona, że ja oczekuję wskazówek, co należy poprawić - HIT) bo nie mają tam działu redakcji. Potem czekałem 2 tygodnie na akceptację tego poprawionego tekstu (w tym czasie wysłałem 3 wiadomości e-mail do koordynatora, kiedy otrzymam akceptację). Finalnie po 3 tygodniach dowidziałem się, że tekst nie spodobał się klientowi i dlatego oni mi nie zapłacą za to zlecenie. Wystarczyło po prostu sprawdzić ten tekst odpowiednio wcześniej i dać mi feedback, jak jeszcze można tekst dopasować do oczekiwań klienta. Ale takie wartości i taka kultura biznesowa jest tam abstrakcją. Masakra. Pomimo upływu już czasu, jak nadal sobie przypomnę o tym, że nie zapłacili mi za duże zlecenie i mnie Content Specjalista zbywał, że ma dużo pracy i da znać potem czy akceptuje czy nie, a potem finalnie, że nie po 3 tygodniach, bo klient nie akceptuje, to mnie krew zalewa. Odradzam jeśli nie chcecie być robieni w balona.
2 tygodnie to bardzo długo na akceptacje tekstu. Czy ta sytuacja zdarzyła się pierwszy raz czy było więcej takich przypadków? Czy zawsze jest utrudniony kontakt z koordynatorami? Na jak dużą kwotę było to zlecenie?
Tak, to bardzo długo. Na początku kontakt z koordynatorem przy podpisywaniu umowy był w porządku. Problemy zaczęły się już przy przekazywaniu zleceń i akceptacji. Tutaj sprawa wyglądała tak, że koordynator tłumaczył się dużym obciążeniem obowiązkami. W praktyce po prostu pracownik grupy WW zawalił swoje obowiązki i moje zlecenie nie zostało zaakceptowane lub skoordynowane na czas. Kwota była mała i z pewnością nie adekwatna do tego, ile czasu spędziłem przy tworzeniu tekstów. Ogólnie, tak jak pracuje już 4 lata, jako SEO Copywriter, nie spotkałem się jeszcze z podejściem takim, że agencja sprawdza i nie redaguje tekstów (copywriter powinien dać fundamentalną treść, która jest ewentualnie potem poddawana szlifom) + jeśli tekst nie pasuje do copy ma się domyślić, co jest nie tak, a na końcu okazuje się, że klientowi nie odpowiadają treści i po prostu agencja nie zapłaci. Oczywiście kontakt z koordynatorem się urwał. D(usunięte przez administratora) Masakra. Nie spotkałem się jeszcze z tak amatorskim podejściem.
Cześć, i jak tam? Firma zapłaciła ci za zlecenie, czy nadal są jakieś problemy? W sumie musiałeś podpisać z nimi jakąś umowę, prawda? Nie mogą chyba ot, tak nie wypłacić? :P Piszesz też o niskich stawkach. O jakiej kwocie tu mowa?
Cześć, nie no nie zapłaciła. Tak, jak napisałem wyżej - temat jest zamknięty. Koordynatorka, z którą wcześniej był super kontakt, teraz nie w ogóle nie odpisuje, wiec jest po prostu też nieprofesjonalna. Nie otrzymałem zapłaty za dwa dobrze przygotowane opisy dla kategorii, bo niby klient nie zatwierdził. Stawki niższe niż w agencjach, z którymi współpracuje (może przyczyną jest lokalizacja i obszar działania, czyli głlęboki wschód Polski - Rzeszów). Już teraz nie pamiętam, ale wiem, że raz dostałem od nich propozycję napisania opisów na stronę za 8/9 zł za 1000 zzs, więc odrzuciłem to zlecenie - odpisałem, że za tyle, to ja realizuję teksty zapleczowe/preclowe.
Pracuję w firmie już prawie 2 lata. Zawsze maiłam wypłatę na czas, podobnie jak wszyscy inni pracownicy. Jestem również przedsiębiorcą. Wiem dokładnie skąd biorą się pieniądze w firmie i co to jest cashflow. Niestety wiem także ile kosztują ZUS, podatki, czynsz, media, usługi księgowe, prawne a także dodatkowe programy niezbędne do prowadzenia firmy, komunikacji wewnętrznej etc. Płacenie za pakiet "Złoty Profil" (BTW gratuluję polotu twórcy tej nazwy) GoWork 700 zł miesięcznie tylko po to żeby móc usnąć niepochlebne opinie, uważam za stratę pieniędzy. Tym bardziej, że to wcale nie rozwiązuje problemu i nadal wygląda to kiepsko… Przykładem może być sam profil GoWork - są za dialogiem ale nie publikują negatywnych opinii na swój temat… - słabe Niestety w obecnym czasie złą opinię może napisać każdy niezależnie od tego czy pracuje w danej firmie, czy tylko ma gorszy dzień (albo potrzebuje terapii ale jeszcze o tym nie wie). Szkoda, że nie można odwrócić tej sytuacji i napisać rzetelnej opinii o byłym pracowniku. Czasem jego odejście z firmy to kamień z serca pracodawcy… I na koniec jeszcze cytat z jednej opinii na profilu właśnie GoWork, pod którym podpisuję się "obiema rękami": "Uważam, że portal GoWork robi krecią robotę. Opinie zostawiane przez pracowników, zazwyczaj byłych, są zazwyczaj negatywne. Po co zostawiać dobrą opinię, skoro można anonimowo złoić skórę szefowi czy szefowej. Niestety w Polsce pracodawca czy przedsiębiorca ciągle jest uważany za złego wilka, który wykorzystuje pracownika, owieczkę. Wilk jest zły, owca dobra. Czy to naleciałość rodem z PRL? Jestem za tym, żeby piętnować łamanie prawa, wykorzystywanie ludzi w nieludzki sposób, ale mogę powieść napisać, z jakimi pracownikami przychodzi czasem zmagać się pracodawcom. Cóż może pracodawca w naszym pięknym kraju? Niewiele. Wręczając wypowiedzenie pracownikowi (=wilk) ma jak w banku sąd pracy, który z założenia broni pracowników (=owieczki), natomiast pracownik może wręczyć pracodawcy wypowiedzenie, odwrócić się na pięcie, pójść na L4 w okresie wypowiedzenia i tyle. Pracownik to inwestycja, trzeba go szkolić i żaden rozsądny pracodawca nie będzie zwalniał dobrego pracownika dla swojego widzimisię. Myślę, że w Polsce ludzie muszą dorosnąć, aby opinie były rzetelne i oparte na faktach. Pracodawcy nie opiszą osoby w Internecie (może by się przydało dla zachowania symetryzmu). Pamiętajmy też o tym, że przedsiębiorcy dają pracę. A jak ktoś już naprawdę nie może znieść swoich szefów, proponuję założyć własną firmę. Wtedy może zmieni się optyka. Pozdrawiam wszystkich równo. ;)"
Zaskoczę Cie, też wiem co to podatki, ale argument o Złotym Profilu nie wiem do czego miał Ci niby służyć :). Owszem, tego typu portale cechują się tym, że ludzie przychodzą opisać negatywną opinię, nie zaś pozytywną. Pozytywne tutaj to są zazwyczaj pisane przez pracowników, którzy dostali premię od ilości znaków od szefa za napisanie świetnej opinii w celu ratowania firmy. Przyznaj, ile dostałaś premii za tę opinię? Niesamowicie umniejszaj tutejszym opiniom, co tylko pokazuje jak bardzo słabo podchodzicie do konstruktywnej krytyki swoich pracowników i jak bardzo nie obchodzi was, czy ktoś czuje się u Was dobrze i czy ma czym opłacić czynsz czy ratę. Naprawdę myślisz, że ktoś tutaj pisze negatywy, bo "ma zły dzień"? Mnie się wydaje, że po miesiącach albo latach pracy u Was człowiek jest tak zmęczony psychicznie albo poirytowany, że po prostu chce z dobroci serca ostrzec tych, którzy jeszcze nie wiedzą jak to będzie wyglądać. Albo chce wam dopiec za wszystkie komentarze i problemy skierowane właśnie od was do pracowników, bo nie wiem, czy wiesz, (bo o podatkach w Polsce wiedzę widzę) ale stosunek pracy pracownik - pracodawca warunkuje pewną asymetrię władzy. Otóż pracownik w praktyce nie ma zbyt wiele praw ani możliwości naprawy sytuacji, każdy ruch z jego strony zawsze może spotkać się ze zwolnieniem i "pozbyciem się problemu", który natomiast mógłby być rozwiązany dla dobra obu stron. Bo po co naprawiać firmę z toksycznej przestrzeni, znajdźmy sobie po prostu takiego jelenia, który nie będzie narzekać. Dlatego często dla pracowników taki portal jak gowork jest jedynym miejscem, gdzie mogą się wyżalić i gdzie ujście wszystkich naleciałości z okresu pracy jest możliwe. Twoje cytowanie tej bardzo długiej wypowiedzi jakiegoś randoma z innego wątku jest naprawdę śmieszne. Tutaj są dorośli ludzie, którzy chcą mieć akceptowalne warunki pracy, akceptowalną wypłatę i chcą czuć się nienajgorzej traktowani, bo i tak już mają mnóstwo zmartwień prywatnych, a wy nie dajecie od siebie niczego z powyższych, w tym nie potraficie nawet dobrze napisać krótkiego hasła w SMS za PIT z zeszłego roku, a ty gadasz jakieś bzdury o wilku i owcach XD. PS - Skoro ten portal cechuje się głównie negatywnymi opiniami, to trzeba oceniać przez nieco inny pryzmat, niż się ludziom wydaje. Według mojej opinii dobra, uczciwa i pozytywna firma to taka, która zatrudnia trzycyfrową liczbę pracowników minimum, a tutaj może mieć kilkadziesiąt opinii w ciągu lat. Słaba firma natomiast to taka, która zatrudnia tyle pracowników, ile tutaj jest negatywnych opinii, a wasza właśnie taka jest XD. (usunięte przez administratora)
Witam, odradzam współpracę z tą firmą. Nie dotrzymują słowa, jeśli chodzi o czas przelewu wynagrodzenia. Powiedzieli ze za tydzień, a sam po miesiącu musiałem się upomnieć i przypomniec o kasę. Dziadostwo i tyle.
Nie polecam, z praktykami to nie ma nic wspólnego (jak w większości bieda-firm w PL), rozwój to jest tylko na tych kupionych obrazkach stockowych (że niby to nasza firma ale czemu nigdzie w internecie nie pokazali swoich warunków pracy) A warunki pracy są tragiczne, po miesiącu psujesz sobie wzrok na tych przestarzałych pulsujących monitorach, myszki raz działają raz nie działają, klawiatury poklejone, a słuchawki W FIRMIE W KTÓREJ SIĘ DZWONI JAKO ANKIETER działają najczęściej tylko na jedno ucho, bez mikrofonów lub wcale!!! Siedzisz w malutkim pokoiku w którym ściskasz się razem z 5 innymi ankieterami, nie oddzielone żadną nawet pleksą i się przekrzykujesz. Współczuję tylko tym, do których dzwoniliśmy, bo wstyd. Wypłaty ze zleceń dostaje sie nawet po 3 miesiącach od oddania zlecenia, tak jakby w ogóle nie mieli płynności finansowej, nie licząc dziwnych zapisków w umowach. ODRADZAM
Jak to wypłata po trzech miesiącach? I o jakich dziwnych zapiskach mówisz? Zastanawiam się, czy byłeś informowany o tym, że wypłata nie jest wypłacana co miesiąc, czy była to niespodzianka dla ciebie. I jak ogółem z kasą, ile ci zaproponowali?
Nie byłem o niczym informowany poza tym, co przeczytałem na umowie. A na umowie nie ma konkretnych dat, ale nie wiem czy mogę mówić konkretnie, więc pozostawię to tym, którzy chcą sprawdzić na własny rachunek. Kasa bardzo słaba, poniżej stawek rynkowych (które i tak są teraz niedopuszczalne).
Witajcie, pracuje w tej firmie jako teleankieter.Umowe mam od wrzesnia do konca grudnia. W zwiazku z tym rozumiem,ze pieniadze otrzymam dopiero w marcu czy na poczatku stycznia za te 3 miesiace pracy?
hej, to pensji za wrzesien nie dostales po przepracowanym miesiacu, dobrze rozumiem ? Sporo tu osób ogólnie narzeka na problemy z pieniędzmi
witaj.Mam umowe od września do końca grudnia.Nie dostałem pensji za wrzesień, ani za pazdziernik.
Jak to mówią: przychodzi się do firmy, a odchodzi od szefa. Na początku ma się dużo entuzjazmu i chęci do pracy, ale z czasem traci się motywację. Generalnie pracuje się za wieczną obietnicę podwyżek i rozwoju, których nie ma. Zdarza się, że wypłaty są po terminie i mam wrażenie, że gdybym się nie upomniała, to bym pieniędzy w ogóle nie zobaczyła. Wypłaty to "najniższy priorytet". Zdarzały się też kłamstwa, że przelew poszedł (chociaż wcale go nie puścili) albo że bank nie puścił przelewu. Kolejna rzecz to psychiczne, powolne wykańczanie pracownika. Dopóki jesteście na stażu, to wszystko jest super (w końcu nie trzeba Wam płacić wynagrodzenia). Problem zaczyna się, gdy dostajecie umowę. Po jakimś czasie możecie usłyszeć, że nie zarabiacie na swoje wynagrodzenie i nie przynosicie zysku firmie. Na początku wiadomo - człowiek bierze to do siebie i przykłada się bardziej do pracy. Po pewnym czasie jednak robi się coraz bardziej zmęczony, przepracowany, a wciąż słyszy to samo. I nagle zapala się lampka w głowie, że to nie Wy przecież ustalacie ceny za usługi. Jeżeli szef wycenia Waszą pracę na 300 zł od projektu, to musicie tych projektów ciągnąć naprawdę dużo, by "zarobić na siebie" i wtedy też dociera do Was, że czego byście nie robili, to i tak nie będziecie się kalkulować. Szef lubi też wbijać takie drobne szpile. Zupełnie kulturalnie i miłym głosem potrafi wykazywać rozczarowanie tym, że coś, co zadeklarował sam zrobić, nie zostało przez Was zrobione. W zasadzie zostajecie postawieni w durnej sytuacji, bo jesteście świadomi, że obiecał zająć się tematem, ale wina spada na Was. I powiedzenie tego na głos nic nie da, bo obróci kota ogonem - to zawsze będzie Wasza wina. Świetnie manipuluje także emocjami - doprowadzi Was do skrajności, niemalże do wybuchu, a później z uśmiechem powie, że nie rozumie Waszego zachowania i tego, czemu się denerwujecie, bo przecież tak miło sobie tu rozmawiacie. Ciężko na coś takiego stosownie zareagować. Jeśli chodzi o pieniądze - mając już kilka lat doświadczenia i pracując w tej firmie dłużej, musicie być gotowi na to, że nowa osoba, która przyjdzie świeżo po studiach (lub nawet w trakcie studiów) dostanie takie samo wynagrodzenie, jak Wy macie po tych kilku latach. Zdarzy się też zapewne tak, że usłyszycie od szefa, że można liczyć na jego pomoc i wsparcie, jednak w sytuacji kryzysowej pracownik jest zostawiony sam sobie i nawet jeśli sam znajdzie rozwiązanie, to szef wywróci wszystko do góry nogami. I to jest następne - chaos w tej firmie to podstawa. Możecie próbować poukładać sobie pracę, ale i tak szef przyjdzie i rozwali cały plan. Przykładowo jednego dnia ustalacie, że dana rzecz zostanie zrobiona po innej (ta druga jest priorytetem), po czym następnego dnia musicie rzucić wszystko i wrócić do projektu, który miał być odłożony w czasie. Niczego nie da się zaplanować. Na wiele rzeczy ma się też bardzo mało czasu. Coś co normalnie zajmuje dwa lub trzy tygodnie, należy zrobić w kilka dni. Projekty są wtedy niedopracowane (bo kiedy je dopracować, skoro wszystko jest "na już") i nawet później nie ma czym się pochwalić w portfolio. Ogólnie motywacja leci na łeb, na szyję. Samoocena zresztą też - skoro niczego nie można zrobić dobrze, to jak można czuć się dobrze? Mówiąc o robieniu rzeczy na szybko - jeśli macie coś z krótkim deadlinem, to możecie się spodziewać, że w międzyczasie otrzymacie kilka kolejnych zadań i zamiast robić to, co wymaga dokończenia, skaczecie z projektu na projekt, próbując dokończyć cokolwiek. Jedynym plusem tej firmy była ekipa - świetni ludzie, na których zawsze można było liczyć i dzięki, którym było trochę znośniej. Gdy przyszłam tu do pracy, było naprawdę fajnie. Miałam super przełożonego, który dbał o to, byśmy się w firmie dobrze czuli. Tak było dopóki nie wyjechał do Warszawy. Później, gdy za zarządzanie zabrał się prezes, wszystko się posypało i praca w tej firmie stała się nie do zniesienia. Jeśli cenicie swoje zdrowie psychiczne - szukajcie innego miejsca.
Zgadzam się w 100 proc. jeszcze warto dodać, że wraz z firmą Fast Solutions prowadzą grę dla pracowników na zasadzie wzajemnego chwalenia się, jakich to bajkowych projektów nie obsługuje w tej chwili druga z firm. Z prawdą ma to zwykle niewiele wspólnego, ale jesteś przekonany, że ok, jesteś w świetnym miejscu z dużymi klientami i nawet jak w Twojej firmie jest chwilowo gorzej, to ta druga ją podciągnie.
Również się zgadzam. Choć i ludzie zaczęli być toksyczni przez tę toksyczną atmosfere, wcale sie nie dziwię. zrzucanie przez szefuncia winy na koordynatorów tak często powoduje to, że często oni szukają swoich własnych kozłów ofiarnych i kto się przytrafi - ten dostaje ochrzan i zepsuty na dłużej humor.
Nie polecam firmy FS. Dużo obiecują, nic od siebie nie dają. O wypłatę trzeba się dopominać, potrafią zalegać z wynagrodzeniem kilka miesięcy mimo upominania się. Idą na wyzysk i mają gdzieś pracownika, zwłaszcza młodego.
Zgadzam się. FS i GW tak właśnie działają. Pracownik musi cały czas upominać się o pieniądze i jest to dość żenujące.
No też prawda, ale jest pewniak, że zawsze co do 1 zł na konto wpłynie? Nie ma czego się obawiać?
Dlaczego tak? Nie ma jakiegoś świstku z rozliczeniem co ile i za co, żeby było dokładnie do złotówki?
No ale mimo wszystko są zobligowani do uregulowania tego? Jak te umowy są tu sformułowane tak właściwie jeśli o sposób wypłaty chodzi?
@Aneta może i wpłynie co do złotówki, ale co z tego jak za każdym razem długo czekasz i jeszcze się przypominać musisz. Skoro mnie obowiązują terminy, to i pracodawcę powinny.
Niestety, to wszystko prawda. W ciągu całego okresu współpracy wypłata na czas była RAZ! Potem za każdym razem trzeba było się prosić, przypominać.
czekam już 2 miesiące na wypłatę.
Ta firma to jakiś żart. Właściciele nie płacą na czas, próbują na maksa Cię wykorzystać. Jeżeli sami coś zawalają, a robią to cały czas to i tak na końcu Ciebie obarczą winą. Zero wdzięczności za poświęcony czas i próbę ustawienia wszystkiego na właściwe tory. Jeżeli tylko będziecie widzieć ofertę pracy w tej firmie, nawet nie próbujcie się zastanawiać, bo SZKODA WASZEGO CENNEGO CZASU.
co znaczy że nie płacą na czas, jakie to zaległości ( dniowe ?) są w pensjach ?
Jeśli masz dostać wynagrodzenie 25tego to wtedy nie dostajesz. Idziesz do szefa - oni Ci obiecuje że przeleje jutro, pojutrze i nadal nie ma $. Możesz tak chodzić z 1-4 tygodnie i się bujać. O to chodzi w tym, że nie płacą na czas. W przypadku umowy o pracę przelewali zazwyczaj terminowo bo są do tego zobligowali prawem. Z tego co mi wiadomo teraz już nie dają umów o pracę a jedynie zlecenia. Odradzam pracę w tej firmie.
Ale oni nie płacą na czas, bo serio nie mają czy po prostu wykorzystują te pieniądze w innych celach w tym czasie?
Ile jest zmian w Grupa WW Sp. z o.o.?
Niestety jak się robi dużo audytów to choć za część nie zaplacą i liczą, że się ktoś niepołapie ???? jak ktoś się doliczy to milczą ????przykro bo ja ze swoich zleceń się wywiązałam a figę dostałam
Zawiedziona - rozumiem, że mówisz o audytach Tajemniczego Klienta? Jeśli mamy jakąś zaległą płatność wobec Ciebie (ponad 2 miesiące od zrealizowanego zlecenia) to proszę zadzwoń/napisz do nas. Opóźnienia się zdarzają, np. jeśli Klienci nie wywiązują się wobec nas z płatności w terminie. A w ostatnich dwóch miesiącach z powodów losowo/zdrowotnych. Jakiekolwiek nieścisłości w ilości zrealizowanych audytów nie wynikają ze złej woli po naszej stronie, bez problemu możemy to wyjaśnić/policzyć wspólnie, ale najlepiej w czasie bezpośredniego kontaktu, nie w Internecie :) "Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi niczego" Proszę o telefon. Ewelina
A niby po co skoro już to było wyjaśniane i po udowodnieniu, ze nadal wisicie mi kasę milczycie.(usunięte przez administratora)
Nie polecam. Bałagan w firmie, małe pieniądze, wypłaty nie na czas, brak doświadczonych pracowników od których można się uczyć. Szef pięknie mówi i obiecuje, na tym się kończy.
Czyli obiecanki cacanki? Duże te poślizgi z wypłatą? Bo jak kilka dni to pewnie można jeszcze przeżyć. Napiszesz ile zarabiasz, żebym wiedział czy wysyłać CV czy nie?
Na zleceniówce dostajesz według umowy 25-tego wypłatę dopiero. W praktyce płacą jak maja albo jak się zaczniesz dopominać więc bywa i miesiąc bez pieniędzy. Nie licz na umowę o pracę na start ani na podwyżkę po x czasu
Nie polecam tego bagna. Obiecują dużo a później robicie tematy, które nie leżą w waszych kompetencjach. Na umowie zleceniu nieterminowa wypłata wynagrodzeń.
Należy dodać, że w ciągu ostatnich 4 miesięcy większość pracowników odeszła z tej firmy lub jest na okresie wypowiedzenia. Usłyszycie nazwę firmy "Grupa WW" przejdzcie obojętnie obok i szukajcie czegoś ambitniejszego, gdzie będziecie traktowani po ludzku bez jakiś psychologicznych zagrywek.
Z tym odchodzeniem to chyba coś chyba nie do końca halo piszecie skoro od kilku miesięcy tylu pojawiło się nowych ludziów i tylu się przetacza codziennie po budynku :D W sumie bywa to nawet upierdliwe, bo nie zawsze tak do końca wiadomo kto za co z tych nowych ludzi co się pojawiają odpowiada dopóki często się to nie wyklaruje już samoistnie.... Chociaż większość osób jest raczej bardzo ok na plus. Oddziały firmy się jakoś nie integrują i raczej bunkrują po swoich pokojach zawaleni robotą swoją. Część ludzi pracuje pół na pół zdalnie i w biurze co dodatkowo utrudnia integrację między ludźmi, zanim się wszyscy zsynchronizują po jakimś czasie :( Hitem jest sytuacja w której często myśli się że w kuchni spotyka się kogoś z drugiej firmy w budynku i mówi się sobie cześć przez kilka tygodni, aż dopiero potem się człowiek skapczy, że obydwoje jednak pracujemy w tej samej firmie :D :D :D Niestety nie tylko ja tak miałem :D To chyba jednak kwestia tego, że to są w sumie ta firma nie jest jednorodna, tylko są te w sumie dwa oddzielnie działające działy firmy w sumie w dość różnych branżach. Z plusów to obecne biuro teraz to już jest praktycznie wysoka cywilizacja, takie trochę korpo styl, względem poprzedniego przy wieży tvp to wręcz jakaś przepaść. Chociaż po jednym WC na każdą płeć na taką liczbę osób teraz to czasem dość słaba sprawa i mozna to poczuć na wlasnej skórze bolesnie przy tylu ludziach na piętrze :D PS Pozdrowienia dla Pani Gabrysi na zasłużonym macierzyńskim - proszę odpocząć :) :)
Wiesz jest tak że kręcą się nowi ludzie ale dlatego że doświadczeni pracownicy odchodzą i ktoś ich musi zastąpić. To że nie znasz ludzi z którymi pracujesz tez nie świadczy najlepiej o firmie, bo to pokazuje że tu się tylko pracuje i ludzie nie budują żadnych więzi,a przecież w pracy spędzamy tyle czasu że jednak powinno to być również miejsce w którym rozwijamy sie społecznie.
W jaki sposób są weryfikowane są umiejętności kandydata na rozmowie kwalifikacyjnej w Grupa WW Sp. z o.o.?
@natalia to nie ma przelewu co miesiąc na konto?
Jak się upomnisz kilka razy to będzie. Niby się umawiają na jakiś termin, a później co chwilę jest przesuwany.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Grupa WW Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Grupa WW Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 16.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Grupa WW Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 15, z czego 1 to opinie pozytywne, 14 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
