Opinie o Walkrys Security w Warszawa

witam, wypowiem się z perspektywy osoby pracującej kilka lat temu w innym mieście - pracowałam w tej firmie ponad dwa lata. firma byla niezdecydowana, pewne decyzje i pomysly byly podejmowane pod wplywem emocji geniuszy zwanych inspektorami ochrony... - inspektor ochrony włażący w tyłek wszystkim nowym pracownikom, zwłaszcza pracownicom - tylko w celu wykorzystania ich, utrudniał wszystko młodym, zwalał na nich swoje obowiązki bez dodatkowego wynagrodzenia, starszym wiekiem pozwalał na wszystko, bo był mlodszy i by dostał opier..., zatrudniony po koligacjach rodzinnych - nepotyzm - jak wszyscy wyżej - jakiekolwiek zgłoszenia - radź sobie człowieku sam - szefuncio nie reagował na zgłoszenia dotyczące zastraszania, mobbingu, molestowań, napastowań i różnych (relacje byłych pracowników) - chcąc się przenieść w inne miejsce,dostałam propozycję od innego koordynatora, jednak nie byłam w stanie już zaufać kadrze kierowniczej - inspektor ochrony uznał, że wszystko mu wolno i pozbył się mnie - w tej firmie nie mówią o wypowiedzeniu - pytają się Ciebie czy chcesz się zwolnić, czekają do wygaśnięcia umowy albo dowiadujesz się od pracowników innych obiektów, że szefuncio ochrony chce się ciebie pozbyć - jednak nie było mi żal - inspektor już mi zrobił łatkę zanim się tam pojawiłam, więc nie było mi szkoda - żaden prestiż, jeśli firma startuje w przetargu, każdy obiekt jest dla nich ważny - koordynatorzy są tylko ciekawscy, nazwą cię kupą nieszczęścia, nie obchodzi ich twój los - chcą wszystko wiedzieć, potem wykorzystują przeciwko tobie, po co mówić wprost - tego się można było nauczyć od kierownictwa dotychczas; - warunki sanitarne niestety tragiczne, socjalne zapewnione przez pracowników - na szczęście nie wszędzie - głośno było przypadku zatrudnienia pracownicy z licencją, która została namówiona do współudziału w kradzieży w zamian za... seks z dwoma gościami - oczywiście zgodziła się, co dalej nie dowiedziałam się, bo przestałam pracować - kierownicy nie mają w zwyczaju mówienia wprost o co im chodzi - atmosferę się wyczuwa, dowiadujesz się przypadkiem albo zdążysz się sam zwolnić - podobny problem w relacjach z pracownikami - robią z ciebie idiotę mówiąc np. że odchodzą z pracy do pracy z lepszymi zarobkami albo do innej branży, nikomu w nic nie wierzyć, podstawowy problem tam to ludzie pracujący, którzy robią takie rzeczy; - praca dobra dla uczniów, studentów, osób wiążących swoje plany z branżą ochrony - osoby z grupą raczej w małym stopniu i to na parking, budowę... podsumowując nie najgorzej, ale podejrzewam, że nic się nie zmieniło i nie zmieni - poza wyznaczoną stawką godzinową. jeśli jakieś pytania, chętnie odpowiem.