doradca klienta / doradca finansowy. Poszukuję osób najlepiej z doświadczeniem w telemarketingu . oferujemy podstawę 2100zł-2300zl brutto plus prowizja od sprzedaży ale nie jak w firmach telemarketingowych że po zrobieniu targetu na tzw podstawe dopiero zarabia się na prowizję tylko dostaje się podstawę i prowizję jednocześnie. Każdy otrzyma samochód na dojazd do klienta, komputer, telefon. praca biurowa 8-16. Należy pozyskac klienta na kredyt i kompleksowo go obsłużyć tzn pomóc dobrać odpowiedni kredyt , wypełnić dokumenty , wysłać do banku i podpisać umowę.zarobki poza podstawa to ok 5tys zł dodatkowo ale sa doradcy który zarabiaja nawet po 30tys Miejsce pracy:Bydgoszcz Poszukuję ambitnych osób do zespołu sprzedażowego w oddziale firmy w Bydgoszczy. Jeżeli lubisz rozmowy z ludźmi, szukasz pracy na stałe, jesteś zaangażowany, dbasz o swój rozwój osobisty, chcesz zarabiać pieniądze, które pozwolą Tobie zrealizować twoje cele i marzenia to Ciebie właśnie szukamy. Dla nas ważniejsza jest chęć do pracy i do przekraczania swoich barier niż doświadczenie. Aplikuj na stanowisko Doradcy Klienta /Doradca finansowy w naszej firmie a będziesz miał możliwość dołączenia do naszego zgranego zespołu.Zajmujemy się tylko kredytami bankowymi. Umowa o pracę+prowizja od sprzedaży dodatkowej, samochody służbowe , telefon, komputer. Wyślij swoją aplikację paulina.antkowiak@salesgroup.pl
Czy ktoś wie dla kogo ten Reinforce sprzedaje usługi? Chce zmienić callcenter ale wolałbym znać klientów, czy branża jest bardzo trudna.
Zmiana systemu premiowego, zmiana nazwy, zmiana Koordynatorów. Same zmiany- nie można mówić o stabilizacji zawodowej. Jak ktoś chce sobie przyjść na dwa miesiące- to tego nie odczuje, ale w momencie kiedy się pracuje jakiś czas i co chwile się coś zmienia, to wprowadza to lekki niepokój. Idę do pracy i myślę, czy czasami dzisiaj mi nie podziękują. CS
Praca jest git ale nie po to tam przychodze tylko,poniewaz sa tam ludzie ktorych poprostu kocham ! jest tam super,zawsze kazdy jest tam wsparciem. to nie jest firma TO JEST RODZINA !
Brand Manager (Sektor Przemysłowy)
teraz nazywają się REINFORCE SP. Z O.O. SP.K. Solarek Sp.K chcyba splajtowali i musieli zmienić firmę. istna żenada. beznadziejne warunki, umowa o pracę na słowo honoru czyli nigdy - obiecują po okresie próbnym a nikt jeszcze nie dostał. koordynatorzy beznadziejni nie mający pojęcia o pracy z ludźmi i zarządzaniu zespołem - traktują pracowników jak śmieci
Ta praca ma dwie strony medalu. Z jeden strony atmosfera- wspaniała, jak patrzeć na inne CC. Ludzie też super, koordynatorzy w porządku, ale mało kompetentni. Kasa też spoko- nie można narzekać. Jeszcze tu pracuje, ale spodziewam sie, że niedługo się to skonczy. DLACZEGO? System zwalniania 2 osób pod koniec każdego tygodnia. Zaczęto też zwalniać umowy o prace. Takze nie można tu mówić o stabilnym zatrudnieniu.
Dla mnie idealne jest to, że zawierana jest umowa o pracę @erteh, bo pewnie jest szansa na jakieś benefity socjalne, żeby umilić zatrudnienie? Dzięki.
omijać tą firmę szerokim łukiem . za tzw. kurs (który do niczego nie zmierza) trwający prawie tydzień firma Solarek nie płaci . Praca ma polegać na sprzedaży przez telefon usług i konkretnych przedmiotów , na czym w tej formie kompletnie nikt się nie zna , za to tzw. trenerzy (nieudacznicy ) składają się z zakompleksionej flegmatyczki i geja z próchnicą . oczywiście sprzedaż jak umiesz i być może ci zapłacą ale to że po sprzedaży czegokolwiek nie zaczną ci przeszkadzać to raczej mała szansa . Więc lepiej nie zaczynać tam kariery .
hmmm Leszek, obstawiam, że jesteś źle poinformowaną konkurencją. Firma (jako jedna z nielicznych) płaci za szkolenie. "Praca ma polegać na sprzedaży przez telefon usług i konkretnych przedmiotów " - jakich przedmiotów?? " oczywiście sprzedaż jak umiesz i być może ci zapłacą ale to że po sprzedaży czegokolwiek nie zaczną ci przeszkadzać to raczej mała szansa" - do tego się nie odniosę, bo nic nie zrozumiałam. To może dla odmiany słowo od prawdziwego pracownika... Przyszłam tu do pracy na wakacje i jestem już kilka tygodni. Atmosfera świetna, głównie ludzie młodzi, jest z kim pogadać, można się pośmiać. Praca polega na sprzedaży usług sieci Orange. Przed rozpoczęciem pracy jest kilkudniowe szkolenie, zaa które płacą taką samą stawkę, jak w pracy: 12 zł za godzinę. Jeśli chodzi o klientów, to bywa różnie, to nie jest tak, że każdy chce rozmawiać i jeszcze kupić, trzeba się postarać. Motywuję fajne konkursy i oczywiście trener :) Wielkim plusem są dla mnie godziny pracy 8-16 , fajna stawka i dobra lokalizacja... no i oczywiście ludzie!! Pozdrawiam wszystkich pracowników :):):)
hmmm Leszek, obstawiam, że jesteś źle poinformowaną konkurencją. Firma (jako jedna z nielicznych) płaci za szkolenie. "Praca ma polegać na sprzedaży przez telefon usług i konkretnych przedmiotów " - jakich przedmiotów?? " oczywiście sprzedaż jak umiesz i być może ci zapłacą ale to że po sprzedaży czegokolwiek nie zaczną ci przeszkadzać to raczej mała szansa" - do tego się nie odniosę, bo nic nie zrozumiałam. To może dla odmiany słowo od prawdziwego pracownika... Przyszłam tu do pracy na wakacje i jestem już kilka tygodni. Atmosfera świetna, głównie ludzie młodzi, jest z kim pogadać, można się pośmiać. Praca polega na sprzedaży usług sieci Orange. Przed rozpoczęciem pracy jest kilkudniowe szkolenie, zaa które płacą taką samą stawkę, jak w pracy: 12 zł za godzinę. Jeśli chodzi o klientów, to bywa różnie, to nie jest tak, że każdy chce rozmawiać i jeszcze kupić, trzeba się postarać. Motywuję fajne konkursy i oczywiście trener :) Wielkim plusem są dla mnie godziny pracy 8-16 , fajna stawka i dobra lokalizacja... no i oczywiście ludzie!! Pozdrawiam wszystkich pracowników :):):)
...A TAK JEST: Prezes PZU Andrzej Klesyk w słynnym już tekście w "Gazecie Wyborczej", który stanowił swego rodzaju manifest niezadowolonych pracodawców, zarzucił uczelniom produkowanie bezrobotnych. Nie miał racji. Uczelnie produkują zawodowych telemarketerów. Telemarketing to często pierwsza praca dla kolejnych roczników.Gdy po obronie dyplomu opadnie już szał, odbębnione zostaną wszelkie imprezy, przyjęte gratulacje od babć, cioć i wujków czas mężnie ruszyć na poszukiwanie pierwszej pracy. Gdy po kolejnych tonach wysłanych CV i listów motywacyjnych oraz zgrabnych odpowiedziach pracodawców w stylu: doceniamy Pańskie/ Pani kompetencje ale nie przystaje Pan/Pani do profilu naszej firmy, przychodzi czas na poszukanie mniej ambitnego zajęcia. PRZYCHODZI PORA NA CALL CENTER: Wówczas z pomocą przychodzą rosnące jak grzyby po deszczu kolejne call center. Oczywiście można tam pracować zarówno na tzw. infolinii, czyli obsłudze połączeń przychodzących, lecz częściej można się spotkać z ofertą pracy telesprzedawcy. Wymagania: to zazwyczaj: średnie wykształcenie, miła aparycja, komunikatywność. Po rozmowie kwalifikacyjnej, na której najczęściej należy zaprezentować w jaki sposób sprzedać jakiś abstrakcyjny produkt, np.: lodówkę Eskimosom, czy paczkę chusteczek albo papier toaletowy, przychodzi czas na szkolenie wstępne. Celowo nie napisałem, że należy oczekiwać na wynik rozmowy, bo wynik jest równie oczywisty jak to, że do końca miesiąca nie dojdzie do koalicji rządowej Platformy z PiSem. W firmach telemarketingowych panuje tzw. rekrutacja ciągła, z uwagi na ogromną rotację pracowników, nawet tych wyższego szczebla. Najczęstszymi klientami firm telemarketingowych są sieci komórkowe, firmy ubezpieczeniowe, wydawnictwa. Tym samym najczęściej telemarketerzy proponują nam różnego rodzaju ubezpieczenia, programy emerytalne, pakiety minut, smsów, laptopy, nowe plany taryfowe, kolekcje książek. Po pozytywnym przejściu szkolenia następuje rozmowa z prowadzącym szkolenie oraz przyszłym kierownikiem grupy sprzedażowej, podczas której kandydat ma za zadanie zaprezentować określony produkt na takiej zasadzie jakiej będzie on prezentowany klientom. A później do pracy. SZEF BEZ DOŚWIADCZENIA (PRZEWAŻNIE): Najczęstszą forma zatrudnienia są umowy cywilnoprawne, dlatego też plusem takiej pracy jest możliwość dostosowania grafiku do swoich potrzeb. Młodym absolwentom jest to szczególnie na rękę, kiedy dostają propozycję pracy „w zawodzie”, a rozmowa kwalifikacyjna ma się odbyć z dnia na dzień. Zarobki z kolei plasują się na poziomie 8 – 13 zł brutto za godzinę pracy. Minus oczywisty – to klienci i czasami przełożeni. Przełożeni jak w każdej pracy mogą pomóc albo zaszkodzić. Wadą, ale równocześnie zaletą jest, że przełożonym – liderem zespołu jest były konsultant. Jest to zaleta, bo rozumie w większym stopniu codzienną walkę z klientem i o klienta. Może to też być wada, bo jeszcze niedawny konsultant, z dnia na dzień staje się szefem swoich kolegów „ze słuchawek” i łatwo tutaj o uderzenie wody sodowej. Ktoś może powiedzieć – no pewnie, ale tak jest w każdej firmie, gdzie jest określona drabinka i możliwość awansu. Jednak branża call center jest specyficzna, bowiem owym liderem grupy zostaje się często z dnia na dzień, a nawet z godziny na godzinę. Zostają nimi bardzo młode osoby – 19, 20, 25 latkowie, bez wcześniejszych doświadczeń na polu zawodowym, umiejętności radzenia ze streseM SFRUSTROWANE BŁĘDNE KOŁO: Jednym słowem telemarketing to takie samonapędzające się błędne koło – sfrustrowani klienci kolejnym telefonem w podobnej sprawie od sfrustrowanych telemarketerów, którzy są psychicznie wyczerpani delikatnie mówiąc niemiłymi klientami. A nad ich głowami niezadowoleni z wyniku liderzy, którzy drżą o to jak wytłumaczyć się ze złego wyniku swojej grupy wobec swoich przełożonych oraz klientów. Ale z drugiej strony co by było, gdyby nie istniały takie firmy. Wtedy absolwenci kolejne miesiące i lata byliby na garnuszku rodziców, ewentualnie zasililiby armię firm typowo akwizycyjnych, gdzie należy sprzedawać pasty do zębów, perfumy w domu klienta czy na parkingu.
Polecam z czystym sumieniem!! :)
Pracowałam w tym przybytku nie za długo, ale też nie za krótko- wyrobiłam sobie zdanie. Na plus : kasa terminowo, wszystko na umowie zgadza sie z tym co było uzgadniane, jeżeli chodzi o soboty pracujące- nie przypadają często a i są dobrowolne. Ciekawy, jasny system motywacyjny. ALE i w tej firmie są równi i równiejsi. Są osoby, które kręcą sie po sali bez celu, odbierają prywatne telefony, nawet nie myśląc o tym aby go wyciszyć na czas pracy, wiadomo masz sprzedaż to i stoisz wyżej niż inni- a nieważne że danego dnia jeszcze nic nie podpisałeś, ważne że ogólnie jest duży zysk dla firmy i tak będziesz ponad innych ;) zdarzało sie, że ludzie sie spóźniali z przerwy, a prośby nie skutkowały to koordynatorzy zabrali przerwę 15 minutową tym osobom - co jest niezgodne z kodeksem pracy. Niesprawiedliwe, zwłaszcza dla osób które spóźniły sie 3 minuty . Jeśli już to powinni zabrać tyle minut ile było spóźnienia. I nie do końca rozumiem system który tam panuje. Umowa zlecenie- płacone za wypracowane godziny . Nie dzwonisz , nie zarabiasz. Proste. Więc dlaczego gdy koleżankę dopadł ciężki ból głowy i chciała wyjść dwie h szybciej to jej nie pozwolono , a potem na odprawie usłyszeliśmy że jesteśmy niepoważni, że umowę zlecenie obowiązują te same warunki co umowę o pracę. Cóż... nie wydaje mi się. Koordynator miły, pomocny gdy jest wszystko ok. Gdy coś pójdzie nie tak, jakieś problemy od' góry' to juz miło nie jest. Ale ogólnie atmosfera jak najbardziej ok, ludzie też w porządku, jeśli sie ma predyspozycje i lubi bajerować i wciskać innym, a do tego jest sie odpornym na chamstwo klientów to jak najbardziej polecam. Uważam, że to mimo wszystko jeden z lepszych call center w mieście.
Pracuję tu od niedawna i bardzo mi się tu podoba. Świetna atmosfera, trenerka fajna, konkretna. Taki rodzaj pracy bardzo mi odpowiada. Polecam także tym, którzy nie mają doswiadczenia. Wszystkiego uczą na szkoleniu, a potem też zawsze ktoś pomoże :)
(usunięte przez administratora)
a na kogo mają być oferty? Przecież to CC! Nie sądzę, żeby pracodawca zatrudniał specjalnie ludzi na chwilę i płacił im od pierwszej godziny 12zł brutto... To by mu się raczej nie kalkulowało.
(usunięte przez administratora)
stawka 12zł/h bez żadnych gwiazdek (nie ma umów szkoleniowych, ani obcinanej podstawy, jak coś nie pójdzie), no i do tego prowizje. a jak polecisz kogoś do pracy i każde z was przepracuje po 95% swojego czasu w miesiącu, to masz 13/h.
(usunięte przez administratora)
Ha chyba raczej jest to zwykłe oszustwo, bo jeśli wykonuje się określoną pracę w wyznaczonym czasie w wyznaczonym miejscu i pod kierownictwem, to mamy już do czynienia ze znamionami umowy o pracę......
(usunięte przez administratora)
Na początku jest umowa zlecenie, umowę o pracę dają, jeśli się sprawdzisz.
Pracowałem w tej firmie niecałe dwa miesiące. Na początku bajka, potem gorzej. Praca na zasadzie: "Pan jeszcze nie wie, że Pan to chce... ale ja Pana przekonam". Na pewno nie dla osób, które nie lubią wciskać czegoś innym ludziom czy też po raz setny przekonywać kogoś, od kogo już dziewięćdziesiąt dziewięć razy usłyszało się NIE. Jeśli jednak ktoś nie ma przed tym oporów, to polecam, bo relacje osób, które pracowały w innych call centrach, wskazują na to, że naprawdę nie jest tu źle. Zarobki spoko, zwłaszcza jeśli jesteś dobry. Ale i studenci poszukujący pracy dorywczej nie powinni narzekać. Wielki plus za to, że warunki przedstawione na rozmowie kwalifikacyjnej zgadzają się z tymi na umowie. Cała rozmowa również bardzo pozytywna, przeprowadzona na luzie i w przyjaznej atmosferze. Ludzie na ogół w porządku, choć akurat nazywanie klientów "burakami" praktykowane przez niektórych pracowników niekoniecznie każdemu się spodoba. Podsumowując, jeśli szukasz pracy w tej branży i wahasz się pomiędzy kilkoma miejscami pracy albo chcesz zmienić call ceneter, w którym obecnie pracujesz, na inne, to polecam firmę Solarek Sp.K. Jeśli natomiast jesteś osobą, która nie lubi się narzucać i dla której "nie" to nie, radzę sobie odpuścić tę branżę całkowicie. Nie warto tracić zdrowia i nerwów, a istnieje spore ryzyko, że praca w takim przypadku będzie wiązała się ze złym humorem i codziennym odliczaniem tych 8 godzin do końca, a czas naprawdę strasznie się wtedy dłuży. Coś o tym niestety wiem, dlatego zrezygnowałem.
Teoretycznie łączny czas wszystkich rozmów z danego dnia nie powinien być krótszy niż 3 godziny. W praktyce wygląda to różnie i nie ma żadnych konsekwencji, jeśli jest on krótszy. W COB zabrali mi za to kiedyś zrealizowane umowy. Każdy ma wgląd w swój czas. We wszystkich call center jest podobnie - sala z boksami, a w nich biurka, komputery, rzeczy osobiste itd. Niektóre firmy na jednej sali mają nawet 100 stanowisk. Tutaj są 2 mniejsze, na jednej 30, a na drugiej ok.20. Każdy siedzi sobie przy swoim biurku, odgrodzony boksem od kolegi obok. Wchodząc na salę słuchać szum rozmów, ale mając słuchawki na uszach i romawiając z klientem nie słyszysz, co mówi inny konsultant.
Stawka minimalna to 11zł za godzinę pracy. Oprócz tego prowizje, premie i nagrody z konkursów. Jak się sprzeda umowy za łącznie 8 pktów, dostaje się umowę o pracę. Takie info podawane jest na rozmowie i w ogłoszeniu o pracę. Warunki bardzo korzystne jak na telemarketing. zanim zaczęłam pracę w tej firmie, byłam na rozmowie w COB,gdzie usłyszałam od pani, że zarobię bez problemu w pierwszym miesiącu 2400 na rękę. Na szczęście porozmawiałam sobie z pracownikami, którzy akurat mieli przerwę, jak wychodziłam i jak usłyszeli, że takie kwoty obiecują, to mało mnie śmiechem nie zabili :P Teraz mam umowę o pracę na 2000zł i zawsze jakaś premia wpadnie :)
Zespół tworzą głównie młodzi ludzie, a atmosfera jest naprawdę świetna! Wg mnie 3 przerwy w zupełności wystarczą na to, żeby coś zjeść, wyjść na papierosa, albo co kto lubi... Odpocząć można w domu, bo nie ma żadnych nadgodzin. O 16 kończymy pracę i nikt ci nie powie, że masz zostać jeszcze 2 albo 4 godziny, tak, jak to robią w innych CC.
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Solarek sp.k.?
Kandydaci do pracy w Solarek sp.k. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
