@Pracownik czyli atmosfery żadnej kompletnie nie ma?
W znacznej większości ludzie są w porządku. Co ci będę mówił. Jest jak w każdym większym zakładzie. Jest garść na prawdę fajnych i pomocnych ludzi, jest garść ludzi którzy narzekają na wszystko i wszystkich. Ogólnie in-plus
Kiedyś było o wiele lepiej A teraz. Inwigilacja,milion kamer A uszaty waruje przy kamerach.. Kompletny Nonsens i większość ludzi to fałszywe (usunięte przez administratora) .. Szkoda gadać na temat ekipy w tej firmie. Z Tobą to koledzy A za plecami latają jak pieski i szczekają wszystko.. Większość z tych ludzi to nieudacznicy nie potrafiący znaleźć czegoś lepszego tylko tkwią w tym (usunięte przez administratora) współczuję im... Chociaż nawet mi ich nie szkoda bo jeżeli ktoś przez 10lat nie potrafi pójść Level wyżej to znaczy że jzr to ich miejsce... Snoby i ludzie pozbawieni poczucia humoru w większości.. Wiele osób jest życzliwych A jeszcze więcej czyli cała reszta oprócz kilku osób na smyczy uszatego .. Szkoda gadać zero organizacj oczywiście produkują dużo Ale organizacja pracy to (usunięte przez administratora) jak i w przypadku produkcji czy magazynu słaba organizacja pracowników i zadań ... (usunięte przez administratora) wszechobecnych to jedno ale ustalenia i realizacja to klapa.. Kietownik na kierowniku A i tak nic to nie daje bo opóźnienia są.. No cóż nie zmieni się to puki ludzie którzy tam siedzą będą dalej robić to co robią.. Na szczęście już niedługo i się zmywam bo nie chce umknąć w tym (usunięte przez administratora) jak większość tych pseudo-inteligentów po studiach...
Niestety masz rację. Szczególnie jeśli chodzi o ludzi. Banda konfidentów która sprzeda cię za paczkę fajek. Tu z tobą rozmawia, tu się uśmiecha a odejdziesz to jedzie po tobie za plecami. Odziwo jeszcze nie znalazł się taki który bolączki powiedziałby ci w twarz. Ci ludzie muszą mieć cholernie smutne życie. Ogarnijcie się ludzie. Sami tworzycie atmosferę w tej firmie.
po nowym roku zarzad planuje obnizyc stawki grup zaszeregowania i obciac premie o 5procent. co wy na to?
czyli 2 rok bez waloryzacji, zwiazki nic nie zalatwiaja tylko przytakuja, czas na ewakuacje.
Nie ma to jak cieszyc sie z tej samej podwyzki zabieranej i dawanej co roku od nowa serio ? Cofamy sie wstecz finansowo w portfelu gdzie ten rozwój?
Rozwoj jest tylko w nazwie ;-). Jedz na WZ=W6 tam zobaczysz "rozwoj" :-) 19 wiek przechodzi w 20
malowac tez nie potraficie. pedzel wam dac a nie pistolet. a ty kolego pomieszaj sobie w majtach o ile cos tam jest. ani nie przygotujecie powierzchni do malowania (wegiel jest gdzieniegdzie) ani podkladu. byle jak, po czym elementy wystawione sa na zewnatrz na dzialanie warunkow atmosferycznych. po co wiec ja sie pytam to malowanie skoro zaraz wyglada to podobnie jak przed? wozkowy ciagnie to pozniej po ziemi zdzierajac farbe. strata czasu i pieniedzy.
Taką firmę która sięga tradycjami do czasów Ludwika XIV musi być stać na utrzymywanie tylu nieproduktywnych mentorów, beznadziejnych kierowników i brygadzistów. Jak mi jeden z takich mędrców objaśniał, ktoś musi tyrać za grosze, by inny nie był zarobiony. Mam 3 letnie doświadczenia z odziałem w jastrzebiu i to co mnie spotkało przebiło wszystkie negatywne doświadczenia nabyte w ciągu dość długiego życia, łącznie z pracą na emigracji. (usunięte przez administratora)
Zaorać ten (usunięte przez administratora) i na wyrobisku posadzić buraki. Totalny brak organizacji. Totalny haos. Kierownik jeden mądrzejszy od drugiego a tak naprawdę nic tam nie znaczą. Wyróżnia ich tylko to, że noszą czerwone ciuchy. Ochroniarze więcej załatwiają niz oni. Pracownicy robią co im sie żywnie podoba, nikt nie pilnuje porządku tylko Ci u ,,góry" spaceruja z założonymi rękoma. Zero BHP. NIE POLECAM.
Nie pracuję w tej firmie od 2012 roku, a opinie niestety jakie były, takie są do chwili obecnej bardzo negatywne. Pracuję obecnie na stanowisku menedżerskim i po każdym badaniu nastrojów w naszej firmie wśród zatrudnionych (tzw. EOS - raz w roku) szef mówi nam, że nie ma złych pracowników, to ich przełożeni są do bani. W związku z powyższym, chciałbym tak spytać kadrę zarządzającą (tak trochę korporacyjnym językiem) - jakie PODEJMUJECIE DZIAŁANIA i oczywiście JAKI SPOSÓB zamierzacie to zrobić, aby tę opinię zmienić?
Dokładnie, ludzie się zwalniają bo nie wytrzymują ciśnienia, humorów czerwonych, relacji grupy koleżków nabijających się z reszty, stania po 12 i robienia praktycznie tych samych ruchów, problemem jest nawet wyjście do Kibla bo nie ma komu stanąć, a maszyna musi jechać,problem ze wszystkiego, no i te ambicje kier co myślą że nic lepszego człowieka w życiu nie spotkało niż praca w jzr
Co by nie mówić to nie musimy się martwić praktycznie o nic. Praca jest, sicjal jest, bhp jest, dobre warunki pracy są no i wynagrodzenie na czas - zawsze!!! Jak bank ma udzielić kredytu hipotecznego to tylko jak ktoś pracuje właśnie w takiej spółce. Jeszcze się taki nie urodził co by każdemu...
bhp jest ale chyba na papierze. behapowiec chodzi po hali raz na tydzien robi protokol pod kierownika i koniec tematu. nie widzi albo nie chce widziec lamania przepisow. po co komu klopoty?!
Nie zamierzam już bardziej dowalać Stawonogom. To co miałem do powiedzenia, powiedziałem. Widzę, że jedno zgłoszenie już dostałem, czyli wygląda na to, że bardzo komuś moja wypowiedź się nie spodobała. No ale prawda w oczy kole, więc skoro kolega mówi bez ogródek jak jest, nie omieszkam przypomnieć jeszcze jedną, wkurzającą sytuację za którą moim skromnym zdaniem odpowiedzialny jest akurat ten młodszy. Jakoś 2 lata temu pracował tutaj taki operator, który wcześniej miał styczność z CNC-kami i pracował w konkurencji w Brembo. Nikt nie miał zarzutów do jego pracy z tego co mi wiadomo, radził sobie podobno bardzo dobrze, ale jedyną skazą było to, że gościowi trafiło się na okresie próbnym L4. Akurat to był sezon jesienno-zimowy. Moim zdaniem nic dziwnego i to każdemu mogłoby się zdarzyć. Od następnego miesiąca po zakończeniu okresu próbnego przyszedł do pracy. Majster wydał mu maszyny, a koleś zdążył przepracować 2 godziny zanim młody Stawonóg przypełzł do swojego biura. Na szczęście tego operatora, miał on maszyny centralnie pod biurem kierownika i tylko dzięki temu dowiedział się, że już tu nie pracuje. Szklanka do połowy pełna, do połowy pusta. Stracił 2 godziny, mógł stracić więcej zanim by się ktoś zorientował... A teraz drobne podsumowanie - jak to jest, że majster Głośny nie miał absolutnie bladego pojęcia, że jego podwładny już nie pracuje (nie dostał umowy na dłużej)? Nie, to nie jest wina majstra Głośnego. Co jak co, ale on takimi rzeczami się interesuje i wie o takich sprawach, więc proszę nie zwalać winy na niego. Ochrona też nic nie wiedziała. Pozostali pracownicy również. Ba - skoro koleś przyszedł do pracy normalnie na swoją zmianę, to znaczy, że nikt nie zadzwonił mu powiedzieć ani nie powiedział wcześniej, że już tu nie pracuje. Zostawiam każdemu tę sytuację do indywidualnej oceny. Jeśli coś pomyliłem lub przeinaczyłem w tej historii, proszę mnie poprawić, ale myślę, że wielu zaskakujących kwiatków każdy tu doświadczył. To co mnie teraz bawi i jedyna puenta na jaką sobie teraz pozwolę... Czy aby przypadkiem teraz taki pracownik by się nie przydał Manuli? Kto wie, może pracowałby do teraz i wszyscy byliby względnie zadowoleni? A zwolnienia i pozbycia się ilu pracowników MHPol zamierza żałować? Dla przypomnienia dodam, że poza Polską czy Ukrainą, jest blisko 200 różnych innych państw. Po Ukraińcach, Kazachach, Chińczykach, Koreańczykach, Wietnamczykach czy Indonezyjczykach na kogo przyjdzie pora, żeby tu ściągać? Na Timbuktu? Laos? Republikę Wybrzeża Kości Słoniowej? Ciekawie będzie zobaczyć jak wybijacie w pień 1,2 mln mieszkańców Hong-Kongu i żaden z nich już więcej nie będzie chciał tu pracować.
2 lata pracy na produkcji i 8 w biurowcu. Średnia z pensji za 12 miesięcy wliczając bony, jakieś delegację itp to niecałe 3000zł. Praca jak praca, zależy gdzie się trafi. Są miejsca gdzie trafisz na mendowatego kierownika i tam nawet za 5000 nie chciałbym pracować. Są miejsca gdzie faktycznie można nudzić i przeglądać internety, ale to też jest raczej sezonowe niż całoroczna korzyść. Są tez miejsca bardzo odpowiedzialne i stresujące i też dostaniesz małe pieniądze (mam znajomego który pracuje w biurowcu u produkcyjnych, ma bardzo odpowiedzialną prace i po dwóch latach dostaje 2300 na rękę). Podejrzewam, że w każdej firmie tak jest i zależy to też od szczęścia. Polityka firmy jest taka, że lepiej rotować ludźmi niż dać im podwyżkę, bo każdy jest do zastąpienia, albo co gorsza dla byłych kolegów w dziale, rozdzielą Twoje obowiązki na resztę działu i dalej karuzela się kreci. Cierpi na tym klient, dostawcy odbiorcy, a także pracownicy (jest to opisane wcześniej przez inne osoby, że z serwisem kiepski kontakt, że niekompetentni ludzie z praca z klientem). Prawda jest taka, że przy takiej mnogości produktów, żaden nowy pracownik nie nauczy się tego. tz nauczy się wiedzy katalogowej lepiej lub gorzej, ale reszta wiedzy przychodzi z czasem przez rozmowy z menago produktowym czy innymi starszymi stażem kolegami. Każdy jest się w stanie nauczyć danego stanowiska w tydzień/miesiąc (przeklikiwania tabelek czy przerzucania danych z jednego systemu do drugiego), ale ta wiedza produktowa jest tracona z odejściem osoby. Sam w tym czasie byłem świadkiem odejść dwóch osób z naprawdę tęgimi głowami. Których praca mogła być fizycznie przeliczona na złotówki jakie korzyści przynosi dla firmy. Nikt za nimi nie "zapłakał". Jedynie co to dyrektor mógł wnioskować o podwyżkę do działu kadr i zaoferować mu 300zł. Im to raczej też nie po drodze tracić tak dobrego pracownika, ale co zrobić jak się ma związane ręce przez dział kadr. Projekt instalacji systemu czy maszyny odciągnął się w czasie, obowiązki przejęli inni i dalej się kreci. Wiec jeżeli starasz się o prace jednego z setek szeregowców a to jeśli nie ma zbiorczych podwyżek w firmie to faktycznie możesz liczyć na te 100 zł brutto. Zapytacie czy narzekam. Nie, nie narzekam. Pracę mam lekką 8h i ani minuty dłużej ( są tacy co zostają po godzinach, ale to chyba zależy od charakteru ludzi a nie od tego, że ktoś od ciebie tego wymaga, no chyba, że jesteś na jakimś wyższym stołku i masz bardziej rynkowa pensje i Ci zależy). odrobić sumienni swoje i później chować się za paprotką do magicznej 15:30 by nikt nic od Ciebie nie chciał. Czas, gdy myślałem, że Boga za nagi złapałem już minęły. Gdzie mając małe pomysły zostały na dzień dobry odrzucane przez kierownika. Nie mówię, że wszędzie tak jest - mi się to przydarzyło, a teraz mi się nie chce:) Ogólnie atmosfera z innymi osobami na tym samym poziomie rozwoju "kariery" czyli setek zwykłych szaraków - z obserwacji nie tylko swojego działu, jest bardzo dobra. Mi się mobbing nie przydarzył, ale jak pisałem już, jak trafisz nie kiepskiego kierownika to lekko nie będziesz mieć. "W CV po dwóch latach na pewno będzie co wpisać i można uciekać nikt cię tutaj nie trzyma". To jest powszechne hasło w firmie, ale jakoś wszystkim odwagi brak siedzą i narzekają. Sam wysyłałem (i bardzo duża część osób to robi) i jest duży odzew z rynku - co mocno motywuje po takim okresie stagnacji w "karierze" zawodowej. Zostałem, bo jak znaczna część osób w firmie dorabia sobie po godzinach i korzyść z pracy do 15:30, ogólnie dobra atmosfera,stała pewna praca i wypłąta zawsze na czas przekonały mnie by nie zmieniać, być może na gorsze. Pewnie, że chciałbym zarabiać więcej, ale ludzie (mowie tutaj o pracownikach którzy to czytają) opamiętajcie się, u żadnego prywaciarza nie zarobicie tyle by dołączyć do grona sądeckich milionerów. Wylewacie swoje żale na goworku, narzekacie na pensje na która w tej firmie nie macie wpływu.Albo zaakceptujecie realia w jakich się wszyscy obracamy i będziecie szczęśliwi, a jak nie to trzeba wziąć byka za rogi, otworzyć coś swojego/ dorywczego czy zmienić ta prace i wtedy cieszyć się z zarobków. Bo jak nie to za 5 lat nadal będziesz walić głowa w ten mur,a mur jak stał tak będzie stał, a Ty się będziesz tylko dziwił dlaczego Cię głowa boli.i
W tekście poniżej można się przekonać jak związki zawodowe powinny walczyć o dobro pracowników: "VW Poznań jest największym zakładem pracy w Wielkopolsce. Potężna sieć logistyki wiąże każdą z wielkopolskich fabryk VW z miastami i zakładami w Europie. Podczas gdy zamykane są kolejne, dużo mniejsze placówki w kraju, taśmy w naszych fabrykach działają z pełną prędkością. Firma nie zmniejszyła nawet wyśrubowanych norm produktywności, choć Światowa Organizacja Zdrowia apeluje o oszczędzanie organizmów w okresie pandemii. Mało tego: prosząc nas o wyrozumiałość, w oficjalnym komunikacie z 11.03 zarząd VW przyznaje, że nie nadąża ze... stałym dostarczaniem mydła w naszych łazienkach "ze względu na ogromny globalny popyt". Wobec realnego zagrożenia zdrowia pracowników w tak dużym skupisku ludzkim jak fabryki VW, OZZ Inicjatywa Pracownicza przy VW Poznań żąda: 1. Wstrzymać produkcję z zachowaniem 100 proc. wynagrodzenia. 2. Uruchomić fundusz wsparcia pracowników na okres większych wydatków na opiekę medyczną podczas pandemii. 3. Do końca pandemii nie kończyć umów z pracownikami tymczasowymi aby nie tracili opieki zdrowotnej przyznanej zatrudnionym w VWP, w czasie gdy najbardziej jej potrzebują. Jeśli zarząd VW Poznań nie spełni natychmiast ww. żądań, apelujemy do władz RP o pilną interwencję w celu ich spełnienia oraz wyciągnięcie konsekwencji za narażanie przez VWP zdrowia i życia swoich pracowników. O obawach informują na Facebooku przedstawiciele OM NSZZ "Solidarność" w Volkswagen Poznań.
(usunięte przez administratora)
"ale ludzie to są tacy głupi, że to działa. Niesamowite"
Pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy Decyzje w sprawie awansu powinny opierać się na obiektywnych kryteriach. Jeżeli pracodawca dokonuje oceny pracowników i wyników ich pracy, to powinien stosować obiektywne i sprawiedliwe kryteria. Najlepiej, aby kryteria te były możliwe do zweryfikowania oraz jasno sformułowane. Istotne jest również udokumentowanie powodów, jakimi pracodawca się kierował, awansując określonego pracownika.
Jest dobrze, wybiło mi właśnie 10 lat pracy i potwierdzam, że nie ma dyskryminacji. Zarabiam mniej niż sprzątaczka, podawacz narzędzi, zamiatacz, Ci których szkolę, a to oznacza, że wszyscy możemy rozwinąć skrzydła. Trzeba coś robić dobrze, nieważne czy zapisujesz cyferki na karteczce, czy podpierasz ścianę, podajesz narzędzia, segregujesz złom, wciskasz jeden guziczek przez 8h, nieważne. Rób to dobrze. Dążmy do doskonałości a nie tylko narzekać i szantażować, że się zwolnicie... To tylko psuje atmosferę.
A jak wyglądają urlopy w tym trudnym pandemicznym okresie slyszalem ze zarząd wysyla a kierownicy blokują ludziom urlopy przez co tworzy sie nieprzyjemna atmosfera
@Mrówka z mrowiska Mamy bardzo dobrego pracodawcę ale to nie znaczy, że jest idealnie. Warto tu pracować i poprawić niż szukać innej firmy.
Napisał bym co o tym wszystkim mysle ale nie chce się znów wkur....
Śmiało jestem ciekawy co dozór ma na temat do powiedzenia. Dyskusja może zacząć być ciekawa. Chętnie też poruszył bym inne wątki.A jak już chodzi o wkurw... się to widzisz przyjacielu "twoi pracownicy mają to na codzień " i muszą to znosić. Bo przecież Ty to" Pan i władca". Gdybyś tak tylko wiedział co "Twoi" ludzie mowia o Tobie...Czysty poema ????
dozór - 5200 - 5800 nett0, KJ - 6-7tysi, kierownik na Zofiówce okolo 9-10 tyś - wszystko netto - widzialem przelewy
Nie ma co się (usunięte przez administratora) Prawda jest taka, że JZR to 4 Wydziały i na każdym z nich panuje inna atmosfera, inne są przyzwyczajenia i inna specyfika pracy stąd tyle rozbieżności w opiniach. Co do wynagrodzenia to tu jest podobnie. Jednemu na początek dają więcej innemu mniej. Czasami ciężko zrozumieć jakimi kryteriami się kierują. Prawdą jest też że nie zawsze reklama i to co mówią podczas rekrutacji ma odniesienie do rzeczywistości. Znam ludzi, którym co innego mówili, a co innego zastali. Coraz gorzej z podwyżkami. Oczywiście podwyżki były obiecywane tylko nowym Pracownikom i to na początku cieszy, ale szybko o Tobie zapominają. Praca nie jest zła można się przyzwyczaić. No i podniosę jeszcze temat Kierowników i Dozoru. Myślę że jakby większość z nas była pod tak silną presją osiąganych wyników jak oni też by cisnęła ludzi do roboty. Nie każdy z nich ma predyspozycje do zarządzania ludźmi jak Marcin z WS
Idź do prywaciarza będziesz miał (usunięte przez administratora)jakich mało wymagania nie wiadomo jakie... Zero premii... (usunięte przez administratora)
Z grupami jest tak że albo masz znajomości albo jesteś w (usunięte przez administratora) Normalnie przyjmują na grupach 2-4. Ludzi z Ryfamy poprzyjmowali na 10. Jeśli przyjęli cię na grupie 4 i masz znajomości to po roku masz umowę na stałe i 10 grupa. Jeśli nie masz znajomości to grupy teraz nie dostaniesz bo jest pandemia i kryzys. A najbardziej co jest wkurzające to załatwianie roboty znajomym przez zarząd i kierownictwo. Taka osoba przychodzi jako pracownik niewykwalifikowany na 3 miesiące żeby potem dostać awans na ciepły stołek do biura.
ostatnia 13ta to bedzie ok 5tys do lapki ale takiej to chyba zaden majster nie ma ewentualnie kierownik
panowie , jak z tym krupinskim ruszył juz?
Tu się niczego nie dowiesz. Sam widzisz zadałeś pytanie to zarobiłeś minusa. Nie, Krupiński jako tako nie ruszył. Działa na 1/8 gwizdka. Na razie przerzucają tam siły. Nie ma najmniejszych szans na pelny start w tym roku. Na Krupińskim najwięcej pracy mają teraz magazynierzy. Wszystko co przyjdzie sprawdzić, opisać i wprowadzić na stan.
Zgodnie z polityką GoWork komentarze, które zawierają możliwość zidentyfikowania osoby, której dotyczą, mogą zostać usunięte. Korzystamy z tej opcji, ponieważ komentarze nie zawierają żadnych konstruktywnych opinii. W naszej opinie nie wnoszą nic z czego my, jako Dział HR i firma JZR możemy wyciągnąć wnioski. Jeśli chcą Państwo podzielić się opinią, merytoryczną, popartą konkretnymi przykładami sytuacji i zachowań, zapraszamy do kontaktu na maila dp@jzr.pl Chcemy wymieniać się z Państwem opiniami, komentarzami i spostrzeżeniami. Prosimy o skorzystanie z tej opcji w dojrzały sposób.
Czy firma stosuje się do zaleceń rządowych, GIS, WHO w sprawie epidemii koronawirusa? JZR Sp. z o.o. z siedzibą w Jastrzębiu-Zdroju od jakiegoś czasu ma problemy z utrzymaniem czystości w zakładzie. Sanitariaty są wiecznie brudne. Klozety upstrzone kałem, a z pisuarów śmierdzi uryną. O prysznicach to już szkoda mówić. W świetle nowych doniesień, że do zarażenia może dojść poprzez aerolizację kału i moczu wdrożenie zaleceń powinno być największym priorytetem. Poza tym polityka firmy, która stosuje otwarte drzwi dla gości z zagranicy i karę za nieobecność w pracy z powodu choroby może spowodować niewyobrażalną katastrofę. Pamiętajcie koledzy pracujący na produkcji, że jesteście szczególnie narażeni ze względu na trzyzmianowy system pracy, bo na nocnych zmianach dochodzi do największych zaburzeń odporności że względu na brak snu. Informuję, że osoby w sile wieku tak samo są narażone na powikłania jak i osoby starsze. Były przypadki, że młode osoby udusiły się plwocinami. Skopiujcie sobie tą wiadomość i podajcie dalej, bo pewnie asystentka prezesa ją usunie.
Co do sanitariatów. Wystarczy tylko ze grupa obrzydliwego bydła będzie spłukiwała wodę po odbytym oddawaniu moczu a osobniki oddający stolca powycierają za sobą muszle którą zasrali. Szanujmy się nawzajem. Banda zwykłych wieśniaków i brudasów. Fuj.
Ale banały. Kto to pisze człowiek nietoperz czy syndrom sztokholmski? Ubierz się za dużą marynarkę zapal fajkę i opowiedz jak uratowałeś świat
Drogi sygnalisto!!(usunięte przez administratora)JZR zapewnia wszystkie środki oraz personel aby tylko było czysto i higienicznie!!! Niestety pracownicy nie szanują nic...Niech każdy zostawi po sobie porządek to nie będziesz miał o czym pisać...
Zniesławianie, również w internecie (a sporo tu takich wpisów) jest przestępstwem i prokuratury coraz częściej zajmują się hejterami. Mieliśmy niedawno wykład na uczelni właśnie z tego zakresu, bo to aktualny temat. W wolnej chwili zapoznaj się z art. 212. paragraf 1 kodeksu karnego. Namierzanie IP nie stanowi większego problemu. Anonimowość w sieci to mit. Już kilku się o tym boleśnie przekonało. Warto się zastanowić dwa razy, zanim się zacznie klepać bez namysłu w klawiaturę. Proszę to potraktować jako gratisową poradę prawną :-)
A ja ci mogę udowodnić że przy odrobinie wiedzy pisząc tu opinie nie namierza adresu IP :) może inaczej. Namierzyć namierzą ale nie w przypadku hejtu bo będzie to kosztowało zbyt dużo pieniędzy i czasu co będzie niewspółmierne do szkodliwości popełnionego czynu co innego gdyby w grę wchodził np atak terrorystyczny
To mozna zalozyc sprawe z powodztwa cywilnego o naruszenie dobrego imienia. Troche to potrwa i bedzie kosztowac ale sprawa wygrana. Byly juz takie przypadki.
Witam maajstry Zastanawiam się jak wygląda praca na jzr odnośnie spawaniu remontów. Startuje od stycznia na spawacza.. Jest to bardziej praca spawacza czy bardziej polegająca na wypalaniu składaniu i spawaniu. Składa się tam samemu np cały element.. Osłona zawałowi leminscaty? Czy np tylko jakieś tam spawanie ucha itp.
PAMIĘTAJMY aby przed rozpoczęciem pracy nie przeprowadzać gorących dyskusji na temat sytuacji w firmie, bo może nam się podniesć temperatura ciała i nas nie wpuszczą na zakład !
O ile jest możliwość podnoszenia przy przedluzenia umowy podwyżka netto... 50 zł 100 200 300?
Drodzy Państwo! Nawiązując do akcji GoWork #HejtToNieOpinia, z uwagi na pojawiające się w ostatnim czasie komentarze skupiające się na konkretnych osobach, przypominamy i apelujemy o wyrażanie opinii na temat firmy oraz warunków pracy, zgodnie z celem przeznaczenia niniejszego serwisu, niezmiennie w sposób kulturalny, sygnalizując sprawy, które są dla Państwa ważne. Ponownie zaznaczamy, iż wolność słowa ma swoje ograniczenia - nie oznacza wolności do świadomego kłamstwa, do obrażania kogokolwiek, czy naruszania czyjejś godności. Godność osoby ludzkiej, jej dobre imię i dobra osobiste są pod ochroną prawa. Zwracamy również uwagę na obowiązujące nas wszystkich przepisy o ochronie danych osobowych. Komentarze łamiące prawo lub też będące niezgodne ze stanem faktycznym, będą usuwane przez administratora serwisu, a osoby naruszające dobra osobiste mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności karnej. JZR nie będzie akceptować i dawać przyzwolenia na komentarze obraźliwe dla osób trzecich. Znieważając swoich kolegów, znieważacie Państwo samych siebie. Nasze odpowiedzi na forum GoWork kierowane są przede wszystkim do kandydatów lub osób poszukujących pracy i nie posiadających innej możliwości uzyskania odpowiedzi. Pracowników naszej firmy prosimy o zadawanie wszelkich pytań o kwestie związane z wewnętrznymi procedurami lub zasadami firmy, również w temacie procesów rekrutacyjnych, poprzez dział HR lub drogą mailową na adres widoczny w danych kontaktowych serwisu GoWork. Odpowiedzi na często zadawane pytania pojawią się w wewnętrznym Newsletterze, dostępnym dla wszystkich pracowników.
kiedy otwieraja nowe hale na krupinskim w suszcu?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w J.Z.R.?
Zobacz opinie na temat firmy J.Z.R. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 75.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w J.Z.R.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 40, z czego 19 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 13 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
