Dziękuję wam ze te komentarze. Widzę, że od góry do dołu samo obsrywanie. Niemożliwością jest, żeby tyle różnych osób miało podobną opinię. Miałem możliwość pracy tam, ale w porę zrezygnowałem. I teraz się tylko utwierdziłem, że dobrze zrobiłem. Intuicja mnie nie zawiodła. Prawdą jest, że trzeba być ostrożnym szukając pracy w tego typu miejscach. Jest wiele szemranych, mglistych placówek prowadzonych przez oszustów, oferujących gruszki na wierzbie. Przykładem jest Mobilny Lektor w Krakowie.
mobilny lektor? Akurat tam pracowałam i wspominam bardzo, bardzo dobrze! Panie sceptyk, już widzę na kolejnym forum ten nick, Pan czasem nie jest z jakiejś konkurencji tych szkół korepetycji ;)? A za takie pisanie nieprawdy to czyn nieuczciwej konkurencji co pochodzi pod paragraf ;)
@ex-worker, rozumiem Twoją sytuację, ale napisz czy została wyjaśniona? Czy udało Ci się odebrać wszystkie papiery? Może w oczach pracodawcy byłeś dobrym pracownikiem i dlatego nie chciał byś odchodził dlatego w taki sposób chciał Cię zatrzymać? Jak teraz plasuje się sytuacja w firmie?
Ostatecznie udalo sie zalatwic sprawe, po kilkukrotnym telefonowaniu, mailowaniu i wreszcie przyjezdzaniu do szkoly, co swoja droga tez wymagalo troche zachodu. Po calym dniu pracy jezdzenie na drugi koniec Krakowa po to, zeby nic nie zalatwic nie nalezy do najprzyjemniejszych rzeczy. Cokolwiek pracodawca sobie myslal to nie jest wytlumaczenie dla takiego zachowania, badzmy ludzmi. Co sie dzieje obecnie w szkole - nie wiem.
Czy firmę juz zlikwidowano? Nie moge nawet znaleźć jej strony. Pracowałam tam ponad rok, zwolniłam się sama bo znalazłam stałą prace. Zlecenia były ale za Krakowem niestety, masę dojeżdzania, było to bardzo męczące. Z włascicielką nie miałam wiele współnego widziałam ją raz w życiu, wszelkie inne formalności załatwiałam przez biuro. Pracuje ktos tu jeszcze? dajcie znac, ciekawa jestem jak to teraz wyglada.
Zdarzylo mi sie pracowac dla tej firmy jako lektor jezyka obcego caly ubiegly rok. Kazdy ma indywidualne doswiadczenia jednak z polowa przytoczonych tu argumentow musze sie zgodzic. Wspolpraca z wlascicielka szkoly to jakies nieporozumienie. Z rekrutacja nie mialam problemow, sama pani A. byla slodka jak miod i zachecajaca do wspolpracy. Zlecen na poczatku nie bylo jednak pozniej okazjonalnie sie pojawialy. Fakt, rozstrzal miejsc byl spory, po calym Krakowie jak i rowniez poza jednak jest to kwestia personalna - jesli ktos sie zgadza dojezdzac to juz jego sprawa, mozna zawsze nie przyjac zlecenia, to w koncu szkola mobilna. Pozniej jednak byly problemy. Z przyczyn osobistych musialam zrezygnowac z pracy, wtedy z pani A. wyszlo jej drugie oblicze. Byla impertynencka, arogancka, jakby moim obowiazkiem bylo tyrac dla jej firmy cale zycie. Mialam problem z odebraniem wynagrodzenia za ostatni miesiac, musialam pofatygowac sie do biura osobiscie i prosic o to, co mi sie nalezalo. Niedawno chcialam odebrac ze szkoly pewien dokument. Kontaktowalam sie z osoba obecnie pracujaca w sekretariacie. Poprosilam o wyslanie go na konkretny adres jednak po dwoch miesiacach wciaz go nie otrzymalam. Pytajac o mozliwosc otrzymania duplikatu dowiedzialam sie, ze moge przyjsc codziennie w konkretnych godiznach. Gdy jednak zjawilam sie w szkole okazalo sie, ze nie ma osoby, z ktora korespondowalam, a jest wlasnie pani A. Zachowywala sie, jakbym zrobila jej wielka krzywde i domagala sie niestworzonych rzeczy, dowiedzialam sie, ze nie ma mozliwosci otrzymania duplikatu i dlaczego w ogole ubzduralam sobie takie rzeczy. Uwazam, ze na wszystkie powyzsze opinie wlascicielka sobie zapracowala. Jesli traktuje sie ludzi jak smieci oni predzej czy pozniej odplaca tym samym. Polecam dwa razy zastanowic sie przed podjeciem wspolpracy.
Wiadomo, że najważniejsze są zarobki, a skoro premia się normalnie pojawia to jeszcze lepiej o nich świadczy, ciekawe tylko czy wypłata jest w pełni terminowa, wiadomo? Z góry dziękuję za szybką odpowiedź.
Rekrutacja w siedzibie firmy. Dwuetapowa. Pierwszy etap rozmowa, drugi krótka lekcja 5 minutowa.
Pytania standardowe o doświadczenie, metody nauczania, dyspozycyjność, poziom nauczania.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Zatrudnimy informatyka do pełnienia roli operatora tech. na egzaminie zawodowym
Z tą liczbą godzin to bym uważał. Jak komuś nie spasują terminy i będą na siebie nachodzić to nic nie zdziała. Lepiej pracowało się w Let's Speak j. Jak tylko 5 Plus nas przejęło to wszystko się posypało. Część klientów odeszło od razu, a za jakiś czas biuro zamknięto, pozostawiając tylko jakąś niedużą salę do prowadzenia zajęć bez obsługi sekretariatu. Źle to wyglądało w oczach klientów, Bardzo niepoważna firma.
Komunikacja ze szkołą żałosna. Jest kilka osób zajmująca się kontaktem z lektorem, co spraeia, że lektor otrzymuje jedna informacje z ust dwóch, trzech odob, albo nie dostaje jej w ogóle, bo każda z pań mysli, że inna juz rozmawiała z lektorem. Jak juz tam pracujecie, to bierzcie wszystko na piśmie. Ja kiedyś pojechałam na zajecia, uczeń nie dotarł do szkoly. Potem jedna z pań ze szkoły wmawiają mi, że przecież mówiła, że zajęcia są odwołane. Stawka za godzine bardzo niska i nie ma dopłaty za zajęcia po miastem.
(usunięte przez administratora)
Wielofunkcyjnosc oczywiscie ze jest dobra, ale jak czegos wymagasz to za to zaplac przynajmniej godziwe pieniadze!
- zarobki nieporównywalne z zakresem obowiązków (tak jak to wyżej wymieniono: rekrutacja, utrzymanie i pozyskiwanie klienta, podpisywanie umów, planowanie harmonogramu, marketing, sprzątanie, załatwianie spraw które powinien załatwiać zdecydowanie właściciel firmy - pracownik niekoniecznie ma pojęcie o wszystkim) - o podwyżce można zapomnieć! nawet w ogóle nie myśleć! - "Dodatkowo jest się zmuszanym do wydzwaniania do ludzi, którzy kierowali zapytania o cenę i już się więcej nie odezwali albo do byłych klientów, bo może uda się ich namówić na jakieś lekcje." - prawda - zaburzona hierarchia na linii szef-pracownik (szefowa często pyta pracownika o zdanie; pracownik często musi zadawać pytania w stylu "a nie powinniśmy przypadkiem..."? - prawie zawsze okazuje się, że pracownik ma rację lub np. właściciel firmy zapomniał dopełnić jakiś formalności) - bardzo duża rotacja pracowników (sami odchodzą) - wyzysk, wyzysk, wyzysk i jeszcze raz wyzysk stanowczo NIE POLECAM
Jestem prawie pewna, że pozytywne opinie o tej firmie napisała właścicielka albo jej pracownik pod naciskiem. Odradzam pracy w tym miejscu kązdemu, nawet swojemu wrogowi. Wspominając pracę tam, nie jestem w stanie przypomnieć sobie żadnych dobrych aspektów. Wyżej ktoś wspomniał o obowiązkach sekretarki. Ze swojej strony dodałabym jeszcze, że jest to praca administracyjna, która według szefowej nie jest warta najniższej krajowej. Trzeba rekrutować nauczycieli, podpisywać i rozwiązywać z nimi umowy, planować harmonogramy zajęć, panować nad grafikiem sal, pozyskiwać i utrzymywać klienta, badać opinie klientów, organizować akcje marketingowe i szorować podłogi. Dodatkowo jest się zmuszanym do wydzwaniania do ludzi, którzy kierowali zapytania o cenę i już się więcej nie odezwali albo do byłych klientów, bo może uda się ich namówić na jakieś lekcje. Jest to dosłownie prowadzenie komuś interesu, wypruwanie sobie żyły i ciągłe słuchanie, że tak ta firma słabo zarabia, że o podwyżce póki co można zapomnieć. A i należy pamiętać, że stale ma się wrażenie, że każdy krok pracownika jest szpiegowany. Nie polecam tej pracy, bo pozostanie po niej jedynie marne wspomnienie, skrzywienie na psychice i słaby wpis w CV.
W grudniu byłam na rozmowie o pracę na stanowisko asystentki biurowej. Śmiało mogę stwierdzić, że proponowane wynagrodzenie jest niewspółmierne do stawianych wymagań... nie wspominając już o obowiązkach związanych z pracą w biurze (pozyskiwanie klienta, prowadzenie rachunkowości, a nawet rekrutowanie korepetytorów). Praktycznie, to dbanie o czyjś interes za śmieszne pieniądze... Jeżeli pracodawca nie jest w stanie wypłacić pracownikowi godziwej pensji, to takie "firmy" powinny być jednoosobowe. Wówczas właściciel może osądzić, czy godzi się proponować takie wynagrodzenie... Niestety, takie firmy dalej funkcjonują, ponieważ wielu pracodawców ma czelność oferować stawki maksymalnie równe najniżej krajowej.
Pracuję w 5 Plus jako korepetytor od ponad 2 lat. W trakcie współpracy nie spotkała mnie żadna z powyżej opisanych sytuacji. Nigdy nie było presji odrabiania zajęć, które były odwołane z jakiegoś powodu. Ciężko jest mi uwierzyć w opinie dotyczące szefowej. Miałam z Nią wielokrotny kontakt zarówno osobisty jak i telefoniczny. Z liczbą zleceń na początku współpracy bywało różnie, zwłaszcza w okresie wakacyjnym. Wtedy telefon milczał. Być może dlatego, że uczę przedmiotu, na którego nie ma zapotrzebowania w wakacje. Nie wiem jak mają lektorzy języków obcych. Po rozpoczęciu roku szkolnego czasem otrzymywałam kilka propozycji tygodniowo i w sumie w tym roku było ich znacznie więcej niż w poprzednim. Dużej ilość z nich nie mogłam wsiąść np ze względu na swoje prywatne zajęcia. Może dlatego też ciągle szukają nauczycieli? Stawka godzinowa była ustalana przed podjęciem współpracy i dostaję tyle ile biorę prywatnie, więc nie narzekam. Zgadzam się z opinią Hanki, w internecie można napisać wszystko. Ciekawe czemu wszystkie negatywne opinie pojawiły się w jednym czasie!? Mnie się tam pracuje w tej firmie dobrze.
Mój syn zrezygnował z nauczycielki matematyki w tej szkole, gdyż nie posiadała wiedzy w tej dziedzinie na poziomie zaawansowanym! Z tego co pamiętam to nauczycielka ma na imię Anna. Równie żenująca jest wysoka cena za tak niemerytoryczną lekcję.
(usunięte przez administratora)
Wątpię, żeby tę firmę można było nazwać dużą. To właśnie bardzo mała firma, o której bardzo źle świadczy duża rotacja pracowników. Pracowałam tam jako nauczycielka jakiś czas temu, i częstotliwość zmian Pań w sekretariacie w przeciągu roku była zatrważająca... to daje do myślenia. Może się zdarzyć jedna niezadowolona osoba, ale jak odchodzi tyle osób po kolei to znaczy, że coś jest nie tak.
No, niestety jakość świadczonych usług również nie jest na wysokim poziomie - do nauczania podstaw tak, ale już nieco wyższy poziom... i ciężko jest się wznieść korepetytorkom ...
Ile tu komentarzy!! Pracuje w tej firmie już jakiś czas i poważnie myślę nad złożeniem wypowiedzenia. Postanowiłam poszukać kilku komentarzy w Internecie i sprawdzić czy tylko ja mam mieszane uczucia co do tego pracodawcy. Nie spodziewałam się, że znajdę tu taką kopalnię!! Co do pracy w administracji, niewiele mogę powiedzieć na ten temat, gdyż jestem zatrudniona jako nauczyciel, ale faktem jest, że w ciągu całego okresu mojego zatrudnienia Panie z sekretariatu zmieniają się jak rękawiczki. Jakoś zawsze uważałam, że duża rotacja pracowników źle świadczy o pracodawcy. Co do szefowej, nie mam zdania. Mało miałam z nią do czynienia - z powyższych komentarzy wnioskuję, że na moje szczęście. Natomiast ciekawi mnie komentarz P. Małgorzaty " logiczne że przecież każdy chce mieć zysk i musi wycisnąć z firmy pracowników ile się tylko da" - no ja tam wyciskana nie chciałabym być. Zatrudnienie to umowa biznesowa między dwoma stronami, zapłata za pracę z obustronnym szacunkiem a nie żadne wyciskanie. Gratuluję podejścia. Co do pracy jako nauczycielka. Praca mi się podoba bo kocham uczyć, ale... mam dość tego, ze większość ofert z którymi firma do mnie dzwoni to dojazd poza miasto lub w odległościach, w których nie ma już mowy o żadnej opłacalności - nigdy nikt mi nie proponował podniesienia stawki w takich sytuacjach. Z rekrutacją, która była poruszana w jednym z komentarzy jest chyba rzeczywiście problem. Sama dostawałam telefony z pytaniem czy nie znam nauczyciela od danego przedmiotu, którego mogłabym polecić, bo firma ma zlecenie a nauczyciela brak. Co do stawki, też miałam sytuacje, kiedy proszono mnie o obniżenie stawki na jakieś zlecenie i podpisanie aneksu. I to własnie jest jeden z powodów, dlaczego zastanawiam się nad odejściem. Skoro ustalam z kimś stawkę i mam ją na umowie, a ktoś potem dzwoni do mnie i mówi, że dostanę zlecenie ale przy takiej i takiej stawce to to jest zwykłe naciąganie i tyle w temacie. Żal tylko Uczniów, których trzeba zostawić.
Zastanawia mnie, skąd biorą się pozytywne opinie o pracy w tej firmie. Faktem jest, że mojemu odejściu nie towarzyszyły dramatyczne sceny, ale pracując dla 5 plus przez dłuższy czas, jestem skłonna uwierzyć, że nieprzyjemne sytuacje mają tam miejsce. Chciałabym jednak zauważyć, że stawki godzinowe umieszczone w umowach może nie należą do najniższych, ale często proponowano mi zlecenia za kwoty niższe. Wielokrotnie otrzymywałam propozycje zleceń, ale konieczne było wtedy obniżenie mojej stawki godzinowej. W efekcie albo nie miało się zleceń, albo podpisywało się aneksy na niższe kwoty. Dlatego ogłaszałam się prywatnie i w okresie szkolnym mam wiele zleceń i czekanie na klienta nie jest, jak to wspomniał ktoś wyżej, czekaniem na cud. Ponadto firma ma chyba problemy z rekrutacją, bo dowiadywałam się od koleżanek po fachu, że telefonowano do nich z propozycją współpracy, gdyż mają klienta ale niestety żaden z ich nauczycieli nie jest w stanie podjąć się zlecenia. Czy świadczy to dobrze o firmie, która ogłasza się w internecie, proponuje korepetycje ale nie ma pracowników?
Pracuję w firmie 5 Plus Mobilne Centrum Nauczania i jestem bardzo zadowolona. Podoba mi się sposób organizacji szkoły, konkretne zlecenia i określone warunki. Rozmowa rekrutacyjna przebiegała w miłej i bezstresowej atmosferze. Gdy negocjowałam wynagrodzenie przy zleceniu z dojazdem poza Kraków nie było problemu z podniesieniem stawki. Dziwię się powyższym opiniom, bo mam całkiem odmienne doświadczenie związane z pracą w tej firmie..
Witam. Pracowałam w tej firmie przez kilka miesięcy i owszem jej właścicielka jest wymagająca, ale każdy chyba prowadzący firmę jest. Odeszłam sama, więc doświadczeń traumatycznych jw. nie mam, a rozstanie było ok. Co do stawki, to chyba jasnym jest, że będzie niższa niż z własnej oferty, ale ma się umowę i nie trzeba samemu szukać sobie pracy, licząc na cud. Jak ktoś chce pracować i dostawać zlecenia, to polecam spróbować. Jakoś te opinie powyżej wydają mi się przesadzone, bo stawka wcale nie była tragiczna. Pozdrawiam
Witam. Moje doświadczenia z tą firmą są kiepskie, a współpraca zakończyła się beznadziejnie. Przez ponad 3 miesiące otrzymałam maksymalnie 4 propozycje lekcji, z czego mogłam przyjąć tylko 2 ze względu na odległość do ucznia. Na pierwszej lekcji prawdopodobnie chciano mnie sprawdzić, bo Pan (tata) próbował mnie przekupić. W rozmowie Pan wspomniał, że pani Anna (właścicielka) to jego znajoma. Zrezygnowałam z lekcji u tych Państwa dzwoniąc na drugi dzień do 5plus, co się obróciło przeciwko mnie. Żałuję, że wtedy nie zrezygnowałam w ogóle z pracy w tej firmie. Długo by też tłumaczyć drugą lekcję, z którą były jeszcze większe problemy. Ogólnie najgorsze było to, że Pani pracująca tam (bardzo fajna dziewczyna, której już w kadrze nie widzę na stronie-pewnie odeszła) cały czas zapewniała mnie, że wszystko jest w porządku i kazano mi przyjechać na podpisanie nowej umowy, a tymczasem przedstawiono mi coś zupełnie innego-zerwanie umowy. Pytanie: po co te gierki i oszustwa? Przy podpisaniu umowy nie było właścicielki, ale ok mogła nie mieć czasu, ma od tego ludzi.Bardzo nie podobało mi się to, że kiedy przyjechałam do firmy to Pani właścicielka siedziała sobie przy biurku, a i tak wysłała jedną z dziewczyn, która wyraźnie nie wiedziała o co chodzi i co za bardzo ma robić. Pani Anna zamiast usiąść i porozmawiać ze swoją pracownicą (mną), wręczając zerwanie umowy, wolała sobie żartować w pokoju obok. Byłam w szoku i nie wierzyłam własnym oczom. W ogóle nie było mi żal, nie było czego, ale wspomnienie tego jak mnie potraktowano do tej pory powoduje złość.
Przez jakiś czas pracowałam dla tej firmy na stanowisku administracyjnym. Jej właścicielka to kobieta kompletnie pozbawiona kultury. Dopóki sama się o tym nie przekonałam, nie wiedziałam że można tak traktować innych ludzi. Praca w ciągłym stresie, bycie podsłuchiwanym i na każdym kroku sprawdzanym było na porządku dziennym. Właścicielka firmy nie ma za grosz zaufania ani szacunku do pracowników; uważa, że powinno się jej wręcz dziękować za możliwość pracy oraz tak śmieszne warunki finansowe, jakie oferuje. Jest niemiła w stosunku do ludzi, bardzo roszczeniowa, często też złośliwa i uważa, że wszystko jej się należy. Natomiast kiedy czegoś potrzebuje jest miła aż do przesady, każdy chyba zauważyłby nieszczerość jaka od niej bije. W tej pracy trzeba być od wszystkiego, od normalnych biurowych obowiązków zaczynając, na sprzątaniu i załatwianiu prywatnych spraw szefowej kończąc. Żeby wytrzymać jej humory i ciągłe pretensje, trzeba być na prawdę odpornym psychicznie. A kiedy dopadnie cię choroba - zdarza się że nawet z gorączką musisz przyjść do pracy, bo nie ma kto cię zastąpić. Szczerze odradzam, praca w takiej atmosferze negatywnie wpływa na prywatne życie. Najgorsza firma w jakiej pracowałam!
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy 5 Plus Mobilne Centrum Nauczania?
Kandydaci do pracy w 5 Plus Mobilne Centrum Nauczania napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
