Ktoś pisał że dostać się tam jest ciężko i w większości się nie opłaca uczyć by się tam dostać, że chodzi o czas poświęcony na naukę tego za co płacą - czy ta nauka o której mowa to chodzi o ich wewnętrzne szkolenia i kursy przygotowawcze dla nowych pracowników? Czy generalnie o edukację np. studia?
Jeśli chodzi o IT to sprawa wygląda tak, że po studiach musisz się dokształcać we własnym zakresie. Kiedyś IT płaciło za naukę dzisiaj tego nie robi. Czyli skończysz studia 5 lat, potem 2-3 musisz się uczyć samodzielnie by programować za 3000 zł To się nie opłaca. Po prostu ceny za pracę ustaliły się na nieopłacalnym poziomie. W innych branżach nie musisz się uczyć aż 2-3 lata, by móc sobie popracować. Ci ludzie przerzucają koszty przyuczenia pracownika do stanowiska pracy na pracownika, a powinni te koszty uwzględniać w cenach swoich produktów, jednak tego nie robią. Produkty sprzedają taniej, a pracownik ma się nauczyć sam jak coś tam robić. Do tego wiele rzeczy robią źle (nie piszę o Copy Con tylko ogólnie o branży i o tych, którzy się uczą - gdy się uczą sami, czasem się uczą coś źle robić i ciężko oduczyć) Generalnie odradzam branżę IT. Większość firm robi robotę źle i gdy się nauczysz robić źle, za 10 lat nie będziesz miała żadnej pracy, lepiej iść w coś pewniejszego jak logistyka, albo cokolwiek innego Ja programuje bo lubię, od zerówki podstawówki to robię, ale nie pracuje dla cwaniaków płacących śmieszne pieniądze jak za kogoś kto nie zna się na IT i jest 10 rok stażystą za 3000-5000 zł Pozdrawiam
branża IT jest obstawiona przez kolesi, nawet jak będziesz lepsza od nich, to powiedzą szefowi, że nic nie umiesz Jeśli sama nie jesteś w stanie otworzyć firmy IT, to nie zarobisz
Macie duże problemy z komunikacja w firmie?
czy już wykasowali Państwo moje dane? Jeśli nie proszę to zrobić natychmiast :) nie chciałbym moje dane służyły firmie do stwarzania sztucznego popytu na pracę w Państwa zakładzie :)
@Programista Wyklety, ja również nie mam zamiaru nikogo tutaj wybielać i wprowadzać w błąd, chodzi mi przede wszystkim o merytoryczne informacje. Co do tych stawek i warunków zatrudnienia, na pewno zmienia się to też dynamicznie, musisz przyznać, że branża IT jest coraz bardziej doceniania. Rozumiem Twój punkt widzenia ale nadal uważam, że to zbyt duża generalizacja. Może ktoś inny wypowie się w tym temacie?
cieszę się Patrycjo. Owszem w IT na freelancerce rośnie płaca i ilość zleceń. Rośnie też ilość miejsc pracy z większym wynagrodzeniem w IT, jednak dostać się tam jest ciężko i w większości się nie opłaca uczyć, by się tam dostać, mam na myśli czas poświęcony na naukę tego za co płacą. Żeby to jednak wiedzieć, trzeba mieć sporą wiedzę z ekonomii i umieć liczyć
@Programista Wyklęty nie o końca rozumiem takie generalizowanie - szczególnie w przypadku rynku pracy, gdzie firm i mniejszych i większych jest naprawdę sporo. Być może masz wiedzę na temat ich wszystkich, ale nie jestem pewna, czy "fizycznie" jest to możliwe, aby pracować u każdego z nich.
nie pracowałem u każdego z nich, ale u większości byłem na rozmowach o pracę (mam na myśli firmy branży IT) i niestety proponują podobnie niskie wynagrodzenie lub zasady jego przyznawania/podnoszenia są niejasne i zależą od wielmożnego kierownika. Wiele razy w stosunku do mnie łamano też prawo - pracodawca chciał mnie zatrudnić na tydzień by mnie sprawdzić nie chciał za to płacić, jak się upomniałem zaproponował minimalną czyli 400zł za tydzień pracy dla programisty bez umowy. Przyzna Pani, że to śmieszna propozycja. Oczywiście podziękowałem. W innej firmie stwierdzono, że przez to, że chcę 500zł więcej niż daje pracodawca mam mu oddać pieniądze, które mi zapłaci za pracę na okresie próbnym a być może i na stałej umowie jeśli się nie sprawdzę. Takie praktyki się tu zdarzają, dlatego kto może stąd ucieka. Ja tylko to opisuję ku przestrodze, zależy mi na poprawie tych warunków, nie chcę nikomu krzywdy robić. Może Ci ludzie nie wiedzą, że robią komuś krzywdę, ja uświadamiam tych pracodawców oraz pracowników, by nie dawali się robić w balona
@Programieta Wyklęty rozumiem więc, że mówisz to z pozycji eksperta w zatrudnieniu w tych okolicach i pracowałeś w każdej radomskiej firmie? Mimo wszystko - to naprawdę spory rynek pracy, warto więc zapytać, jak wyglada to w danym przypadku.
Tak, z pozycji eksperta się wypowiadam. Firmy Radomskie głownie z branży IT płacą mało, przerzucają ryzyko na pracownika, wykorzystują silniejszą pozycję w negocjacjach, szukają latami pracownika, wolą nie zatrudnić specjalisty niż zapłacić dobrze, ale marketing na miasto leci, że zatrudniają hakerów z NASA. Na szczęście to marketing przy flaszce. Prowadziłem portal z nieuczciwymi pracodawcami zanim wszedł gowork, stąd mam jednak zdanie, że większość pracodawców w PL jest nieuczciwa. Zapraszam również na mój profil fb nieuczciwi radomscy pracodawcy
@programistaWyklęty możesz wytłumaczyć co jest śmiesznego w zadanym pytaniu? Dla wielu osób to bardzo istotne informacje, które rozważają przed podjęciem pracy, więc jeśli możesz odpowiedzieć, byli bardzo wdzięczni.
w Radomiu jakaś firma daje bilety do teatru? Nie żartuj Patrycja. Jakby mogli, to by z człowieka ostatnią koszulę zerwali i sprzedali na allegro, a nie dali komuś coś za darmo. Bilety do kina lub teatru w Radomiu, dobre. Wiesz jak się mówi w Radomiu, co pracodawca może Ci dać? Patrycja, wygrałaś TALON, na ... i balon ;). Sportowe tak - z pracy i do pracy piechotą :P
@romek obecnie benefitami pozapłacowymi najcześciej nazywa się karty sportowe, darmowe bilety do teatru itp. Czy u tego pracodawcy funkcjonuje taki system nagradzania pracowników?
Ja to bym się zastanawiał nad ich benefitami, bo chyba się mialy jakieś socjale pojawić do podstawy zarobków
Coz, informatycy nie maja latwego zywota w Radomiu. To nie jest szczyt marzen, aby zarabiac te 2500 zlotych i harowac jak wol. Pawelec to cwaniaczek, zreszta pracowal kiedys w Copy Con. Co do Ajmer - tam szukaja za niska place robotow. Rotacja dosc spora - jak w kazdej firmie w Radomiu. Wniosek: jesli oczekujesz porzadnego wynagrodzenia za wykonywanie konkretnej pracy, szukaj zatrudnienia w wiekszych miastach Polski (Poznan, Wroclaw, Warszawa nie jest juz tak atrakcyjna jak kiedys) lub poza granicami naszego kraju.
Skąd wiesz, że te dwie firmy akurat szukają za taką czy taką kasę? Pracowałeś w tych firmach, że wiesz, że tam robotów szukają a ten to cwaniaczek czy niby wiesz bo ktoś ci powiedział? Z tego co wiem to i w jednej i drugiej z tych firm były przyjęcia. W ajmerach pracuje akurat mój ziomek od paru lat i jest bardzo zadowolony. Pawelec, nie wiem, niewiele słyszałem z kolei copyc on na rynku już trochę jest. Ciężko ocenić niektóre wypowiedzi tutaj czy są oby prawdomówne czy pod wpływem impulsu bo ktoś powiedział czy słyszałem.
Z tym, że u Pawelca za minimalną szukają ze stosem technologicznym wartym znacznie więcej, nic dziwnego, że nie mogą znaleźć. Co do Ajmer, nie wiem, ogólnie uważam, że to nie najgorsza firma. Ja współpracy nie podjąłem z Ajmer. Pozdrawiam
(usunięte przez administratora)
Jesli chodzi o radomski rynek IT, to na chwile obecna w firmie Ajmer szukaja pracownikow i u Pawelca.
firma fatalnie zarzadzana, oferta nie spotyka sie z duzym zainteresowaniem klientow, gdyz cena za uslugi jest zbyt wysoka na tle konkurencji, duza rotacja pracownikow. polecic mozna tylko studentom, ktorzy chca zdobyc jakiekolwiek doswiadczenie w swojej pierwszej pracy.
Była pracownica Przez kogo została podana do sądu? Przez pracownika? Pozdrawiam
Cieszę się, że już tam nie pracuję. Atmosfera nie do przyjęcia, mobbing i problemy z wypłatą wynagrodzeń. W taki oto sposób traktuje się m.in. pracowników z kilkuletnim stażem. Firma została pozwana do sądu pracy.
zostala stara gwardia, ktora lowi mlodych naiwnych. manipulacja i zastraszanie pracownikow to stare numery, ktore stosuja dwa wyzej wspomniane farbowane lisy. zreszta wsrod zatrudnionych (dziadkow, a raczej babc co pierdza w krzeslo od przeszlo 6 lat i wysluguja sie innymi) nie brakuje zaklamanych, parszywych, donoszacych na kolegow/kolezanki kreatur. po trupach do celu, aby tylko prowizje wziac i kupic sobie nowe buty, czy szminke. reszta sie nie liczy.
A to jeszcze istnieje ta "firma"? Lucek i jego kompan Szczypior to dwa najwieksze przekrety!
Firma totalnie nie reprezentująca sobą nic, ubogie zarobki - wielkie wymagania i naciąganie klientów na serwisowanie aplikacji internetowych (czytaj branie kasy za nic). Rotacja pracowników i ich traktowanie w tej firmie też daje wiele do myślenia... wykorzystać za najniższą krajową i pogonić, bądź zmusić aby pracownik sam odszedł. Wynagrodzenie nie jest płacone w terminie, o prowizję trzeba się prosić. Ponadto szkolenia to utopia. Do tego prezesi - nie mają pojęcia o niczym. To pracownicy za nich wykonują rozliczenia z fiskusem, szukają zleceń, sprawują opiekę nad projektami, tworzą dokumentacje techniczne etc. Jeśli jesteś studentem i zależy ci na zdobyciu doświadczenia, przyjdź do Amazis & CC, porób kilka miesięcy i odejdź. Szkoda nerwów i czasu na taką hołotę.