Twój głos ma znaczenie,
podziel się swoją historią!
Widzę, że jednak prawda kole w oczy.Zamieszczam po raz kolejny. Witam, prosiła, prosiła i wyprosiła. Otóż zacznę od tego, iż opinia Anety jest prawdziwa. Jestem byłym już pracownikiem firmy, rozwiązano z nami umowy z dniem 31.01.2021 Praca jak praca, z dłużnikami bywała różnie ale nie o nich tu mowa a o pracodawcy. Faktycznie miała być korporacja 15 osób, działy różne i aj waj. Generalnie średnia pracowników przez wszystkie lata to może 20-25 osób , w styczniu tego roku było nas na koniec 6 windykatorów, przepraszam telefonistów. Faktycznie różowo nie było i to pod wieloma względami. Pamiętam jak na CC były sprawne 1 słuchawki ( słownie jedne) i jeśli dobrze pamiętam działały na jedno ucho. Wyobraźcie sobie teraz pracę przez 8 godzin dzwoniąc z telefonu stacjonarnego, przytrzymując słuchawkę na ramieniu, bo musisz w między czasie dodać notatkę i windykować dłużnika, no ale kogo to interesowała na pewno nie naszego pracodawcę. Jeśli w firmie byłą cisza ( brak wiadomości od szefowej) zawsze było wiadomo,że długo taki stan rzeczy nie potrwa, zawsze trzeba było coś znaleźć do czegoś się przyczepić, nie trzeba było przejeżdżać, wystarczyło napisać. Mieliśmy chyba słuszne wrażenia,że uważano nas za ludzi mało inteligentnych, przychodzących do pracy napić się kawy i pomachać nogami pod biurkiem. Pozwolę sobie przytoczyć : 1. odnośnie niezadowolenia z wyniku - czy państwo rozumieją co to znaczy słowo całość? i tu wywód, całość to nie pół , nie ćwiartka nie rata nie część. 2.proszę się obudzić i zabrać do pracy bo wasze dane wołają o pomstę do nieba, maja być jutro wpłaty! czy wszyscy dobrze zrozumieli czy ktos potrzebuje indywidualnej pogawędki. To byłą norma i standard .Gdy zaczęliśmy pracę w HO podczas pandemii, na komunikatorze padały duże mocniejsze i ostrzejsze słowa, chamskie i prostackie , nie wiem czy pozwolę sobie zacytować (usunięte przez administratora) Zresztą doskonale wiedzieliśmy, że czytają to co piszemy miedzy sobą i dlatego pojawiały się tam takie informacje które chcieliśmy, żebyśmy wiedzieli. Normy, normy i normy, dane były zbierane co godzinę al e gdzie tam jak się siedzi w domu a w pracy ma sie samych pracowników, którzy robią wszystko nie pracować trzeba przykręcić śrubę.Mieliśmy na koniec każdego dania wysyłać zadeklarowane wpłaty , ba na koniec dnia po co, przecież można co godzinę. L4 , urlopy na żądanie o boże nie wąż się, bo będzie, kara, wielu pracowników tego doświadczyło, były to niekończące się odsłuchy, brak maili od dłużników bądź podwojona ich liczba. Zdawać by się mogło,że do przedszkola chodziliśmy a nie do pracy. Zawsze było, mało, mało, za mało, teraz już wiemy dlaczego.Wiemy na co pracowaliśmy tyle lat ale to my byliśmy tymi niedobrymi. bo przecież to my tylko mówiliśmy : daj podwyżkę, daj wolne(usunięte przez administratora) Byliśmy tam nikim , zastanawiam się dlaczego nas wcześniej nie zwolniono, skoro z 2 lata temu może 3 nawet przyjechała Pani (usunięte przez administratora)i powiedziała nam pracownikom, którzy pracują nie tylko i wyłącznie na swoje wynagrodzenia ,że nas nie potrzebuje, że nie jesteśmy jej do nieczego potrzebni bo przecież smsm powodują wpłaty. I tu pojawia się słowo , które powinno trafić do kanonu windykacji # SAMOWPŁATA! Gdy wynik był naprawdę dobry , co usłyszeliśmy? otóż i co samowpłaty się skończyły i teraz będzie lipa... Byliśmy nazwani telefonistami bo przecież nawet do dłużnika się dodzwonić nie umiemy, bo nasza w tym wina ,że zablokował numery albo nie odbiera. (usunięte przez administratora) W tej sytuacji na usta ciśnie się tylko jedno: bajka o wężu. Pożegnano się z nami w sposób jakiego nikt się nie spodziewał i dal jasności, nikt nie płakał i nie płacze,że już w Armadzie nie pracuje, ale o podejśvie do ludzi , którzy spędzili tam 5 i więcej lat, bez uż, bez L4, będąć niejednokrotnie na każde zawołanie. Powiedziano nam wprost albo podpiszecie porozumienie i z dniem 31.1 rozchodzimy się (usunięte przez administratora) Mieliśmy bardzo pracowity weekend , prawnik doradził nam jeszcze co i jak i byliśmy przygotowani na wszystko.(usunięte przez administratora)Jeśli miałaby sprawa do sądu pracy trafić bardzo proszę mamy czas. Zajęliśmy konkretne stanowisko, byliśmy stanowczy i co się okazało, że w 15 minut znalazły sie pieniądze. Żałosne i żenujące podejście zdawać by się mogło dorosłych ludzi. Karma zawsze wraca, zawsze .Jest to tylko kwestia czasu.
Si ! Karma wraca ! Wraca i wali po ryju . Niestety nie pani J tylko nam . Ta kobieta ma konszachty z diabłem i tyle . Chudą , ryj jak 20 - latka . Zyczej jej jak najgorzej ! To nie jest sprawiedliwe ! Jak tak można !
Widzę, że jednak prawda kole w oczy.Zamieszczam po raz kolejny. Witam, prosiła, prosiła i wyprosiła. Otóż zacznę od tego, iż opinia Anety jest prawdziwa. Jestem byłym już pracownikiem firmy, rozwiązano z nami umowy z dniem 31.01.2021 Praca jak praca, z dłużnikami bywała różnie ale nie o nich tu mowa a o pracodawcy. Faktycznie miała być korporacja 15 osób, działy różne i aj waj. Generalnie średnia pracowników przez wszystkie lata to może 20-25 osób , w styczniu tego roku było nas na koniec 6 windykatorów, przepraszam telefonistów. Faktycznie różowo nie było i to pod wieloma względami. Pamiętam jak na CC były sprawne 1 słuchawki ( słownie jedne) i jeśli dobrze pamiętam działały na jedno ucho. Wyobraźcie sobie teraz pracę przez 8 godzin dzwoniąc z telefonu stacjonarnego, przytrzymując słuchawkę na ramieniu, bo musisz w między czasie dodać notatkę i windykować dłużnika, no ale kogo to interesowała na pewno nie naszego pracodawcę. Jeśli w firmie byłą cisza ( brak wiadomości od szefowej) zawsze było wiadomo,że długo taki stan rzeczy nie potrwa, zawsze trzeba było coś znaleźć do czegoś się przyczepić, nie trzeba było przejeżdżać, wystarczyło napisać. Mieliśmy chyba słuszne wrażenia,że uważano nas za ludzi mało inteligentnych, przychodzących do pracy napić się kawy i pomachać nogami pod biurkiem. Pozwolę sobie przytoczyć : 1. odnośnie niezadowolenia z wyniku - czy państwo rozumieją co to znaczy słowo całość? i tu wywód, całość to nie pół , nie ćwiartka nie rata nie część. 2.proszę się obudzić i zabrać do pracy bo wasze dane wołają o pomstę do nieba, maja być jutro wpłaty! czy wszyscy dobrze zrozumieli czy ktos potrzebuje indywidualnej pogawędki. To byłą norma i standard .Gdy zaczęliśmy pracę w HO podczas pandemii, na komunikatorze padały duże mocniejsze i ostrzejsze słowa, chamskie i prostackie , nie wiem czy pozwolę sobie zacytować (usunięte przez administratora) Zresztą doskonale wiedzieliśmy, że czytają to co piszemy miedzy sobą i dlatego pojawiały się tam takie informacje które chcieliśmy, żebyśmy wiedzieli. Normy, normy i normy, dane były zbierane co godzinę al e gdzie tam jak się siedzi w domu a w pracy ma sie samych pracowników, którzy robią wszystko nie pracować trzeba przykręcić śrubę.Mieliśmy na koniec każdego dania wysyłać zadeklarowane wpłaty , ba na koniec dnia po co, przecież można co godzinę. L4 , urlopy na żądanie o boże nie wąż się, bo będzie, kara, wielu pracowników tego doświadczyło, były to niekończące się odsłuchy, brak maili od dłużników bądź podwojona ich liczba. Zdawać by się mogło,że do przedszkola chodziliśmy a nie do pracy. Zawsze było, mało, mało, za mało, teraz już wiemy dlaczego.Wiemy na co pracowaliśmy tyle lat ale to my byliśmy tymi niedobrymi. bo przecież to my tylko mówiliśmy : daj podwyżkę, daj wolne(usunięte przez administratora) Byliśmy tam nikim , zastanawiam się dlaczego nas wcześniej nie zwolniono, skoro z 2 lata temu może 3 nawet przyjechała Pani (usunięte przez administratora)i powiedziała nam pracownikom, którzy pracują nie tylko i wyłącznie na swoje wynagrodzenia ,że nas nie potrzebuje, że nie jesteśmy jej do nieczego potrzebni bo przecież smsm powodują wpłaty. I tu pojawia się słowo , które powinno trafić do kanonu windykacji # SAMOWPŁATA! Gdy wynik był naprawdę dobry , co usłyszeliśmy? otóż i co samowpłaty się skończyły i teraz będzie lipa... Byliśmy nazwani telefonistami bo przecież nawet do dłużnika się dodzwonić nie umiemy, bo nasza w tym wina ,że zablokował numery albo nie odbiera. (usunięte przez administratora) W tej sytuacji na usta ciśnie się tylko jedno: bajka o wężu. Pożegnano się z nami w sposób jakiego nikt się nie spodziewał i dal jasności, nikt nie płakał i nie płacze,że już w Armadzie nie pracuje, ale o podejśvie do ludzi , którzy spędzili tam 5 i więcej lat, bez uż, bez L4, będąć niejednokrotnie na każde zawołanie. Powiedziano nam wprost albo podpiszecie porozumienie i z dniem 31.1 rozchodzimy się (usunięte przez administratora) Mieliśmy bardzo pracowity weekend , prawnik doradził nam jeszcze co i jak i byliśmy przygotowani na wszystko.(usunięte przez administratora)Jeśli miałaby sprawa do sądu pracy trafić bardzo proszę mamy czas. Zajęliśmy konkretne stanowisko, byliśmy stanowczy i co się okazało, że w 15 minut znalazły sie pieniądze. Żałosne i żenujące podejście zdawać by się mogło dorosłych ludzi. Karma zawsze wraca, zawsze .Jest to tylko kwestia czasu.
Si ! Karma wraca ! Wraca i wali po ryju . Niestety nie pani J tylko nam . Ta kobieta ma konszachty z diabłem i tyle . Chudą , ryj jak 20 - latka . Zyczej jej jak najgorzej ! To nie jest sprawiedliwe ! Jak tak można !
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w ARMADA POLSKA SP Z O O?
dlaczego miałaby nie działać ? coś wiesz? www firmy działa, wizytowka google tez ...
a wpis, że jest aktywna w rejestrze może coś sugerować? ogólnie to można prosić o więcej informacji na temat ich bieżącej działalności? dlaczego padła sugestia o jej braku?
Podobno zezowaty wrócił do Armady pracować na słuchawce bo Vex padł i teraz prezes musi zarobić na długi, ciekawe czy to prawda?
Czy rozmowa kwalifikacyjna do ARMADA POLSKA SP Z O O odbywa się w siedzibie firmy?
Jaka jest aktualnie prawdziwa siedziba firmy?
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa kluczową rolę w osiąganiu wyników. Jak wygląda ten aspekt w ARMADA Polska?
Odczytuję żart i sarkazm, a wolałabym rzetelne informacje o pracy w ARMADZIE. Czy w trakcie pandemii są nabory nowych windykatorów? Jakie warunki im się proponuje? Będę wdzięczna za poważną odpowiedź.
Miała być korporacją. Miał być dział prawny i do skipowania. Kiedyś pracowało tam blisko 40-50 osób. Teraz pracuje ledwo ponad 10. Z centrum uciekli do mieszkania komunalnego. Oszczędzają na wszystkim - zaczynając od premii kończąc na motywacji. Tam brakuje dosłownie wszystkiego co normalne - łącznie ze zdrową atmosferą. (usunięte przez administratora)To wcale nie są kłamstwa, ale jeśli ktoś chce sam się przekonać to proszę się zatrudnić i popracować rok czy dwa - jeśli ktoś pracuje dłużej to jest masochistą. Z tego co wiem to się zawijają. To była kwestia czasu.
(usunięte przez administratora)
Raczej nie doszukiwałabym się w tym niczego podejrzanego. Firma ARMADA działa normalnie. W żadnym razie nie jest ona "podejrzana" - jak to ująłeś. Właśnie szukają tam Negocjatora telefonicznego oraz Referenta ds. poszukiwania kontaktu: https://armada-polska.pl/oferty-pracy/ Może myślałeś kiedyś, by tak aplikować?
Ta firma miała być korporacją, ale coś im nie wychodzi. Kiedyś w tej firmie pracowało kilkadziesiąt osób, teraz pracuje kilka/kilkanaście z tego co się orientuję. To cud, że ta firma jeszcze funkcjonuje.
Hej, wcześniej widziałem wpisy, w których wiele osób krytykowało rodzaj zatrudnienia i zasady wynagrodzenia w firmie. Poprawiło się coś pod tym względem? Jak na ten moment oceniacie pracę tam? Dzięki.
Czy ARMADA Polska oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?
Oczywiście - ARMADA działa całkowicie normalnie. Nie wiem, dlaczego miałoby być inaczej. Właśnie szukają tam nowych pracowników - Referenta ds. poszukiwania kontaktu oraz Negocjatora telefonicznego: https://armada-polska.pl/oferty-pracy/ Wiesz może coś o proponowanych tam warunkach pracy?
Może słyszał ktoś czy firma prowadzi rekrutacje i jakie zasady wynagrodzenia mają?
Ja również podpinam sie pod pytaniem , czy warto tam aplikować ? Pani z rekrutacji była bardzo oszczędna w słowach. Nie wiem czy warto tracić czas. Jeśli są jacyś pomocni pracownicy , będę wdzięczna.
Minęły ok. dwa miesiące od Twojego wpisu. Czy dowiedziałaś się z innych źródeł, na ile warto starać się o pracę w firmie Armada Polska? Na swojej stronie ogłaszają, że potrzebują referenta ds. poszukiwania kontaktu i negocjatora telefonicznego: https://armada-polska.pl/oferty-pracy/
Witam, na stronie firmy, w zakładce kariera są dwa ogłoszenia na stanowisko Negocjator telefoniczny i Referent ds. poszukiwania kontaktu. Czy jest ktoś kto będzie aplikował?
(usunięte przez administratora)
ogarnij się trochę. komornik nie jest windykatorem, lecz egzekutorem. funkcjonariuszem publicznym mającym za zadanie wyegzekwować wyrok sądu. windykować może sobie każdy; byle działał w granicach prawa a sam dług istniał. domaganie się zapłaty roszczenia nieistniejącego ociera się o art. 286 §1 kk w zw. z art. 13 §1 kk
Koniecznie zapoznaj się z regulaminem serwisu, na forum nie wolno obrażać innych osób. Dodatkowo wątek został stworzony dla osób, które pracują w danym miejscu, lub dla tych, którzy szukają informacji o firmie jako pracodawcy. Opinie klientów są ważne, jednak powinny zostać zamieszczone w innym miejscu.
@antywindykator, mimo tego, że nie jesteś pracownikiem, widzę, że masz dużo informacji na temat firmy. Wspominasz, że poszukiwani są nowi pracownicy i piszesz o dużej rotacji, czy wiesz, z czego może ona wynikać?
@antywindykator, jesteś może pracownikiem firmy? Czy możesz w rzetelny sposób opisać obecną sytuację? W wątku brakuje komentarzy osób, które były lub są zatrudnione w tym miejscu. Przejrzałam stronę internetową pracodawcy, jednak nie ma tam informacji na temat rekrutacji, wiesz może, czy poszukiwani są nowi pracownicy?
Czy to prawda, że armada przeniosła się do mieszkania komunalnego w bloku?
Proszę Was o prowadzenie dyskusji o ARMADA Polska w taki sposób, aby była merytorycznym źródłem informacji dla osób, które planują zatrudnienie w tej firmie. Ponadto opinie dodawane przez Was na tym forum muszą spełniać wymogi jego regulaminu. Zachęcam do zapoznania się z nim https://www.gowork.pl/regulamin
Czy ktoś zdecydował się na rekrutacje na ostatnio wspomniane przeze mnie stanowisko? Prawdopodobnie tak, bo obecnie nie widać już takiej oferty pracy. Jak wyglądał proces rekrutacyjny? To ważne szczególnie dlatego, że obecnie poszukiwani są również pracownicy na inne stanowiska - np. negocjator telefoniczny.
Jeśli nadal poszukujecie tutaj pracy to teraz są dostępne ogłoszenia na stanowiska poszukiwania kontaktów - formularz rejestracyjny jest dostępny na ich stronie internetowej.
No póki co nie rekrutują. Od kilku miesięcy nie ma żadnego ogłoszenia. Ale tam trzeba z tego co czytam na dwie zmiany pracować to chyba jest zbyt męczące jak dla mnie.
Coby nie mowic, to slyszalen, ze firmie dobrze sie wiedzie i ciagle sie rozwija. Podobno zatrudnia ponad 50 negocjatorow, a to juz jest niezly zespol jak na windykacje. Widocznie jest niezle , skoro tyle osob chce jednak tam pracowac i ponoc tez niezle premie mozna sobie wyrobic. Szkoda, tylko , ze trzeba miec znajomosci zeby sie tam dostac:(
no właśnie też mi się wydaje że jednak jeżeli o zarobki chodzi to warto na rozmowie o to zapytać co nie?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ARMADA POLSKA SP Z O O?
Zobacz opinie na temat firmy ARMADA POLSKA SP Z O O tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.