Maciej Szymczak
Prignitz-Meble Pomorskie Sp. z o.o.
Firma Prignitz Meble Pomorskie Sp. z o.o. to największy dziś w kraju producent formatek z okleiny do produkcji mebli. Jak wyglądały początki Państwa firmy?
Firma rozpoczęła swoją działalność w 1999 roku. Zakład otwarto w jednej z nieczynnych hal Zakładów Urządzeń Okrętowych Bomet. Na wynajętej hali magazynowej zaczynaliśmy pracę na kilku maszynach, w zespole liczącym zaledwie 20 pracowników.
Jak od tego czasu rozwinęła się firma?
W związku ze stałym rozwojem firmy, zwiększeniem zatrudnienia oraz inwestycjami w park maszynowy podjęliśmy decyzję o wybudowaniu nowego, nowoczesnego zakładu w Lipianach. Nowa lokalizacja pozwoliła firmie na rozwój, wzrost produkcji i poprawy warunków pracy. W 2005 roku została ukończona budowa zakładu o powierzchni ponad 4.5 tyś m2, gdzie również rok później rozpoczęliśmy nowy etap działalności - produkcję mebli dla IKEA Sp. z o.o.
Co wyróżnia Prignitz jako pracodawcę?
Nasz zakład jest nowoczesny, solidny i również stabilny pod względem zatrudnienia. Ludzie chcą pracować, bo dobrze się tu czują. Obecnie zatrudniamy 170 osób, z których ponad 70% pracuje ponad rok, a 50% z nich ponad 3 lata. Mamy również pracowników, którzy z firmą są od momentu jej powstania tj. od 2000 roku.
Na jakie stanowiska najczęściej poszukują Państwo nowych pracowników?
Na stanowiska produkcji bezpośredniej. Poszukujemy najczęściej operatorów maszyn do produkcji mebli i oklein meblarskich.
Jak osoby zainteresowane pracą w Państwa firmie mogą znaleźć informacje o prowadzonej rekrutacji?
O pracy w naszym zakładzie można dowiedzieć się z wielu różnych źródeł. Zamieszczamy ogłoszenia na portalach m. in. pracuj.pl. Informacje pojawiają się również na portalu Barlinek24.pl oraz wydawanej co 3 tygodnie gazecie regionalnej puls powiatu. Prowadzimy również akcje ulotkowe i plakatowe. Można o nas również usłyszeć w lokalnym radiu. W firmie działa również program Ambasador Prignitz. Pracownicy są ambasadorami marki i najlepiej wiedzą, dlaczego warto pracować w naszej firmie. Polecają więc pracę u nas swoim znajomym.
Chcemy promować zakład jako dobrego pracodawcę, bo takim pracodawcą jesteśmy, ale jeszcze nie wszyscy o tym wiedzą.
A jak wygląda sam proces rekrutacji?
Jesteśmy organizacją działająca w systemie lean manifacturing, którym ma za zadanie ograniczenie niepotrzebnych operacji, procedur i uproszczenie procesów. Dlatego też rekrutacją zajmuję się osobiście. Rekrutacja składa się z dwóch etapów. Pierwszy to rozmowa ze mną i przekonanie mnie, że warto rozpocząć współpracę. Nie oczekujemy żadnego doświadczenia zawodowego, choć jest ono mile widziane.
Etap drugi to okres próbny. Następuje bardziej gruntowne sprawdzenie kandydata. Kandydaci zostają z nami na okres do trzech miesięcy, podczas którego my sprawdzamy ich nastawienie do pracy, a kandydaci to czy dobrze odnajdują się w naszej firmie. Później dostają propozycje dalszej współpracy.
Czy są Państwo otwarci na osoby bez doświadczenia?
Na rynku ciężko jest znaleźć osoby z doświadczeniem w naszej branży. W okolicy nie ma zakładów, które umożliwiłyby zdobycie doświadczenia, szkolnictwo zawodowe nie przygotowuje dostatecznie osób do pracy, dlatego z góry wiemy, że musimy samodzielnie zająć się szkoleniem pracowników.
Proces wyszkolenia pracownika trwa od 3 do 6 miesięcy. Nie są to operacje trudne, ale wymagają czasu, by je opanować.
Jakie maja Państwo wymagania wobec potencjalnego kandydata?
Wymaganie jest tylko jedno: chęć do pracy. Nie ma żadnych innych. Jeśli pracownik ma motywację do pracy to wszystko inne da się wypracować.
Co mogą Państwo zaoferować jako pracodawca?
Oferujemy wszystkim pracownikom umowę o pracę. Praca jest oparta na jasnych zasadach, nie stosujemy stawki godzinowej za pracę. Pracownicy otrzymują stałe wynagrodzenie miesięczne w wysokości 2000 zł netto. Mają również możliwość uzyskania od 10 do 25% nagrody.
Oprócz tego, zakład posiada fundusz socjalny, z którego wypłacane są świadczenia na wakacje, tzw. „wczasy pod gruszą” oraz dofinansowanie do świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Środki z funduszu w całości trafiają do pracowników i są przydzielane według wysokości dochodu na członka rodziny.
Pracownicy maja również zagwarantowany urlop. Są to trzy tygodnie na przełomie lipca i sierpnia oraz przerwa świąteczna w grudniu pomiędzy świętami, a nowym rokiem.
W firmie prowadzimy również system pomysłów racjonalizatorskich, który daje możliwość dodatkowej nagrody za pomysł usprawniający działanie firmy.
Przede wszystkim pracownicy rzetelnie wypełniający swoje obowiązki mogą liczyć na stabilne zatrudnienie, które zagwarantowane jest brakiem wahań w produkcji.
Organizujemy również transport do pracy z Barlinka i okolic tj. około 10 miejscowości, ale nasi pracownicy dojeżdżają również z innych miejscowości w promieniu 30 km od zakładu.
Jak wyglądają godziny pracy?
Działamy w systemie trójzmianowym. Pracujemy w godzinach: 6-14 , 14-22, 22-6.
Czy Prignitz Meble Pomorskie angażuje się w działalność społeczną?
Prignitz jest związana jest z lokalną społecznością i chętnie wspieramy jej inicjatywy. Każdego roku finansowo wspieramy kilkanaście różnych projektów. W roku 2016 było to m.in. wsparcie Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy, Ogólnopolskie Dni Olimpijczyka, Triathlon Lipiany organizowany przez Stowarzyszenie Epidemia Sportu, Turniej Piłkarski organizowany przez Klub Sportowy, Dzień Dziecka w Sołectwie Batowo, Turniej Miast Lipiany – Wietzendorf, Polsko - Niemieckie Spotkania Taneczne o Kwiat Lipy, konkurs plastyczny „Prignitz na choince” organizowany przez Zespół Szkół w Lipianach. Jesteśmy otwarci na pomoc w realizacji pomysłów i przedsięwzięć które podnoszą jakość życia w miasteczku i sprawiają, że więcej się dzieje.
W Prignitz Meble Pomorskie dużą wagę przykładacie Państwo do bezpieczeństwa pracy.
To prawda. W listopadzie 2016 roku otrzymaliśmy zaświadczenie uczestnictwa w programie zorganizowanym przez Państwową Inspekcję Pracy pod tytułem „Zarządzanie bezpieczeństwem prac-prewencja wypadkowa”. Otrzymanie tego zaświadczenia jest dla nas kolejnym sygnałem o utrzymywaniu się w naszej firmie wysokich standardów dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy. Zamierzamy również dalej dążyć w naszych działaniach do stworzenia jak najbardziej przyjaznych i bezpiecznych warunków pracy.
W grudniu ukazał się pierwszy numer biuletynu Echo Prignitz. Jaki był cel jego powstania?
Gazetka ma poprawić komunikacje spółki i zarządu z pracownikami, informować pracowników o planach spółki, o tym co się dzieje w zakładzie, kto firmą zarządza i kto w niej pracuje. W pierwszym numerze ukazał się wywiad ze mną. W kolejnych numerach planowane są wywiady z pracownikami administracji oraz pracownikami produkcji. Idea powstania biuletynu ma również na celu zaktywizowanie i integracje pracowników.
Nazwa biuletynu to właśnie inicjatywa naszych pracowników. W ramach konkursu to oni zgłaszali pomysły a później wybrali zwycięski tytuł. Jego autorzy za swoją kreatywność zostali docenieni nagrodą finansową.
Ciągle pracujemy nad pomysłami na kolejne wydania. W każdym numerze znajdzie się konkurs, będący szansą dla pracowników na zdobycie nagrody pieniężnej. W tym miesiącu jest to firmowa krzyżówka.
Staramy się, aby pracownicy poczuli się częścią zespołu i naszej społeczności zakładowej.
Co uważa Pan za największy sukces firmy?
Największym sukcesem jest stabilność zatrudnienia, stały rozwój firmy i możliwość planowania rozbudowy na przyszłość. Sytuacja w branży jest trudna. Produkt nie jest łatwy, marże nie są wysokie, więc dużym wysiłkiem jest utrzymanie się na rynku. Wielu firmom się to nie udało, ale nasze doświadczenie i rzetelność pracy jest doceniane przez klientów i możemy stale się rozwijać.
Jakie mają Państwo plany na przyszłość?
Cały czas się rozwijamy, kupujemy nowe maszyny, wprowadzamy nowe technologie, zwiększmy zatrudnienie i chcielibyśmy, żeby równolegle z rozwojem technicznym i produkcyjnym firmy tworzyć także wspólnotę pracowników pod szyldem Prignitz Meble Pomorskie.
Dziękujemy za rozmowę.
