Jeżeli chcecie paść ofiarą (usunięte przez administratora) który wygołoci wam konto do 0 zapraszam do założenia konta w banku millenium!!! Bank ułatwi cały proces tak że ty nie będziesz musiał robić nic a pieniądze same znikną! Jesteście w millenium bezczelni, doskonale wiecie że klienci są (usunięte przez administratora) a namawiacie do zrezygnowania z limitów, korzystania z aplikacji która otwiera furtkę dla przestępców i na koniec macie klienta w (usunięte przez administratora) u proponujecie mu UWAGA KREDYT!!!
(usunięte przez administratora)
W jaki sposób rozwinęła cię praca w bm? W okłamywaniu klientow wciskając im badziewie czy tłumaczeniu się regionalnym czemu sprzedaż za mała? Prawda jest taka ze praca w bm jest tylko dla zdesperowanych, z kula u nogi lub bez jakiegokolwiek doświadczenia.
Ja mam zdesperowaną postawę? Prawda jest taka ze ja rzuciłem ten (usunięte przez administratora) po kilku miesiącach i zarabiam w normalnej pracy tyle ile ty mógłbyś sobie pomarzyć w swoim oddziale, a nie muszę okłamywać ludzi i spowiadać się kierownikowi i regionalnej którzy nie maja jakichkolwiek kompetencji. Ale to trzeba mieć coś w głowie więcej niż pseudokołczing sprzedażowy :) miłego rozwoju w dzwonieniu po emerytach i wciskania funduszy :)
Jeżeli sprowadziłeś swoją pracę i rozwój do” dzwonieniu po emerytach i wciskaniu funduszu” to współczuję bardzo Klientom i Tobie. Dobrze, że już Cię nie ma :) Dziękuję za powodzenie, na pewno przyda się w dalszym rozwoju, bo moja droga była bardziej rozwojowa niż Ci się wydaje i niż tutaj opisałeś :)
A no tak, zapomniałem ze jeszcze rozwijacie się w robieniu przelewów i resetowaniu hasła do aplikacji. No i wisienka na torcie czyli wskaźnik autoryzacji mobilnej xd. Proszę o wybaczenie pominięcia tak istotnych elementów rozwoju pracownika oddziału panie rozwinięty :)
Właśnie o tym mowa :) teraz tym bardziej widać Twoją postawę i poziom umysłu :) takich jak Ty jest tutaj większość- ograniczony h i bez ambicji, ale …. Oczekujących wiele i wiecznie ze wszystkiego niezadowolonych
Bez ambicji? Komentarz wcześniej napisałem ze rzuciłem wypowiedzenie bo znalazłem lepszą i wartościową prace za 2x więcej kasy. Czego nie zrozumiałeś w tym zdaniu?
Kto to pisał? Osoba z HR? Może ktoś z osób na stanowiskach kierowniczych faktycznie zacznie zbierać opinie od pracowników jak wyglada praca. Podwyżki i premie sa uzależnione od szefa. Jak kierownik Cię nie polubi to może odebrać Ci 30% wypracowanej puli. To samo się tyczy podwyżek. Jeśli kierownik Cię nie lubi to nie będzie wnioskował o podwyżkę. Nie ma szkoleń oprócz wstępnych. Od niedawna pojawiły się jakieś 4 dniowe kredytowe czy tez inwestycyjne. W placówce musisz się znać na wszystkim. Nikt Ci nie zrobi szkolenia z obsługi firm ale za to wykaże Ci błędy co do jednego. To samo się tyczy innych produktów. Pracownicy zatrudnieni po 14 lat nie mieli szkoleń hipotecznych ale za to odpowiadają za przyjmowane dokumenty posprzedażowe w tym temacie o których nie maja pojęcia. Balangach w procedurach, ciężko jest cokolwiek znaleźć, sa nieczytelne. Jesteś cyfra w tabelce. Po latach pojawiło sie wyrównanie dla wszystkich takie samo wynagrodzenie.
Czy bank niebawem upadnie ze względu na kiepską sytuację finansową? Bardzo wygodnie mi się korzysta z Millennium i nie chciałbym zmieniać banku :(
Upaść to nie upadnie. Co najwyżej zostanie kupiony przez państwowego molocha typu pko bp lub pzu
Pamietam jak pracowalam w Krk , w oddziale dyrektorka byla Anka, na Legionow, baba dramat… nie dalo sie wytrzymac, trzeba bylo raz albo 2 razy w tygodniu liczyc bankomaty hahah dramat… Najgorszy bank w jakim pracowalam… nie dalo sie wytrzymac a podstawy marne , sa pracownicy ktorzy zostali z podstawa 4 brutto… ciekawe czy ktos teraz dostal jakas podwyzke…nie polecam najgorszemu wrogowi
Pamietam tą babe… miala swoja kolezaneczke w oddziale Anetke , i sobie premijki przypisywaly… Codziennie zebranka przy tablicy , (usunięte przez administratora) rygor jak w (usunięte przez administratora) Najwiekszemu wrogowi nie polecam tej roboty!
obrzydliwe, naprawdę obrzydliwe podejście do osoby która się rekrutuje tylko dlatego, że nie ma zrobionych studiów (o których w ofercie pracy nawet nie wspomniano że są wymagane, co dziwne, w pierwszym etapie rekrutacji Pani również o tym nie wspomniała, a wręcz była zachwycona moim dotychczasowym doświadczeniem). Szanowna pani Dyrektor banku do którego aplikowałam nie była w żadnym stopniu przygotowana do rozmowy, nie miała mojego CV a pytania wymyślała patrząc się w okno i mrucząc "hmmmm o co by tu jeszcze zapytać..." Niemalże po każdej mojej odpowiedzi kpiąco się uśmiechała i traktowała tak, żebym się czuła gorsza przez brak tego durnego papierka który z pewnością świetnie uzupełniłby jej młody, pełen werwy zespół uśmiechniętych ludzi w tym oddziale. nie omieszkała ciągle wspominać o moich poprzednikach których miała na rozmowie i jacy świetni ludzie to byli. zasugerowała, że to dziwne, że mówię że lubię się uczyć skoro nie mam studiów, że jej się to GRYZIE. na moje stwierdzenie że brak studiów nie tworzy znaku równości z brakiem chęci do nauki, pani poczęstowała mnie tym samym dobrze mi już znanym obrzydliwym kpiącym uśmiechem. z chęcią bym owa panią wymieniła tutaj z nazwiska, ale ja, w przeciwieństwie do niej, mam trochę więcej kultury osobistej i nie zrobię tego, ale polecę wam omijać oddziały tego banku jak najszerszym łukiem.
czy mam studia i czy zamierzam je robić; ile chce zarabiać; i polecenia zareklamowania się
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Bank nie docenia pracowników którzy zarabiają dla tego Banku. Podwyżkę dostali pracownicy którzy po prostu przychodzą do pracy. Jeśli masz zamiar sprzedawać i zarabiać dla Banku, i dzięki temu być lepiej wynagradzanym to polecam inne miejsce pracy .
a skąd wiesz, że oni dostali, tak się tu każdy chwali finansami swoimi? a uzasadnienie podwyżki jakie było? podają jakieś?
W nawiązaniu do Twojej wypowiedzi zgadzam się w 100 procentach. Pracowałem dla Banku prawie 5 lat. Przez ten okres realizowałem plany sprzedażowe na poziomie 300 procent normy. Przyczyna rozwiązania umowy było wypowiedzenie z przyczyn leżących po stronie pracodawcy art. 18 par. 1 ( dyskryminacja w miejscu świadczenia pracy). Pewnego dnia skontaktował się ze mną klient który nie był zadowolony z jakości połączenia z pracownikiem , brak wiedzy merytorycznej po stronie pracownika przyczynił się do frustracji po stronie klienta. Wyzwał mnie od gejów i osób transseksualnych mimo przekazania pisemnej informacji do przełożonych nie zastosowano żadnych środków i nie zabezpieczono nagrania. Wypowiedzenie umowy o prace nastąpiło z mocy art 55 par1 kodeksu pracy. Sprawę przekazałem do łódzkiej kancelarii celem dochodzenia roszczeń pieniężnych i zadość uczynienia na drodze Sądowej. Nie polecam pracy i nawiązywania współpracy z Bankiem Millennium.
Czy BM ma zamiar uregulować tzw "outsourcing"? Śmieciowe umowy w takiej poważnej firmie? Tragedia
Na jaka podstawe np w Krakowie na stanowisku Opiekun klienta moge liczyc? 5500 brutto osiagalne ? Z gory dziekuje za pomoc Mam doswiadczenie w bankowosci powyzej 3 lat
Hej- startuje na stanowisko eksperta ds klienta zamoznego. Wiecie może jakiej pensji moge się spodziewać? Jest tu ktoś na podobnym stanowisku lub z doświadczeniem?
6 brutto, natomiast nacisk nieprawdopodobny…. Serio zwiedzilem kilka bankow, i tu jest najwiekszy nacisk jaki widzialem… miesiac i bedziesz mial dosc
(usunięte przez administratora)
Pan Błażej to jakaś pomyłka. Wypełnianie mifid za klientów to u niego norma. Jest nieuczciwy i (usunięte przez administratora) biedne staruszki.
Generalnie wczoraj zostało złożone przeze mnie wypowiedzenie. Prace miałam w Call Center. Jeżeli chodzi o mentorów i ogólny zespół - nie mam nic do zarzucenia, zrobili świetna robotę. Natomiast do kierownika jak i jednej osoby mam wiele do zarzucenia. Zaczynajac od tego, ze gdy jest się zespołem to nie powinno się grac przeciwko sobie żeby kopać pod sobą dołki u kierownika. Jeżeli zaś o niego chodzi - skończyłam dzięki jego zachowaniu z problemami żołądkowymi. Mobbing (bo tak już na spokojnie mogę to nazwać) był na porządku dziennym. Wyzywanie się psychicznie również. Jeżeli chodzi o sam ten fakt - wiem, ze inni kierownicy byli o wiele bardziej życiowi i odpowiedni na to stanowisko. Wyrobienie premii? Graniczyło z cudem. Co z tego, ze byl przeze mnie spełniony cel skoro i tak poprzez fakt, ze kierownik zawsze miał do mnie problem to potrafił powiedzieć na spotkaniu zespołowym (gdy ja się ucieszyłam, ze wyrobiłam), ze i tak nie dostanę. Cóż, gęsta atmosfera i nieprzyjemnie. Następnym razem wiem, ze będę czytać opinie zanim gdzies wystartuje.
Przykro, że tak się stało. Jak w tej firmie i komu można zgłaszać problem z niewłaściwym traktowaniem ze strony kierownika? Mają tu jakieś procedury na taką okoliczność? Podaj też proszę, jaką dają podstawę i jaki ma się wpływ na uzyskanie premii?
Po roku czasu zakończyłem swoją karierę w tej firmie. Duży plus za wynagrodzenie, nie miałem wcześniej doświadczenia w bankowości, po podwyżkach 5200 brutto. Opieka medyczna i mybenefit, premia na święta. No i możliwość wychodzenia na kilka minut na zaplecze. Z plusów to wszystko. Wiadomo, atmosfera w każdym oddziale jest inna. W 1 oddziale (bo mnie po 7 miesiącach przenieśli do innego, dowiedziałem się dzień przed) atmosfera średnia. Oczywiście obgadywanie na porządku dziennym. Głównie przez kiero. W drugim oddziale o wiele wiele gorzej. Donoszenie, kłamstwa, podbieranie klientów. Każdy fałszywy. Za nadgodziny oczywiście niepłacenone, odbiór godzin? Zapomnij. Z urlopem to samo. Nie, bo nie ma tamtej, nie bo za duży ruch, nie bo coś tam. Finalnie zostało mi 9 dni urlopu. Drugiego dnia pracy zostajesz rzucony na głęboką wodę na kasę. Cóż ucz się sam. O pomoc ciężko się doprosić bo duży ruch. Potem tylko maile, masz dzisiaj sprzedać 2 KK i kredyt na tyle i tyle pieniędzy. Jesteś na kasie, jednocześnie masz robić telefony, odpisywać na maile, robić szkolenia i nagabywać klientów na wszystko. KK, kredyty, inwestycje - dosłownie przy każdym kliencie, masz zachęcać do WSZYTKIEGO. Ludzie się denerwują, robi się kolejka. Wyzwiska od klientów na porządku dziennym. Masz obsługę, skarbiec, odsilanie i naprawę bankomatu. Do tego doszło, że każdemu masz zakładać aplikacje, jak ktoś zapomniał telefonu to masz mówić żeby po niego wrócił i dopiero wtedy go obsluzysz. Dowiadujesz się z maila dwa dni przed, że masz jechać na szkolenie klikaset kilometrów dalej. Masz przynosić konta od rodziny, przyjaciół i obcych ludzi z ulicy. Premia? Szkoda gadać. Miałem odchodzić wcześniej, ale wytrzymałem do wygaśnięcia umowy. Generalnie gdyby nie atmofera w pracy to bym rozważył pozostanie na jeszcze kilka miesięcy i w międzyczasie szukanie czegoś innego.
Nie wiem czy mi się tak trafiło czy tak jest ale to była najgorsza rozmowa o prace . Ok matematyka procenty ( ale mamy kalkulatory do użytku przecież ) Historia polski ? Śmieszne . A na koniec miałam udawać że pracuje w biurze podróży ? A przez 3 lata pracowałam jako kasjerka ???? co do czego ? Na koniec stwierdziłam że myślałam że to praca w banku a nie w biurze podróży jako matematyczka i historyczka.... Modliłam się o zakończenie tej rozmowy....
Praca w tym banku polega na tym aby naciągnąć klienta na jak największe straty, dlatego rozmowa była dziwna i nie miała nic wspólnego z rozmową do uczciwego banku w którym dba się o klienta.
W każdej branży robi się tak żeby jak najlepiej miała firma .... Ale rozmowa przebiegła tak że nie zyczylabym jej nikomu , dziewczyna przede mną też wyszła niezadowolona . Bo Co do pracy w banku ma Historia polski np żenada
Ja polecam doradcę bankowości prestige Błażej Niemczyk - i to z czystym sumieniem polecam eksperta, zawsze pomocny, oddzwania jak najszybciej. Super obsługa! 5 z plusem. Jak współpracował to z ekspertami z Krakowa. Kwestia oczekiwań i zdrowego podejścia, no chyba że ktoś jest psychicznie chory to już nikt nigdy nic nie poradzi
Polecam oddział w Krakowie. Fachowa obsługa. Polecam Pana Błażej Niemczyk ekspert Prestige. Zawsze pomocny, szczerzy i kompetentny. Współpracujemy od kilku lat
Czy ktoś pracuje na Czacie millenium? Jak oceniacie prace? Ok czy slabo?
Praca w banku millennium była dla mnie jednym z najgorszych doświadczeń zawodowych. Od samego początku było wyraźnie widać, że priorytetem tej instytucji jest zarabianie pieniędzy, a nie zadowolenie pracowników czy obsługa klientów. Największym problemem było nieustanne naciskanie na pracowników, by sprzedawali jak najwięcej produktów bankowych. Nie ważne było, czy były one dla klientów opłacalne czy nie, ważne było jedynie to, by jak najwięcej ich sprzedać. W efekcie często musieliśmy ignorować prośby i potrzeby klientów, co prowadziło do ich frustracji i braku zaufania do banku. Kolejnym problemem był brak elastyczności w godzinach pracy. Choć z zewnątrz wyglądało to na przyjazne dla pracowników miejsce pracy, w rzeczywistości byliśmy zmuszeni do pracy w nadgodzinach i w weekendy, bez względu na nasze osobiste plany czy potrzeby. Szefostwo również nie szanowało swoich pracowników. Nie było możliwości rozwoju czy awansu, a kryteria premiowania były niejasne i niesprawiedliwe. Pracownicy byli traktowani jak maszyny do pracy, a nie jak ludzie z krwi i kości. Ogólnie rzecz biorąc, praca w banku była dla mnie bardzo stresująca i niezadowalająca. Nie polecam tego miejsca pracy nikomu, kto chce mieć zadowolenie z wykonywanej pracy i szanowanie swoich potrzeb i marzeń.
Przepracowałem w Banku prawie 7 lat (centrala banku), więc pozwolę sobie na małe podsumowanie tego, co tam zobaczyłem/przeżyłem. Nie jest to firma dla ludzi z ambicjami (dla jasności, nie twierdzę, że w tej firmie pracują ludzie bez ambicji), ale sposób w jaki działa ten bank zniszczy Twoje ambicje i chęci do pracy. Niestety w tej firmie jesteś tylko xnuck-iem, pozycją w excelu, która ma robić, robić, robić coraz więcej i więcej. Oczywiście zapomnij o możliwości podwyżki i awansu, bo na to zawsze jest zły moment (bo covid, bo frankowicze itp. itd.) . Jedyne na co możesz liczyć, to ciągłe mydlenie oczu, że za miesiąc/dwa/trzy porozmawiamy na temat podwyżki i tak mijają miesiące, kwartały, lata... Ludzie odchodzą z tego banku, nowych brak, a robota musi być zrobiona i oczywiście nikt nie pomyśli, aby tym co zostali dorzucić coś do wypłaty. Rób więcej, ale za to samo. Firma nie widzi potrzeby, aby dorzucić się do rachunku za prąd czy internet tym, którzy pracują z domu, bo "zaraz zażyczycie sobie pieniądze za użyczenie pokoju" – tyle można było usłyszeć od najwyższych w tej firmie. Idealnym podsumowaniem tego, jak się tam pracuje była anonimowa ankieta przeprowadzona wśród pracowników banku na temat pracy (atmosfery, organizacji) w banku. Dziwnym trafem wyniki ankiety nie zostały opublikowane. Można się domyślić, że wyniki były druzgocące i wstyd było to opublikować. To pokazuje poziom tej firmy. Tu chcą wyciągnąć z pracownika jak najwięcej, za jak najmniej. To trochę taka biedronka bankowa. Wszystko ma ładnie wyglądać na zewnątrz, a tego co w środku przecież ludzie nie widzą.
Ten bank to jedna wielka kpina. Kredyt ratalny, który żeby wcześniej spłacić muszę się udać do bezpośrednio do banku. Oczywiście wcześniej trzeba wpłacić pieniądze na konto techniczne. Czyli pieniądze są w banku a ja nie mogę ich przekierować na spłatę rat. Wcześniej trzeba stracić pół dnia żeby zalogować się na ich stronę, no nikt nic nie powie bez posranego ''mile kodu''. Omijajcie ten (usunięte przez administratora) z daleka bo szkoda nerwów.
Ten bank to jedna wielka kpina. Kredyt ratalny, który żeby wcześniej spłacić muszę się udać do bezpośrednio do banku. Oczywiście wcześniej trzeba wpłacić pieniądze na konto techniczne. Czyli pieniądze są w banku a ja nie mogę ich przekierować na spłatę rat. Wcześniej trzeba stracić pół dnia żeby zalogować się na ich stronę, no nikt nic nie powie bez posranego ''mile kodu''. Omijajcie ten syf z daleka bo szkoda nerwów.
Niby mają być zmiany stanowisk i podwyżki ale dopiero co dali ostatnio trochę kasy (twierdząc że torowali drogę do tego u samego prezesa) Wiecie coś?
Kpina totalna, jeszcze czkawka to im się odbije, po tym co się wydarzyło zero motywacji do pracy. Mam nadzieję że szybko ktoś pójdzie po rozum do głowy. Podcinanie skrzydeł najlepszym pracownikom źle wróży dla przyszłości tej firmy. Tyle
Np to że pracownik z dużym stażem w tabeli pierwsza 5 ma tyle samo co pracownik z 5 wynikiem od końca 2 letni staż ma to samo
Dokładnie zrównanie najlepszych z przeciętnymi pracownikami. Po co mamy się starać... porażka demotywacja
twój kolega dostał 6 tysi.. jak teraz zatrudniają od razu na konsultantów za ponad 5 tysi... a wszyscy poniżej mogą sobie zbierać dalej latami punkty do awansu... jestem właśnie jednym z tych którzy chyba po nowym roku podziękują..
kiedys przeczytalem tu opinie ze nie warto pracowac dluzej niz 3 lata - zeby z okresem wypowedzenia nie zablokowali. ja juz zdecydowalem ze odejde
Ten bank wprowadza w błąd i nie polecam tego banku,tak samo pracownicy beż żadnej wiedzy o produktach
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Bank Millennium S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Bank Millennium S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 308.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Bank Millennium S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 202, z czego 21 to opinie pozytywne, 121 to opinie negatywne, a 60 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Bank Millennium S.A.?
Kandydaci do pracy w Bank Millennium S.A. napisali 14 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.